Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

Witam Pigulasińska,czy Ty jesteś w służbie zdrowia? tak mi nick wskazuje ;-) Spotkasz ,spotkasz,ja poznałam kogoś w lutym i akceptuje moje dzieci ;-),porzuć smutki ,jeszcze będzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pigulasinska
Mee - tak pracuje w służbie zdrowia ale za granica. Super jak kogoś poznalas, ja tak nie mogę samotności znieść :((( Trzymam za was kciuki. Ile masz lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzinko, MPE i Ktosiu - Dziękuję wam bardzo, już mi lepiej:) Miałam chwilę załamania, ale z WIELKĄ pomocą WSPANIAŁYCH osób powoli doszłam do siebie:) Teraz muszę tylko dokonać właściwego wyboru i zrobić dobry, choć trudny krok do przodu;) Jednak na to potrzebuję troszeczkę czasu... Przepraszam, że tak późno piszę, ale dopiero teraz weszłam na forum:) Jakoś wcześniej nie miałam na to siły... P.S. No i dziękuję pięknie za wsparcie:)🌻 Jesteście kochani:)👄😍🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Pigulasinska:) Wiesz, na pewno sobie kogoś w końcu znajdziesz:) Tylko nie trzeba się spieszyć;) Od kiedy jesteś sama? Ile masz lat? W jakim wieku są twoi synowie? Ja jestem z facetem, który w ogóle mnie nie szanuje, jest zimny i uwierz mi, że czasami wolałabym być sama... Pewnie zapytasz, czemu go nie zostawię? Hmm... Bo to nie jest takie proste. Niektórzy stąd wiedzą, co mam na myśli. Jednak jak uda mi się uporać z całą resztą problemów, wtedy stanowczo spakuję siebie, małego i odejdę, nie oglądając się nawet za siebie;) A ty nie smuć się już:) Nie jesteś tak do końca samotna... Pamiętaj, że masz dwóch synów, którzy bardzo cię kochają i to jest teraz najważniejsze👄 A facet (zależy jaki się trafi) może wnieść w twoje życie same nerwy i łzy... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczeta a i ktosiu :D juz po świetach i bardzo dobrze nie lubię ich ostatnio. diabełku wypraszam sobie takie porównanie chodź rozumiem to i mam podobne zdanie ale odwrotne tylko nie o wszystkich (kobietach ,chodź do puki nie poznałem tego forum) tam myślałem o kobietach miłego dzionka i myślcie pozytywnie w tym parszywym swiecie są jeszcze ci normalni :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry, ja dziś jeszcze mam wolne :-) zabieram się za robotę poświąteczną - muszę, żeby nie odwyknąć :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 41 lat i 2 dzieci.Nie warto się śpieszyć z poznawaniem kogoś nowego,byle tylko mieć i nie być samej.Poza tym z zaufaniem bardzo ciężko,strach jest ,że znowu nie wyjdzie .Z drugiej strony wymagania większe bo jedno g już się miało.I żeby nie wdepnąć trzeba ostrożności.Słusznie napisałaś Mirabelka o obawach ,ja na tę chwilę zarzekam się,że już nigdy USC.Moja koleżanka mówi nawet tak-kocham go ,oddam mu nawet nerkę ,ale za niego nie wyjdę,jedno starczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim:) Grunt to, że jest już po świętach-na szczęście. W tym roku nikomu nie składałam wielkanocnych życzeń :( A le moje życzenia poświąteczne dla siebie i wszystkim tutaj będą takie - życzę wszystkim żeby polubili święta i cieszyli się nimi jak dawniej i w następne zaglądali tutaj tylko z sentymentu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mee myślę że wszyscy popełniamy ten sam błąd wymagamy i oceniamy nowo poznanych problem moze być w nas samych ten główny czasem nie do przeskoczenia to STRACH . ja już mam go za sobą :D tak myślę :D nie odpowiadam jak chcecie spytać o to :D :D musimy zacząć żyć dla siebie a reszta przyjdzie sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mirabellka.86 fajne tematy i rady tam są ale to tylko rady przeważnie nie da się według nich żyć. i myślę ze bedziesz wiedziała jak poznacz ta osobe :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry wszystkim starym forumowiczom!:) No i ciebie witam Mirabelko🖐️ Dzisiaj jest już znacznie lepiej;) Dzięki ingerencji dwóch wariatek:D wróciła mi wiara w siebie👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o kurcze ja też zyczen nie składałem :( ostatnio dziwnie spedzam takie dni to może teraz życze wam tylko jednego by ktoś wam powiedział słowa jak w tej piosence http://www.youtube.com/watch?v=OYhyWSbCETo&feature=related o ile pokonacie strach przed nowym .mówią ze tylko pierwsza miłość jest prawdziwa a ja twierdze inaczej,ktoś tak powiedział i ja się z tym zgadzam -Każda miłość się pierwsza . Ważne jest to abyśmy za wszelką cenę ją pielęgnowali .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Potrzebuję porady - jak podłączyć radio w samochodzie? Tzn ona kiedyś działało, a po wymianie akumulatora - przestało. Czy zasilanie podłaczyć należy do minusowego bieguna akumulatora? czy do plusa? Czy w jakimś określonym miejscu czy gdziekolwiek bo tam chyba wszystko jest pod prądem - nawet śrubki. No kurna, dłubie już chyba z pół godziny, wtykam te druciki w różne miejsca, a muzy jak nie było tak nie ma :-( A mnie zaraz szlag trafi bo jak czegoś nie potrafię zrobić to się gotuje !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia:D - Ty chyba nie myślisz, że my to potrafimy?:D Ale Bartek by wiedział jak to zrobić... Maxx - Śliczna pioseneczka:) Napawa mnie optymizmem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ba, mój mąż też wie - bo on wszystko wie i wszystko umie zboić, tyle, że już go nie ma ;-). Nie mogę liczyć na nieobecnych i tych co nie chcą pomóc więc pytam - może ktoś z Was będzie wiedział. Ja się zaparłam i muszę to zrobić bo ja bez radia to jakoś gorzej jeżdżę :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam poswiatecznie! Pigulasinska-skad klikasz? Maxx-jak milo sie Ciebie czyta, zauwazam zmiany! Annika-jak ja doskonale Ciebie rozumiem. Dudzia-a ja dla odmiany prawie nic dzis nie robie. Alebazi-wczoraj mialam Ci napisac na forum, ale sie sklikalysmy to juz wiesz, co mysle i ze to TY nie mlody, nie tatusiek masz racje! Mee-fajne to o nerce. A ja mam szpital w domu. Po poludniu ide z mlodym do lekarza, jak sie chcialam umowic, mieli problem, bo brak miejsc, za 2 dni dopiero. ja,ze za 2 dni to mu wysypka zejdzie i nie bede wiedziala, ktora chorobe zakazna moje dziecko przechodzilo, a to istotne. I powiedzialam,ze dzwonilam do tego NHS, gdzie mi wrecz kazali dzis isc do lekarza, pomoglo, wizyta dzis. Druga sprawa-pan tatus-wczoraj tryskal energia, w nocy wstal,zeby mu dac cos zapobiegawczo, bo chyba go chorobsko bierze. A nad ranem slysze jak dzwoni do przelozonego,ze nie przyjdzie, bo ma goraczke. Mierzymy-39, rowniutenko. Wzial aspiryne-nic, wzial paracetamol max, nic, ibuprofen tez nie pomogl. Caly czas 39, dreszcze i nic innego. Nie kaszle, gardlo czyste, nic go nie boli, tylko ledwie przytomny. Dzwonie do lekarza-nie, na dzis nie da rady. Mowie, ze w takim razie do NHS dzwonie albo po pogotowie, bo 39stopni ma. Rejestratorka sie wystraszyla, mowi,ze lekarz do nas oddzwoni. Bylam przygotowana,ze lekarz powie, ze recepta czeka do dobioru, ale jak uslyszal,co mu jest, kazal przyjsc, bo tego nie mozna leczyc przez telefon. W szoku jestem. Wizyta za 2 godziny, potem mlody ma swoja. Troszke sie dzis nachodze i nagadam. A teraz kolezanka dzwoni-jej maz pracuje z tym moim, tak na ploty dzwoni, jak sie dowiedziala, co jest, powiedziala,ze w czwartek jakis koles z ich pracy zawozil zone i dzieci z wysoka goraczka do szpitala, lekarz ich skierowal. Nagle goraczki dostali, a wczesniej bylo ok, a jak wracal z tego szpitala, tez mu temperatura skoczyla i ostatecznie lezy z rodzina. Wiec moze to od niego tatus cos podlapal. I jeszcze cos innego-wczoraj jak bylam z mlodym u tej farmaceutki, co diagnoze miala postawic widzialam skrzynke na lekarstwa z napisem malaria. Myslalam,ze szczepionki, bo tu tylu tych Azjatow i Afrykanczykow, wyjezdzaj do rodzin, to sie szczepia. A potem w necie przeczytalm,ze w UK epidemia malarii. Jeszcze sie nie boje, ale uprzedzilam tatusia, ze wchodze z nim do gabientu i powiem lekarzowi o tym gosciu z pracy. Mam nadzieje,ze maly czegos nie zlapie. W zwiazku z olimpiada w Londnynie, zapowiadaja epidemie grypy-oby to tylko firmy od szczepionek sialy takie zamieszanie. OK, lece, w drugim obiegu raczej dzis mnie nie bedzie. Wprawdzie ze wzgledu na szpital w domu plany pozmienialam, ale lece do tych lekarzy i musze cos ugotowac, potem mam zarobek, a jutro wyjezdzam na caly dzine. Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czerwony kabel do plusa,różowy albo żółty do plusa ,czarny na masę -na minus,reszta na głośniki ,na przewodach które mają iść na plus zawsze jest bezpiecznik,one zawsze do plusa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxx całkowicie się z Tobą zgadzam i cieszę się jeśli jesteś szczęśliwy,a coś mi się wydaje ,że ...buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maxx - Muzyczka w tej piosence i słowa tak wpadły mi w ucho, że słucham już chyba piąty raz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko przeciwko mnie !!!!!!!!!!!!! :-(. Teraz pękła mi rączka służąca do włączania wertykulatora i już po robocie. A chciałam przeorać dziś cały ogródek i dosiewkę trawy zrobić. Z całych planów to tylko udało mi się umyć samochód - jakimś cudem nie wyłączyli mi wody, wiadro nie pękło, a szczotka nie zginęła ;-) Cóż, widać dziś nadal mam odpoczywać :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dudzia - Nie przejmuj się tym tak bardzo:) Odpoczywaj, bo może po prostu to najlepiej ci wychodzi hehe:P A ja właśnie wróciłam ze spaceru... A spać mi się chce tak, że masakra!:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JEEEESSSTEM!!!! Nareszcie laskawie mam juz internet spowrotem :D Tak dlugo mnie znow nie bylo ze nawet nie wiem co mam Wam napisac...'Napewno Witam serdecznie wszystkich nowych bo widze ze takowi sie pojawili :) Po Swietach jestem wymeczona,splukana i lekko zdolawana... Cos mnie dzisiaj dopadlo po poludniu i nie moge sie do kupy zebrac... Pozdrawiam Wszystkich cieplutko i dziekuje tym ktorzy w Drugim obiegu o mnie pamietali:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Chrupeczka:) Nareszcie ktoś zbliżony wiekiem do mnie;) Mów, czemu jesteś zdołowana po świętach... A co do drugiego obiegu to ja bardzo chętnie, bym o tobie pamiętała, gdybym miała na ciebie namiar:P Buziaczki👄👄 A ja w rezultacie nie poszłam spać:D Mały trochę marudził, więc musiałam się z nim pobawić, później go nakarmić, a na dodatek teraz właśnie musiałam jeszcze wyciągnąć pranie i powiesić... Ehh... No coż, taki już żywot ciężki:P A czemu tu tak pusto?:( Dudzia! Focha masz?:P🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mee na tyle na ile moze być samotna osoba. raczej pogodzona z losem to tak mozna powiedzieć :D bo szczescie to 3 rózne rzeczy 1-życie w pełnej kochającej się rodzinie 2- domek nad wodą blisko lasu,sasiad min 500m pierwszy 3.miasto min 5km proste co nie :D dobra zmykam kąpiel i sen jak szybko zasnę bo jutro pobutka o 4 i do pracy coś dla uspokojenia nerwów diabełka by zasneła z usmiechem http://www.youtube.com/watch?v=vQvOolQ_GXs

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×