ZAPŁODNIŁAM SIE STRZYKAWKĄ!!!

Ja swego czasu przebijałam prezerwatywy bo mąż nie chciał kolejnego dziecka, niestety nie przyniosło to rezultatu i ciąży nie było. Wreszcie przyszedł czas i odpuścił swoje opory, poszliśmy na żywioł i z normalnych stosunków w krótkim czasie urodziła się córka. Ja wiem kobieta jest w stanie zrobić wszystko jak chce mieć dziecko, jestem całkowicie za......... Powodzenia.

Witam wszystkie zdesperowane te mniej lub więcej koleżanki. Nie jestem tu po to żeby oceniać ,tylko jak w temacie. Próbowałam tak pare razy w tamtym roku ,prawdopodobnie coś robiłam źle. Teraz zaczynam próby na nowo mam nadzieje że się uda . Chętnie porozmawiam z inną kobietką na ten temat. Razem zawsze raźniej:)

Pozdrawiam wszystkie starające się! Przeciwnikom powiem tak: każdy z nas "kiedyś tam" będzie chciał mieć rodzinę, dzieci. Najważniejsze jest znaleźć odpowiedniego partnera/partnerkę. Już kilka lat temu rozmawialiśmy o dzieciach i od zawsze podkreślał, że chce je ze mną mieć, tylko nie teraz.. Lata mijają. On "przygotowuje się". Gromadzi środki, odwiedzamy znajomych z dziećmi, dopytuje o koszty wizyt, badań, martwi, czy da się z dzieckiem podróżować tak jak lubimy. Chce ale "boi się". Pytanie jest takie. Co, jeśli kiedy się wreszcie zdecyduje, okaże się, że nie możemy mieć dzieci? Trzeba myśleć perspektywicznie. W tych sprawach i tak wiele zależy od kobiety. Nieuczciwością może być moja desperacja. Ale też jego przekładanie w nieskończoność rodzicielstwa nie jest w porządku. A z drugiej strony stosunek przerywany nie zabezpiecza nas przed ciążą. On o tym wie i liczy, że to jeszcze nie teraz. Że jeszcze się uda. A gdyby, no to ręka boska! Przegadaliśmy ten temat kilka razy. Mężczyźni później dojrzewają do takich decyzji. Czekanie może być niebezpieczne ze strony fizjologii. Kiedyś mu powiedziałam: a co jeśli wpadniemy? On odpowiedział: będę najszczęśliwszym na świecie ojcem. Ale wolę jeszcze nie teraz. A przecież kochamy się i mamy już zaplecze. Biorę więc sprawy w swoje ręce, tak jak potrafię. Z mizernym rezultatem ale się nie poddaję.

To znaczy ze ty też tak chcesz zrobić? powiedz masz jakiś sposób ja za pare dni mam okres potem płodne i bede próbować :)

witam. również będe próbowała tego sposobu. za kilka dni będe miała dni płodne czy kobietki które już tak próbowały mogły by się podzielić jakimiś radami jak to dobrze zrobić alby były jak największe szanse.

Ja Ci opowiem :) Po 1 wyliczam dni płodne i staram sie robic to jak najczesciej ale chociaz dwa razy, dzien lub dwa przed owulacja i w dzien owulacji ,najlepiej robic to w trakcie trwania wszystkich dni plodnych. Po 2 Trzeba działac szybko,najlepiej od razu.Brac gumeczke i leciec do lazienki z tym ,jakies 5min max po stosunku,wiem ze moze nie byc latwo ale jak ktos sprytny to mu sie uda.No i leze tam w lazience(swieca 5 minut) Po 3 prezerwatywa bez srodka plemnikobójczego . Myślę ze jak ma dojsc to dojdzie do zapl.Ja mam tak ze czuje kiedy zbliza mi sie owulacja ,boi mnie brzuch i ogolnie jest mi zle.W tamtym roku po nieudanych próbach raz myslalam ze sie udalo,okres spoznial mi sie 2 tygodnie,testy nic nie wykazaly,poszlam do gin i od razu dostalam.Nie mozna za bardzo sobie wkrecac ze sie udalo bo sie nie uda ,najlepiej o tym nie myslec chociaz wiem ze nie latwo....

....a nie udane próby bo czekałam z tym dosc dlugo jaies poł h nawet a plemniki juz wtedy kaplica.Myslalam tez o innych sposobach ale nie wiem najpierw sprubuje tego z prezerwatywa,czy bedzie strzykawka jeszcze sie zastanowie,zalezy ile czasu bede miala....

ja strzykawke już kupiłam i leży w łazience, tylko myślę że lepiej będzie jeśli spuści się na mój brzuch to wtedy to wciągnę i prosto w siebie strzele:)

W sumie dobry z tym pomysł a jak to zrobisz zeby nie widział? rozumiem ze od razu do łazienki polecisz.No ja sie obawiam ze to moze nie zadziałać i powietrze może zabic plemniki?:( ale w sumie to i tak szybciej jak bawienie sie z gumką no i mniej podejzane,mhhh moze tez tak wypróbuje. Dawaj znać co i jak chcę być na bierząco... Mam nadzieje ze sie uda Tobie tez tego życze :)

dobrze dam znać. nie dziękuję żeby nie zapeszyć i tobie też życzę powodzenia:)

Ja jeszcze musze poczekac okres za dwa trzy dni mam wiec jeszcze ze dwa tygodnie :( ehhh zeby tylko sie udało...

Dzis dostalam okres dokladnie jak w kalendarzyku,obym owulacje dostała za 14 dni to by było super! ....

Hej dziewczyny:) To znowu ja.Nie moge sie doczekac dni płodnych ciągle szukam informacji na temat tego sposobu zapłodnienia.Rzeczywiście jest ono realne,doszukałam się tego na stronach zagranicznych.No tak,ale musi się wszystko zgrać i wtedy jest to bardzo możliwe.Tak więc na to pytanie znam już odpowiedź teraz pozostaj kwestia tego czy wogóle się uda.A do zależy od wielu czynników wiec bede próbowała :)

zaplodnienie w naturalny sposob nie jest zawsze llatwe; niektore kobiety staraja sie po kilka, kilkanascie miesiecy :) zycze powodzenia!

Dokładnie wiem,że nie jest łatwo ale warto próbować ...

nie wierze w to co czytam

to nie czytaj nikt ci nie kaze :) Dziewczyny jakieś efekty?

sorry ale wszystkie jesteście przeraźliwie głupie, takie tępe maciorska które nie mają pomysłu na życie - wasi faceci sa nienormalni że są z wami

spuście sobie cegłe na głowe chore desperatki, wstyd mieć taką matkę jak wy... a ten wasz instynkt to tylko głupia wścieklizna macicy

ulżyło ci? mam w du**e to co piszesz , pisz dalej może Ci ulży... Nie jestes mną i nie znasz powodów więc się nie udzielaj jak nie masz nic ciekawego do napisania. :)

Ja uważam że taki facet który bierze ślub kościelny ze swoją"drugą połówką" a potem nie chce mieć dziecka to oszust-bierzesz ślub jesteś wierzący to obiecujesz mieć dzieci i je wychowac. skoro facet tak oszukuje i nie chce ich mieć a ślub był obietnicą to i wy możecie jego na szaro zrobic bo niby on oszuać mógł a wy nie?-życze powodzenia:)

Dokładnie zgadzam się z wypowiedzią powyżej. Nie chce po dobroci to bedzie inaczej a jak bedzie chciał zostawić prosze bardzo droga wolna ,a dziecko i tak bede Kochac cale zycie :)

Witam ponownie:) Czy którejś z was tych co się starały w ten sposób już się udało??

Hej ja jeszcze nie bede próbowała na weekend bo w sob lub nd mam owulke ,a jak twoje starania??? :)

temat charakterystyczny dla matek polek

no ja dopiero w następny czwartek mam owu wiec od niedzieli zaczynem żeby mieć większe szanse:)

a ja myslalam ze ty juz po pierwszych staraniach :)

no właśnie nie...niestety. To wszystko się tak strasznie ciągnie te dni są takie długie a ja bym chciała żeby to było już:)

no właśnie trzeba czekać.... Pamiętać trzeba żeby szybko to zrobić plemniki na powietrzu żyją max 5 min w strzykawce 10.....

hey ja 10 .03 próbowałam palcem mialam dni płodne i mam mamy 6 letnia córkę maz ciagle odkłada 2 dziecko bo on sam ma dziecko z 1 małżeństwa i czasami mówi ze jest juz zmęczony a ja bardzo bym chciała :)