Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

Zapraszam na pierogi - świeżutkie, złociste, chrupiące ..... Nalepiłam prawie setkę - ciasto z ziemniaków, farsz mięsny. Smażone na patelni na oleju, ale nie są tłuste - chyba to dzięki ziemniakom. Pyszne !!! Kilka na próbę tez ugotowałam i też są super - takie delikatne. Ja to jestem jednak porąbana z tym żarciem :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudziu, jaka tam porąbana:) U nas miesiąc temu było 150 pierogów w jeden dzień, a na drugi nie zostało ani grama:D Także wiesz... A ja zapraszam na fasolkę po bretońsku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m@riusz39
Zjadłbym domowe pierogi, a fasolką też bym nie pogardził. Moja córka uwielbia pierogi ruskie moim przysmakiem są z kapustą byłe kwaśną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M@riusz - gadaj z Dudzią, na pewno zechce podesłać ci kilka pierogów, bo i tak ma nadmiar:P Ale fosolki już niestety nie ma:( Trzeba dziś znów wymyślić coś na obiad:D Ale nie przejmuj się, co by to nie było - starczy i dla ciebie;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też jest mi ciężko cokolwiek powiedzieć bo każdy przechodzi to inaczej. Gdy zginęła moja żona młody miał 2 miesiące - ja zagłębiałem się w pracy, udawałem przed wszystkimi że jest ok, że mnie to nie rusza i że daje sobie z tym wszystkim radę ale w środku mnie roznosiło. W świetle czasu wiem że to było najgorsze co mogłem robić i właśnie to na pewno chce powiedzieć Koledze Imiennikowi który teraz to przechodzi i pewnie sam nie wie jak sobie z tym poradzić. Masz córkę 12sto letnią więc starszą od mojego dziecka - nie wiem jak ona na to reaguje ale jej jest ciężko i Ty nawet nie musisz jej mówić dużo, nie musisz opowiadać jeśli nie jesteś w stanie ale wystarczy jedno zdanie, wystarczy przytulić, być. Dla mnie zrobili bardzo dużo wtedy znajomi, przyjaciele, rodzina i mam nadzieję że u Ciebie będzie to samo i będą ludzie którzy pomogą Ci w tej chwili. To forum też jest fajne, pomaga samo w sobie, ja tu napisałem po dłuższym czasie od śmierci mojej żony bo "nosiło mnie", nie dawałem sobie rady, nie wiedziałem co mam robić. I pomaga forum jak i ludzie w drugim obiegu - np. Taki Rudy Potwór Ewelina która przeżyła to samo co my. Jak będziesz chciał pogadać bardziej osobiście to możemy zamienić się nr. gg czy czymś podobnym. Pokaż swojej żonie i córce że dasz sobie radę bo jesteś silnym facetem. A to że chcesz krzyczeć i płakać to normalne - ja niekiedy dalej tak mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkich. Witam Ciebie Mariusz, bardzo mi przykro z powodu śmierci Twojej żony. Ale dobrze trafiłeś,bo wszyscy tutaj jesteśmy po to, by się wspierać i pocieszać w najtrudniejszych sytuacjach życiowych. Co do pierogów-ja lubię wszystkie ale naj naj to ruskie i z jagodami. Dudzia ja jak czytam Twoje posty to zaraz siedzę w lodówce! Podaj mi przepis na to ciasto na pierogi. Miłego dnia dla was wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkich. Witam Ciebie Mariusz, bardzo mi przykro z powodu śmierci Twojej żony. Ale dobrze trafiłeś,bo wszyscy tutaj jesteśmy po to, by się wspierać i pocieszać w najtrudniejszych sytuacjach życiowych. Co do pierogów-ja lubię wszystkie ale naj naj to ruskie i z jagodami. Dudzia ja jak czytam Twoje posty to zaraz siedzę w lodówce! Podaj mi przepis na to ciasto na pierogi. Miłego dnia dla was wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annika - jest to smutna wiadomość ale nie będe egoistą i podziele się z Kolegą Waszymi pierogami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ to wspaniała wiadomość:D:D:D Jeden kłopot z głowy - sprawa z pierogami załatwiona!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, a jakie pierogi dzielicie ? :-P Ja uwielbiam wszystkie oprócz takich ze szpinakiem, bleee ANETA - skoro ja nie pobudzam niczyjego apetytu, to chociaż nadrobię kulinarnymi opowiastkami ;-) Przepis wrzucę Ci na maila. Już środek tygodnia - jest nieźle :-) M@riusz - najlepsze co teraz możesz zrobić dla swojej żony to nie udawać macho tylko zatroszczyć się o Waszą Perełkę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uwielbiam pierogi ruskie, z jagodami i z truskawkami (ale ze świeżymi, nie mrożonymi):):):) Kurcze... teraz mam taką ochotę na pierogi z jagodami albo z truskawkami, że nie wytrzymam:D A to wszystko przez was, bo poruszyliście ten temat!:P Zabiję!!!:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam tak wielką ochotę na te pierogi, że zjadłabym je nawet z mrożonymi owocami:D Kto dziś robi na obiad pierogi z jagodami?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eweline - Może ty?:D Ostatnio tak długo i solidnie lepiłaś, że może dziś zrobisz pierożki specjalnie dla mnie hmm?;) Nowy kolega też chętnie by zjadł:P Prawda, M@riusz?:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m@riusz39
Ja dzisiaj poszedłem po bandzie, golonko z jadłodajni. Ale na usprawiedliwienie: Mam dzisiaj ostatni dzień urlopu rano umyłem okna teraz piorą się zasłony później firanki a na 16 dentysta córki więc nie miałem czasu nic pichcić. P.S. Moja mama nadciąga z odsieczą - zrobiła mi gołąbki - będzie obiad na jutro i na piątek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M@RIUSZ - skąd Ty jesteś? bo wiesz - ja mam okna brudne, ale mam też pierogi - może jakiś barter? :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barter gołąbki za pierogi... hmm... ciężka sprawa:D Sama nie wiem co bym wolała:D Ale Dudziu, jak masz za dużo to M@riusz na pewno nie pogardzi;) A ja to już na pewno nie:P Tylko ja w zamian mogę ci zaoferować jedynie pizzę naleśnikową:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PYTANIA DO TYCH CO ZAKŁADAŁY SWOIM PANOM SPRAWĘ O ALIMENTY: Jak to się robi? Od czego trzeba zacząć? Co powinno się mieć? Jak długo trwa taka sprawa i ile tych alimentów się dostaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudziu - jeszcze jedno: ja też prosiłabym ten twój przepis na pierożki na maila:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANNIKA - wprawdzie nie zakładałam sprawy o typowe alimenty, ale myślę, że procedura jest podobna. Należy złożyć w Sądzie Rejonowym wlaściwym dla miejsca Twojego zamieszkania pozew o alimenty. W pozwie trzeba napisać o sobie i ojcu dziecka, o swojej sytuacji, dochodach, kosztach utrzymania swojego i dziecka (bardzo szczegółowo rozpisane), oraz żródło i wysokośc dochodów ojca dziecka. Musisz też określić jakiej wysokości alimentów oczekujesz - z podziałem ile na siebie i ile na dziecko (w Twojej sytuacji smiało możesz wystąpić też o alimenty na siebie). Do pozwu musisz dołaczyć akt małżeństwa i akt urodzenia dziecka oraz wszelkie inne dokumenty, które mogą potwierdzić Twoje "zeznania" . To wszystko skaldasz w biurze podawczym Sądu - musisz mieć 3 identyczne komplety (jeden dla Sądu, drugi dla Pozwanego, trzeci dla siebie - na tym ostatnim Pani Ci potwierdzi przyjęcie sprawy). Nie ma opłaty za wniosek o alimenty. Takie sprawy są rozpatrywane w trybie pilnym - ja czekałam niecałe 2 miesiące na pierwsza rozprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm... a jeśli nie ma aktu małżeństwa, bo nie było ślubu? 2 miesiące do pierwszej sprawy? Czyli to trwa dłużej jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak nie było ślubu to naturalnie nie przedstawiasz aktu małżeństwa Jak pisałam - u mnie jest trochę co innego niż alimenty więc na jednej sprawie się nie skończyło. Zresztą chyba nawet bardziej jest to spowodowane bzdurami jakie plecie mój mąż żeby się obronić przed płaceniem nam kasy. Sędzina odroczyła sprawę bo on kłamał w żywe oczy i ona pewnie chce mu to pokazac czarno na białym , ale do tego musi mieć pewne dokumenty, do których złożenia go zobowiązała - dlatego będzie kolejna rozprawa. Ale zwykłe alimenty to pewnie na jednej rozprawie sa orzekane. Nie wiem tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam witam Jak tu gwarno - wreszcie :) Na początek chciałam sprostować - M@riusz39 i cała reszta-nie jestem Rudym Potworem jak mnie powyżej nazwano :D :D Dudzia - ja też chętnie wypróbuję Twoje pierogi :d M@riusz Ty musisz się trzymac chociaż wiem, że to trudne, ale wiem, że mozliwe. Mój mąż zginął dwa tygodnie przed narodzinami naszego synka i on nigdy Go nie zobaczy. To był i jest jakiś koszmar, ale wiem, że muszę dla Maluszka być silna i dać radę. Mnie to forum, a właściwie osoby z niego też bardzo pomogły. Zobaczysz w Twoim przypadku też tak będzie. Jakbyś chciał to "kwitnie" tu "drugi obieg" na gg, więc jak byś chciał pogadać to ja też chętnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I żeby nie było jakby Mariusz nr 1 nie pojawiał się dłuższy czas na forum to się nie martwcie bo "tylko " uszkodzony jest i musi dojśc do siebie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×