Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

życie po życiu

Do Pań które nie sypiają ze swymi mężami

Polecane posty

Padł mi internet dlatego zniknąłem. Wszystkich zawiedzionych przepraszam. Temat się nie skończył i nie skończy pewnie długo. Zgadzam się - sam do tego doszedłem że tak naprawdę to człowiek jest zawsze samotny i trzeba się z tym nauczyć żyć. Nie byłem nigdy specjalnie towarzyski więc nie mam z zaakceptowaniem samotnosci problemu. Dobrze się czuję w swoim towarzystwie bo to fajnie przebywać z ludźmi mądrymi i inteligentnymi :) :) :). ---------->AaliyahHaughton "Myśle że trzeba samemu szukac szczescia, bo jak sami o siebie nie zadbamy to nikt tego nie zrobi". Ale czy szczęście to jest jakiś Święty Grall który jest tam gdzieś zakopany i wystarczy go odnaleść i posiądziemy wieczne szczęście. Szczeście to raczej takie okruchy co sie nam czasami przydażą w życiu. Czasem mniejszy, czasem większy ale to nie ma nigdy ciągłości. Zasługuję na szczęście bo jestem dobrym facetem? A od kiedy to dobrzy ludzie są wynagradzani walutą zwana szczęściem. Poza tym nie jestem dobrym facetem. A .. i byłbym zapomniał dziekuje za mail . Trochę się boję skorzystać :) ------->JA JESTEM TAKĄ OSOBĄ dziękuję za ostrzeżenie chociaż własciwie sam o tym wiem. Ale myślę że dzięki matce naturze nie popełnię błędu jak np nasz pan były premier Kazimierz Marcinkiewicz :) Los nie obarzył mnie jakąś nadzwyczjaną urodą powiedział bym nawet że spaprał dużo tu i ówdzie , majątku wielkiego też się nie dorobiłem więc szanse na uwiedzenie mnie są raczej minimalne :). Z braku kandydatek. I nie jest to kokieteria tylko takie wewnetrzne przekonanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA JESTEM TAKĄ OSOBĄ
wie Pan, mężczyzna podobno musi być ładniejszy trochę od diabła więc jeśli idzie o męskie typy urody to wie Pan sa gusta i guściki:-) po drugie wszyscy się powolutku zestarzejemy więc ani to piękno wielkie nie będzie ważne ani majątek z którego tak naprawdę człowiek nie ma ochoty korzystać. wystarczy czasem kawałek ogródka i święty spokój, jakas dobra książka i dobry film. Co do samotności- wielcy filozofowie o niej trąbią od de mello zaczynając poprzez filozofię buddyjską a kończąc na Jezusie. Samotnośc to nie to samo co osamotnienie. dzięki samotności możemy zrozumieć drugiego człowieka i sądzę, że Pan o tym wie. Ja myślę, że Pana kłopoty miną . proszę też przemyśleć sobie takie słowa:"DO NICZEGO SIĘ NIE PRZYWIĄZUJ I NICZEGO NIE WYRZEKAJ".Pozdrawiam;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i facet może być tylko trochę ładniejszy od diabła i pewnie nie to jest przyczyną że nigdy nie budziłem specjalnego zainteresowania kobiet. Choć muszę przyznać ze zdziwieniem że sytuacja po 40 wygląda o niebo lepiej niż w wieku młodzieńczym. No ale jak to ktoś powiedział "histeri nie ma :)"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA JESTEM TAKĄ OSOBĄ
;-) a widzi Pan;-) a żona...kocha Pan ją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy kocham? Przecież "kocham" to słowo wytrych. Dla każdego niesie ze sobą inną treść. Po 20 latach bycia ze sobą raczej nie ma natychmiastowej erekcji gdy pojawi się w pobliżu :). Gdyby zapytała Pani czy jest moim przyjacielem powiedział bym bez wahania że tak. Mamy podobne poglądy, potrafimy współpracować. Troszkę mamy inne priorytety ale szanujemy te odmienności choć przyznam że czasami żona "wymusza" pewne sprawy. Ale to nie jest zbyt... pryncypialne. Potrafi odpuścić. Gdyby ta jedna intymna sfera nie szwankowała to byłbym chyba na dobrej drodze do życia spełnionego. No ale niestety. Pozostaje nadzieja że za 20 lat o ile dożyję poziom moich hormonów spadnie wystarczająco nisko że nie będzie mnie ten brak uwierał. Można by jeszcze spróbować jogi, medytacji czy czego tam jeszcze żeby sobie wmówić że mi seks do niczego nie jest potrzebny. Nie czuję się jednak na siłach podjąć takiej próby. Jeszcze żelazo zbyt gorace żeby próbować je wiadrem wody ostudzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AaliayhHaughton
fajnie ze watek nie upadł :) autorze czemu sie boisz skorzystac z mojego maila?? nie gryze, nie uwodze ;) a miec przyjaciela to super sprawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoja zona Cie nie kocha a
Tobie dziwię się ze rezygnujesz z ycia i pozostajesz przy egoistycznej żonie z własnej woli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AaliayhHaughton
a tam zaraz go nie kocha, jak sie z nim bzyka to go kocha a jak nie to nie kocha?? sex jest tylko czescia składajaca sie na miłośc, mysle ze u jego zony problem tkwi w hormonach, po prostu nie czuje ochoty na sex i juz, choc to przykre dla autora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoja zona Cie nie kocha a
tak własnie, nie kocha, patrzy się na męczarnie mza i nic sobie z tego nie robi, ona nie ma zadnych potrzeb, a ze mąz ma to jego problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AaliayhHaughton
no w sumie powinna o niego jakos zadbac , jak nie sex to jakos inaczej ;) ma troche egoistyczne podejscie to fakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AaliyahHaughton
i znowu nam autor uciekł ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Tobie dziwię się ze rezygnujesz z ycia i pozostajesz przy egoistycznej żonie z własnej woli" Doprawdy czy ja gdieś pisałem że chcę zrezygnować z życia :)? Problem jest gdzie indziej. Ludzie młodzi mogą sobie pozwolić na szukanie czegoś lepszego. Nawet spotkałem się z takim określeniem w stosunku do niektórych kobiet DLO - Dużo Lepsza Okazja. Szukają. Z tym facetem coś im nie tak, biora następnego. Za mało zarabia, następny, nie okazuje uczuć, następny, zbyt niski, następny, kiepski w łóżku, następny. Ale czas płynie. Nasza atrakcyjność na rynku matrymonialnym spada. W pewnym momencie nie ma już tych następnych. No i rodzi sie refleksja. Iloczyn zbioru partnerów spełniających nasze oczekiwania ze zbiorem osób dostępnych dla nas jest zbiorem pustym. A mówiąc to samo prosto nie ma nikogo kto chciałby z nami być i kto spełniał by jednocześnie nasze wymagania. A w pewnym wieku to brak chętnych nawet gdy jedynym wymaganiem będzie - "żeby była kobietą" :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka maluczka prawdeczka
Menopauza menopauza swoja drogą, ale najwiekszy problem i porażka to borykanie sie ze sprawami męskimi w podeszłym wieku, tu tkwi problem tylko najlepiej zwalić na menopauzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdzie nie jest powiedziane że następna będzie lepsza. Pewnie że czasami wydaje się że gorzej być nie może. Ale Prawa Murphy'ego są nieubłagalne. Zawsze może być gorzej. Młody ma nadzieję. Stary myśli tylko żeby nie bolało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twoja zona Cie nie kocha a
o Boze przeciez Ty masz dopiero 47 lat a nie 87, w tym wie ku zakłada się rodziny, ma się dzieci, sama znam kilku takich panów, i wyobraz sobie znalezli na rynku matrymonialnym kobiety 30 kilkuletnie. A tak w ogole to juz chyba lepiej byc samemu niz tak się meczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AaliyahHaughton
hehe czasem mysle tak samo, mam juz prawie 34 lata, kto by spojrzał na taką stara babę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość october&april
jak to było: ci którzy odnalezli się pozno, kochają się WYJĄTKOWO fajny cytat...ehh znów Ktoś mi się przypomniał;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego myśli Pani że lepiej być samemu? Bo można jeszcze kogoś spotkać. I zbudować szczęśliwy związek? W wieku 47 lat. Jak Kazio Marcinkiewicz? Nie mam złudzeń co do młodych kobiet wiażących się ze starszym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AaliyahHaughton
dlaczego??? mnie zawsze pociągli starsi faceci, równiesnicy sa niedojrzali, np mój mąż wieczny dzieciak, sa oczywiscie kobiety które lecą na bogatych starszych facetów, ale sa tez wyjatki a 47 lat to wcale nie tak duzo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś brakuje mi wiary że gdzieś tam jest jakaś wolna chętna kobieta która zechce zmienić swoje dotychczasowe życie i zwiazać sie ze starszym facetem. I jedynym powodem jej decyzji bedzie szczera bezinteresowna miłość do tegoż faceta. Ja z bajek to już dosyć dawno wyrosłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
----->AaliyahHaughton jest Pani przykładem kobiet jakie często spotykałem "mnie zawsze pociągli starsi faceci, równiesnicy sa niedojrzali, np mój mąż wieczny dzieciak" . Pociągają je jedni faceci a wychodzą za innych. A tym pierwszym mówią -"zostańmy przyjaciółmi"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AaliyahHaughton
ale ja nie spotkałam na swojej drodze starszego faceta który by mnie chciał :) tzn byli tacy panowie którzy prawili mi komplementy itp ale żaen nigdy nie posunął sie dalej , a gdyby to zrobił którys to kto wie, moze byłabym dzis zona jednego z nich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E mam psyche zszarpaną. Czepiam się kobiet że są jakie są. W końcu to przecież wszyscy jesteśmy egoistami nastawionymi na rozsiewanie swoich genów. A że niektórzy słabiej ten egoizm kamuflują to nie można miec do nich pretensji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AaliyahHaughton
widze że masz zszarpana psychę , dlatego napisałam maila i drugiego ;) polecam sie do rozmów , może jakoś pomoge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JA JESTEM TAKĄ OSOBĄ
nie musi być młoda:-) ale nie w tym rzecz. rzecz w tym, czy wcześniej Panstwu w tych kwestiach się układało? czy mówił Pan żonie jak to dla Pana ważne? pytając, czy kocha Pan żonę miałam na myśli- czy jeśli nie byłoby kwestii seksu jest Pan gotów bez żadnych wyrzeczen spędzić z nią resztę życia:-) jesli odpowiedz brzmi tak dla mnie oznacza to miłośc. Miłość to nie wieczna erekcja:-)Przecież Pan wie:-)już drugi raz powołuje się Pan na byłego premiera- to prawda , jest żałosny ale nie ze względu na młodą partnerkę a na swe ortodoksyjne poglądy które wcześniej głosił;-)udowodnił całym sobą że nie ma tzw jaj:-)Ja miałam 2 lata 16 lat młodszego kochanka i zapewniam, że nie był ze mną dla kasy.. Ale nie o to chodzi, do niczego dobrego ta namiętnośc mnie nie zaprowadziła...Myślę, że trzeba usiąść z żoną i porozmawiać o tym , jak bardzo to dla Pana ważne. że jest to tak ważne że może zaważyć na wspólnym pożyciu.ale to powinna być poważna , długa rozmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AaliyahHaughton
dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liyahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh
czyzby fajny watek umarł??? szkoda by było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóz takiego fajnego? Właściwie to brak odpowiedzi na zadanie pytanie. Zgłosiła się jedna nani która z meżem nie sypia bo tak się ułożyło. A ja dalej nie wiem jak sobie radzą i czy sobie radzą inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×