Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

...fragola

Moja dieta Dukana

Polecane posty

Lilam - niczego sie nie bój. W drugiej fazie chudnie się bardzo powoli ale jednak chudnie. Więc bez obaw. Wiadomo że całkowite wykluczenie węglowodanów z diety szkodzi ale po to mamy jeść otręby żeby zapobiec np. wyżej wymienionej hiperglikemii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawałek wędzonej ryby zjedzony. Za chwilę idę spać. Co do otrębów - właśnie teściowa wepchnęła we mnie parę łyżek. Czy macie może jakieś sposoby na otręby? Na to, żeby lepiej smakowały? Bo same otręby z jogurtem naturalnym to dla mnie męczarnia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprobuj tych bulek ktore opisywalam wyzej. Tylko jajko, otreby i przyprawy. Szybko sie robi i jest smaczne, a czujesz sie jakbys jadla jakies pieczywo. 10 min i gotowe. Tylko potem juz nie jesz nic innego z otrebami bo wiecej nie mozna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki ;) Wcześnie dzisiaj zaczynam dzień co? Mam kilka spraw do załatwienia. Niestety nie zrobię bułeczek bo nie mam czasu - zaraz wychodzę. Wcinam jogurt naturalny. A jak u Was? Nie łamiecie się czasem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! :) Liliam - spróbuję! :) dziękuję Fragola - ja też musiałam wcześnie wstać - 5:50 :( Zastanawiam się co zjeść na śniadanie... Jajecznica? Czy może jogurt naturalny? Nie wiem... Łamać się nie łamie, przynajmniej nie z powodu diety :/ Gdy tylko między mną, a moim mężczyzną jest coś nie tak od razu mój organizm odmawia przyjmowania pokarmów. Wiem, to dziwne. To pewnie jakiś rodzaj objawu nerwicy której się kiedyś nabawiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam panie :) Ja wlasnie jem sniadanie. Czytalam tu ze slodzicie i doprawiacie aromatem jogurty naturalne wiec tez tak zrobilam. Niestety przeszkadza mi ten aromat waniliowy. Moze za duzo dalam (2-3 krople) ale meczy mnie ten tlusty posmak. No ale jakos sie zmusilam do zjedzenia popijajac woda :P Zawsze to lepsze niz jogurt waniliowy slodzony cukrem. Ostatnio cos malo chudne wiec musze sie powaznie wziac za siebie. Dzisiaj, o ile nie zacznie padac, planuje rower. Nawet nie wiem czy jeszcze pamietam jak sie jezdzi :P nowa_kicia Ja mam za to odwrotnie. Jak tylko pojawiaja sie jakies problemy to jem jak szalona i to niestety najgorsze rzeczy...fast foody i slodycze. Glowa do gory! Bedzie dobrze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!! Jak się macie? Jak humorki? Jesteście zdenerwowane przez dietę? Czy może czujecie się świetnie - lekko jak piórko? Brakuje Wam jakiegoś przysmaku? Ja czuję się w miarę dobrze. Byłam dzisiaj u mamy w odwiedziny. Oparłam się kluskom z truskawkami! Choć truskawki TAK na mnie patrzyły, pachniały... Ale udało się. Rano zjadłam jajecznicę z 2 jajek z szynką. Później serek wiejski, a teraz wcinam kurczaka z przyprawą do grilla i musztardą. O! Wielkie pytanie - czy ketchup jest dozwolony?! Pewnie nie :( A ja jestem "ketchupiarą"! Lilam - Też chciałam iść na rower, ale obowiązki mi nie pozwalają. Od przyszłego wtorku będę miała "luz", więc wtedy zacznę jeździć. Co do objadania się, tzw. zajadania stresu - kiedyś tak miałam, dalej czasem tak mam, ale bardzo rzadko. Teraz głównie gdy jest źle nie jem, a gdy znowu zrobi się dobrze to się opycham :/ Nie wiem co gorsze... Dziękuję Ci za słowa wsparcia! Na prawdę się przydadzą... Słyszałam dzisiaj od koleżanki, że jej rodzice są na tej diecie od ok pół roku. Podobno kobietom jest trudniej schudnąć, bo ich organizmy zatrzymują wodę. Jej tata schudł jakieś 13 kg w dwa miesiące, a jej mama zaledwie 2-3 kg w tym samym czasie. Ciekawe... Jak myślicie, czy robiąc badania m.in krwi podczas naszej diety wyjdą one poprawne, dobre??? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki, startuje jutro z dietka dunkana także bede sie u Was udzielać jesli pozwolicie:) a właściwie zaczne juz dzisdiaj zjem na kolacje twarog chudy. chciałabym zejsc do konca sierpnia tak do 70-73 kg ( obecnie jest prawie 85) wiem ze bedzie ciezko ale dolaczam codzienne bieganie na poczatek 20-30 minut ale potem chce biegac 1h dziennie:) przyjmiecie mnie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilam - wcześniej przekręciłam Twój nick. Najmocniej Cię przepraszam 🌼 Kejt_22 - Cześć! Pewnie, że Cię przyjmiemy! Pamiętaj, że podczas pierwszych dni diety możesz się czuć nie za dobrze. Jeżeli tak będzie, to odpuść sobie bieganie. Dopiero po 3-4 dniach zalecany jest cięższy wysiłek fizyczny. A gdzie reszta dziewczyn???? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa_kicia- dziękuje za przyjecie do Waszego grona oraz za cenne rady:) już raz byłam na Dukanie 8 dni i normalnie sie czułam, cwiczylam i było ok:) ale jak coś obiecuje ze nie bede sie porywac z motyka na slonce:) po prostu chce na miesiac chudnac tak 5-6 kg a do tego niezbedny jest ruch:) buzki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bylam i ja kiedys na dunkanie, nie zachwycił mnie. Monotonicznosc i brak efektow doprowadzily do tego ze jem teraz co chce , ale o okreslonych zasadach i chudne i jestem szczesliwa. A nie ciagle te bialko bialko bialko. Pamietam ze po 2 tyg to na mysl o jogurcie nie dobrze mi sie robiło :P Z kurczakiem to samo. Niby takie luzy w tej diecie ale mnie jakos nie pasowala. Ja np mam taki jadlospis dnia. sniadanko; musli z mlekiem potem 2 sniadanie np mus z truskawek z jogurtem obiadek; dzis jadlam salatke grecka do tego troche paluszkow z piersi z kurczaka maczanych w sosie chilli/ wczoraj np jadlam schabowego nadziewanego pieczarkami plus kalafior i mizeria. kolacja to jest roznie, dzis zjem troche salatki greckiej ( obiad jadlam o 14 a do tej pory nie chce mi sie jesc) , wczoraj np nie jadlam nic bo nie mialam ochoty, czasami zjem w ciagu dnia loda czy 2. Np. big milka czy lulka, sa malo kaloryczne i pyszne na upały. Nie katuje sie ani troche, to mnie cieszy niesamowicie. A dunkan? Nuda nuda nuda, jajek nie tknelam od czasow dunkana do tej pory. Bleee..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Dopiero dotarłam do domu i zaraz coś zjem bo jestem meeeeega głodna. Może jajecznicę... ;) Ja jak mam problemy to zjadam wszystko co jest w zasięgu =( Nowa Kicia - jeśli bez keczupu nie możesz się obejść to znajdź keczup light. W książce pisze że można ale pewnie trzeba uważać tak jak z musztardą ;) Choć ja nigdy dietetycznego keczupu nie widziałam. Megi - bardzo się cieszę z Twoich sukcesów ale idź się podniecać gdzie indziej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kejt - Wcześniej gdy byłaś na tej diecie schudłaś? Ile? Właśnie o to mi chodziło - żebyś nie porywała się z motyką na słońce :) Ja jak już pisałam zamierzam iść na fitness, rower i może na rolki (o ile pamiętam jak się jeździ!). ;) Meeegii - ja np. nigdy wcześniej nie byłam na tej diecie - chcę spróbować, bo a nóż widelec ;) Zdaję sobie sprawę z tego, że jeszcze trochę i kurczak, jogurt czy twaróg będzie przyprawiał mnie o mdłości i dreszcze, ale trudno. A może uda mi się tak zmieniać potrawy, że tego uniknę? :) Ja jakiś czas temu starałam się jeść wszystko, małe ilości ale często, co najmniej 5 posiłków dziennie co ok 2-3 godz. Nie pomogło. Przy moim planie dnia nie byłam w stanie jeść tylu posiłków dziennie. Poza tym mój organizm chyba jednak potrzebuje większej dyscypliny... Fragola - Jajeczniczka ze szczypiorkiem, przyprawami i chudą szynką - to jest to! Mniam! Szkoda że rano nie wiedziałam, że w lodówce ukrywa się szczypiorek :( Postaram się na razie wytrzymać bez ketchupu. Może na 2 fazie rozpocznę poszukiwania ketchupu light (też nigdy takiego nie widziałam, ale zrobię małe tourne po sklepach, może się znajdzie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O! Świetnie! Dziękuję 🌼 Ale to dopiero podczas 2 fazy jak już... :/ Achhh... czeka na mnie jogurt z otrębami... Muszę kupić błonnik w aptece!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubiutka agutka
dzień dobry wszystkim dziś 10 dzien protala od jutra warzywka nie mogę się doczekać:-) choc wyniki po 10 dniach dośc słabe -1.5 kg najpierw zalamka ,ale okazalo sie to skutkiem intensywnych treningów 3 razy w tyg siłownia i na dodatek 2 razu vaku po obwodach widze ,szkoda że nie na wskazówce wagi :-( ale bedzie lepiej pozdrawiam jak mi sie chce chlebka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grubiutka Agutka - a z jakiej wagi startowałaś? Rok temu ćwiczyłam na vacu - swietna sprawa ;) Kicia - ja też się przysposabiam do stosowania błonnika ale moja awersja do wszelkich specyfikóww tabletkach to opóźnia. "Biorę" tylko gdy umieram. Czyli podczas @ :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ehh, wlasnie skonczylam jesc na dzis :( nie moge sie odzwyczaic od jedzenia wieczorami. Wtedy zawsze najtrudniej mi wytrwac, ale nie chce sie klasc z pelnym brzuchem. Na sniadanie zjadlam jogurt naturalny, potem na obiad kubek rosolu i 100 - 150 g miesa z kurczaka, a przed chwila 2 plasterki odtluszczonej szynki, odtluszczona parowke i 100 g kefiru waniliowego. Czy nie jem za duzo? Jakos waga stoi mi w miejscu. To juz moj 7 dzien pierwszej fazy i tylko -2,2 kg. Liczylam na wiecej :( Od jutra chcialam zaczac druga faze ale chyba jeszcze z tym poczekam. Moze w koncu schudne troche wiecej. Oczywiscie z roweru wyszly nici bo nie chcialo mi sie jechac samej a nikogo nie moglam namowic :( nowa_kicia - nie ma sprawy z tym nickiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grubiutka Agutka - achhh... Ty masz już za sobą 10 dni! Mi zostało jeszcze 8 :] Właśnie wcinam jogurt z otrębami... Na skutek treningów? Mięśnie się wyrobiły? Wyjaśnij dokładniej, proszę, bo nie do końca rozumiem. Fragola - ja chyba kupię błonnik typu xenna xenea czy jak to tam. Jest jeden o smaku jabłka, całkiem dobry. Pewnie zawiera jakiś tam cukier, słodzik lub substancje słodzące, ale myślę, że byłby dobrym dodatkiem do jogurtów. Lilam - Ja jak już pisałam właśnie jem jogurt + otręby. To będzie ostatni posiłek na dziś, bo kurczaka zjadłam dzisiaj chyba za dużo (bo aż 5 plasterków czyli ze dwie małe porcje, a dla porównania wczoraj zjadłam jedną). :/ Także nie jesteś sama w swym bólu ;) Co do jedzenia wieczornego - ja to mam problem! Mój ukochany wraca późnymi wieczorami z pracy, jest głodny, więc nie dość że muszę mu odgrzać, albo przygotować porządny obiad, to jeszcze muszę patrzeć jak je (wczoraj jadł kurczaka, ryż i przepyszną sałatkę z rzodkiewką, ogórkiem, sałatą, pomidorem, jogurtem, przyprawami...) . Och sałatki! Och warzywka! ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez juz nie moge sie doczekac warzyw. Zwlaszcza fasolki szparagowej na ktora czekalam caly rok :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ble! Ble! BLE! Zjadłam już połowę jogurtu z otrębami. Jesteście ze mnie dumne? :) Achhh... muszę zrobić te ciasteczka. Niestety albo nie mam czasu, albo możliwości (bo kuchnia jest oblegana przez kogoś). Jak już zacznę je robić, to chyba zrobię na zapas, na kilka dni :) Lilam - Ciekawa jestem ile ja schudnę. Oglądam w lustrze, ale nie widzę żeby było mnie mniej. Teściowa mówi że już widać na buzi, że schudłam, ale ja jakoś nie widzę. Ale damy radę! Nie możemy się załamywać! Trzeba być twardym, a nie miętkim! ;) To dopiero początek, z dnia na dzień się nie chudnie, na to często trzeba czasu. Co do roweru - skąd jesteś? :) :) :) Cieszę się, że nie gniewasz się za nick :) Ochhhh fasolka! Faktycznie! A ja nie mogę się doczekać owoców! Jakoś przeżyję brak bananów i winogron oraz innych słodkich owoców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daleko :( ja - Szczecin Mam lekkie załamanie, ale to nie z powodu diety... Często znajduje się na forum osoba krytykująca wszystkich i wszystko. Jak na razie nas to raczej ominęło i mam nadzieję, że będzie omijało w przyszłości. Jednak pisząc niektóre posty zdaje sobie sprawę z tego, że osoba z zewnątrz może uznać nas za zapatrzone w siebie, kobiety myślące tylko o sobie, o diecie, nie posiadające innych problemów niż tylko rozmyślanie co zjeść na śniadanie aby tylko trzymać się diety. Nie jest tak. Każda z nas ma swoje obowiązki, problemy, zainteresowania, życie prywatne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilam - darowałabym sobie tą "odtłuszczoną" parówkę. Nawet jeśli jest light to i tak zawiera dużo więcej tłuszczu niż powinna :P poza tym wszelkie parówy są niezdrowe. W ogóle wiesz z czego się je robi? Ble i fuj! Żeby mi to było ostatni raz! :P Co do wieczornego podjadania - nic się nie stanie jeśli zjecie serek wiejski light lub troszkę kurczaczka - co więcej - nie spowolni się Wam metabolizm i nie stracicie ani grama mięsni. Myślę że nie ma co się przejmować wieczornym głodem tylko JEŚĆ. Nawet Dukan w swojej książce pisał o tym żeby nie dopuszczać do sytuacji kiedy jesteśmy głodni. No i ten Twój spadek wagi jest raczej ok. Podobno najzdrowiej jest wtedy kiedy chudnie się kilogram na tydzień - poza tym Dukan nie wspominał nic o tym że chudnięcie następuje w zawrotnym tempie. No i na koniec - aż tak wiele kilogramów do stracenia nie masz więc Twój organizm broni się jak może przed utratą swoich zapasów. No co? Jakbyś miała magazyn pełen czekolady to tak łatwo byś to oddała? :P KICIA - myślę że ten błonnik nie będzie miał jakiegoś szczególnego wpływu na dietę. Ale czy nie lepiej dostarczać go naturalnie do organizmu za pomocą otrębów? Są przecież idealnym źródłem błonnika... (właśnie o tym przeczytałam) :P Wybaczcie ten elaborat :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam niedawno cos o jogurtach naturalnych i innych kefirach. Należy pić/jeść max. 800g. Głównie chodzi o DRUGĄ fazę gdzie należy bardziej pilnować jedzenie. Więc tak: - maksymalnie 800g jogurtu naturalnego lub kefiru - jeśli nastąpi zatrzymanie wagi lub jej wzrost - należy go ograniczyć do 500g dziennie =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
startowałam z pozycji 68 kg przy 164 cm wzrostu ale juz powoli widzę rezultaty ,zaczyna byc mi lużno w ubraniach na siłowni mówiła mi kobitka, że dlatego mam tak małą różnice na wadzę ,bo tłuszcz zbija się w mięśnie a mięśnie waża wiecej i żeby się nie zniechęcać :-0 wiecie mój największy ból to podjadanie nocna nice na wadzę ,może macie jakiś pomysł na tak zwane przekąski szybko i dużo :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dunkan nie stawia ograniczeń ilościowych dozwolonych produktów i czasowych ?? tak myślałam:-0 ja rano serwuje sobie jogurt naturalny +słodzik +łyzka otrąb +xenna błonnik smaczne i zdrowe i w końcu brak problemów z wypróżnieniem co nawet bez diety było straszną moją bolączką :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fragola - wiem ze parowki sa niezdrowe ale to sa ,,kiełbaski wiedeńskie z szynki'' a nie z tych odpadow. Niestety sa tez przez to drozsze. Nie jem ich jednak zbyt czesto. Przez 7 dni zjadlam dopiero 2. Maja 13% tluszczu. nowa-kicia - masz racje, ze na tym forum latwo trafic na dziwnych ludzi. Czasami zastanawiam sie skad to sie bierze. Niektorzy chyba po prostu chca sie wyzyc, czasem uzywaja bardzo wulgarnych slow. Raz czepiaja sie dziewczyn ze sie odchudzaja, innym razem ze sie nie odchudzaja, a powinny. Kazda z nas ma zycie poza dieta i to dla polepszenia jakosci tego zycia sie odchudza. Ja mam prace, studia i szczesliwy zwiazek. Chce wygladac szczuplo bo jade na wakacje do Chorwacji. Niestety z samymi chudziznami. Poza tym cos czuje ze chlopak chce sie zareczac wiec tym bardziej czas sie wziac za siebie :P Szkoda ze daleko mieszkasz. Mialabym kogo na rower wyciagac. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam do Was, ale wszystko się skasowało :( Muszę pisać od nowa. Fragola - Nasza kochana założycielka tematu. Uwielbiam Cię za to, że zawsze Nas wszystkich pilnujesz. Chronisz nas przed zbędnym tłuszczem w pokarmach, zwracasz uwagę na co uważać :) Jesteś naszym Guru :) Porównanie - "Jakbyś miała magazyn pełen czekolady, to tak łatwo byś to oddała?" Fenomenalne! :) Co do błonnika - teściowa nalega, żebyśmy oprócz otrębów wcinały jeszcze błonnik. Tak jak Lilam napisała - dodać łyżeczkę do jogurtu nie zaszkodzi, a smak się poprawi. Elaboraty są spoko ;) Nie można czuć głodu? W ogóle, w ogóle? Ja np. czuję teraz lekki głód, ale na noc nie chcę jeść. Nie czuję potrzeby zjedzenia czegokolwiek, musiałabym w siebie bardzo ale to bardzo wmuszać, a nie chce. Mogę tak? Mogę spać z małym głodem? ;) Max 800 g? Hmmm... Zaraz zacznę przeliczać ile to jest. Odpiszę na resztę jutro, muszę iść już spać, bo moje Kochanie włączyło już film na noc :/ Także - dobranoc dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×