Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ZAPŁODNIŁAM SIĘ STRZYKAWKĄ!!

ZAPŁODNIŁAM SIE STRZYKAWKĄ!!!

Polecane posty

Gość joanna356
Witam! Branie do buzi spermy zabija plemniki. W ślinie człowieka są enzymy, które uszkadzają plemniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie w miescie wymienil sobie facet na mlodsza i od razu dziecko jej zrobil, z pierwsza 15 lat bez dzieci.jezeli to nieplodnosc to mogli adoptowac, jezeli decyzja nieposiadania dzieci to ma to co chciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A MI SIĘ TO UDAŁO. Mam męża z którym mam 4letniego syna,a w drodze córkę. Moj maz nie chcial drugiego dziecka kiedy ja mu to zaproponowałam. Kwestia duzego ego. POstanowilam go zlapac na wpadke. Kochalismy sie zabezpieczajac gumką,wszystko zawsze było ok. I dnia pięknego nagle gumka pekła (szok!) obawa przed ciążą. Byla to moja sprawka,przedziurawilam ja,co zatailam. Malenka dziurka,ledwo co sie przez nia wydostalo. ALe pozniej przez kilka kolejnych dni (dni plodnych),od razu po stosunku zabieralam gumke ze sperma i szlam do lazienki. Strzykawka wpuszczalam ja do pochwy. I sie udalo,zaszlam w ciaze. Maz nie mial podejzen ze to zaplanowana wpadka,gumka byla peknieta,a ja zaspokojona ze bede mama (znow). Niedawno powiedzialam mu prawde,chwile sie dasal ze nie moglam jeszcze troche poczekac,ale teraz powtarza do naszej córki (w brzuszku) ze juz nie moze sie doczekac. POlecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też próbowałam z dziurawą gumka jednak nic nie wychodziło, dopiero jak zaczeliśmy współzyć w dni płodne do końca to zaskoczyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też próbowałam z dziurawą gumka jednak nic nie wychodziło, dopiero jak zaczeliśmy współzyć w dni płodne do końca to zaskoczyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj pomyslowe kobiety jestescie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Labella5
no niestety... u mnie lipa. Wkładanie palców ze spermą nie pomogło- ciąży brak. W kolejnym cyklu poszła w ruch strzykawka i też nic. Skończył mi na dłoni, więc pozbierałam co się dało i strzykawką zaaplikowałam sobie nasienie. Zero efektów. Jak się później okazało przesunęła mi się owulacja- efekt nieregularnych miesiączek. Boże jak ja Wam dziewczyny zazdroszczę tym, którym się udało. Mam już córcię 10 letnią i trzeba by pomyśleć o kolejnym dziecku a partner nie chce, chocaż zawsze powtarza, ze jak wpadniemy , to wpadniemy. Niestety do świadomej decyzji mu daleko. Czas ucieka, lata lecą a ja mam wrażenie, ze to już ostatni dzwonek......... Czytając wasze posty, jestem pełna entuzjazmu. BĘDĘ PRÓBOWAŁA DO SKUTKU!!! Jak się uda to napewno sie pochwalę. Trzymajcie kciuki i wilkie bziaki dla Wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frezja77
Witajcie dziewczyny.Dołączam dziś do was.Gratuluje pomysłu i odwagi. Ktoś tu wyżej pisze że"nie wiem jak silną trzeba mieć psychike żeby zataić coś tak istotnego"A ja uważam że tylko dziewczyny które tu piszą na poważnie o tym co chcą zrobić wiedzą jedynie jaką trzeba mieć psychike gdy codziennie trzeba rano wstać i znależć w sobie siłe gdy w sercu i myśli jedno marzenie,jedna tęsknota...Tak więc życze wszystkim staraczkom zaciążenia.Ja mam dzisiaj termin@.do wieczora sie zjawi bo mam regularnie jak w cholernym zegarku co 28 dni.Potem biegiem do apteki po strzykawki i pierwsza próba...Odzywajcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Frezja77
Czy dziewczyna która zaczeła ten temat jest już mamą???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Labella5
Ale fajnie, ze nie jestem sama w tej "niedoli" i że są inne kobiety, które to rozumieją. Przeczytałam ten wątek od pierszego do ostatniego postu i jest kilka dziewczyn którym się udało zajść w ciążę i to już za pierwszym razem. Wiele też zależy od plemników mężczyzny, na ile są żywotne. Duże znaczenie ma też psychika. Jak się człowiek za bardzo napala i nerwowo czeka to zazwyczaj nic z tego nie wychodzi. Ja na przykad tak miałam przy "normalnym" poczęciu mojej córci. Jak się usilnie staraliśmy to nic z tego nie wychodziło. Jak tylko odpuściliśmy to od razu była ciąża i to już w pierwszym cyklu, kedy to olaliśmy. Działania ze strzykawką to podwójny stres. To walka w pojedynkę i ukrywanie tego, żeby się nie wydało co robimy. Myslę ze to teżma wpływ. Także na spokojnie działamy ;-) dawajcie na bieżąco znać o postępach. Mój TŻ teraz stale w delegacjach, więc nie wiem czy się wstrzelimy e TE dni. Miejmy nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że ja wcześniej nie wpadłam na pomysł ze strzykawką :P może sie udać. Ja zastosowałam metodę naturalną. to znaczy wmawiałam facetowi ,że nie mam dni płodnych , kiedy je miałam , a kiedy nie miałam to udawałam ,że właśnie je mam. Troche to było skomplikowane ze względu na to ,że zanim sie udało minęło w sumie 7 miesięcy. :( ale w maju będę mamą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Labella5
No niestety moj facet nie da sie na to nabrac. Czy plodne, czy nie plodne, nie bedzie ryzykowal konczac we mnie. Zawsze na wolnym powietrzu;-)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Labella5
Haloooo... zagląda tu ktoś jeszcze? Dajcie znać laski jak Wasze starania. U mnie na razie bez zmian :-(, ale się nie poddaję!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franczyna
halo! czy jeszcze ktoś tu jest? muszę to zrobić nie mam innego wyjśca... dzisiaj mam owulacje więć sexik i szybciutttko do łazienki. Tonący brzytwy się chwyta...zawsze w przyszłym roku, w przyszłym roku. ale już tak od 3 lat...muszę spróbować bo palcem mi nie wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość franczyna
strzykawka jest, czeka w łazience...zaczynam odliczanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćqaz
i jak udalo sie zaplodnic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chętnie w takim zapłodnieniu pomogę, nie jest łatwo samej to wykonać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamatrójki
Hej dołączam tyle ze ja na razie rozmyślam jakim sposobem 4te spłodzić...Jestem mamą 3ki udanych dzieciaczków wszystkie z moim mężem który wiecznie mówi że nie mamy pieniędzy, odpowiedniego mieszkania itp. wszystkie kocha nawet bardziej niż ja. Na każda ciażę trzeba było podstępu -pierwsze zapomniana tabletka, potem była spirala jak pękła prezerwatywa i niestety nie dla mnie to wszystko bo nabawiłam się zapalenia macicy i już nigdy tak nie postapie. po długim czasie zachciało nam się drugiego, ale jego chęć trwa chwilkę a jak przychodzi co do czego to już nie chce. jakos go namówiłam na drugie i trzecie , bo po pierwszym duża róznica wieku a ja zawsze chciałam dwojke maluchow. wiec teraz jestem upieczona matka 3go dzieciaczka półrocznego. już 35 na karku, ale podobno to jest ważne tylko przy pierwszym dziecku, jak kolejne to moze być później. mama smieje się ze ją gonie ona matka 4ki dzieci wlasnie. teraz marzy mi się jeszcze kolejne, ostatnia dwojka się strasznie kocha a ta starsza co duza roznica wieku to najchętniej by już zwiala z domu, maluchy ja nie obchodzą, wiec może jeszcze się uda czwarte za jakiś czas. żeby była kochajaca się trojeczka. jedno niestety poroniłam i to ostatnie cudem się udało bo był zabieg po którym były problemy z zagniezdzeniem, ale w końcu się udało. tym razem maz już mowi dość glownie ze względu na moje zdrowie, boi się o mnie, a ja jeszcze nie czuje ze już ten etap zamknięty. moje dzieciaczki są takie kochane. prawda jest taka że żeby w dzisiejszych czasach mieć wnuki to trzeba się mocno napracować. bo nie kazde dziecko będzie miało potomstwo. z naszej czworki rodzeństwa tylko ja i namlodsza siostra mamy dzieci i to namawiając swoich mezow. mój brat ma nieplodna partnerke a siostra nie zalozyla rodziny i już jest przez pol. ja tam kocham dzieci i chce za jakiś czas bawic wnuki. w pracy wytrzymuje max 3 lata i potrzebuje przerwy na macierzyństwo. może za pare lat mi się odmieni jak stuknie 40tka ale na razie czuje się mlodo:) ciekawe czy ktoś mnie skrytykuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyrażam podziw dla mamy trójeczki. O ile stać Was na czworo i jesteś pewna, że dasz sobie w razie czego radę sama z dziećmi, to działaj :-) Czy będą kolejne dzieci czy nie, to życie i tak pisze swój scenariusz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak tam ? Juz coś wiesz ... do autorki . będzie dzidzia ?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też tak zrobiłam i mam cudownego synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale z was idiotki zapladniac sie strzykawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak kto chce się zapłodnić strzykawką, to rozdaję za darmo spermę. Kontakt na e-mail szczuply30latek@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gmcg
Ale beka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie lepiej dać komukolwiek po bzykać i sprawić przyjemność? :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwazam ze robienie czegos poza plecami partnera to swinstwo.wszystkie tajemnice jak zajscie w ciaze dogadanie sie z rodzicami poza plecami co do dziedziczenia domu czy inne rzeczy. swinstwo i tyle!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnosze temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lepiej tego tematu nie "podnosić" ,bo to żenada,żeby na siłę partnera wkręcać w ciążę to powinna być decyzja obojga,świadoma,albo po prostu ludzie się kochają,i naturalną koleją rzeczy jest to,że pojawia się bąbel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×