Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

samotni rodzice

Polecane posty

No no, kokoszki się rozkręciły, a gdzie koguciki się podziały:D Aaaa tak, bylam u rodzinki i bylo przesympatycznie, przyjechano po mnie o 15 a niedawno wrociłam, lecz najpierw musialam Was poczytac:P Wytrąbiłam 3 ogromne lampki wina(ja tego trunku nie luibie)ale warto było tak sobie pozwolic, jeszcze na kolację zatrzymali, co juz było lekkim przgięciem, bo ja juz absolutnie nie mialam na to miejsca,ale oczy same pochłaniały te smakołyki, ktore i ja ze soba też wzięłam. Zostałam już nawet zaproszona na długi majowy weekend,ale tylko na kolacje:P Będą urodzinki pani domu i grillowanie o ile pogoda dopisze. MPE cymesik jeszcze jest, wiec nadal Ciebie oczekuję:D Co do młodego, to szkoda,że mnie tu nie bylo, bo powiedzialabym ABSOLUTNIE ZADNYCH KĄPIELI podczas takiej wysypki. No i skoro tam apteki nieczynne, to nic innego jak wizyta u lekarza nie ma co podpowiedziec:( Jest taki płyn pudrowo miętowy w PL, ktory stosuje się podczas takich chrostek,ale jesli nie mozesz tego kupic, to moje słowa są zbedne:( No to na tyle dziś, jutro nie wiem kedy tu wejdę, bo moje dziecię bedzie cały czas w domu.... Dobranoc kokoszki i koguciki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak fajnie poczytać czym tu się dzielicie ,uwielbiam Wasze spostrzeżenia i trafne uwagi,pomysły i porady mój eks na zyczenia dzieci wysłane smsem "wesołych świąt życzą ... i .." odpisał cyt."czego????",a potem "no pytam czego???" brrr wczoraj w końcu niespiesznie popisałam z Alebazi na gg,zawsze tylko po 1 zdaniu powitania bo się mijamy,pogadałam też z Karmelkiem przez tel,zawsze niezmiennie miło jej posłuchać czytając o tych kropkach i krostach przypomniała mi się szkarlatyna syna ,na którą chorował 2 razy już,ale przy szkarlatynie była bardzo wysoka gorączka czego tu u małego o ile dobrze poczytałam nie ma,jeśli chodzi o różyczkę to dzieci raczej łagodnie ją przechodzą,tu strachu nie ma pozdrawiam,miłego Dyngusa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś mnie poinformował,że kupił sobie samochód i żeby mieć na ubezpieczenie pośle połowę alimenów w sam raz temat na poranek świąteczny prawda? napisałam -czego? no czego pytam?? jego smsy wczorajsze wysłałam ;-) idiota,głowa mnie przez niego boli,całą energię potrafi wyssać paroma smsami i najgorsze to ,że wyzwala we mnie taką furię ,że mi wstyd za siebie chcę spać,przespać wolne i iść już do pracy słonecznego dnia Kochani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mee - Napisałam to już wczoraj Matce Polce Eksportowej, więc napiszę i tobie: Pier**l gnoja:D Nie jest wart twoich nerwów... No co za dziad! Auto ważniejsze niż jego własne dzieci!:O Porażka! Dobrze, że już z nim nie jesteś:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mi kubel zimnej wody wylali na glowe tutejsi lekarze. Młody noc spedzil z tata, srednio sie wyspali, bo go pieklo, w ogole to raz tak zaczal plakac. ma krostki na stopach i jak chodzi, to podraznia, to go nie swedzi tylko piecze. Rano dzwonie do jego lekarza-nie przyjmuje, wolne ze wzgledow swiatopogladowych. o ile wiem, jest Hindusem, ale coz, jak Swieta, to kazdy moze swietowac. Dzwonie do tutejszego NFZ,oni zajmuja sie nie tylko finansami,ale rowiez poradnictwem, pomoca itd. i spoko, bo najpierw z pania na centrali, potem z lekarzem, potem z pielegniarka, wszyscy te same pytania i opowiedzi. Jednym wychodzilo,ze ospa, innym,ze swinka. ja, ze swinke absolutnie wykluczam, bo ani nie boli, ani opucniety, ani nic z uchem. A ospa ma inne krosty i reaguje na swiatlo, a u niego tak nie jest. Spoko, umowili mnie do apteki-tu niektore apteki maja farmaceutow, ktorzy udzielaja pomocy lekarskiej, dobrze, bo blisko mnie. Aha-rozmowa z tym ich NFZ trwala 40 min i kosztowala mnie 9 funtow, az mi sie karta skonczyla, na szczescie oddzwonili. Ja tyle kasy nie wydaje przez miesiac dzwonienia do polski. Ale w necie przeczytalam, ze to polaczenie jest drogie. W aptece juz na nas czekali, bo nfz zadzwonil do nich. Pani obejrzala i znowu-swinka, ja, ze na pewno nie, ze obstawiam rozyczke, bo przy odrze goraczka jest. Ona, ze pierwszy raz widzi taka wyspyke. Dzwoni-z naszej komorki-do lekarza jakiegos, znowu podaje jakie objawy i ze wg niej swinka. Ten lekarz, ze oddzwoni do nas. Oddzwonil po godzinie, mowi,ze ospa. ja, ze nie. on, czemu tak mysle, wiec mu mowie co ja uwazam. No i on,ze chyba mam racje. kazal podotykac te bable, cos tam sprawdzic i chyb ja mam racje. chyba, bo on opcje podal dwie. Albo jedziemy do szpitala w innym miescie, albo czekamy do juta i idziemy do naszego lekarza. Wybralam opcje nr dwa. Przepisal nam przez tel syrop dla malego (zyrtek to amerykanski wynalazek, ktory uzywaja tylko Polacy i Amerykanie-to cytat, wiec on nie poleca, a dupa, bo tu a aptece kiedys widzialam) i jak co, mamy dzwonic. A i oczywiscie paracetamol-lek na wszystko. Takze czekamy do jutra. Maly czuje sie dobrze poki co, wie,ze nie ma tego drapac, jak go swedzi, zaklada sobie rekawiczki i dmucha na rece. takze swieta mamy bąbelkowe, niemalze jak Sywlester.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mee-noz sie w kieszeni otwiera, wykastrowac go,zeby jaj na swieta nie miec, co za gnoj! Ja bym zachowala tego smsa, kiedys sie w sadzie przyda. To dzieci jesc nie maja, bo tatusiowe auta kupuja? Aliemnty ma zasadzone i tyle ma placic, w swoich wydatkach musi zabezpieczyc sobie te kwote i nie ustepuj.A za kikla miesiecy na wakacje pojedzie i tez nie bedzie mial pieniedzy? A Ty masz miec? przeciez ile mniej on Ci da, tyle wiecej Ty musisz wygospodarowac, jakim prawem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MPE współczuję perypetii z tą chorobą,trochę podżyliście stresu.Jak Cię czytałam jak opisujesz podejście ichnich lekarzy,to przypomniało mi się opowiadanie koleżanki o leczeniu jej wnuka we Francji-luzik,brak pośpiechu w działaniu ,jutro zobaczymy.Ona wtedy opowiadała,że nasi lekarze zareagowali by inaczej,wdrożyliby szybciej leki.TRZYMAJCIE SIE I ZDRÓWKA DLA DZIECKA.I dzięki za miłe słowo,palant zepsuł mi humor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mee, to Ty zepsuj jemu, jakby co-ja, a sadze,ze mistrzyni Dudzia-chetnie zrobimy burze mozgów. Z tym leczeniem tutaj-wydaje mi sie,ze łatwiej umowc sie na aborcje czy wyznaczyc wizyte choremu dziecku, latwiej zdobyc pigulke tzw. po niz jakis lek poz paracetamolem. po tym jak badali przepukline nie rozbierajac i nie dotykajac mlodego, spodziewam sie juz wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MPE - aż mi się słabo zrobiła jak poczytałam o Waszych perypetiach. Współczuję Wam :-(. Mam nadzieje, że jutro się coś wyjaśni. MEE - ja już dawno mówiłam, żeby temu dupkowi łeb ukręcić - zresztą nie tylko temu :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mee - Ja też się dołączam!:D Chętnie ukręcę łeb temu "twojemu dupkowi":P A co odpisał na te twoje smsy, jeśli można wiedzieć?:D Pewnie bardzo się zdziwił;) MPE - Kurcze, to wy tam niezłe cyrki macie widzę:( Szkoda maluszka, biedny na pewno męczy się strasznie:( No nic... trzymam za ciebie kciuki, żebyś przetrzymała jakoś tą sytuację:) No i, oczywiście, ślę buziaczki dla synusia👄👄:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpisał ,że jestem pokraczną kaczką a i że mojego 6letniego forda podarował swojej nowej dziewczynie.Dziewczyny to jest psychol,ja mam już po dniu,nawet nie mam sił tego komentować.Muszę się zebrać i wnieść sprawę o podział majątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mee - Zrób to... i to jak najszybciej! Niech on nie będzie taki cwany!:O A u mnie przed chwilą wydarzyło się coś takiego, że nawet nie mam siły tego opisywać:( A jeszcze bardziej jest mi niezręcznie o tym pisać:O Bo zostałam poniżona, moje ego cierpi:( Ryczeć mi się chce i z trudem powstrzymuję łzy:( Przed chwilą byłam zła, wściekła wręcz! A teraz jest mi tak cholernie smutno, że nie wiem co ze sobą zrobić:(:(:( Święta nie zdążyły do końca minąć, a już nie jest tak jak być powinno... Jestem już wykończona psychicznie!!! Nie wytrzymam tego dłużej!!!:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MPE dziękuję,tym bardziej,że masz swoje problemy.U mnie najgorzej jest jak on się w telefonie pojawia,smsuje lub wydzwania,wtedy mnie wytrąca z równowagi.Jutro będzie lepiej.Twojemy dziecku dużo zdrówka.Ja wychodzę na spacer.Miłego Dziewczynki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANNIKA DZIĘKUJĘ ,mało się znamy a takie ciepłe słowa napisałaś papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mee-ja mysle, ze ten dupek wie,ze to Cie wytraca z rownowagi i dla wlasnego lepszego samopoczucia, wiesz-lepiej kopac slabszego, tak Ci dowala. A Ty nawet wiedzac, ze robi to celowo, zle sie z tym czujesz, nic na to nie poradzisz. Annika-pisz, wyplacz sie, od tego nas masz!Nie wiem,co sie stalo, ale pomysl-nie jestes sama, gdzies tam po drugiej stronie ekranu sa dobre dusze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MPE - Dziękuję:) Wiem, wy wszyscy jesteście bardzo kochani🌻 Jednak głupio pisać mi o tym na forum, bo to co ON dzisiaj zrobił jest NIE DO OPISANIA!:O Mee - Polecam się na przyszłość:)🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Byłam na spacerze, ale zmarzłam i do ter pory nie moge się rozgrzać:( MPE to naprawde jest zadzwijajace jak Tam pracują wszyscy a tym bardziej słuzba zdrowia... A do umierającego też nikt się nie zjawi?? Co to za badanie chorego przez telefon??? Nie chce się wierzyć, a my narzekamy na swoich... Mee no jak zwykle brak słów i wiary,że coś takiego jest możliwe... Ale ja nie powinnam się dziwić, bo i u mnie też zaczyna się woja z ex. Na razie ślemy smsy (ja juz nigdy nie chce go słyszec),alimenty wpłacił przed czasem i o 100zl wiecej,ale ja nie wiem dlaczego i na co to, tzn niby wiem,bo cos mi młody mowila,ale przecież nie jego osbisty ojciec... bo syn mowi ze to na inny cel niz odpisal mi ex... masakra jaksaś:( Odpowiednio odpisalam, mlody sie wkurza, ze znowu bedzie mial dym z ojcem... i wydziera sie na mnie, ze przeciez wszystko mi powiedzial... Wiec jak widze, wszyskie mamy ciekawy koniec swiat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie narzekam na dzisiejszy dzien. Leżałam i czytałam i nawet z pidżamy nie wyskoczyłam do tej pory :-D. Dziecię dopiero wróciło. Mnie się nawet obiadu nie chciało zjeść - cały dzień wcinam paschę i popijam gorzką herbatką :-P Ależ Wy się macie z tymi mężulkami :-( - mój jest grzeczniutki - nie reaguje na nic :-D no i konkluzja z dziesiejszego dnia - na tym świecie nie ma normalnych facetów - sami wygłodniali samce :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pigulasinska
Witam! To ja może tez do was dołącze. Od grudnia jestem rozwiedziona, wychowuje dwóch synkow. Dzieci są z ojcem w Posce na święta a ja po dyżurze siedzę w domu i walczę ze łzami. Całe święta spędzam sama. Dobrze ze chociaż dyżur mogłam wziasc bo chyba bym oszalala. Nie potrafię być sama ale tez nie wierze już ze spotkam kogoś kto bedzie kochał i sznanowal i w dodatku zaakceptuje moje dzieci. Ej, dzisiaj mam cholernie kiepski dzień. Czy któraś / któryś z was już zobaczył jakieś pozytywne światełko po rozstaniu? Myślicie ze da sie jeszcze raz zaufać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×