Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i(n(k(A)

Nie.nie odezwe sie i nie, nie napisze

Polecane posty

Gość IlonaW
A tego to już nie powinien pisać. Ma na Ciebie ochotę. Nie możecie spać przez jak to ujął "kosmate myśli", więc czemu sobie nie ulżyć. Lepiej za wczasu wyprowadzić chłopaka z błędu - bo w końcu Ty nie z tych. :) Trzymam się, ale doszło już do pieszczot, i to ja zawsze rozpoczynam, On jedynie ciągnie dalej sprawdzając moją reakcję, gdy cofam rękę, to przestaje, gdy nie cofam, to pozwala sobie na to. Rozpala mnie masakrycznie. Muszę się jakoś trzymać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niki:)
Też tak sobie pomyślałam, że strasznie się spieszy w stwierdzeniach.:) Miał być taki nieśmiały, a tu proszę cicha woda...:) Zadałam mu wczoraj na to stwierdzenie pytanie co ma na myśli i chyba się chłopak speszył, że nie wyskoczyłam z jakimś ogromnym entuzjazmem typu-kochajmy się nawet dzisiaj, bo już nic nie odpisał.:) Dodałam jeszcze,że mam pomysł na to jak zaradzić tej jego bezsenności,ale przedstawię mu go w niedzielę jak się spotkamy, a tym pomysłem będzie wymęczenie go długim spacerem.:P A do tego czasu niech chłopak sobie myśli co mu się podoba,skoro nic nie odpisuje. Pewnie, że ja nie z tych, nie kręci mnie jednorazowy numer i to bez zobowiązań, także jak mu zależy na czymś więcej niż seks to będzie musiał zaczekać.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niki:)
IlonaW oj to niegrzeczna z Ciebie dziewczynka, skoro inicjujesz pieszczoty.:P Coś mi się wydaje, że już długo nie wytrzymasz.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonaW
Ja oczekuję na dzisiejszą randkę, wczoraj focha miałam, ale nie dałam po sobie poznać. FACECI! A było tak. O 20 napisałam smsa, czy się dzisiaj spotykamy. On odpisał "Możemy, ale wieczorem, bo do 22 chcę popracować. Jak chcesz gdzieś wyjść, to nie patrz na mnie. ;) A jak będziesz miała czas wieczorkiem, to daj znać. :*". Odpisałam "Skarbie, jeszcze nie wiem ile koleżanka u mnie posiedzi. Dam znać później czy jestem wolna.". On odpisał: "To nie wyganiaj koleżanki, dzisiaj sobie w takim razie pośpimy więcej, a jutro spotjkamy się. :) Ponieważ jestem dzisiaj potwornie zmęczony i poobijany." Ja odpisałam: "Ona i tak około 21 pojedzie, ale to jak wolisz Aniołku. :) Jeśli chcesz spać, to odpocznij. Mi chciało się rano, po pracy już się rozruszałam". :) O 22 napisałam, że jestem wolna, jakby co, a On już nic nie odpisał, to poszłam spać. :) No mógł dać znać, że jednak dzisiaj odpoczywa, tak? Ale byłam twarda, żadnych wyrzutów. :D Rano odezwał się, że już wstał i takie tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Tak jak wy mam problem z facetem. Znamy się dwa lata. Poznaliśmy sie przez internet. Od razu mi się spodobał. Mieszkamy 20 km od siebie, a widzieliśmy się dwa razy. Spotkaliśmy się pierwszy raz po ponad roku znajomości. Było całkiem fajnie. Za parę dni było napstępne spotkanie. Za jakiś czas on zapytał czy mam ochotę się spotkać, ja mu odpowiedziałam, że tak. Napisałam mu czy poniedziałek mu pasuje, on napisał, że myślał o jutrze, ale ok. Ja napisałam do niego dzień przed planowanym spotkaniem dzie i o której się spotkamy i czy mu pasuje? a on odp., że nie może się spotkać, bo ma sprawy do pozałatwiania. To było w sierpniu i od tej pory się nie widzieliśmy. Mamy kontakt sms i przez gg, ale się nie widujemy. Gdy się spotkaliśmy to zauważyłam, że się wstydzi. Gdy niedawno proponowaam spotkanie, to napisał, że nie ma czasu. Chce utrzymywać ze mną kontakt, ale nie dąży do spotkania ze mną. Nie wiem co mam robić. Pomożcie. Zależy mi na tej znajomości. Czekam na wasze rady. Mam nadzięję, że Ilona W mi coś doradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonaW
Co to niby za podchody. Napisz Mu jeszcze raz, że nie wystarcza Ci smsowy i internetowy kontakt, a jeśli nadal nie będzie chciał się spotkać, to odpuść sobie. 2 lata nie mieć czasu? No lekkie przegięcie. Swoją drogą musi Ci bardzo zależeć. A może On z kimś jest w związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonaW
Po prostu napisz Mu tak - mniej więcej, nie wiem w jakim stylu piszecie, ale żeby sens był zawarty. :) "Bardzo zależy mi na utrzymywaniu kontaktu z Tobą, bo sądzę, że jesteś wartościowym mężczyzną. Bardzo miło wspominam nasze spotkanie, więc chciałabym je powtórzyć. Wiadomo, że rozmowa na żywo jest całkowicie czymś innym niż kontakt smsowy. Czy chciałbyś się jeszcze spotkać ze mną?" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilona dziękuję za odpowiedź. Nie jest z nikim w związku. Wieczorami jest na gg. No właśnie ja jego nie mogę zrozumieć. On chyba wykorzystuje to, że mi zależy. ponad miesiąc temu jak zapytałam się, kiedy się spotkamy to napisał mi, że nie ma czasu i że ma już dość moich dziwnych jazd. To ja mu napisałam czy to takie dziwne, że chce sie spotkać to mi nie odp. Nie rozmawialiśmy ponad miesiąc, a on parę dni temu napisał do mnie na gg co słychać i ja mu odp., że ok. Napisał jakby nigdy nic się nie stało. Ja się o zapytałam czy ma jeszcze coś do powiedzenia, bo zaraz idę, a on mi napisał: "to idź, nic na siłę". Ja zapytałam o co mu chodzi,a on na to, że o nic. To było tydzień temu. od tej pory do mnie nie pisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z mlekiem02
Cześć, ja też mam pewien problem. Znam faceta, jest moim dalszym znajomym. Nigdy nie mieliśmy ze sobą jakiegoś bliższego kontaktu, mamy wspólnych znajomych, więc czasami się spotykaliśmy na imprezie, czy gdzieś, ale nic poza tym. Problem polega na tym, że ja się w nim zakochałam. Bardzo mi zależało, więc zrobilam w jego kierunku 1 krok. No i dostałam kosza niestety. Później unikałam go. Po jakimś czasie on zaczął się nagle do mnie odzywać. Pisał smsy, rozmawiałam z nim na gg, dwa razy się spotkaliśmy, żeby pogadać (to nie byla randka, tylko zwykłe spotkanie). Ostatnio jak z nim rozmawiałam, to zapytał się mnie, czy nie wybrałabym się z nim do kina, ja się zgodziłam oczywiście tylko powiedziałam mu, żeby wybrał film i sie odezwał do mnie. To było 3 tygodnie temu. Od tamtej pory cisza, zero kontaktu. Dlaczego on się nie odzywa? W ogóle czasami nie wiem co mam myśleć, on się do mnie odzywa tak bardzo rzadko, średnio raz na miesiąc, zapyta co słychać, pogadamy chwilę i koniec. I tak jest od pół roku. Kilka razy ja się odezwałam pierwsza. Co myślicie dziewczyny o tym wszystkim? Bo ja szczerze mwówiąc narobiłam sobie nadziei, ale coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że są one złudne :O Przecież chyba, gdyby mu zalezało, to odzywałby się częściej i w ogóle... A on przypomina sobie o mnie raz na miesiąc i to wszystko. Proszę was o radę, bo już sama nie wiem co myśleć, mam wrażenie, że zaraz oszaleję :O Aha ja mam 19 lat, a on 20.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawo z mlekiem musisz mu pokazać, że on nie jest dla Ciebie najważniejszy. Nie pisz nic do niego. Poczekaj na jego ruch. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonaW
Zuza, rzeczywiście bardzo dziwnie się zachowuje. Jakby nie ten sam człowiek, z jednej strony Mu zależy, bo sam również szuka kontaktu, chociażby przez to, że ostatnio odezwał się na gg, a jednocześnie nie chce się spotkać. Pytałąś Go może z jakiego powodu z Tobą pisze? To naprawdę długi kawał czasu, dziwne jest takie bezcelowe pisanie. Zachowuje się jakby był niepewny czego chce, z jednej strony chciałby wolności, a z drugiej jakiegoś zaangażowania. No nic, spróbuj z tym smsem. Jak nie będzie chciał, to zastanów się czy jest sens nadal tracić czas na taką internetową znajomość, której jedna z osób nie chce przenieść do świata realnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonaW
Niestety taka jest prawda, jak mężczyźnie zależy, to się odzywa, a skoro się nie odzywa, to albo ma jakieś pilne sprawy (co nie utrudnia Mu jednak napisania smsa w 3 minuty), problemy w życiu, a jeśli trwa to od dłuższego czasu, to po prostu Mu nie zależy. Ja bym nie pisała. Już kilka razy wychodziłąś z inicjatywą i odnoszę wrażenie, że im bardziej Ty chcesz, tym mniej chce On..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawa z mlekiem02
A jak myślcie dlaczego on się do mnie zaczął nagle odzywać po tym jak dał mi kosza? Bo ja sobie narobiłam nadziei jak głupia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonaW
Faceci są jacyś niezrozumiali, może aby sprawdzić czy Tobie dalej zależy i w ten sposób się dowartościować? Sama Go o to zapytaj. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IlonaW, poczekam aż on do mnie teraz jeszcze napisze i zapytam go wtedy w jakim celu do mnie pisze? co o tym sądzisz? doradź mi jak mam mu napisać, żeby się dowiedzieć o co mu chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonaW
Tylko gdy napisze, to nie wyskocz mu raptem z pytaniem "a po co do mnie piszesz?" Odbierze to jako atak na swoją osobę i w ogóle przestanie się odzywać. Trzeba to poprowadzić zręcznie i subtelnie. Bezpośrednio, a jednocześnie delikatnie. Musisz wyważyć to. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie. Dotąd nie zaałam mu takiegopytania, bo bałam się, że tak to odbierze. Proszę napisz mi jak mam to rozegrać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to juz j nie jest to samo
A co powiecie na ta sytuacje.Bylam z facetem 8 miesiecy.Roztsalismy sie ok.1,5 miesaca temu.Mamy staly kontak ze soba.On pisze lub dzwoni.Ale kiedys to kontakt byc z 2 stron a kiedy kilka razy mnie olal przestalam sie sama do niego odzywac.Wiec on odzywa sie sam.Spotykamy sie rzadko.Moze 2 razy w tyg.Ale na krotko.NP.wczoraj popoludniu zadzownil do mnie- rozmawialismy.Zaczal pytac sie o sprawy sercowe- a ja ze nie powinno ciebie to interesowac w konuc nie jestesmy razem i mam prawo byc z kims.A on ale przeciez jestem ja.Ze teskni.I umowilismy sie na wieczor ze przyjdzie do mnie.O 21 przyjechal do mnie.Kupil sobie samochod i chcial to ze mna oblac.I wyplismy sobe po pwiku,posiedzielismy pogadalismy.Byla juz 24 on pyta sie czy moze zostac bo nie cche wracac do domu.I zostal spalismy razem ale do niczego nie doszlo.Wstal o 8 zrobil nam kawki.Posiedzielismy i pojechal bo ma dzis duzo spraw do zalatwienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonaW
Słońce, żeby wiedzieć co powinnaś napisać musiałabym widzieć to, co On napisał, ta cała sytuacja musi wyjść spontanicznie. Jak będzie na gg, ja będę i Ty będziesz, to wtedy można coś spróbować podpowiedzieć, ale teraz, gdy nie wiem jak będzie wyglądała Wasza rozmowa, to sie nie da. Przecież nie wyskoczysz mu na wstęp z pytaniem: Cześć, a dlaczego ze mną piszesz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonaW
to juz j nie jest to samo - jak to wyszło, że nie jesteście już razem? Chciałabyś z Nim być ponownie? Bo Mu ewidentnie zależy na powrocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonaW
noszsz kurva - a Ty Mu napisałaś smsa? Wy zapominacie, że to działą w obie strony. Jeśli się czegoś wymaga od meżczyzny, trzeba samemu być także w tej kwestii po tej samej stronie barykady, że tak to ujmę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak Ilonko, ale znając jego to napisze co słychać?:D on jest bardzo przewidywalny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonaW
Poza tym, nie będzie całe życie motylków w brzuchu, zakochanie przechodzi w miłość - dojrzałą. Często pary na tym stadium się rozstają, bowiem nie rozumieją, że to, że ktoś nie napisze 10 smsów w ciągu dnia nie oznacza, że wcale nie tęskni. Moja rada - każdy powinien mieć swoje życie. Cieszyć się z chwil spędzonych razem, kochać i dawać szczęście, a jednocześnie nie czekać obsesyjnie pół dnia zadając sobie pytanie "kiedy On wreszcie napisze". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonaW
Zuza, to napisz Mu co robiłąś, jak miło spędziłąś czas, niech wie, że masz swoje życie i nie obraca się ono tylko wokół oczekiwania na Jego znak. Bądź słodka i miła, a jednocześnie nie nachalna. Widzisz, żebyś wiedziałą kiedy On będzie pisać, to byłabym wtedy na gg i bym troszkę może nakierowała. Koleżanki się ze mnie śmieją, że pół miasta za mną lata - kwestia posiadania wiedzy jak postępować z mężczyznami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ilonko, ale jak będę miła to pomyśli, że ma mnie w garści i że dalej tak może się zachowywać jak dotychczas:( będę na gg po 21. Może napisz mi swój nr gg na pocztę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonaW
Znajdz w sieci książkę "Dlaczego mężczyźni kochają zołzy". Jest jako ebook i przeczytaj ją. Trzeba być miłą, ale nie zawsze dostępną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonaW
Oczywiście, aczkolwiek u nas też nie ma smsów - tzn nie 10 dziennie. Jak mamy się spotkać, a spotykamy codziennie, to się zdzwaniamy i umawiamy. :) Idę na randkę, będę wieczorem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonaW
A mi sie wydaje, że jestem włąśnie taką zołzą i mimo, że nie jestem jakoś wybitnie piękna, to adoratorów mam sporo. Teraz jestem w związku, a jakiś amant zostawia mi codziennie przed 6 rano tulipany na wycieraczce. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IlonaW
To mój mężczyzna wtedy kupuje róże mówiąc, że jak tamten tulipany daje, to On piękniejsze kwiaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może to jakiś sąsiad się podkochuje i kwiaty zostawia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×