Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Hiiiijjjjjaaaaa:) jeszcze wpadlam na chwile tu pewnie znowu weekendowy przestoj bedzie.moja pieknoes juz wykapana,pachnaca teraz tylko spac.ostatnio z tym jej usypianiem tez jakies szopki:( Memo ty sie pytalas o rozszerzanie diety,wiec u nas to bylo klasycznie:jablko,potem marchew+ziemniok a potem to juz z gorki:)zaczelysmy od sloiczkowych pysznosci i teraz to ona wszystkie warzywne i owocowe cuda od 4+ zajada i w sumie zadnych przygod brzuszkowo-skornych nie bylo:)przez pierwszy tydz,.troszke zatwardzenia bylo ale to chyba normalne przy zmianach.no i dzis znalazlam w pachwinie jakies"paskudztwo"i nie wiem czy to po wczorajszej kapieli M jej dobrze nie osuszyl i odparzylo czy po sloiczku z "czerwonych owocow"gdzie bylo 10% truskawek??ost. jak zjadlam truskawek to jej wyskoczylo cos na buzi i moze teraz ta odrobina wystarczyla zeby reakcja byla ostrzejsza?nie wiem-bedziemy sie obserwowac... od dwoch dni zastanawiam sie czy nie powinnam Lali jeszcze dokarmiac w nocy?ostatniego cycka odciaga okolo21-22 i potem potrafi spac nawet do 8 rano bez przerwy.nie wiem czy ta przerwa nie jest za dluga??wczoraj np szlam spac ok.2 w nocy i dostawilam ja spiaca do piersi to zjadla.nie wyglada na wychudzona,msc temu warzyla 6700,w przyszlym tyg. pojde ja zwarzyc to zobacze i najwyzej zapytam:)bo moze nie trzeba sobie zycia utrudniac???? wrzucilam nowe foty Lali+braci:):) no pa,Laurciak juz prawie spi,ide wziac kapiel i spac dzis o normalnej porze:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejciaaaaaaaaaaa;) no i przyszła sobota a wraz z nia cisza :) Ja kurde dziewczyny jestem troszke przeziebiona i cieprie:( tak mnie meczy,ze juz biore wszystkie mozliwe leki i lipa;( Trzymam sie teraz od Wiki jak najdalej by jej nie daj Boze zarazic bo za 2 tyg. ma szczepienie. jak nie urok to sraczka. Ja sie wzielam za sprzatanie,ale nie ogarniam tego wszystkiego,troche pomacham mopem i dysze jak parowoz...nie mam siły. mezus kosi trawe, mala spi, moja mam cos pichci na obiadek:) kazdy cos robi tylko ja taki schorowany leniuch:) Moze chociaz ciasto upieke.... z malinami:)dla domianY:) Chcialam sie wybrac na zakupy,ale ciezko to widze. Pogoda zas do bani. Mojej małej zebole tez jeszcze jakos sie nie cisna,chodz ta swoje raczki zjada w cąłosci a slinotok ma taki,ze jakby zabraklo wody to było by skad brac:P:P:P:P:P Moja kolezanka oddala kilka dni temy 9 miesiecznego synka do zlobka i po dwoch dniach dziecko wyladowalo z zapaleniem pluc w szpitalu!!!! niezla jazda;( Poza tym nie daleko naszego miasta zamordowano starsze malzenstwo w brutalny sposob....co to sie dzieje!!!!!! Mam nadzieje ze pomimo weekendu ktos tu jeszcze cos naszkorbie;) Dziewczynka tak Wiki siada,ale ja jej zbytnio nie pozwalam sie tak forsowac,nie wiem czy to nie za szybko??jak myslicie???? ale jak nie pozwalam jej to ryk jak nie wiem, ona musi sobie usiasc!!!! wtedy jest oki:) a jak wasze malenstwa tez juz biora sie do siadania???? Wczoraj do tego jeszcze ta mala glizda tak jakby chciala stanac na glowie, odepchnela sie nogami i cyk porusza sie do tylu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc lalki:) wpadlam na chwile,zaraz zgarniam moje skarby do kupy i jade z nimi do kolezanki i jej dzieci.pogode mamy wspaniala wiec trzeba korzystac. dzis po raz pierwszy zrobilam zupke dla mojej gwiazdki i powkladalam w sloiczki.wyszly AZ 4:D+to co zjadla na obiadek. Radosna mysle ze jak Malej nie sadzasz na sile tylko sama sie do tego garnie tzn ze jest gotowa:)co innego jakbys ja na gwalt sadzala,obkladala poduchami czy co tam masz,zeby tylko siedziala:) A moja Lala zrobila to dzis!!!!!!!!wsadzila stopke do buzi!!!sama!!! ale jaja!!!gdybyscie to widzialy!!!!:D:Dprzed chwila wpadl nam do mieszkania jakis pies!!!wskoczyl na jedna kanape,na druga,mi na laptopa,prawie dziecko mi zadeptal:D,wskoczyl pod lozko,przegonil kota i polecial!!!!to jakis czubek!!!jakims dzieciom uciekl i chyba za naszym biednym futrzakiem przypedzil:D:D wstawilam nowe fotki mego przychowku:D dobra zbieram sie bo chlopcy juz gotowi niecierpliwia sie:) znajomi maja pistolet do przekluwania uszu wiec moze dzis "uszczesliwie"moja corcie:) Radosna kuruj sie:) milego odpoczywania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mloda zjadła ( a raczej wlalam w nią) wczoraj ok 21 30ml mleka (zamkneła sie w 270ml wczoraj), w nocy nic nie tkneła, o 10 rano kolejne 30ml cudem wciśniete po czym wyrzygane i do teraz NIC. Nul, zero, pusto - jak kto woli. Ona zyje powietrzem a ja chodze po ścianach. Jeszcze dzien, dwa takich jak dzis i wyladuje w psychiatryku. Poki co tylko kot ucierpiał - dzieki mnie uczy sie latać po pokoju jesli znajdzie sie tam gdzie nie trzeba, biedny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynka super zdjęcia, nawet nie pomyślałam że masz jeszcze dwóch chłopaków i to takich dużych:) Albo mówiłaś a ja jakoś pominęłam? Radosna Wiki wygląda super. Śliczna z niej dziewczyna! Gratuluję siadania! a co do tego czy powinnaś to tak jak napisała Dziewczynka. Jeśli sama to robi to znaczy że już do tego "dorosła" i może siedzieć ile chce byle sama. Moja mała z takimi wyczynami z tyłu, nawet nie leży na brzuszku tak jak dziewczynka Twoja córa. Może dlatego że ciągle ma te szelki? Ostatnio oglądałam program na temat dysplazji i brr się naoglądałam. Kasiula a jak z wagą Twoja mała? Ile waży? przybiera coś w ogóle? Ja kupiłam sobie wagę i zaczęłam się porządnie odchudzać. z 50 kg po ciąży miałam na plusie 15 i jak się wzięłam za siebie to w ciągu tygodnia mam już 3 mniej. zrobiłam 2 razy a6w, dieta raczej tylko w głowie wiec nie wiem jak schudłam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! długo niepisałam ale nawet niemiałam ochoty nic mi sie ostatnio nieukłada a w dodoatku stoje przed wyborem wracać czy niewracać do pracy szkoda mi małego jest wpatrzony we mnie jak w obraz!!!!!ryczy jak mnie niewidzi z pół godziny ot wczoraj przykład jak do galerii pojechaliśmy; a w pracy czekają..... sory że tak bez składu i ładu ale dosłownie nosi mnie mąż kazal mi już psychiatre odwiedzić w związku z moją apatią nic mi sie niechce jestem rozbita

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znajde chwile to poczytam pare stron bo widze naskrobałyście;;;nawet mój mały nic nowego do jedzenia niechce taki jest uparty tylko cyc i cyc dziś budził mnie co 2godz na jedzenie i tak co noc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane moje;) Ja sie rozłozyłam na amen-kicham,kaszle,masakra jakas....:(:(:( no to ciesze sie ze uwazacie ,ze mala juz dojrzala do tego siadania. aboslutnie jej nie sadzam na sile,ani nie podpieram poduszkami... ona sama zabiera sie do siadania, ewentualnie jak juz nie ma sily troszke jej pomoge;):):) ale nic na siłe:):):) Dzisiaj moja mała strasznie przytulalska,chyba wie ze mama chora;(:(:( Smieje sie do mnie duzo, tak slodko patrzy jakby wiedziala:):) Aj te nasze slodziaki:) Jak sie dzisiaj obudzilam i zobaczylam ta pogode to mi sie wszystkiego odechcialo:( dziekuje za taki lipiec. A tu jak zwykle cisza... ale macie racje babolki,relaksujcie sie,korzystajcie z weekendu, chwil z mezusiami i rodzinka;):):)::) kasiula- milo ze sie odezwałas:) sciskam cie mocnooo;):):):):) Z reszta wszystkie was całuje...o tak :*******************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sansei - waga stoi w miejscu, no bo ja nie je to tez nie przybiera, czasem nawet delikatnie spada ale wraca po "lepszym" dniu w to samo miejsce, przy czym lepszy dzien to 400ml...:o Waha sie stale pomiedzy 6900-7000 od ok 5-6 tygodni. Martwi mnie też, bo głupia oczywiście ją musiała zmierzyć, że nic nie urosła wogóle :( Ani cm! Zmierzona byla dobrze, zreszta widze po ubrankach ze wzrost utknął w miejscu :( Nie wiem czy to skutek tego niejedzenia, czy poprostu u dziewczynek to wolniej idzie tym bardziej że malutka to ona sie nie urodzila. Heh ale teraz napisałam...nie że nic nie urosla...tzn od szczepienia nic nie urosła, a od urodzenia marne 5cm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wesele było super, wybawiśmy się na maxa, jeszcze bolą mnie nogi... poza tym w sobotę Julia spadła z łóżka i ma pięknego guza na czole..... mnie tylko chwilę nie było w domu....mąż był w łazience, a Jula z Michałem leżała na łóżku- Ona od strony sciany - jak ich zostawiał- a potem Michał stwierdził,ze Mu z tej strony niewygodnie, a Julka nasza dzikusa zaczeła się obkręcać i wylądowała na ziemi, mało zawału nie dostałam jak wróciłam do domu....na szczęście skończyło sie tylko guzem i nauczką dla nas, żadnego zostawiania z MIchałem, musi leżeć łózeczku albu przypięta do leżaka....od wczoraj też ma spuszczone łózeczko, bo tak się podnosiła, ze już wolałam nie ryzykować. do tego ślini się jak ślinianka jakaś, wciąz trzeba Ja przebierać, a zębów oczywiscie nie widać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiula faktycznie mało Ci urosła. Poszukaj może jakiegoś jeszcze lekarza? poszukaj w necie jakiegoś b. dobrego i najlepiej podjechać i zobaczyć. znalazłam taki artykuł niewiele wnosi ale zawsze coś: Witam, mamy kłopot z córeczką. Mała ma 9 m-cy, waży 6800 g i mierzy 68 cm. Nie przybrała na wadze ani nie urosła w ciągu ostatnich 2 m-cy. Urodziła się w 39 tc, waga 3180g, dł. 53 cm. Przez pierwsze 3 m-ce rozwijała się prawidłowo, była ok. 50 centyla. Po trzech miesiącach przybieranie i wzrost osłabło i spadała na siatce centylowej. Teraz jest poniżej 3 centyla. Na początku mała ulewała, teraz zdarza się to bardzo rzadko, zrobiliśmy badania krwi i moczu, usg brzuszka, przełyku. Krew i mocz w porządku, natomiast badanie usg wykazało refluks żołądkowo - przełykowy. Stosujemy od 3 tyg. Helicid10. Natomiast waga i wzrost stoją w miejscu. Mała jest niejadkiem, pierś ssie b. chętnie, natomiast niechętnie jada kaszki, zupki, nie chce pić soczków. Mam pytanie, co jeszcze możemy zrobić, jakie badania. Bardzo martwi nas, że Ona jest taka malutka. Wygląda jak 4 miesięczne niemowlę. Lekarze twierdza, że taka Jej uroda. Natomiast my nie chcemy czegokolwiek zaniedbać i nie wiemy co robić. Bardzo prosimy o radę. bycza Powyżej pół roku życia dziecka, zmniejsza się tempo przyrostu na wadze, zwłaszcza jeśli jest ono bardzo ruchliwe i na przykład już chodzi. Jednak w tym wypadku, warto byłoby zrobić badania w kierunku ewentualnej alergii pokarmowej, której często towarzyszy refluks żołądkowo- przełykowy, jeśli nie jest wprowadzona odpowiednia dieta. Występują wtedy różnego rodzaju niedobory, które mogą być przyczyną zahamowania przybytku wzrostu i wagi. Warto również pomyśleć o badaniu kału w kierunku pasożytów, które także mogą być czynnikiem, powodującym takie problemy. Zawsze jeszcze można skonsultować dziecko z lekarzem endokrynologiem, aby rozwiać wszelkie wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania jak to mówią nie nauczy się dziecko bez upadków:) Dobrze, że się wybawiliście i naładowaliście pozytywną energią. Kasiula daj znać co dalej z małą. Tak na marginesie To Twoja mała wcale tak mało nie waży. Moja je dużo a ma 7 kg teraz -3 tyg temu miała 6kg(z 12 lutego jest) Mówisz że Twoja jest mała wzrostem czyli wagą jest troszkę ponad normę. Może po prostu jej organizm stara się wynormować wagę do wzrostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze zapomniałam napisać, w pt byliśmy na szczepieniu, Julia waży 7400, poszło gładko, tylko chwilkę zapiszczała. Radosna - własnie obejrzałam fotkę, wow, jak Wiki siedzi!! tez uważam, ze nic na siłe. Julia się podnosi, ale jeszcze Jej nie sadzam. Kasiula - nei wiem co doradzić, z ta wagą to chyba nie jest najgorzej, bo 7 kg to nieźle, no lae przeciez Ona nie może nic nie jeść i nie przybierać.........nie wiem co Ci doradzić, jeśli chcesz mogę dać Ci namiar na tą moją prywatną lekarkę, może coś Ci doradzi, ja Jej ufam i wiem, ze wiele dzieciaków z różnych chorób i przypadłości wyprowadziła. Dziewczynka - Twoja mała na przewijaku wygląda identycznie jak moja Niunia - moja uwielbia tak się z gołym dupskiem prezentować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co do wzroztu - u nas nie mierzą dzieci, tylko ważą, wic w sumei nei wiem ile Julka urosła od urdzenia, ubranka nosi na 68.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam z moją trochę inny problem. Ona nie chce słoiczków a ja nie wiem co robić. Nie wyobrażam sobie żeby zamiast butli mleka najadła się słoiczkiem na jeden posiłek. Jada ze 2/3 łyżeczki i więcej nie chce. ja powoli zaczęłam odpuszczać i przestałam jej podawać codziennie, ale wiem że muszę więc wprowadzam coś innego i znów klapa. Miesiąc już ją "uczę" jedzenia słoiczków i klapa. myślałam że po takim czasie to będzie już jeden posiłek zastąpiony. zaczynam się martwić tą niechęcią małej. jak u was to wygląda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sansei - u mnie na razie to samo, "zjada" po ok 3 łyżeczki, teraz można juz powiedzieć, że "zjada", ale tak naprawdę pluje, bawi się rękami, łapie łyżeczkę i robi wszystko żeby nie połknąć...ale trzeba próbować, innego sposobu nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak naprawdę po tym obiadku czy deserku to dostaje mleko, bo wiadomo, ze się nie naje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki za slowa otuchy dziewczyny :) AniaAnia - super że sie dobrze wybawiliście :) A co do guzów, wcale nie trzeba z łóżka spaść :P Anula znalazła sobie nową zabawe - grzechotka raz po raz trzasnie sobie w głowę i radocha :P Głupol mały. Z racji tego prezentuje na czole pięknie wyhodowanego guza (malutkiego ale zawsze) :D Gastroenterolog małej i pediatra w jednym :P jest w tej chwili na urlopie (szcześciarz :D) wraca po 16-stym i znowu się do niego udamy, zapytam go czy warto by było endokrynologa odwiedzić. Co do tych bakterii w kale, o których pisalaś Sansei to mala miała robione w szpitalu i jest ok - nic nie ma. Podobnie posiew moczu - też nie ma bakterii, ani nawet w wymazie z gardla. A jeśli chodzi o alergie to mała ma IgE całkowite 7 (też miała w szpitalu robione) a norma jest do 15, wiec "typowym" alergikiem nie jest, ale wg tego gastro pije teraz zamiast zwyklego Nana, Nan HA zeby dla żołądka był lagodniejszy od zwykłego. W szpitalu kazali z grubej rury Nutramigen, pamietacie, pisałam zreszta ale gastro stwierdzil ze nie ma potrzeby. Mozna jeszcze bardziej "wypośrodkować" mleka i zostałby bebilon pepti ale mala strasznie na niego zareagowala, wiec odpada... A propo - przez to że Anula nie może pić Pepti mam jedną puszkę nieotwartą i jedną otwertą, z której były odjęte ledwo co 4 miarki. Byłby ktoś chętny może? Mogę odsprzedać :) Bo stoi i miejsce tylko zajmuje. Mam też jeszcze z czasow jak była na Bebilonie (zwyklym) całą puche 800g jek ktoś byłby chętny. No i Nutramigen- 1 puszka otwarta (z 8miarek wybranych) i jedna zamknieta cala. Nie ma to jak pohandlować :P Żartuje, ale tak naprawde może komuś sie przyda a i ja jakiś zarobie np na ten syrop dla młodej bo idzie w ekspresowym tempie max 2-2,5 dnia a prawie 30zl kosztuje! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde, Felek ma dzisiaj dzień barowy, cały czas by na cycku wisiał. Wczoraj skończył 5 miesięcy - świętowaliśmy w restauracji, my z M jedliśmy jak ludzie :) a mały pod chustą się przyssał :) I tym oto sposobem wszyscy troje zjedliśmy wspólny obiad "na mieście" Mialam iść do naszej pediatry, a tu ona chora, a potem na urlop i wróći w sierpniu. No cóż poczekamy, nic się nie dzieje, szczepienie było ostatnio, zważę go w domu :P Czy u was tez taka paskudna pogoda? Mam już dosć tego deszczuuuuuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny:) aniaania gratuluje szalonego weselicha:):) Radosna szybkiego powrotu do zdrowia, walnij sobie sete czystej a przeziebienie zniknie;);) (sposób mojej babci) Kasiula twoja Anula na prawde nie wazy zle!!! nasza Ola ma 5 miesiecy i wazy 7,5 kg a co do wzrostu nie wiem bo nigdy jej nie mierza, ciuszki 68 albo 74 ale te drugie rzadko. U nas kolejna koszmarna noc!!!! Wiecie ja juz nie daje rady..... najchętniej wziełabym kołdre poduszke i poszłabym daleeeeeko w pi....du zeby sie wreszcie wyspac! albo siadłabym sobie gdzies w swietym spokoju i wyryczała sie porzadnie! Trezele rozumie twoja apatie i rozbicie, mam dokladnie tak samo tylko chyba z innych powodow nas to dopadlo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mamuśki :) no i po urlopie :( Niestety neizbyt udanym. Pomijam nawet pogodę która marna była. Przez pierwsze pare dni Klaudusia była spokojna, potem jakby jakiś diaboł w nią wstąpił. Krzyczała całymi dniami (do tej pory była aniołeczkiem). Bylismy nawet w szpitalu w pucku i nic-zbadali powiedzieli ze zdrowa. Ale te napady histerii nie dawały nam zyc wiec wrocilismy wczesniej. Najpierw pomyśleliśmy że to może zęby, ale dziś byłyśmy u pediatry i powiedział że raczej nie, póżniej pomyśleliśmy że ktoś ją zauroczył więc ją "odczarowywałam", a na koniec może się czegoś wystraszyłą więc "przelewaliśmy wosk". Co prawda się uspokoiła ale niestety przez te pare dni mało jadła. Zgoniłam winę na pogodę, ale niestety okazuje się że mam ten sam problem co Kasiula :( W dodatku przez to jej niejedzenie mam teraz mało pokarmu. Na dzisiejszej wizycie lekarz ja zbadal i powiedzial ze wszystko jest ok ale od ostatniej wizyty (1 czerwca) spadła na wadze 100g!!! Kazał mi ją dokarmiać mlekiem modyfikowanym i podawac po 2-3lyzeczki jabluszka, dodatkowo zrobic morfologie. Wyniki wyszly ok. Ale zauwazylam ze ona prawie nie je. Do tej pory karmilam tylko piersia wiec nie mialam tego jak zmierzyc. Ale zaczelam odciagac pokarm zeby kontrolowac ile zjada i podawac jej mleko modyf. Ostatnia jej porcja to "az" 15ml! Lekarz powiedzial ze jest duza wiec i tak wyniki miala ok. 90 centyla i nie ma co sie martwic na zapas. kasiula dopiero teraz naprawde wiem co czujesz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słuchajcie czy wasze maluchy mają twarde sutki? dzisiaj zauważyłam że moja ma. Nie wiem od kiedy bo pierwszy raz się przyjrzałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczor! alescie natworzyly,ufff:) u mnie znowu dluuuugi dzien,pogoda dobija,wciaz parowa ,jaskolki nisko lataja a deszczu ni ma:) oj Kasiula tobie to juz niewiadomo co napisac i jak cie pocieszyc,mnie samej rece opadaja a coz dopiero Ty musisz przezywac:Opozostaje tylko zyczyc wytrwalosci bo i tak jestes dzielna.pamietaj ze wszystko sie kiedys konczy i nic nie trwa wiecznie... aGuska witaj!!uuu szkoda ze taka kicha z tym waszym urlopem:Onaprawde wyczynialiscie te wszystkie rzeczy z wasza corka???no i miejmy nadzieje ze "jedzeniowe przygody"szybko sie skoncza.trzymam kciuki:) Ania super ze weselisko udane:)ja tez sie ostatnio zastanawialam kiedy mi Laurciak rypnie,strach zostawiac choc na chwile:O Radosna bidulko!!!musisz sie wypocic!!!przeciez nie musze ci mowic co jest najlepsze na wypocenie?!jazda konna,wrecz galop zalecany:):) Anulka juz wiem co znaczy miec w domu kung-fu pande:)moja slicznotka tez dzis to prezentowala:)dziwne objawy ustapily jak rozebralam ja do samego pampersa i pozwolilam spac tylko ze smoczkiem:)dopiero przed chwila zalozylam body z powrotem,bo juz sie troche ochlodzilo. Agnik dojechalas????? moja pieknota wkroczyla wczoraj w nowy etap kobiecosci wraz z przebitymi klapouszkami:)oczywiscie ja,okrutna,wyrodna matka dokonalam zamachu i podziurawilam je:)nasza corusia w czasie jazdy autem zdarzyla jedna gwiazdeczke z uszka usunac(badziewne gumowe zatyczki:O)i trzeba bylo pol operacji powtorzyc:( ale byla bardzo dzielna i tylko chwilke zaplakala.no i naprawde nie moge sie teraz na nia napatrzec-niby taki szczegolik,a tyle jej uroku dodaja.moj starszy syn tez stwierdzil ze chce miec przebite uszy no i tatus mu dopomogl w tym zamiarze:P:Pz nim bylo wiecej zabawy niz z mala,Boze,faceci!!!poumieraliby gdyby przyszlo im rodzic dzieci:D oooo mamo jak juz pozno!!klade sie spac.do jutra papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sansei-moja raczej nie ma twardych sutkow,tak mi sie wydaje:Ojutro sprawdze.u niej to wyglada tak jakby miala wklesniete:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje kochane;) A ja wczoraj mialam w domu dosłownie szpital!!!! rano pojechalam do lekarza z mala bo zaczela mi w nocy kaszelc i grymasic, na szczescie temperat. nie miala!!!! Pediatra ja osłuchala powiedzial,ze plucka i gardelko czyste, ale jest lekkie przeziebienie i katarek!!!! za 2 godziny ja pojechalam do lekarza z temperat. 38.6 , w aucie mialam jakies halucynacje!!!! okazalo sie zapalenie oskrzeli i zatoki!!!!! po poludniu maz wrocil z ostrym niezytem zoladka i kaszlem!!!!! no SZLAG MNIE TRAFIŁ!!!!!! powiem wam nie wiedzialam jak to ogarnac!!!!! jak pojechalam do apteki wykupic te wszystkie recepty to babka na mnie patrzyla w aptece jak na narkomana jakiegos, ta se pomyslała, ta chyba te leki sprzedaje!!!!:) wrocilam z 3 reklamowkami....MASAKRA jakas.... dzisiejsza noc tez ciezka. malenka nie znosna bo ja meczy kaszelek...ja ledwo dycham, maz w ogole nie wiedzial co sie dzieje, spal jak niedzwiedz!!! Na szczescie dzisiaj od rana sa moirodzice:):):) i jestem w stanie sama troszke odetchnac i zadbac o siebie. Najbardziej martwi mnie mała, ale mam nadzieje ze szybko jej to minie. kasiula kochana moja mała tez nie je sloiczkow, jedynie co to czasem mus jablkowy (kilka lyzeczek) i soczki-owszem te lubi, no i mleko.... Jak wczoraj bylam z nia u lekarza wazyla 7690 gram. takze mi moja pediatra powiedziała ze teraz mala bedzie wolniej przybierac i ze u niektorych dzieci moze to objawiac sie niejedzeniem... ale jak pisza inne dziewczyny, twoja zle nie wazy.... na pewno jestes tym wszystkim skarbie zmeczona i zrezygnowana, wierze!!!! ale moze powolutku z biegiem czasu wszystko sie wyklaruje??? aniaania- ja własnie tez malej absolutnie na sile nie sadzam!!!!! sama sie zabiera, nawet jak wczoraj u lekarza sie zabierala do siadania to lekarka powiedziala,ze jest bardzo silna i dojrzala juz do tego etapu rozwoju:) by siadac powoli.... owszem robi to jszcze nieudolnie ale własnym rytmem i na własne zyczenie;) Fajnie ze sie wybawiliscie,trzeba korzystac.... a co:) sansei- moja tez wrogo nastawiona na sloiczki,ale za to wcina mleko i soczki,od czasu do czasu jakis deserek,wiec jej nie zmuszam!!!! yulla- u nas tez pogoda do bani,dzisiaj troszke lepiej,nie pada-o dziwo,ale jak dlugo??? Anulka84-wczoraj wypilam zanim wzielam leki 50 śliwowicy górlaskiej z herbata i duza iloscia cytryny, dzisiaj juz lepiej:):) Dziewczynkla- ty zboczuszku, ty tylko o jednym, podejrzewam jakbym dorwala mojego meza z ta goraczka co mialam to by mu sie jajca zapaliły.... :):):):) aGuska- czasami tak bywa, moja mala tez ma takie dni,ze czasem do rany przyłoz a czasem jakby ja diabel opetal i mam wrazenie nie raz ze mi robi na zlosc....heh dziwne te nasze maluchy!!!! terrorysci:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo moja mała tez nie raz zje 30 ml, nie raz 50 ml, a czasami az 150 ml...to zalezy..tez nie je regularnie ... codziennie inaczej. i inna ilosc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×