Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rena443

Szczęśliwe mamuśki - Rzeszów i okolice

Polecane posty

sprawdzam czy dodało mi stopkę - na prawdę lepiej mi sie gada jak widzę jakie macie dzieciątka - co jest zapisane w stopce - bo czasami się już gubię, może każda dopisze te podstawowe dane??? - oczywiście tylko te które ich nie mają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde a teraz sloneczko zaczelo swiecic i jak spojrzalam na termometr to kurcze cieplo no i chyba pojdziemy na balkon pobujam mala w foteliku niedawno zjadla to pojdzie grzecznie spac:) no ja do lekarza sama na szczepienia tez:/ostatnio byla ze mna siostra bo maz zabral samochod a tak to jezdze sama my nie mamy poduszki z przodu a mala uwielbia jazde i nigdy nie mialam problemu inaczej bylabym uwiazana a tak podrzucam mala mamie (mieszka 10 km od nas) i zalatwiam swoje sprawy:) u nas nie da sie zapiac fotelika z tylu:/ Filipinka bede miala fajna diete dzis od mojej siostry jej kolezanka schudla 15 kg w 2 m-ce ponic nie jest rygorystyczna i je sie to co lubi daj maila jak chcesz to Ci wysle:) a co do ubranek to roznie 68 za duze dopiero niedawno zaczelam zakladac 62 a uzywam jeszcze tych z rozmiaru 56 bo kurde rozmiar rozmiarowi nierowny i szczegolnie to body te z rozmiaru 0-3 bo ja mam wiekszosc ciuszkow angielskich i tam rozmiary sa 0-3 m-ce wiec jeszcze niektore sa dobre ale juz wyciagnelam rozmiar 3-6 m-cy:) za tydz bedzie wizyta u lekarza to sie dowiem ile podrosla:) vanilla calkiem dobre rozwiazanie i musze pomyslec nad nim bujaczek by sie przydal bo mala zaczelam wkladac do fotelika i bujac i teraz wyraznie jej to odpowiada:) a krzeselko do karmienia tez mialam zamiar kiedys kupic widzialam te hustawki na allegro i calkiem fajne sa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia z tą stopką dobry pomysł - później zrobię. Jeśli chodzi o jazdę samochodem to ja też sama wybieram się z Filipem np. do teściowej biorę go z przodu on bardzo lubi jeździć autem. Rena Jeśli chodzi o dietę to ja bardzo chętnie:):) :p wyślę Ci e-maila na NK

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipinka chyba zrobie tak jak Ty i kupie malej uzywana mate:) a zabawki mozna dokupic i zawiesic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak ja już parę maskotek pozawieszałam a na środek powiesiłam krówkę kupiłam Filipowi która gra jak karuzela w łóżeczku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udało nam się dzisiaj pojechać do Respana:) Pierwszy raz z Martynką na zakupy. Jeśli chodzi o leżaczki/huśtawki w sklepie to naprawdę bez rewelacji. BYły 2 zwykłe na 139zł, nie polecam i jakie bardziej zmechanizowane tzn z wibracjami i hustawką po 439zł, i to takie małe do 9kg. Wszystko naprawdę dużo droższe niż na allegro. W sklepie to kupie chyba tylko fotelik samochodowy jak zacznie siedzieć. Bo jak narazie mamy taki dość prosty i "prowizoryczny". Jesli chodzi o jazdę samochodem, to ja jeszcze sama nie jeżdziłam, nie miałam w sumie okazji bo zawsze z mężem ale chyba bałabym się. Przy okazji skoczyłam do secendhandu, ładnie to nazywając i kupiłam pare rzeczy dla siebie:) Polubiłam takie szukanie bo można fajne i tanie rzeczy kupić, dobrych firm. Dla całej rodziny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam zamiar kupić Milence leżaczek, żeby sobie oglądała świat nie tylko na leżąco:). Ona już podciąga się do góry, chce siadać i się denerwuje, jak jej nie wychodzi:). Na spacerki nie chodzimy bo wiadomo-pogoda do kitu. Ale wystawiam ją na balkon i oddycha świeżym powietrzem. Nie wożę jej sama w samochodzie, jakoś zawsze albo z mamą albo z mężem jedziemy. Czy wy też macie wrażenie, że wszyscy dookoła udzielają wam "dobrych rad"? Chodzi mi o ciocie, które niby wiedzą lepiej co dla waszego maleństwa jest najlepsze? Bardzo wkurzające jest takie wtrącanie się ale ja rady jednym uchem wpuszczam a drugim wypuszczam:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to pozostaje szukac cos na allegro maty juz znalzalam tylko nie moge sie zdecydowac bo wszystkie ladne:P:P:P:P ufffffffff a myslalam ze tylko ja laze po lumpkach;) masz racje czasem mozna swietne rzeczy wyszperac...wiem ze jest wiele przeciwnikow no ale coz jak kogos stac to kupuje w normalnych sklepach mi jakos teraz szkoda wydawac na ciuchy bo chce schudnac dla malej mam mnostwo takich rzeczy sa znacznie lepsze jakosciowo niz te w sklepach...niestety najwiecej fajnych rzeczy jest w malych rozmiarach wiec najwiecej korzystaja moje siostry:) musze siostre poprosic rzeby mi nakupila ciuszkow w Anglii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wela na szczescie nie:) moja mamuska daje rady kiedy poprosze no chyba ze widzi ze cos zle robie to wtedy:) a reszta sie nie wtraca i jestem im za to bardzo wdzieczna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jakoś nie mogę się przełamać żeby samemu autkiem z niunia jechać, w ogóle to nie przepadam za prowadzeniem auta, więc tylko w skrajnych przypadkach siadam za kierownicę, choć przydałoby się więcej odwagi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i powódź przyszła do Sędziszowa, pół miasta zalane, drogi nieprzejezdne, mój mąż brodzi gdzieś na mieście w wodzie po pas, pomaga innym, a w domu nawet wody nie ma w kranie, masakra co się dzieje w ostatnim czasie, normalnie koniec świata:( a ja siedzę i czekam na rozwój sytuacji, my jesteśmy bezpieczni, ale szwagra właśnie zalewa woda:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i u mnie powódź- a pisałam kiedyś że u mnie nie będzie, całą piwnicą, garaż, kotłownia zalane, cofnęła się kanalizacja bo studzienki nie dawały rady wody przyjąć i zresztą zapisane -bo nikt nie czyści bo i po co!?? Ale u sąsiada jeszcze gorzej a w okolicznych wioskach nie lepiej :( I znowu zaczęło padać. Teraz już wiem co to znaczy że woda w sekundzie się podnosi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki ja utknelam z Milenka u mojej mamy takich ulew to ja w zyciu nie widzialam:( ja tez pisalam ze u mamy powodzi nie bedzie i wprawdzie dom nie zalany ale wies tam gdzie nizej to cala plywala pourywalo drogi no i powyzej mamy Kosciol w wodzie szok! rodzice wracali od dziadkow to ledwo dojechali bo ich woda z drogi spychala mama wpadla do domu z placzem:( to co sie dzialo trudno opisac bo wszystkie drogi wokol byly nieprzejezdne wieczorem dopiero maz pojechal do domu a my zostalysmy pol nocy probowal sie dostac tam gdzie pracuje bo po pas wody bylo dzis rano pojechal sprzatac choc podobno Sedziszow dalej zalany...nocy nie przespalam bo mala sie wiercila (chyba nowe miejsce jej nie odpowiadalo) lalo niemilosiernie i ciagle syreny i straz...no i ciagle leje a ja mam tylko 2 pieluszki w zapasie:/ no i rure od wody przerwalo wiec u mamy nie ma wody no i jak Kasia pisala u mnie w domu tez maz rano chcial kupic to tylko gazowana...tragedia jednym slowem...i caly czas leje dobra lece bo ten maly czlowieczek sie juz wyspal:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas, w okolicach Przeworska też trudna sytuacja. Wczoraj rzeka, która przepływa koło mojego domu była równo z brzegami. Miejscami wylała, zalało most, na szczęście do mojego domu nie dotarła ale nie wiem jak będzie dzisiaj bo cały czas leje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku dziewczyny strasznie wspólczuje. My jesteśmy bezpiecznie, mieszkamy na górce, cały Rzeszów musiałoby zalać zeby do mnie dotrzeć. U moich rodziców też bezpiecznie, pochodzę w wyżyny. Tylko dziake nam zalewa i chyba w tym roku z budową nie ruszymy. Naprawde trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze i żeby w końcu przestało padać. Nie miałam jak wcześniej napisac bo jak bardzo leje to ja nie mam internetu. Rena a z tymi włosami to faktycznie mam problem bo nawet mąż zwrócił uwagę że wszędzie są i że Martynka często w rączce ich trzyma:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w domu juz na szczescie Milenka chyba tylko w domku potrafi byc grzeczna:P bo cala droge plakala a teraz siedzi mi na kolanach i gaworzy:D tego co widzialam slyszalam nie da sie opisac, sasiadow niedaleko mamy zalalo ale oni nisko kolo strumyka mieszkaja...a teraz to jest rzeka a brzegi skarpy sie obsuwaja drogi sa podmyte tak ze asfalt wisi nad skarpa wszystkie mostki do domow pozrywane ploty poprzewracane znajomy wczoraj ratowal dom tesciowej w sasiedniej wsi to zalal samochod a sam bylby sie utopil bo go woda porwala....naprawde koszmar i ciagle leje ze zboza jarzyn ziemniakow nie ma juz nic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas na szczęście nie zalało ale aż serce boli jak się widzi w telewizji co się dzieje w Polsce. Renatko co z tą dietą????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze
rena jesli nie sprawilo by ci to klopotu to napiszta diete w wolnej chwili wtracilam sie wam ale wiecie tonacy brzegu sie chwyta no musze schudnac bo zwariuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipinka napisalam Ci wiadomosc na NK:) prosze yyyyyyyyyyyy nie wiem kto Ty daj maila to wysle tylko nie wiem kiedy beda ja miala bo ta dziewczyne zalalo:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rena u nas na blokach ma nie być wody przez kilka dni:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem Kasiu i to mnie przeraza bo jak to tak bez wody w kranie?:/przywiozlam troche od mamy ale na dlugo nie starczy... wiecie mam problem z Milenka:( nie chce jesc nie dosc ze je 5 razy na dobe a powinna 6 to od wczoraj nie wypija calej porcji:( bywa ze nawet polowy nie wypije nie wiem co robic?:/ mama mi mowi zebym jej na sile nie dawala skoro nie chce sama nie wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rena woda jest ponoć tylko na parterze puszczana z miasta, my bierzemy wodę z kranu z jakiejś starej pralni w naszym bloku w 7 klatce, może u was tez jest takie pomieszczenie, my mamy z 10 butelek napełnionych, a i kąpiel Gabrysi sobie muszę odpuścić i umyć ją tylko na sucho, oby szybko się to skończyło bo masakra jest, a u moich rodziców w Dębicy tez policja zapowiada nadejście fali z Jasła i każe się przygotować do ewentualnej ewakuacji, a mieszkają zaraz przy Wisłoce:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o matko niezle to wspolczuje:( wiesz ja spotkalam sasiadke z parteru i ona mi mowila ze jakby co to u nich woda jest tylko ze bardzo slabo leci i ze jakby trzeba bylo to mozemy przyjsc ale nie bede lazic za woda po sasiadach wygonie meza do mamy:) a malej tez nie bede kapac tylko tak jak mowisz przemyje woda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak tam dziewczyny u Was? Oglądam tV i naprawdę tragedia. Straszne co się dzieje na świecie. Widziałyście tą dziurę która powstała w Gwatemali? Chyba nie potrafiłabym zostać na tych terenach bo jak żyć z myślą że za rok może być to samo:( Rena wspominałaś kiedyś że zamierzasz kupić samochód, teraz musisz zwrócić większą uwagę bo będzie bardzo dużo samochodów z terenów zalewowych. Wczoraj byli u Nas znajomi, Martynka tak się rozgadała że byłam w szoku, na dole w domu było ją słychac. A teraz spi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu o 6tej rano byla woda u nas dobrze ze napelnilam wiadra bo juz susza w kranie:/ nareszcie sloneczko i pojdziemy na spacer:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no woda była i się skończyła:(, a u moich rodziców ewakuacja, wały przesiąkają, jak puszczą to zaleje całe osiedle w 15 minut, na pewno na parterach będzie woda, moi rodzice mieszkają na 1 piętrze, mama już u babci, tata został w domu, wody ciągle przybywa, tragedia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu to wspolczuje:( wszystko jest ok dopoki widzimy tragedie w Tv a kiedy nas dotyka to ciezko uwierzyc i pogodzic sie z tym:( Kasiu a nic nie wiesz kiedy ta woda bedzie?jakbym wiedziala ze tylko rano bedzie to bym nawet do wanny napuscila...a jak tu nawet posprzatac w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Milenka dzisiaj spokojniutka do momentu kiedy poszliśmy do teściów:). Zaczęła płakać, dałam cyca, przestała i za chwilę znowu.. nie dało się ją uciszyć smoczkiem.Po powrocie do domu płakała bardzo, znów dałam cyca ale ona wtedy w straszny płacz,nawet nie pociągnęła. Stwierdziłam, że to pewnie wzdęcia. Ale okazało się, że mała była po prostu głodna.. Wypiła 60 ml mleczka... Kurczę ale dlaczego nie chciała piersi, jak ją przystawiałam to płakała strasznie, odchylała głowę i wrzeszczała. Teraz śpi... Może prześpi noc po tym mleczku z butelki:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×