Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość początkująca mama

początkująca mama- pomożecie? :)

Polecane posty

Gość początkująca mama

hej dziewczyny, mam prawie trzy miesięcznego synka wiec nie jestem aż tak bardzo początkująca :) najważniejsze, że juz nie boje sie swojego synka ;) myśle,że już opanowałam do niego instrukcję obsługi :) ale i tak ciągle mam problemy, przemyslenia... chciałam zapytac dośwodczone mamy co myślą o szczepieniach? czy szczepić na pneumokoki? małego nieoddaje do żłobka, nie ma rodzeństwa. Byłam przekonana, że ta szczepionka dopiero za jakiś czas będzie potrzebna ale na osttaniej wizycie dr powiedział, ze KONIECZNIE szczepić i że niepotrzebnie szczepie na rota (jak to ładnie stwierdził od sraczki jeszcze nikt nie umarł a od pneumo owszem). CO myślicie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początkująca mama
a i jeszcze kwestia ciemieniuszki...zaczeła sie robić i jakoś oliwka nie pomaga. albo może ja oczekuje za szybko efektów? co stosowałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 8,5 m-go syna i szczepiłam przeciw pneumokokom oraz rota, meningokoki zostawiam jak skończy rok, mój ciemieniuchy nie miał więc nie pomoge

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początkująca mama
właśnie w necie znalazłam cos na ciemieniuche- olejuszka. ktoś stosował? piszą że niby super skuteczna. moje dziecko chyba popsuło się :) śpi juz trzy godziny! chyba pierwszy raz od trzech miesięcy zdarzyło mu sie spać tyle w dzień. ja również słyszałam i czytałam różne opinie na temat pneumo. rota szczepie! ta ostatni wizyta trochę zbiła mnie z tropu... jakis młody lekarz zbyt dobitnie wyraził swoje zdanie, namieszał mi tylko w głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początkująca mama
nakładam oliwke minimum pół godziny przed kapiela, potem myje szamopnem nivea dla dzieci oczywiscie, a potem wyczesuje mięciutką szczotką. tylko,że robie to co dwa dni? moze powinnam przy kazdej kąpieli czyli codziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika 88
Nie szczepilam mojego 3-latka, ani polroczniaka. Za to szczepilam starsze szczepionkami skojarzonymi i widze poduk malego, ze gorzej przechodzil je niz mniejsze szczepione normalnie.... Co do ciemieniuszki- moj poroczniak zaczal miec z nia problemy ok.drugiego mc zycia i tez oliwka nie pomagala, ale zaczelam myc glowke szamponem przeznaczonym na jego wiek i u nas problem znikl...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początkująca mama
no może ta gąbka to dobry pomysł? ja mam wrażenie że te łuski robią sie jeszcze bardziej twarde...ale nie odpadaja, nie znikaja a wręcz robią sie nowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początkująca mama
anika a jakiego szamponu używasz? ja nivea od pierwszych dni życia. zaczełam go używac jakieś dwa tyg temu a ciemieniucha pojawiła sie 5 dni temu słuchajcie a to prawda ,że ciemieniucha jest objawe alergii pokarmowej? przeważnie na mleko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie szczepilam syna na zadne pnemu ani inne tego typu i nic mu nie jest. Podawalam dziecku bezplatne szczepionki ale nie z oszczednosci tylko dlatego ze nie mam zaufania do tych nowych szczepionek . U mojego sasiada po podaniu takieszczepionki dziecko przestalo chodzic. U sasiadki mojego brata jedna z blizniczek wogole nie zaczela chodzic mimo ze maja juz obydwie 2.5 roku. Byc moze to nie przez szczepionke ale po co kusic los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zakupilam w aptece(bardzo mi ja tam polecano) olejuszke u corek i wystarczyly dwa zastosowania wedlug instrukcji i podzialalo super,wiec jak najbardziej polecam. co do szczepien to ja szczepilam na pneumokoki,meningokoki na rota rowniez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na rota na szczepilam bo czytalam ze zazwyczaj dzieci i tak pomimo szczepienia lapia..z reszta jak maly byl dwa dni w szpitalu dostal w sumie jedna kroplowke ale byla dwojka dzieci ktora na rota byla szczepiona a i tak mieli...pic na wode chyba ..nie wiem takie moje zdanie.. na pneumokiki bede szczepila jak rok skonczy ale to za rada naszego pediatry z racji tego ze maly mial operacje na serduszko wiec powiedzial zeby lepiej zaszczepic.. a co do normalnych szczepien szczepie skojarzonymi i maly nie mial po nich ani goraczki ani nie byl marudny super je przechodzi . To raczej zalezy od dziecka bo moze i zle bezplatne przechodizc jak i te platne ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początkująca mama
musze wiec zakupic ta olejuszke, jak nie pomoze pojde do lekarza i moze on cos przepisze. dziewczyny a od kiedy zaczełyście podawać dziecku do jedzenia coś innego niż pierś? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie szczepiłam ani na rota ani na pneumokoki. co do ciemieniuchy to nam olejuszka nie pomogła :( zwykłą oliwką lepiej zeszło :) czy ma to coś wspólnego z alergią na mleko? nie wiem. synek miał skazę białkową, ale czy przez to miał ciemieniuszkę to nie wiem. co do jedzenia to ja po 6 miesiacu zaczęłam wprowadzać inne pokarmy niz moje mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początkująca mama
jagoda- co ty piszesz?!?! dziecko nie chodzi z powodu szczepionki?! pierwsze słysze...sa rozne skutki uboczne ale bez przesady chyba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początkująca mama
mała agatka- a wcześniej nic a nic? :) zadnego jabłuszka ze słoiczka? a czy mozesz mi powiedzic co ty jadłas jak mały miał skaze? u nas podejrzewają ale nie jest to jeszcze jednoznacznie stwierdzone, oczywiscie nei tykam nabiału :( i nudne to moje żywienie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika 88
Bambi baby 2w1, nakladam troszke na glowe, masuje i splukuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takegift
Zapraszam na polski odpowiednik Lockerz, strony w której za zdobyte punkty możemy dorwać różne najróżniejsze nagrody, myślę, że warto spróbować, mimo wszystko to parę chwil, a na początku działalności zawsze można trafić na ciekawe nagrody jak to zwykle bywa w takich portalach. http://www.takeagift.pl/polecam:214649

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początkująca mama
to moze kupie to bambi :) ale sprobuje najpierw ta olejuszke. chyba popsułam to swoje dziecko tym pyłem ;) czytałam na forum, że sa tu mamy które nie wypuszczają dzieci z domu bo niby ten pył jest szkodliwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic a nic :) lekarka nasza mówiła ze do 6 miesiąca TYLKO moje mleko1 mały pięknie przybierał na wadze (ok 1 kg na miesiac, w 1 miesiacu nawet 1,5 kg), wyniki miał świetne, nie chorował więc nic nie dawałam :) co jadłam, mało jadlam, bo on oprócz skazy miał alergię na soję, ryby, cytrusy, pora, selera, mąkę żytnią. więc ogólnie jadłam: ryż, marchew, buraki, gotowane mięso z kurczaka, gotowany i pieczony schab, wafle ryżowe (zamiast pieczywa, bo ani bułek - mleko- ani chleba - mąka żytnia - nie mogłam), jabłka, banany, brzoskwinie. później jak się pojawiły to własne truskawki (o dziwo nie uczulały go!), śliwki, jagody, maliny, ogórki, pomidory, kalafiora. ale ogólnie przez 10 miesięcy (karmiłam 11 miesięcy ale przez 1 miesiac jego życia nie miałam pojęcia ze ma alergię) nie ruszyłam nic co ma mleko, soję (czyli większość produktów gotowych typu ciastka, wędliny). jadłam wafle ryżowe z pieczonym schabem, na obiad ryż/ziemniaki z gotowanym / pieczonym mięsem. ogólnie bardzo uboga dietę miałam, rozszerzyła sie znacznie w wakacje jak różne owoce zaczęły rosnąć, typu właśnie maliny czy jagody :) ciężko było ale się udało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała agatka jak przeczytałam co jadłaś to utwierdziłam się po raz kolejny w przekonaniu że dobrze zrobiłam karmiąc butlą od urodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Franka - mi mimo wszystko to aż tak nie przeszkadzał :D fakt czasem płakałam, jak już praktycznie nic nie jadłam a młody i tak płakał i tak go brzuszek bolał, jak ja żyłam na samej wodzie i ryżu a on bidul się prężył :( ale postanowiłam że przetrwamy! że dam radę a im dalej tym łatwiej było :) te jego rączki, te oczka wpatrzone we mnie i to nawoływanie jak chciał possać, oj pięknie uczucie! ja bardzo chcialam karmić piersią, walczyłam cały miesiac o to zeby dobrze ja chwytał, smarowałam, leczyłam poranione brodawki a jak juz sie udało i maly pięknie jadł, dowiedziałam sie ze ma alergię i nie wolno mi prawie nic jeść :( po takiej walce nie chciałam przegrać kolejnej :P i się udało! i myślę że ta dieta pomogła też mi! odkryłam smak potraw, jedzenie bez soli, słabo doprawione ma inny, moim zdaniem lepszy smak. a do tego wszystkiego po zakończeniu karmienia miałam najniższą wagę odkąd 18 lat skończyłam :P :P :P schudłam całe 24 kg!!! pomimo tego ze w ciaży tylko 12 przytyłam :D co więcej nie karmię już trochę i tylko 1,5 kg wróciło :) a jem wszystko. nie zamieniłabym karmienia swoim mleczkiem na butelkę, ale oczywiście wiem ze każdy ma prawo do swoich wyborów i jeśli Ty postanowiłaś karmić butelką to chwała Ci za to ze robisz to co uważasz za słuszne :D uciekam bo malutki sie obudził :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość początkująca mama
ja dziewczyny jem podobnie... marchew, buraki, ogorki kiszone, rz, zmieniaki, tylko drób (cielecine i wieprzowine mam zakazana), wedliny tylko dwa rodzaje, ser żółty ale taki za 50zł...nie wiem jaka nazwa ale dr napisał mi i mąż kupuje mi tylko ten, owoce to jabłka i banany. nie moge natomiast ogórkow chyba ze kiszone i pomidorów. mały naprawia sie wiec lece karmić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasiczka77-77
Kochana początkująca mamo, jesli chodzi o ciemieniuchę, to faktycznie moim dzieciom pomogła oliwka.Nakładałam na głowe bardzo dużo wacikiem kosmetycznym.Po prostu delikatnie wcierałam w skóre, potem wyczesywałam szczoteczką z włosia. Trzeba to robić systematycznie.Powiem ci,że to dośc długo może potrwac , u moich dzieci to było nawet kilka miesięcy. Ale schodzi.Jesli chodzi o szczepionki to zalecam zdrowy rozsądek. Ja moje dzieci szczepiłam bezpłatnymi.Żadnych dodatkowych.Córka chodzi juz drugi rok do przedszkola, jedyne dolegliwości to katar i kaszel pare razy w roku. Synek tez nie choruje.Nie ma co dostawac sraczki na te szczepionki od rotawirusów, meningokoków i innych cudoków:) Jak sie rodzicom karze szczepic to szczepia, a firmy farmaceutyczne zarabiają... pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój syn na ciemieniuche dostał masć o nazwie TRIDERM zeszło po jednym posmarowaniu, ale miał tylko w jednym miejscu na pól centymetra . Poproś lekarza o recepte bo super ta maśc jest, ja myje mu głwoke szamponem Emolim ,przedtem myłam bambino i zaczeła się robić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×