Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

DiamentowaNoc

Szukam bratniej duszy z Lublina...:)

Polecane posty

Gość nowa gracha
Może lepiej,że wcześniej się nie spotkałyśmy,bo pewnie bym Cię zadręczyła.Znowu mnie dopada,nie mogę się skoncentrować,robię głupoty,właśnie z tego powodu,do tego telepie mnie,jak po jakimś strasznym przeżyciu.Ale już lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej, było mnie nawoływać! Gracha! Zawsze jak coś, pytaj o mnie! Ja zaglądam, ale skoro cisza, to monologu prowadzić mi się nie chce... Na pewno już lepiej? Powiem Ci, ze i ja mam dziś taki dziwny dzień, jakoś zaczęłam rozpamiętywać wszystko co złe :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
To witaj w klubie. U mnie stopniowo, od kilku dni,próbowałam nadrabiać żartami,z różnym skutkiem.:O Dziś złapało mocniej,jakoś ciężko mi pogodzić się z nagłymi skokami,wcześniej tego nie miałam,dopiero od kilku miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Nie wiem,czy zdążysz,zgłosiłam,bo mnie drażni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I bardzo dobrze! Albo dość mam tej wariatki co rozsyła linki na youtube o jakiejś smarkuli co w księdzu się zakochała :o Na każdym temacie to widzę. Na naszym też było :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Widzę,że nerw też zruszony. Mi już lepiej ale albo chodzę w kółko po mieszkaniu,albo tupię, albo macham rękoma.Dobrze,że nikt mnie nie widzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie Gracha, spokojnie...wiem, że łatwo powiedzieć, ech! A u córki wszystko gra? A syn pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Nie jest rewelacyjnie,ani u jednego,ani u drugiego.Nie chcę tu opisywać szczegółów,ale codziennie coś się dzieje.Jak nie z pracą,to ze zdrowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, kiedy wreszcie zaczną się jakieś dobre czasy dla nas, dla naszych dzieci? Tez już czasami mam tego wszystkiego dość i to tak na serio dość :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Mogę się podpisać pod Twoją wypowiedzią? Tak dla zmiany tematu-mój syn dziś usmażył pączki ziemniaczane,bardzo dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syn 1986
Witam a no robiłem, z kilograma kartofli wyszlo mi 190 sztuk;] jakby ktos chciał przepis, to zycze pomocą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o! To coś czego jeszcze nie próbowałam:) No widzisz, przynajmniej tym Ci troszkę humorku poprawił. U mnie cisza, cisza, cisza...Dobrze, ze jeszcze net istnieje, bo przyszłoby mi zwariować już tak na serio :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Całe moje dziecko,wpadł na chwilę do domu.Chcesz przepis? tanie i proste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, podaj! Na razie pewnie się jeszcze nie skuszę bo dieta, ale kto wie co mi odbije? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Chwilę potrwa,bo wolno piszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syn 1986
ja pisze nieco szybciej :P Pączki z ziemniaków ok.1kg ugotowanych ziemniaków (zmielić lub dokładnie utłuc gorące) 1 kostka margaryny \ 5 jajek \ _______________________ -> zmiksować 1 szkl. cukru / 10 dag drożdzy / zmieszać z ciepłymi ziemniakami, dodać octu lub spirytusu, mąki "na oko" do uzyskania odpowiedniej konsystencji, toczyć kulki wielkości orzecha włoskiego , smażyć na głębokim tłuszczu. Opruszyć cukrem pudrem. Smacznego :-]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Dodam od siebie,że porcja jest ogromna,ja robię z połowy.Ciasto musi porosnąć,kiedy już utoczysz z niego kulki też muszą trochę podrosnąć. Smacznego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dziekuję, dziękuję :) Że mu się chciało robić, brawa! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Jego sposób na ból :O Dziś miał znowu skrobaną kość po rwaniu zęba.Dostał dobre leki .Twierdzi,że już prawie nie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Już się nabył w domu,znowu gdzieś pojechał. Acha ,było mu głupio,że wszedł na topik,bo myślał,że toczy się rozmowa w większym gronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam cztery szóstki wyrywane, kiedy byłam nastolatką. Zalecenie dentysty, ponieważ miałam bardzo "ściśnięte" i po takiej ekstrakcji miały się ładnie"rozejść". Faktycznie nie narzekam, zęby mam w porządku. Rwał mi chirurg, bo zwykły nie chciał się podjąć-mam ponoć bardzo poplątane korzenie. 40 minut rwany był jeden ząb. Dziąsło zszywane, później zdjęcie szwów, ale mimo wszystko sympatycznie to wspominam :) Lekarz śpiewał nade mną, pamiętam do dziś :) Nie wiem gdzie Twój syn do dentysty chodzi, ale ja już swojego nie zamienię nigdy i oby jak najdłużej żył! Jest chirurgiem i gabinet ma na Dr. Męczenników Majdanka. Zawsze wszystko mi bezboleśnie robi i nie widzi żadnego problemu, gdzie kiedyś od dentysty do dentysty mnie odsyłano, bo każdy bał mi się ruszać cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha, niech mu nie będzie :) Myślałam najpierw, ze to jakiś dowcipniś, ale spokojnie:) Forum jest dla wszystkich, a i Ciebie wyręczył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Chirurgia-Lubartowska,On ma zawsze jakieś komplikacje.:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
A dowcipnisiem jest! Więc trafiłaś w 10-tkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tam to się nikim nie przejmują. Ja nigdy tam nie byłam, ale mąż był, znajomi byli, brrrrrrrr, współczuję i wierzę, ze cierpi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To dobrze, ze humorek ma, dobrze że wychodzi z domu, ze podłapał pracę, naprawdę to ogromny plus! Nieciekawie by było gdyby siedział w domu, myślał i cierpiał. Brawa podwójne dla Dowcipnisia! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa gracha
Sama nie wiem ,czy nie chce mnie dołować,czy faktycznie czuje się dużo lepiej.Dał radę z pączkami,jeździ samochodem,mam nadzieje ,że nie cierpi tak bardzo. Dzięki,że ze mną pogadałaś,chyba puszcza.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×