Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kaia mama synka i ...

Poród w Legnicy-kto rodził?

Polecane posty

Gość agusia2058
deko28 masz może jeszcze kropelki SabSimplex? Jeżeli tak to chętnie odkupię je od Ciebie. Moja mała nadal ma kolki, a dzisiaj miała dosyć mocny i długi atak. Ciężko patrzeć jak to maleństwo cierpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia2058
Może spróbuj iść do kręgarza na porządny masaż. Mnie też bolą plecy, ale nie aż tak. Boli tylko tam gdzie miałam bóle porodowe (bo niestety miałam bóle krzyżowe), czasami przy kąpieli małej mam wrażenie, że się nie wyprostuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deko28
Agusia mam te kropelki:) moja skończyła już 3 miesiące więc myślę że kolki na dobre nas omineły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deko28
O widzę,że masz tak samo jak ja, masakra normalnie te bóle mogą wykończyć. A moje bóle krzyżowe były tak mocne, że nie czułam skurczy i błagałam o cesarkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja miałam normalne bóle, przy pierwszym porodzie było tak samo i w miesiąc zapomniala w ogóle, że byłam w ciąży co dopiero o porodzie, a teraz czuję się jak inwalidka. nawet nie wiem czy w legnicy kręgarz przyjmuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tusia87
Witam:)potrzymali nas troche w szpitalu,najpierw ze wzgledu na mnie,bylam slaba i anemia malo mnie nie wykonczyla,potem okazalo sie ze mala ma jakas bakterie ze wzgledu na saczace sie u mnie wody,a w 3 dobie dostala zoltaczki:(Jesli chodzi o poród to wole zapomniec(13 godz) ale jak bym miala wybrac miedzy cesarka,wybrala bym naturalny jednak,choc moj byl skomplikowany ze wzgledu na uwiuezniete lozysko i wyjmowanie go pod narkoza,co strasznie wyniszczylo mi organizm.Na szczescie juz wszsytko jest wporzadku z mała:)opieka na porodówce hmm trafilam na dwie zmiany wiec zdania mam rozne,ogolnie nie jest zle.A jeslio chodzi o opieke na polozniczym to powiem ze pracuja tam anioły:)panie od noworodków rewelacja:)Dziewczyny teraz pytanie,czy ma ktos namiary na okuliste ktory zajmie sie noworodkiem,musze skontrolowac małej oczka po 3 tyg ze wzgledu na naswietlania przy zoltaczce,a slyszalam ze malo kto podejmuje sie tego u noworodka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia2058
deko28 napisz mi namiary na siebie na e-mail (agusia2058@wp.pl) to jeszcze dzisiaj postaram się po nie przyjechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka ja mam zwyrodnienie kręgów szyjnych i ból czasem mnie paraliżuje. A od kręgosłupa boli mnie głowa, jest mi słabo, czasem mam wrażenie,że nie mam siły nosić głowy. Zwyrodnienie stwierdzono na podstawie zdjęcia RTG,więc polecałabym Ci wziąć od pierwszego kontaktu skierowanie na rentgen tej części kręgosłupa, która najmocniej boli. Ból długo po porodzie utrzymuje się też w miejscu, w którym podawali znieczulenie przy CC,ale Ciebie ten problem nie dotyczy chyba? Tusia, ja z moją córką chodziłam na Argentyńską do dr Śliwińskiego.Bardzo konkretny i nie boi się dzieci ;) za wizytę brał wtedy 100zł, a w razie potrzeby kieruje dziecko do siebie na oddział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ja rodziłam naturalnie. ale muszę coś z tym zrobić bo nie da się tak funkcjonować a życie w takim stanie od 28 roku życia nie wchodzi w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka, ja tak żyję od 16 -tego roku życia ;) Tak poważnie jeśli chcesz się zabrać za kręgosłup( a po samej ciąży jest już pewnie zwichrowany) to zacznij od prześwietlenia. Później z opisem możesz się cofnąć do pierwszego kontaktu i w zależności od tego,co badanie pokaże podejmiecie dalsze kroki. U mnie leczenie prowadził neurolog,ale tak naprawdę w moim przypadku to leczenie polega na rehabilitacji i środkach przeciwbólowych. Kręgosłup to schorzenie,które ciężko wyleczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wierzę, że z bolem da się żyć itp. ale mój ból nie jest taki zwyczajny. ja po prostu nie mogę przespać jednej nocy spokojnie. skręcam się na łóżku i wyję, mam wrażenie jakby mi ktoś trzewia rozrywal. nie da się go porównać z niczym, nawet poród tak nie bolał, a nawet jeżeli to po prostu po 5 godzinach się skończył, a to trwa i trwa. rzadko słabnie a raczej się nasila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anka1984 27, ja nie jestem lekarzem , ale podobne bóle do twoich miałam , a raczej mam nadal od kregosłupa. Mam dobrego lekarza, w Głogowie jest bardzo dobrym neurologiem , przyjmuje tylko prywatnie i nazywa sie Siberna, namiery znajdziesz w internecie, po wpisaniu "Siberna Głogów" U mnie zaczelo sie od rwy kulszowej ktora mi wyleczyl po jednej wizycie, a teraz niestety przy ciąży nabawiłam się właśnie takich strasznych bóli kręgosłupa, ale niestety wizyta dopiero po porodzie bo teraz nic zrobić nie można. DO niego jak będziesz się wybierać to koniecznie prześwietlenie kęgosłupa trzeba mieć. Polecam Jeśli chodzi o kręgosłup to moje zdanie jest takie że trzeba iść do specjalisty a nie do kręglarza, masaż nie pomoże tu potrzebny neurolog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja się zgadzam z Jowitą. nie wybrałabym się do kręglarza,bo więcej z tego szkód niż pożytku może być. Moje dzieci strasznie marudzą dzisiaj.Boję się,że Dominik będzie chory,bo jakoś tak nietypowo się zachowuje.A w czwartek mamy szczepienie. Dziewczyny wiecie coś o szczepionkach przeciwko kleszczowemu zapaleniu opon mózgowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o dzięki fajnie, że jakieś namiary się pojawiają. na pewno się do niego wybiorę bo tak bez konstultacji z lekarzem do kręgarza bym nie poszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiinga - przykro mi ale nic nie wiem na temat szczepień, przeciwko boleriozie. A jak piszemy o szczepieniach to zastanawiam się nad szczepieniem przeciwko ospie. Czy ktoś wie coś na ten temat?? Ja wiem że dzieci jak idą do żłobka i rodzice mają zaświadczenie ze żłobka, że dziecko uczeszcza to wtedy szczepienie jest za darmo. Wiem też że są dwie dawki które dziecko musi przyjąć w przeciągu -6-8tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tusia87
Kinga dzieki za namiar,a ile mniej wiecej sie czeka do tego okulisty,bo cos mi w przychodni,babka z rejstracji chyba o nim mowila ale ze kolejki straszne srtaszyla.Dziewczyny poradzcie czy u takiego noworodka tydzien i 4 dni moga juz wystapic kolki?mala poplakuje bez wyraznego powodu,i kurczy przy tym nozki,dotykajac jej brzuszka zaczyna go naprezac,karmie piersia,wiec myslalam ze omina nas kolki:( jutro dzwonie do poloznej zeby popatrzyla na pepuszek malej i skonrolowala wage:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tusia,moja Ola dostała kolkę w 7 dobie życia. I to bardzo silną. A dzieci karmione piersią może rzadziej,ale też mają kolki. Może Twoja córeczka źle chwyta pierś i łyka dużo powietrza.Może Ty zjadłaś coś,co jej zaszkodziło. Kolki są już wpisane w życie małego człowieczka i ciężko nam mamom coś zaradzić. A do dr Śliwińskiego w ogóle nie czekałam. Umówiłam się telefonicznie i przyjął nas następnego dnia. Na fundusz na pewno ciężko się dostać,ale prywatnie terminy nie są takie odległe. Jowita, ja z kolei nie wiem nic o szczepieniach przeciw ospie. Moje dzieci raczej nie mają potrzeby stykać się ze żłobkiem,więc się tym szczepieniem nie interesowałam. Ale podpytam o to w czwartek w przychodni, jak będę z Dominikiem na szczepieniu. Wiecie co, mój Dominik dzisiaj usiadł. Jestem lekko przerażona, bo Ola zaczęła siadać mając trzy i pół miesiąca, co było dla mnie szokiem, a on to robi jeszcze szybciej.I strasznie się burzy, kiedy go kładę.Mała bestia ;) Ale na brzuszku nie lubi leżeć. Anka ja chodziłam do dr Kruzela,ale w Legnicy dobrą opinią cieszy się dr Widykowski, który przyjmuje na Grunwaldzkiej. Wiecie, że nasze legnickie biblioteki organizują spotkania z książką dla dzieci w wieku od 2 do 5 lat? Dzisiaj o 16:30 jest spotkanie na Łukasińskiego. Zabieram Olkę. Mam nadzieję, że biblioteka to przetrwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia2058
tusia moja Zuza ma kolki od urodzenia, już w szpitalu płakała i prężyła się, ale wtedy taka młoda pielegniara twierdziła, że małe dzieci tak się prężą, a ja czułam, że coś jest nie tak, no i miałam rację, do dzisiaj ma kolki Kiinga moja mała też już próbuje siadać, a ma miesiąc i tydzień. Widzę, że nie tylko ona taka szybka :) Leżeć już nie chce wcale, tylko siedzieć (albo w foteliku albo na kolanach), na brzuszku lubi leżeć i strasznie wysoko głowę przy tym zadziera kombinator mały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swoją córkę chyba zaszczepie przeciwko ospie bo idzie do przedszkola od września. Cieszę się że dostała się do przedszkola, ale po tym jak ostatnio zaraziła się jelitówką od męża, to teraz zaczynam się zastanawiać czy dobrze zrobiłam..... Bo jak ona załapie jekieś choróbsko to niemowlakowi sprzeda, a znając mnie na koniec ja będę się kurować....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja córka sama usiadła dopiero niedawno jak miała około 7-8 miesięcy ale już dawno parła na siadanie, tylko że lekarka nam zabroniła ją sadzać nawet sobie na kolanach bo jej się żebra zaczęły odginać. no i teraz w ogóle nie ma szans położyć ją spać na plecach, śpi jak mały muzułmanin na kolanach z wystawionym tyłkiem. raczkuje od 2 miesięcy no i wstaje przy każdej możliwej okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deko28
Agusia nie mogę wysłać Ci meila bo coś mi się poczta psuje:( wyślij numer do siebie na eszlachta27@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deko28
Agusia nie mogę wysłać Ci meila bo coś mi się poczta psuje:( wyślij numer do siebie na eszlachta27@gmail.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia2058
deko28 właśnie wysłałam do Ciebie e-mail z nr tel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myśl o przedszkolu dla Oli odłożyłam, bo przecież i tak będę siedzieć w domu z Dominikiem. Teraz nie wrócę do pracy zaraz po macierzyńskim,jak to zrobiłam przy Oli. Żal mi czasu,który przepada bezpowrotnie,a wystarczy że wszystkie pierwsze razy Olki mi przepadły, bo wpatrywałam się w tym czasie w monitor komputera w pracy.Przedszkole ma swoje plusy i minusy. Plus, to przebywanie w grupie, nauka samodzielności.Ale wszystkie przedszkolne bakterie w domu, to duży minus.Tyle że te same bakterie dziecko może przynieść z placu zabaw. U nas w domu ja też zawsze łapię choroby po Oli. Nasz Kasiek coś się nie odzywa. Mam nadzieję, że nie chorują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki. Dzięki Kinga za pamięć, na szczęście nie chorujemy. Ale inne problemy rodzinne nas dopadły i tak jakoś czasu nie było tu zaglądnąć. Szkoda, że nie przeczytałam wcześniej o tym spotkaniu w bibliotece poszła bym też z Franiem tylko, że on tak przestaje ogarniać rzeczywistość jak jest pełno dzieci, że zapomina iz jest z rodzicami a nie sam. Poprostu ostatnio wpada w jakis amok i biega jak oszalały i nas nie zauważa ani nie słyszy. Ciekawe jak to będzie w przedszkolu. Dziewczynki strasznie szybko te Wasze dzieciaczki siadają. Mój synek sam usiadł dopiero jak miał 6 miesięcy wstał za to jak miał 7 miesięcy co mi się wcale nie podobało bo bałam się o jego kręgosłup i nogi. Natomiast chodzić zaczął jak miał niecałe 13 miesięcy i do teraz się zatrzymać nie może :) A Nadia jak się złapie za moje palce to też kombinuje do siadania ale ja jej w tym napewno pomagać nie będę. Jeśli chodzi o szczepionki na odrę to ja też nie wiem nie szczepiłam na to. Ale szczepiłam na rotawirusy i pneumokoki i 6w1 i wydałam na pierwsze szczepienie majątek :( a gdzie dalej. Na kleszczach też się nie znam. A wiecie może do kiedy w tym roku są zapisy do żłobków? Bo ja chyba nie będę miała z kim małej zostawić jednak a do pracy pewnie wrócę bo nam kasa potrzebna i tak chyba tylko żłobek zostaje nam załatwić. tylko, że nie wiem czy można tam dziecko np od listopada zostawić czy tylko od września bo jeśli od września to moja Nadia będzie na to za mała i nie wiem czy mi ją przyjmą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny przesyłam rozpiskę biblioteczną :http://imprezy.lca.pl/imprezy,991,Biblioteka_Przyjazna_Maluchom.html Kasiek ja niestety nie wiem jak to jest ze żłobkami. Jutro idę z Olką na przegląd do stomatologa i mam straszną tremę,bo nie wiem jak Ola się zachowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agusia2058
Kasiek ja zapisałam swoją Zuźkę do żłobka, bo też niestety muszę do pracy wrócić. Zapisy były do końca kwietnia, ale nie wiem czy teraz można jeszcze coś załatwić. Moja mała będzie szła od października, będzie miała wtedy 6 m-cy. Z tego co rozmawiałam z kobietą ze żłobka przy składaniu podania, to termin oddania dziecka ustala się z dyrekcją i nie ma z tym problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tusia87
Hejka:)byla u nas dzisiaj polozna i jednak nie jestem zła matka haha,rozwiala wiele moich watpliwosci,i podtrzymala na duchu:)mala przybrala rewelacyjnie na wadze i ogolnie wszystko jest ok:) i to faktycznie moga byc kolki,ale wcale nie musza,narazie podajemy sab simplex i stopniowo odstawiamy. Kinga to chyba to lykanie powietrza,bo strasznie nerwowo piers chwyta,i musze ograniczyc nabiał,bo moglam z nim przesadzic,a wiec dieta i zdrowy rozsadek.Z dnia na dzien jest lepiej,i mniej nerwowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga dzięki za link. A napisz jeszcze jak było na tym spotkaniu bibliotecznym i jak tam Ola się zachowywała. Ja bym chętnie poszła tylko nie wiem jak długo to trwa bo bym Nadię zostawiła w domu (bo inaczej Franka nie ogarnę w tłumie dzieci) ale boję się, że będzie głodna bo dalej tylko cyca wcina. Kurcze a tym żłobkiem to załamana jestem w zeszłym roku w Legnicy do końca czerwca czy nawet lipca były zapisy a tu tylko do kwietnia :( Muszę zadzwonić na Księżycową jutro jak nie zapomnę i się zapytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiek, nie poszłam,bo Olka zasnęła i obudziła się dopiero przed 18:00 :(To tak zawsze jest,jak sobie coś zaplanuję. Na pewno zabiorę ją w inny dzień. Może jutro... A ze żłobkami, to nie wydaje mi się żeby zapisy były tak twardo określone terminami, bo przecież dzieci się rodzą cały rok, a to nie jest przedszkole,ze rodzic wie, kiedy pierwszy raz zaprowadzi tam dziecko. W tym naszym kraju wszystko pod górę. Cieszę się, że nie muszę kombinować z Dominikiem żeby wrócić do pracy. Ja swój powrót do życia zawodowego planuję za 3 lata. Teraz trochę pocieszę się życiem zwykłej domowej kury ;) Tusia, a dlaczego miałabyś być złą matką? Jak świat światem dzieci miały kolki i płakały po nocach. A każda młoda mama musi przejść taki chrzest bojowy. Mnie bardzo mile zaskoczyło drugie dziecko. Po tym co zgotowała mi Ola byłam przygotowana na najgorsze: całodobowe wrzaski, nieprzespane noce, ciągłe noszenie na rękach. Tymczasem jestem wyspana, a Dominik płacze tylko wtedy, gdy jest głodny:) Dziewczyny, zamarzyły mi się wakacje...na wsi. Tylko się nie śmiejcie. Chciałabym zabrać dzieciaki w jakieś gospodarstwo agroturystyczne na wsi, gdzie są koniki, może kurki i krówki, dużo zieleni, świeże powietrze i spokój. Macie może jakieś takie sprawdzone miejsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×