Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

Annika, dobre naprawde, nawet sie usmiechnelam, ale chyba bede musiała to zwyczajnie przespac, bo jednak pomaga,ale tylo na chwileczkę:( Eweline, dzieki Ci ze i mnie przygarniesz, bo ja jednak dzis, jak nigdy wczesniej potrzebuje sie przytulic...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie.................... nie bylo mnie zaledwie kilka chwil a tu juz tak duzo zaleglosci sie narobilo hi hi......................... izabelko bede pewnie teraz tutaj coraz rzadziej ale calkowicie z kontaktu nie zrezygnuje............... moja babcia i moi rodzice uwazaja ze takie pisanie na forum to zly i niebezpieczny pomysl......:( martwia sie ze napisze za duzo szczegolow przeczyta to ktos kto mnie zna nie daj boze ktos z rodziny tamtego i moga byc problemy........................ jednak z taka zyczliwoscia spotkalam sie z waszej strony ze nie potrafilabym tak uciec bez slowa..................... a wiec z tata tez juz rozmawialam dzisiaj po szkole bylam z nimi obojgiem na pizzy w gdansku wiem ze nie powinnam jesc tego swinstwa ale po prostu nie moglam sie oprzec i czulam wzmozona potrzeba posmakowania tego obrzydlistwa hi.................... pozniej pojechalismy do gdyni na skwer kosciuszki............ swietnie sie bawilam..................... wygladalismy jak sczesliwa rodzina.....:) i w sumie chyba bylismy szczesliwi....................... jutro znowu sie z nimi spotykam zostalam zaproszona na obiad.....:) izabelko a ty czemu sie smucisz? nie smuc sie zycie bywa okrutne ale kiedys naprawde przychodza lepsze dni.......... spojrz na mnie tylko.....:) kocham was buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Forumowi. Jak tam dzisiaj, słonecznie u Was? - (pytanie poszerzone o sferę emocjonalną) - wczorajsze smutne stany minęły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja witam sobotnio, na zewnątrz - owszem - przecudnie. Wewnątrz - sporo gorzej :-( Jedziemy dziś do teatru i mamy pewną misję do zaliczenia. No i na koniec zakupy bo dziś nie chciało mi się za nic w świecie lecieć z rana do sklepu ;-) Obudziłam się po 5 !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! z tygodnia na tydzień coraz wcześniej :-(. Ale się zaparłam i do 9 !!!!!!! gniłam w łóżeczku. Za karę oczywiście wstałam z lekkim bólem głowy, ale .... warto było :-D Miłego dnia wszystkim :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Oj żeby takie słoneczko ja na zewnątrz było adekwatne do tego co w środku:( W takim razie przedłużam akcję PRZYTULANIE :) Jak coś to się proszę zgłaszać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tu znowuuu pustki:( Gdzie się wszyscy podziali?Normalnie już nie ma z kim porozmawiać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wróciłam właśnie. Zaraz eksploduję !!! EWELINA przytulaj !!! Pierwszy raz od roku była wojna z mężem ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia, jaki wynik wojny? Choć uśmiechnięta buźka na koniec daje pewne insynuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KARMELA - jest beznadziejnie. Nie spłynęło to po mnie, nie ulżyło mi. Ale wstydu mu narobiłam przed ludźmi. Uciekli z jednego miejsca zamieszkania gdzie ich wszyscy palcami pokazywali, to teraz pojechałam w nowe miejsce i .... tam też już wiedzą kto się sprowadza :-). W sumie to pozytywy też są - kolejne dowody na jego kłamstwa przed sądem. No i najbardziej się cieszę, zeon to dzisiejsze odchoruje :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia przytuuuuulam :) Też mnie zastanawia wynik tej wojny, ale obstawiam 1:0 dla Dudzi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia - tylko żebyś Ty tego przy okazji nie odchorowała nadmiernymi nerwami i dodatkowymi wyniszczającymi emocjami, bo tak jak piszesz, nie spłyneło to po Tobie i czujesz, że jest Ci źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie czuję wygranej absolutnie choć przyznam, że gebę darłam ile wlazło, a on zapomniał języka - on nie ma żadnych argumentów - co by nie próbował powiedzieć to ja go z miejsca gnoję. Wiecie co zrobił - uciekł do środka i zamknął drzwi na zasuwę. Nie cieszą mnie bitwy - najważniejsze dla mnie to 1:0 w sądzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, od 3 dni cała się trzęsę. Może to dzisiejsze jednak przyniesie lekkie oczyszczenie. I zła jestem na siebie, ze nie powściągnęłam emocji i on widział, ze ja się zagotowałam. Fuck !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idę do mojego królestwa - w planach mam rosół, racuchy serowe, domową mielonkę, szarlotkę i deser z serka i kiwi. Może ukoję nerwy. :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uspokój nerwy i wyśpij się. Jutro niedziela - może po tych smakowitych dobrociach (szczególnie utkwiły mi w myślach racuchy z serem) relaksacyjny spacer w lesie.. Złap dystans i oddech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Ci kochana, wiem, że masz rację, ale moja depresja znów się pogorszyła i nie daję rady nad tym zapanować :-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia, Karmel ma rację. Jutro będzie może troszkę lepiej. Nie smuć się :) Pamiętaj, że niektórzy nie są warci naszych nerwów i stresu. Przytulam jeszcze raz i podeslij chociaż jednego racuszka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia, ja też przytulam:) Jutro będzie lepiej, zobaczysz:) Eweline, ja mam racuchy dziś akurat:D Wpadnij jak chcesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochani. Wpadłam do was na chwilkę bo zaraz uciekam spać. O 20 wróciłam z pracy. Widzę,że nie tylko ja ryczę na nowo od czwartku wieczorem. Też Dudzia walczę,mój eks jest tak chamski,że nie poznaję tego człowieka. Widzę,że się miota, szczęśliwy nie jest, a za wszystkie swoje problemy życiowe na mnie się wyżywa, obraża i jeszcze w dodatku przeklina. Co się dzieje z tymi ludżmi, przecież się kiedyś kochaliśmy, chciał odejść, trudno, ale dlaczego mnie w taki sposób traktuje?? Do tego dochodzi walka o pieniądze, teraz widzę,że to co mówił na początku, że będzie płacił regularnie, to wielka bujda jest!!! A ja muszę się poniżać, ciągle przypominać i czuję się ztym okropnie. Jest to dla mnie żenujące. I pomyśleć, że kiedyś dałabym sobie za niego rękę obciąć- to bym się urządziła.:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ dopiero teraz poczytałem że meczą was depresje :( diabełku ja wczoraj miałem jeden z najlepszych dni w życiu chodz zapowiedał się znowu kiepski wikend nigdy nie wiadomo co przyniesie nowy dzien http://www.youtube.com/watch?v=_rUaokmewig 😘 🌼 dla tych co się smucą :D proszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MAXX - dziękuję Ci za tę piosenkę - uwielbiam SDM i ich stare kawałki. Nie pochwalisz się szczęściem ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oddech weź, już najgorsze jest za Tobą... W końcu gdzieś będzie lepiej - daję słowo! Nie bój się, uwierz w siebie, masz już wszystko... Poczuj więc, że przed Tobą cała przyszłość, przecież wiesz!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×