Drugie spotkanie część druga

A to co brakuje polowy mego wpisu :) dopisalam jeszcze i ktoś sobie ukradł ble

Hej! Roberto u mnie tak piź dzi jakby sie ktoś powiesił - idzie na zmiane i pewnikiem dmuchnie śniegiem. Szaro i ponuro - olowiane chmurzyska przewalaja sie po niebie. Tylko tu na cafe jest jasno i przyjaźnie

witam jestem cała i zdrowa nic mi nie ma troszkę kaszle ale to nic wszystkim dziewczynką dziekuję za pocztę byłam z mamą u kardiologa przepisała nowe leki na serducho w styczniu ma iść jeszcze na ukg serce i do lekarki po tym badaniu i jeszce raz do na próbę wysiłkową bo mama powiedziała ze było pzreziębiona i stwierdziała ze to tez mogła być przyczyna złego wyniku narazie tyle wiemy a mnie moje plecki dalej bolą pozdrawiam Was serdecznie

Uśmiałam się, bo ta konspiracja średnio nam wyszła... :D Ano juz takie jesteśmy, raz chore, dwa razy zdrowe i jakos leci dzień za dniem. Terterku, Wesołku...czy jak piekłyście chlebuś to też Wam wyszedł taki blady???? Personalna....ja też chodziłam w podskokach do pracy przez 21 lat :D, ale przez ostatnie 4....kiedy zwalniano moje koleżanki i kolegów, kiedy mnie skrocono czas pracy do pół etatu w urzędzie i robiono wszystko, zebym sama zrezygnowała...podskoki stopniowo zamieniały sie w marsz, a teraz wchodzę do urzędu zgarbiona....i wierz mi, można ludzi zwolnić zmieniając regulamin organizacyjny, łącząc etaty zarządzeniami wójta i inne głupoty wprowadzając. No a jak sprawa ucichnie, to za poł roku znowu zarządzeniem wracać do starego regulaminu, zeby kogos przyjąć ze swojego układu. Poza tym, jestem jedyną osobą u siebie, która w ciągu 4 lat dostała jedną, smieszną podwyżkę. Szczegołów tu nie będe opisywać, ale stąd wzięła sie moja próba przejścia na rentę w ubiegłym roku, itd. Dlatego zaczęłam się rozglądać za inną pracą, bo po prostu szkoda mi czasu i zdrowia marnować. Na szczeście ludzie mnie w terenie znają i już mam coś na oku w sąsiedniej gminie. Ale tak się zasiedziałam u siebie, że troszkę boję się nowych ludzi, nowego szefa, nowego terenu. Czekałam na wybory, ze może cos zmienią. Nie zmieniły, trudno, przyjęłam to do wiadomości i czekam na rozwój sytuacji. Czas pokaże.

Bechemotku piękna kobitka z CIEBIE

cześć kobitki kochane przepraszam za milczenie, jakoś straciłam zapał do wszystkiego:o w pracy gonitwa, pamiętacie jak w ubr pisałam projekt na wakacje i przepadł bo zabrakło 3 punktów? myślałam, że skoro nie przeszedł to dadzą mi spokój i w końcu będą pisać osoby po specjalnych (zresztą na koszt firmy) szkoleniach, ale gdzie tam, znów ślęczę nad tym gównem sory:P czas goni, a żeby nie było za dobrze, te ministerialne urzędnicze cholery urozmaiciły wnioski:o tzn potworzyły dodatkowe rubryki, dodały jakieś debilne arkusze ewaluacyjne itp. itd. i teraz siedź, wymyślaj, kombinuj i pilnuj, by wskaźniki zgadzały się z harmonogramem i preliminarzem, by.... dobra sorki koniec o tym (na dzisiaj;) ) Poetko masz rację konspiracja nasza do doopy;):P a co do zmian, dojrzewaj dojrzewaj i... uciekaj jak najszybciej, a nowe miejsce oswoisz szybciej niż myślisz:) Bechemotku dzięki raz jeszcze za esemeska, kochana jesteś:) ciepło się robi na serduchu jak się wie, że ktoś o nas myśli:D i przepraszam nie chciałam Was martwić wczoraj byłam u babki od uszu, drugi raz zresztą, po pierwszej wizycie dostałam dwa preparaty na poprawę ukrwienia mózgownicy;) łykałam prze miesiąc i oczywiście guzik pomogło - w uszach jak dzwoniło tak dzwoni:o wczoraj po badaniu okazało się, że w lewym uchu mogę mieć początek otosklerozy - poczytajcie w necie, nie chce mi się tutaj o tym pisać - ale nie ma to wbrew nazwie związku z miażdżycą. w każdym razie pani powiedziała, że nie ma na to leków (ich ilość na rynku wskazuje na to, że żaden nie pomaga - tak to ujęła - szczera chociaż) i z szumami muszę nauczyć się żyć, albo operacja:o oczywiście mowy nie ma:P Personalna pisałaś, że łykałaś jakieś leki na szumy i Tobie pomogły, daj nazwę, może ta moja nie ma racji:P Wesołku Twoje serduszko się zbuntowało:( mam nadzieję, że wszystko dobrze się skończy

Witajcie wieczorkiem! Terterku, nie ma w garze garsonki :-(. Super, że jest ok ze zdrówkiem :-)! Wesołku!!! Zadbaj o serducho, choć myślę, że to emocje Roberto! Przestań już prać i pokaż się częściej :-) Beti! Miło, że przeziębienie mija i mama zaopiekowana :-) Małgorzatko! Dzięki za wiadomości!

a jeszcze dostałam od pani uszko;) skierowanie na badanie dna oka i do neurologa, po jakie licho?:o

Poetko! Spitalaj do nowej roboty. Szkoda nerwów i zdrowia. Trzymam kciuki, aby się udało :-)

Zuuziku :-D! Właśnie miałam napisać, że jesteś i ciężko pracujesz! A tu jeszcze wiadomosci o szumach :-(. Też się denerwuję takimi szumami ale jeszcze nigdzie nie poszłam.

Zuuziku, dno oka może wykazać zmiany spowodowane ciśnieniem a konsultacja neurologiczna też sprawy związane z funkcjami mózgu.

Bechemotku fotki, wróć;) pani na fotkach suuuuuper babeczka:) kolorek włosów bomba, wiesz, że lubię te klimaty:) Ty sama ciepła, odprężona, i jak Personalna chcę się do Ciebie poprzytulać:) brewki podkreślone ale dopadłabym Cię z pęsetką;) daj mi po łapach;):P

Bechemotku chyba pani doktorka nie mając mi nic więcej do zaoferowania dała te skierowania:P acha i kazała łykać tanakan, albo bilobil:P

I jeszcze jedno! dziekuję za miłe komentarze - czuję się mile połechtana (przecież jestem kobietą :-D) ale i też zawstydzona nieco (jakoś nie jestem przyzwyczajona do komplementów) Tak czy siak wielki buziak

:-D :-D! Wiem, że pęsetka kłapie koło mojej głowy :-p, ale jakoś trudno mi się wybrać do kosmetyczki (tak prawdę powiedziawszy, moja zaufana gdzieś przepadła i nie mam nikogo fajnego :-(). Sama szalałam z pesetką w czasach liceum ;-)

Bechemotku przychylam sie do opinii koleżanek,pieknie wygladasz Tererku dobrze,ze u Ciebie OK,cieszę się Zuziziczku a nie dawała Ci skierowania do audiologa na badanie słuchu? Poetko jak mas zcoś naoku z nową praca to przemysl do nowego otoczenia szybko przywykniesz dobranoc dziewczynki lecę na podusie

hehe samej nie radzę, bo można za dużo powyrywać i mogą nie odrosnąć, jak to się robi zbyt uporczywie:o może znajdziesz kolejną przyjazną kosmetyczkę? wiem, że trudno zaufać komuś nowemu, ale jak mus to mus;)

Zuuziku, jest też coś takiego na szumy - Cinarizinum. Podobno polepsza ukrwienie mózgu, ale to już neurolog decyduje.

Małgoś ta pani doktor to właśnie audiolożka:P

cholera zapowiadają śnieg:o jak ja będę jeździć do pracory:o

zuziczku to moze skonsultuj z kims innym

Małgorzatko, spokojnej nocy, pa pa!

Małgoś, ale z kim??????

Myślę Zuuziku, że konsultacja neurologiczna nie zaszkodzi. A sama za brewki się nie zabieram, oj nie :-)

Czy te szumy słyszysz konkretnie w uchu czy w głowie?

Ja, ja, ja Zuuziku pamietam te nieszczęsne trzy punkty. Nie zazdroszczę. Kiedyś pytałaś mnie o moje "unijne papiery" Ja pisałam z programu Program Integracji Społecznej PPWOW (Program Poakcesyjny Wspierania Obszarów Wiejskich). Gmina pisała o pieniądze a ja ofertę techniczną do gminy na wykonanie usługi. Robiłam "wakacje na sportowo czyli liderzy na rzecz aktywizacji sportowej mlodzieży" Wątpię, zebyśmy pracowały w podobnych klimatach :O Witajcie :D:D:D

Hallo dziewczynki Ja dopiero wrocilam do domku. Pobieznie tylko przelecialam Wasze wpisy. Oj dzieje sie duzo ostatnio u nas:( Za duzo! Zamelduje sie pozniej jak rozpakuje zakupowe koszyki. Chce tylko pozegnac sie z Bechemootkiem, bo wedllug mojej rachuby juz jutro wyjezdza. Bechemootku zycze Ci pieknych dni spedzonych w stolicy. Szczegolnie cos fajnego zaplanuj na czwartek Pomysle o Tobie w tym dniu. No i uwazaj na siebie bo Wa-wa to takie duzeee miasto. Wracaj zdrowa. Na razie, buziam Was wszystkie No i wracaj odprezona, wyszkolona do nas.

Na temat szumow nie wiem co poradzic:( Mnie czesto szumi w lewym uchu:( Wlasciwie to nie sa szumy, to takie pulsowanie:( Trzeba by do dochtora, ale sie ociagam:O

Bonitko :-D! Spokojnie, jadę w piątek! Jutro i pojutrze jeszcze pracora :-p

Poetko! jesteście wielkie z Zuuzikiem! Ja zawsze poddaję się, gdy widzę jakiekolwiek papiery urzędowe itp :-o