Drugie spotkanie część druga

chopiny i nie tylko wysłane:)

www.hej.mielec.pl-pozytywnie

Bechemotku pamiętam, że Twój synuś to zdolny fotograf:)

Zuuzik jak to nic takiego?!,chyba każda z nas lubi przeczytać coś lekkiego i wesołego,coś co choć na chwile oderwie nas od szarej i często smutnej codzienności.Ja jeszcze nie czytałam nic Bakuły jak same widzicie ostatnio niedoczytana jestem ale za to biblie przestudiowałam parenaście razy i za każdym nowy podejściem odkrywałam nowe znaczenie już znanych słów.Ale spokojnie już zaczynam pomału rozszerzać moje zainteresowania czytelnicze:):p

Przyznaję bez bicia, że Hanny Bakuły nic nie czytałam - czasem jakieś felietony w gazetach.

hej witam Zuuzik u mnie 2 dzień wieję :(dobrze ,ze z tarasiku sprzatłam,bo fruwalo wszystko . a co do smierć to też coś klepnę,powiedzie ta to się urwal z kosmosu. Każdy z nas sie ze starzeje umiera,nawet zawieram z Bogiem pakty co jakiś czas sobie życie w ten sposób wydłuzamy,ale to tez jest do pewnego momentu,poniewaz moje babcie sp .mówił,ze jeśli na ziemi wykonamy nasze zadanie odchodzimy,ale nie cłąkiem my ileś raz na ziemie wracamy pod inną postacią np.kota,psa nawet moj mi mówi ,ze w poprzednim wcieleniu mieszkał na zamku.A między niebem a ziemia jest rozwinięta zasłona i dzieli tylko cienka nić. Też dlatego dostajemy krzyżki na swojej drodze,któe proste nie sa i wiele pytan jest dlaczego ja moi bliski itd,wiel rzeczy jest niewyjasnione,tak samo sny sa naszym przekazem,ale my nie umimy czasem tego przekazu odczytać,ja czasami mam takie wrazenia we śnie ,że spadam z łożka,i wierze w to ,ze nasi najblisi któzy przeszli na tamtą strone opiekuja się tu nami na ziemi.Wiecie co kilka zdań chodź to długi temat. pozdrawiam wszystkiei tak kiedys sie ze starzejemy oby ta nasza młodość jak najdłuzej trwała.

Zuuziku, nie chwaląc się, zaczyna mieć jakieś osiągnięcia. Wystawa, której jest wernisaż ma też formę plenerową. Na razie u nas, potem jadą do innych miast. A syn ma foty - autoportrety w róznych strojach, związanych z historią i regionem :-)

Kosmitko Bechemootku bardzo przyjemnie pochwalić się zdolnym dzieckiem

no to jeśli chcecie się trochę rozerwać polecam właśnie tę pozycję. to taka autobiografia Bakuły, zaczyna jako sześciolatka - najęta kłamczucha z piekła rodem, a akcja toczy się w latach PRL-u, w każdym razie ksiażka napisana z dużym poczuciem humoru

Bechemotku gratuluję zdolniachy:) musi mieć chłopak oko, fajnie, że podałaś link, będę śledzić:)

Kosmitko Wesołku :-), a mieliśmy być na wernisażu, bo autor ku swojej rozpaczy nie jest na nim! Właśnie wyjechał na tydzień do Austrii na europejskie szkolenie instruktorów narciarskich. Czasem gubię się w jego licznych aktywnościach. :-D

Bechemotku gratuluję zdolnego syna a teraz cos wesołego napisze Święta idą sa już blisko ceny w ręce spadły nisko filet z cipek 1kg-4,99 Rodzynki z baraniej dupy500g-1,99 jaja męskie niegolone 60sztuk 9.99 :P:P:P;P:):):):):):)

Kosmitko niezłe nam artykuły serwujesz na święta;p:)

Zuuziku! fajne prace i jak dużo! A Pani ma super spódniczkę :-) Link to wiadomości mojego miasta, ale możesz zawsze zerknąć na wiadomości o stowarzszeniu j'art :-D

Kosmitko:-D, rozkręcasz formę :-D

Wesołku ja lubie jak was czym rozśmiesze rozbawie,chodx dziś przez Personalną mało zawału nie dostałam:P:) kogut na lini:P:)

Becemotku dzięks:) a prac było ponad 119, ale nasz plastyk leniwiec i nie chciało mu się wszystkich wkładać pod szyby, więc umieścił je w gablotach co moim zdaniem jest porażką:o ale cwaniak robił to wczoraj jak już mnie nie było i nie mogłam zaprotestować:o

ale napisałam "ponad 119", ich było 119:P

No i mnie się pani podoba i spódniczka także:):) a wystawa imponująca

nie wiecie co mówicie kochane, ta pani obok mnie to ślicznota i ona się może podobać:)

a niech sobie będzie i pięknota,tyś i tak najpiękniejsza bo ,,nasza,,

muszę teraz tekst napisać do tych fotek i w poniedziałek wrzucić na stronę, jak ja tego nie lubię:P

Wesołku jak to fajnie być czyjąś:)

Wesołku jaka kolacyjka czeka na małżyka?

No cóż Zuuzik taki los ja także już muszę się pożegnać,to chyba do Zobaczyska kochane moje

Łoj Zuuzik dzisaij piekłam biszkopty na jutrzejsze ciasto i nic wyszukanego nie chciało mi się robić,jakieś kanapusie dostanie.

Zuuziku, w potężnej placówce działasz i z tego co wiem to prężnej. Pamiętam, że w mojej mieścinie takie konkursy były mini. Ale to było kiedyś. Przepraszam za przerwę ale miałam sprawozdanie z wernisażu :-)

Wesołku kanapusie zrobione z uczuciem są papapa Bechemotku oj dzieje się aż za dużo czasami:o a pójdziesz w tygodniu pooglądać prace syna?

Zuuziku, oczywiście, że pójdę. Już nie pierwszy raz, choć pierwszy raz taki duży projekt. Właśnie dostałam wiadomość o sukcesie wystawy i wielkich pochwałach dla Qby. Poszukaj w google - Lukasz Trzciński - to guru, konsultant itp. Bardzo, bardzo był na tak dla Q:-D

Bechemotku tym bardziej gratuluję:D