Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość japonkii

Ducan - Protal - raz dwa trzy i cztery STARTUJEMY!

Polecane posty

duc25 kisiel zabroniony! jest tam skrobia ziemniaczana, więc nie nadaje się na dukana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
japonkii - bardzo dobry!:) Zrobiłam go, bo Dukan podaje go w przykładowym jadłospisie, więc na pewno nie jest to żadne odstępstwo od diety. Tylko nie trzeba dawać za dużo słodzika. Mnie trochę poniosło, ale i tak był dobry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość issskaaa
żorżeta- a powiedz,czy to ptasie mleczko jest słodkie? Chyba jutro wypróbuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wciełam słoiczek marynowanych pieczarek - uwielbiam!!! musze na jutro do pracy przyrzadzic jeszcze nalesniczki.. dlatego tez zaraz zabieram sie do roboty! pozdrawiam wszystkie odchudzaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jajo.. kierujac sie przepisem z dukan.blox.pl zrobilam nalesniki, ale ciasto wydawalo mi sie za zadkie... i zrobvilam na probe malego nalesniczka... nie czekajac na efekt wrzucilam do niego kilka lyzek otrab pszennych i owsianych (jak by namokly bylby jeszcze lepszy efekt) i zrobilam sobie takie placuszki - racuszki.. zabieram je jutro ze soba do pracy polane serem chudziutkim zmieszanym z niewielką ilością jogurtu... dobranoc 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
issskaaa słodkie:) tylko że tam jest błąd bo miało być 15 tabletek!!!!!!!! pisałam z pamięci i wydawało mi się że to było 2-3 :D do swojego wrzuciłam ok 12 bo bałam się że może być za słodkie a nie lubię bardzo słodkich słodyczy, ale jednak jogurt naturalny jest dość kwaśny więc myślę ze te 15 tabletek jest w sam raz:) jak zdecydujesz się zrobić to podziel się później wrażeniami:) no dobra ide już spać.. dobranoc i do jutra:) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a myślałam, że dozwolony skoro budyń można.... dziś kupuję patelnię teflonową i zaczynam kucharzyć :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) coś cisza na morzu jak narazie widze:P uhhh nie mam pomysłu co by tu dzisiaj zjeść.. a zjadłam juz kotleciki drobiowe hmmmm jakieś propozycje? :D ehh szkoda że nieznosze ryb.. a co tam u was?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny. Widzę że wszystkie ostro walczą. Ja mam duże chwile zwątpienia, dziś w pracy imieniny góy ciasta a ja piłam wodę i cierpiałam. Potem poszłam na zakupy do marketu, zwykle bym kupiła sobie jakieś orzeszki w czekoladzie, słone paluszki i czekoladaę, na słodycze weszłam nie bez bólu kupić zdrowe ciastka dla synka. Dziś wiele mnie to kosztowało. Mimo wielkich codziennych pokus trzymam się ale nie wiem jak długo ............ Wzrost 172 start z wagi 66,600 Dziś 62 5 dzień diety. Jak nie oszaleję do poniedziałku i nie dopadnę do słodyczy to będę z siebie dumna. Na razie to żadko wchodzę do kuchni :). Cały czas mi się też chce pić, sama nie wiem czemu. W tali czuję się jakby chudsza ale w centymetrach nic nie ubywa, a bluzki wyraźnie luźniejsze. Pewnie to woda z organizmu spłynęła bo zawsze nadużywałam soli :). Trzymam za resztę, sama powoli zaczynam potrzebować wsparcia, jeszcze mój M mi nie pomaga wiecznie żre przysmaki i słodycze szeleszcząc opakowaniami pod nosem. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam że piję ok 2 l płynów dziennie wliczając w to niesłodzone kawy zabielane mlekiem 0% o zgrozo!!!!! To mleko z wyglądu jest sine ohyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość issskaaa
Stokrotka jestem z Tobą! Znam ten ból,syn podjada rodzynki w czekoladzie,siostrzenica batony wcina :((( a ja się ślinie :((( Żorżeta zrobiłam sobie to ptasie mleczko,jest już gotowe,spróbowałam trochę,jest bardzo dobre,nie to co ten wczorajszy serniczek :))) Pozdrawiam Was serdecznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny nawet nie wiecie jak beznadziejnie sie czuje.. ;(( za 2 tyg ide na ślub w związku z czym bylam dzisiaj poszukać jakiejś sukienki, oczywiście już w pierwszym sklepie się załamałam bo ekspedientka patrzyła na mnie jak na słonice a jak próbowałam wcisnąć się w rozm 44 to tylko drwiąco się uśmiechała, oczywiście nie udało mi sie w ten rozm wejsć, w innym sklepie babka powiedziała że ja musze nosić co najmniej rozm 46 albo i 48 rozumiecie to? dodam że mam dopiero 19 lat, a to nie jest wymarzony rozm nastolatki.. w 3 sklepie już wpadłam w płacz bo wszystkie sukienki jakie mi się podobały kończyły się na rozm 42, wiem to jakaś kpina ale taki już w tej naszej polsce standard.. w końcu przymierzyłam jakąś babciną sukienke z dekoltem pod brode w rozm 46 oczywiście sklepowa się zachwycała jak rewelacyjnie wyglądam, wkurzyło mnie to, bo przecież widze swoje odbicie, wyglądałam paskudnie a ta głupia baba chciała tylko sprzedać szmate za 300 zł ehh ;(( wpadłam do domu i non stop rycze, nie pamiętam kiedy się tak ostatnio opłakałam :( postanowiłam sobie ze to już ostatni raz kiedy płacze w sklepie, już nigdy więcej do tego nie dopuszcze ;(( nie wiem w tej chwili mam ochote przestać w ogóle jeść, nie wiem cokolwiek, byleby chociaz w 44 wejsć Boże jak okropnie sie czuje.. ;(( no nic wybaczcie że się tak rozpisałam ale musiałam sie komuś wygadać a wiem że wy zrozumiecie :( issskaaa to sie ciesze..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość issskaaa
Żorżetko kochana,wiem co czujesz,miałam podobnie na jesień wzeszłego roku,też szukałam czegoś w czym mogłabym jakoś wyglądać i niestety w naszych sklepach nie ma ładnych DUŻYCH rzeczy. Sukienkę kupiłam na allegro,ładną i nie drogą. Poszukaj,na pewno coś znajdziesz,tylko dobrze się zmierz i uważnie patrz na podane wymiary :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żorżeta rozumiem twoją rozpacz, przykro mi że ekspediętki cię tak potraktowały. To tylko świadczy o ich kulturze osobistej. Powiedz mi skąd się wzięły twoje problemy z wagą? Ja tak jak pisałam wcześniej po urodzeniu dziecka ważyłam ok 55 kg czyli byłam dość chuda. Jednak w późniejszym czasie brałam tabletki anykoncepcyjne, wzmagało to mój apetyt, zanim się obejrzałam dobiłam do 60. Tabletki odstawiłam ale problem nie zniknął, zaczął boleć mnie woreczek żółciowy, bo usg wyszło że mam zapalenie inne organy zdrowe. Zapalenie wyleczyłam ale od tego czasu zaczęły się problemy z przemianą materii, wolniej spalałam, organizm zwłaszcza przed miesiączką domaga się soli i cukru, często wieczorami podjadałam batony w łóżku i tyłam, również odnoszę wrażenie że mój wiek nie jest tu bez znaczenia, skończyłam 30 lat i od jakiegoś czasu czuję się inaczej, zdecydowanie dzieje się coś z hormonami, owulacje albo brak co 2 miesiąc, 2 dniowy okres (wcześniej 3 dniowe),bardzo mocne przetłuszczanie włosów, miesiączki bezbolesne a wcześniej bolesne, skóra traci jędrność, no i przemiana materii zdecydowanie wolniejsza. To moje spostrzeżenia, może są głupie ale normalnie czuję że się starzeję, :), ginekolog twierdzi że wszystko ok, na usg nie ma żadnych niespodzianek. Co do wesela, ja osobiście spróbowałabym kupić sobie bluzkę kopertówkę w ciemnym kolorze lub biało oczarny bez wzorów, może być sukienka kopertowa czarna. Jeśli kupisz bluzkę to do tego czarna elegancka spódnica i koniecznie wysokie szpilki będziesz smuklejsza, jeżeli wybierzesz tunikę kopertową to do tego czarne spodnie i wysokie buty, możesz też spróbować kupić na allegro pod spód oczywiście http://moda.allegro.pl/item986949167_gorset_wyszczuplajacy_super_talia_bielizna_40_44.html http://moda.allegro.pl/item986948743_gorset_wyszczuplajacy_slim_lift_ramiaczka_m_2.html może nie jest to wygodne ale przecież nie musisz wbijać się w to codzienne, z pewnością jednak zgubisz kilka kilo, wygładzi ci talię, a przecież pod ubraniem nikt nie będzie widział co nosisz. Propozycja sukienki http://images.google.pl/imgres?imgurl=http://e.snobka.pl/sn285/99d216190026049c45827e80&imgrefurl=http://www.snobka.pl/artykul/334/kopertowa_sukienka_banana_republic&usg=__Jb67iogJnN1uco8c-bieluSKHVk=&h=511&w=382&sz=27&hl=pl&start=68&um=1&itbs=1&tbnid=s99zcvItTSF-oM:&tbnh=131&tbnw=98&prev=/images%3Fq%3Dsukienka%2Bkopertowa%26start%3D63%26um%3D1%26hl%3Dpl%26lr%3D%26sa%3DN%26ndsp%3D21%26tbs%3Disch:1 oczywiście może być coś podobnego tylko bez wzorów, do tego ładna biżuteria i będziesz super wyglądała. Nie trzymaj się zasady że na wesela nie przychodzi się na czarno, ładna biżuteria rozjaśni kreację a najważniejsze że ty będziesz się dobrze czuła. Będę ci dopingować w diecie. Dasz radę. Choć nie wiem czy ja dam radę :) za chwilę rzucę się na banana lub cokolwiek innego byle wyczuć cukier, mój synek właśnie wcinał jajko niespodziankę a ja nie mogłam znieść zapachu czekolady :(, powstrzymałam się ale pytanie jak długo :(. Nie wiem jak długo prowadzić fazę 1 tej diety, 7 dni więcej czy już wystarczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny za miłe słowa, kochane jesteście :) już się w sumie uspokoiłam, przez okres mi chyba trochę hormony szaleją i tego typu przykre sytuacje uderzają we mnie ze zdwojoną siłą ehh.. no właśnie tak patrze teraz na tym allegro, trochę boję się kupić tu sukienke bo to jednak bez mierzenia nigdy nie wiadomo.. ale coś czuję że nie będę miała wyjścia hmm moje problemy z wagą zaczęły się jakieś 11 lat temu, już do komuni szłam jako pulchniutki aniołek, moja nadwaga jednak nie wiąże się z żadnymi chorobami, sama to sobie zrobiłam zwykłym obżarstwem i bezmyślnością :o zwykłego jedzenia nigdy nie jadłam dużo za to słodycze pochłaniałam tonami! moi koledzy i koleżanki którzy równo ze mną wcinali te czekolady i czipsy wciąż byli szczupli dlatego dopiero po kilku latach zauważyłam że ja niestety tyje coraz bardziej, czułam się fatalnie w swoim ciele i zajadałam ten smutek kolejnymi tonami czekolad itp aż w końcu prawie dobiłam 90 kg w wieku 17 lat :o opamiętałam się jednak i najpierw powoli zrzucilam ok 6 kg a potem rzuciłam się na diete cud, po 4 tyg nawet nie miałam siły wstać z łóżka, tak strasznie mało jadłam a nic nie ćwiczyłam że schudłam do 72 kg, wyglądałam całkiem fajnie, kupiłam nowe fajne ciuchy, znalazłam faceta jednego, zaraz potem drugiego, układało sie.. a potem przyszły problemy w domu, matura (nigdy nie była orłem) i spowrotem zaczęłam się obżerać słodyczami i znowu przekroczyłam 80 kg i tak oto wylądowałam tu.. wiem że się rozpisałam no ale tak to mniej więcej wyglądało:( wiesz no coś w tym jest że metabolizm u kobiety po 30 zwalnia, to zresztą taka granica po której definitywnie zaczyna się dorosłość, tak mi się przynajmniej zawsze kojarzy ten wiek, więc w sumie nie dziwię się że czujesz że Twój organizm i ciało się zmieniają, ale pamiętaj że Ty jesteś panią samej siebie i te wszystkie procesy możesz zatrzymać a nawet odwrócić, po prostu dbaj o siebie jak nigdy dotąd:) a słodyczami synka się nie przejmuj, jak Cie ciągnie to zrób sobie takie ptasie mleczko czy coś w tym stylu, nie poddawaj sie, zrób coś dla siebie dobrego i dokończ tą diete do końca:) w sumie to dobry pomysł z tym gorsetem i podoba mi się ta sukienka http://moda.allegro.pl/item986939041_ska_gorsetowa_suknia_tuba_tulipan_36_46_r_44.html co myślicie? chciałabym taką bordo albo w kolorze czerwonego wina, a wysokich szpilek nie założe bo sama jestem wysoka a większość osób na weselu jest raczej przeciętnego wzrostu i źle bym się czuła:P co do długości I fazy, to nie wiem ile już masz dni ale zrób 7 max, więcej juz podobno jest niebezpiecznie bez nadzoru lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
och żorżeto dzięki Ci za te słowa, że dorosłość zaczyna się dopiero po 30ce bo ja z powodu ćwiartki która mi ostatnio stuknęła miałam stany depresyjne normalnie a babami w sklepie się nie przejmuj, ja noszę rozmiar 38-40 a czasem czuję i zdarza się ,ze są dla mnie chamskie, to nie kwestia rozmaru klienta a charakteru co niektórych bab, takie frustratki nie powinny pracować z klientem, a ewentualnie towar układać w milczeniu co do długości pierwszej fazy, to ja postanowiłam że u mnie to wyjdzie w praniu , 5-10 dni. dziś mija drugi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj duc ile ja bym dała żeby nosić 38-40, może za miesiąc przynajmniej w 42 się wcisne :o ejj no co Ty 25 lat to już doroslość?? wiadomo każdy ma swoje zdanie na ten temat, dla mnie dorosłość się zaczyna po 30 a starość po 75 dopiero:) i Tobie też proponuje żebyś jednak maxymalnie 7 dni robiła tą 1 fazę, myślę że to w zupełności wystarczy, u mnie dzisiaj mija 5 dzień i też zamierzam zrobić 7, potem tylko zastanawiam się jak to z II fazą, jak ją podzielić na 3/4 czy 2/5? jak wy robicie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość issskaaa
żorżeta ta sukienka jest w fajnym fasonie,który wyszczupla http://moda.allegro.pl/item1003784579_sukienka_z_marszczeniem_na_biuscie_rozm_46_nowa.html Poszukam jeszcze innych sukienek Powiem Ci ,że pierwszy zakup sukienki był nie wypałem ponieważ na zdjęciu wyglądała super a na mnie jak na.............. szkoda gadać. Bez problemu jednak mogłam ją zwrócić i przy małej dopłacie zamieniłam na inną w której wyglądałam i czułam się super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żorżeta nie no dla mnie to się zaczyna jeszcze później, ale jakoś tak mi się wydawać zaczęło ze mnie już ludzie postrzegają jako babę a nie dziewczynę i że czuję się jak nastolatka a już mi bliżej do 30 niż 20... ale to był tylko taki przedurodzinowy dół...powoli przechodzi :-) i ja chyba zakończę na 7 dniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość issskaaa
dziewczyny mi stuknie w tym roku 32 i powiem Wam,że w ogóle się na tyle nie czuje :) Zawsze byłam drobna i młodziej wyglądałam,a problem z wagą mam od czterech lat,na który składa sie parę rzeczy.......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość issskaaa
Problem z sercem,tabletki bo których tak utyłam + zmiana trybu życia ze względu na wade serca, przeleżana ciąża (zagrożona) i słodycze jako pocieszyciel Ale dosyć użalania się nad sobą dziewczynki,nie po to tu jesteśmy! Musimy walczyć o siebie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to rzeczywiście mix kłopotów :-( ale pewnie, nic straconego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość issskaaa
Ja się żegnam,do jutra :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm kurcze, mi się marzy jakaś sukienka bez ramiączek.. issskaaa, te które mi tu wklejasz ogólnie są spoko tylko kurcze jakoś się w nich nie widzę, mam figurę jabłka, dość duży biust, gruby brzuch, szczupłe ręce i szczupłe nogi, wyglądam trochę jak ziemniak z powbijanymi zapałkami i najlepiej wygląda na mnie fason bombki, z tym że wydaje mi się on lekko dziecinny a chcę wyglądać jakoś tak szykownie i elegancko, jutro wyprawię się jeszcze na miasto na sklepy może coś się jednak znajdzie.. właśnie! koniec marudzenia, bierzemy się za siebie ostro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
noo ładna ładna tylko że wesele jest w maju i pewnie za gorąco mi w tych rękawach będzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×