kochanka - to zawsze ta zła?

zniszczyła dzieciństwo?! bez przesady! przeciez mają wspaniałą matkę:)

oj herbaciana, nie czepiaj się ;) nie trzeba wcale zostać zdradzonym,żeby potepiać kurestwo

Seks z osobą będącą w związku małżeńskim jest cudzołóstwem, więc panie kochanki, nie próbujcie się tutaj tłumaczyć i wybielać. Robicie źle, w samolubnym dążeniu do szczęścia krzywdzicie żony i dzieci tych mężczyzn, i na nic tu wasze usprawiedliwienia. Najwyraźniej nie czujecie się komfortowo z tym godnym potępienia i ubolewania postępowaniem, skoro szukacie tu zrozumienia i poklasku.

cudzołóstwem jest każdy seks odbywający sie nie w związku małżeńskim :D

czy Ty autorko zdajesz sobie sprawę z tego, co przeżywa przez Ciebie żona Twojego kochanka, wiem, o czym mówię, bo niedawno rozwiodłam się z mężem, który mnie zdradzał. Nie mów mi, że to mąż przyżekał, że wy kochanki nie macie z tym nic wspólnego. Kochanka mojego już ex dzwoniła do mnie po kilkanaście razy dziennie, gdy wracał do mnie truła się i non stop pisała do niego sms-y, nawet, gdy byliśmy na rodzinnym urlopie z córką. Zrobiła wszystko, żeby rozbić rodzinę. I nie wierz w to, że on juz nie kocha żony, że z nią nie śpi - kochanka mojego ex-męża też to od niego słyszała, podczas gdy ja niczego nie podejrzewałam i oczywiście sypialiśmy razem. Facet asekurował się do końca - jak mu nie wyjdzie ze mną, to pójdzie do kochanki i odwrotnie. A ja przepłakałam 2 lata, o cierpieniu mojego dziecka pisać tu nie będę, nadal nie mogę dojść do siebie, choć jesteśmy juz po rozwodzie. Podobno nie da się budować szczęścia na cudzym cierpieniu, więc prawdopodobnie Tobie też się nie uda.

autorko, czy już mieszkacie razem??czy pozew o rozwód złożony??? czy żona wie???? czy nie sypia z z żoną???? skąd to wiesz???? od niego????szczerze w to wszystko wątpię!!!! a ty głupia i naiwna wierzysz wto wszystko co on Ci opowiada??? mój m też opowiadał swojej kurwie takie dyrdymały, ja o niczym nie wiedziałam, ona się nawet dla niego rozwiodła...a on...został ze mna.

Różyczko. Dlaczego uwazasz, że moje zyczenie, aby facet zostawił autorkę jest złe?????????? Więc jak to jest ? Żonę zostawia to dobrze? A jak zostawi kochankę to źle ? Przecież ja nie życzę jej nic innego, niz tylko tyle ile ona sama zrobiła innej kobiecie. MORALNOŚĆ KALEGO ? POGRATULOWAĆ DWULICOWOŚCI.

został z Tobą z litości gdybys go interesowała jako kobieta to by się nawet za inną nie rozglądnął

zeby być szczeslwym trzeba byc egoistą , po trupach do celu i szczescia bo życie jest za krótkie zebym miała na uwadze szczescie innych bab

bardzo zabawny topik:-) )

"ja do Wredzioszka - jesteś cudowny w swoich wypowiedziach ,chodz tak naprawde czy czasami ...za bardzo zraniony ?" Narazie nikomu nie udało się mnie mocno zranić. Staram się omijać wszystkie mendy tego świata z daleka, choć zawsze pozostają obawy, że trafi się na łajze pokroju autorki :O "autorka przynajmniej nie życzy innym złego jak Ty!! tym sie różnicie. Masz tyle jadu w sobie, ze nie sadze abyś nawet na żone sie nadawała." Autorka nie życzy nikomu zła, autorka przyczynia się realnie do zła. A to jest o wiele gorsze. Była i jest jednym z przyczyn które spowodowały rozbicie rodziny. Dzieci wychowają się w niepełnej rodzinie tylko dlatego, że mają ojca który raz na pare lat szuka szczęścia w ramionach nowej "miłości życia". Tatusia będą widzieć raz na 2 tygodnie bo miały tego pecha, że w ich życie wlazła z buciarami obca głupia baba. Ja autorce nie życze źle, niech tylko w pewnym momencie życia stanie po drugiej stronie barykady :P

ródawa i inne kochanki, równie dobrze z litości i wygody faceci są też z Wami. Mój ex błagał na kolanach, żebym wycofała się z rozwodu, bo jak twierdził "ta szmata" była największym błędem jego życia. Nie wycofałam się, więc facecik 'z braku laku" wrócił do kochanki. Żałosne jest to , że kochanka mojego ex nie wie o tym, że jest z nią tylko dlatego, że ja go już nie chcę.

poligrafka2 - ryzyko zawsze istnieje, podjęlam je świadomie cytryneczka1987 - jak wyżej, co do dzieci - tak wiem, że najpiękniejsza rodzina to rodzina pełna, ale czy jesteś pewna, że dzieci są szczęśliwsze w "rodzinie" która jest ze sobą tylko ze względu na nie? która ma ciche dni, albo fuczy na siebie bez powodu? w której dwoje ludzi żyje obok siebie bo tak się powinno? Saskja - dlaczego mam nie wierzyc ze juz nie kocha żony i z nią nie śpi? wiem to od niego, lecz jednak nie tylko. znam jej koleżankę, której zwierzała się ze swoich "spraw łóżkowych. a czy zdaję sobie sprawę co ona przeżywa? nie. nigdy nie byłam niczyją żona, choc zdarzyło mi się zostac zdradzoną. nie postawię sie na jej miejscu. wydaje mi sie jednak, ze ona go nie kocha. a jedyne jej cierpienia mogą miec podloze finansowe. czy można - przczytaj uważniej. już pisałam

kochanki sa zle czy jednak ratuja z opresji biednych, zaniedbanych i niedopieszczonych mezow? sama jestem mezatka, krotki staz, bo tylko rok, ale mam taka teorie na malzenstwo: facet nigdy nie powinien czuc sie zbyt pewny. Niech ciagle sie stara i ma duzo przy tym roboty, to nie bedzie mial czasu na krecenie glowa na bok..

. zgadzam sie przezabawny topik :D:D:D jedna idiotka przez druga :D:D to mnie kocha bardziej... anie... wlasnie ze mnie :D:D:D:D drogie panie :D obie ma was w dupie i jedyne co go obchodzi to jego wlasna zona ma w dupie bo przyprawia jej rogi kochanke, bo nie odchodzi od zony a wy jak te idotki walczycie o spodnie :D:D:D jedna w imie dobra rodziny, dzici, kasy ;P druga w imie big love nie wiem ktora glupsza ale walczcie dalej, gdzie 2 sie bije tam 3 korzysta :)

tylko mężczyzna zyskuje w tej wojence....

Autorko, nie powinnaś wierzyć, bo facet, który ma kochankę, zdradza, oszukuje i wykorzystuje zarówno żonę jak i kochankę i myśli tylko o sobie, gdzie mu bedzie lepiej. Nie przyszło Ci do głowy, że on okłamuje też Ciebie??? Jestem pewna, że tak, w przeciwnym razie już byłabys jego żoną, bez odwlekania, zwodzenia, tłumaczenia itp.

no, autorka pisze: "znam jej koleżankę, której zwierzała się ze swoich "spraw łóżkowych. " Znaczy wspólna znajoma to szpieg na twoj użytek ? Wypytujesz i wyciagasz wnioski ? Co za podłość. Ale czego się można spodziewać po takiej ... ? Własną matkę sprzedasz, prawda ?

Saskja i jak tu dziwic się mężowi że zostawił takiego pustaka jak ty - PRZYRZEKAŁ a nie przyŻekał powinno się pisać. Widać znalazł sobie taką co zna się na ortografii...i nie tylko. A reszcie życzę powodzenia!! Walczcie o swoje szczęście!!!! Ja też jestem byłą kochanką a teraz żoną I TO BARDZO SZCZĘŚLIWĄ! Mój też miał dwoje dzieci i g... mnie to obchodzi jak one to znoszą czy znosiły. Obchodzą mnie tylko DZIECI Z NASZEGO związku a zapewniam że jesteśmy już 17 lat razem i zrobiliśmy wszystko żeby były szczęśliwe. I jeszcze jedno.... Mój mąż mnie nie zdradzał i nie zdradza.. bo nie ma powodu. Nadal jestem zadbana, atrakcyjna, i znam ortografię.... A wy zdradzone żonki nie zachłyśnijcie się swoim jadem. Pogódźcie się raczej z myślą ze wasi mężowie znależli w końcu kobiety - kochanki LEPSZE OD WAS! Ale to boli prawda? Lepiej pluć jadem kuchty domowe prawda? Jesteście ŻALOSNE! Kochanki do dzieła! JUŻ JESTEŚCIE LEPSZE BO TO WAS WYBRALI ICH MĘŻOWIE WIDOCZNIE WIEDZĄ CO JEST LEPSZE a bachory wychowają się bez ojca nic im nie będzie. Troszczcie się o WASZE DZIECI o tamte niech ich mamusia się boi.

No cóż, faktycznie za popełniony błąd ortograficzny przepraszam, ale za poziom wypowiedzi przedmówczyni juz nie. Czym spowodowana jest taka agresja? Kompleksy, czy wyrzuty sumienia, czy może zwykły brak kultury osobistej?

Kazda kobieta bardzo egoistycznie walczy o samca. I zona i kochanka. Mysle, ze w tym w tym sie nie roznia. Kazda chce go miec dla siebie i zrobi wszystko aby zniszczyc konkurentke. Przegra ta, ktora za bardzo da sie poniesc emocjom, za bardzo postawi na wlasna dume. Co moze opowiedziec zonaty facet babce, ktora ma ochote bzykac? Przeciez nie powie , ze mu sie troche nudzi ale na rozwod nie ma ochoty. Moze powiedziec albo, ze ja bardzo kocha albo ,ze go zona nie rozumie. A dalej rusza spirala. Autorko , czy wygralas , to jeszcze nie wiem. To sie dopiero okaze. Z tego co piszesz mysle, ze jesli zona bedzie inteligentna i nie da sie poniesc nerwom i urazonej dumie to masz duza szanse przegrac. Saskjatepoto - bardzo brzydko sie czyta , ze g. cie obchodzi jak jego dzieci to znosza czy znosily. Mysle, ze troche pojechalas, ponioslo cie. Ale jesli nie to gratuluje tej obojetnosci. To juz chyba trzeba miec we krwi. Nie kazdy umie az tak sie posunac.

saskjatepoto Jaka ty musisz byc nieszczęśliwa,tyle jadu jest w Tobie !

bo nie kumam, rozpragniona twierdzi,że zanim dała kochankowi była baaaaardzo szczęśliwa,ale rzuciła się na używanego chłopa, a teraz niby też jest szczęśliwa, a żali się publicznie, więc jaka jest prawda? Druga sprawa,podobno mężowie mają dosyć tych zaniedbanych żon i odchodzą do pięknych, ale jak chodze ulicami to wszędzie widzę zadbane, uśmiechnięte mamuśki z dziećmi, a jakos ani jednej buraczycy, jak to jest?

ROMANS KSIĘDZA I MŁODEJ DZIEWCZYNY SKANDAL JEGO ZABRALI A ONA... ZOBACZCIE SAMI FILMIKI A NA NICH ZDJĘCIA TEGO KSIĘDZA I JEJ..... http://www.youtube.com/watch?v=Wr0SfeE7RR0 http://www.youtube.com/watch?v=wxOcUGfdI7k http://www.youtube.com/watch?v=VuUZHOqc31c http://www.youtube.com/watch?v=0BSbUw_2XAY http://www.youtube.com/watch?v=C5HA0EbGKE4 RESZTĄ FILMIKÓW POKAŻE SIĘ PO WPISANIU KOCHAM KSIĘDZA NA YOUTUBE

sasjatepoto kobieto, po twojej wypowiedz widać jak starasz się, żeby WSZYSCY uwierzyli w twoje szczęście

emocjonalnie upośledzone, pozbawione wyższych uczuć i zakompleksione. Nie wierzą, że wolny, normalny, przyzwoity facet mógłby się nimi zainteresować. Uwieszają się na ramieniu żonatego kurwiarza i tak brną przez życie nie bacząc na konsekwencje.

saskjatepoto ty w ogóle wiesz co piszesz, czy myślisz jedynie otworkiem? :D:D:D

no ale problem jest w zasadzie taki, że one nie wiedzą, że mają problem. Czepiają się takich samych emocjonalnie niedorosłych i potem przez reszę życia warują przy nich, bo się boją. Znam kilka takich, zmarnowane zycie mają ....

Mysle , ze nie. Byla kiedys jakas praca na temat jakie kobiety wchodza w zwiazki seksualne z zonatymi facetami. Ja mysle, ze do tego nie trzeba wcale zadnych "specjalnych" cech. moze po prostu wystarczy wystarczajaco dlugo byc samotnym, nieszczesliwym i gorszym aby w ktoryms momencie przestac myslec o tym czy sie rujnuje szczescie innych. mam tu na mysli kobiety wolne wiazace sie z zonatym a nie uklady gdzie obie strony maja stalego partnera a tylko chca odmiany. To co nieodmiennie cechuje obie strony /i zony i kochanki/ to jad jakim siebie wzajemnie opluwaja. To jest bardzo ciekawe zjawisko.

napewno jest jakaś przyczyna, że nie są w stanie 'wejść' w skórę żony i cieszy je zainteresowane czyjegoś męża, czują sie wyróżnione, anie zdają sobie sprawy z jego tchórzostwa wierząc w kłamstwa, myślę,ze sprawa kochanków pozostajacych w zwiazkach to faktycznie osobny temat, inne przyczyny i inne skutki. Co do jadu, to nie chciałabym być w skórze zdradzanej żony, ta świadomość, że mąż przenosi obce bakterie i zarazki musi być straszna