Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smerfetka83

Postarajmy się razem o upragnione dzieciątko :-)

Polecane posty

I zapomniałam powiedzieć dali mi zwolnienie L4 na 2 tygodnie, bo w sumie na tyle chciałam. Pozdrowionka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana ja jestem spod Warszawy i leczę się w Novum.I tam właśnie mam się zgłosić na konsultacje do prof.Jakimiuka,a że on pracuje też w szpitalu na Wołoskiej,to tam prawdopodobnie będę miała laparoskopie.A Ty w którum szpitalu laparo miałaś? Słuchaj a długo od zapisania czeka się na zabieg?Jakieś dodatkowe badanka trzeba zrobić? Widzę,że dziewczynki pełną parą przygotowują się do Świąt :-) Co dobrego robicie na Wielkanoc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Smerfetka:) Zaglądałam już tutaj kilkakrotnie i też stwierdziłam, że wszystkie kobietki są chyba bardzo zapracowane:) Ja mam to szczęście, że nic nie przygotowuję, muszę tylko posprzątać. Jutro jedziemy do rodziców, a w poniedziałek pracuję:( Jak w domu będzie dzieciątko to Święta nabiorą innego znaczenia:) Smerfetka zobacz ile trzeba przeżyć żeby móc mieć maluszka w domu. Nie zazdroszczę Ci laparoskopii, zdaję sobie sprawe, że może mnie też to czekać. Wierze, że Tobie to pomoże i już niedługo zobaczysz 2 kreseczki:))) Ja nadal nie mam okresu, ale jakoś tak podświadomie wiem, że go dostanę. Wiem, że powinnam zrobić test, ale popsuję sobie święta jak zobaczę jedną kreskę:( Dzisiaj może kupię test, a zrobię go we wtorek rano. Cały czas czuję w brzuchu jakbym miała za chwilę krwawić...To czekanie jest okropne... W sumie nic nie zmienię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ! Ja miałam laparoskopię w Rykach. Wykonywał mi ją prof Jakiel z W-wy. A do lekarza to do Lublina jeżdżę. Przed laparo musiałam zrobić tylko grupę krwi i szczepionkę przeciw żółtaczce. A te szczypionki to 2 dawki. Odstęp jednej od drugiej to miesiąc czasu więc najpierw wzięłam te szczypionki. A o tym kiedy mam termin laparo to wiedziałam w 2-3tygodnie wcześniej. I miałam stresa do dostałam @ przed laparo i myslałam, ze sie nie skonczy. ale wyrobiłam się bo następny termin miałabym dopiero za jakies 3 miesiące. Ja miałam laparo robioną w maju czyli niedługo rok minie. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monjoc zdecydowaliśmy się na dziecko dopiero jakiś miesiąc temu.. Ale nie zabezpieczamy się wcale jakis rok i nic!!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monjoc wiem, że ja krótko w porównaniu do Ciebie, ale chyba troche wiem co czujesz:( Niby nie chciałam jakoś specjalnie wcześniej dzidziusia ale stwierdzilam że jak będzie to bedzie...a tu nic!! W sumie nie chcę żeby seks kojarzył mi się z robieniem dziecka ale chyba musze wiedzieć kiedy mam dni płodne i spróbujemy celować... A u Ciebie jak nastawienie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ja poprostu zaczynam już wątpić czy się uda. Przed świętami czy tymi czy BN to mi się płakać chce, niby naokoło radość, szczęscie a w moim sercu smutek . Nie wiem czy mi sie uda, zaczelismy z M budowe domu, ale nie mam jakiejś motywacji , bo nie raz zastanawiam się po co nam to potrzebne, żeby we 2 ganiać się . Wiem , że piszę pesymistycznie, ale często niestety mam taki nastrój. Ale Ty sie nie martw Venusianka. Dopiero rok się starcie, moze się uda. A moze @ juz nie przyjdzie? Zycze CI zeby juz sie nie zjawiała. A ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 27 lat. Wiem że rok to niedużo,ale sama rozumiesz że głupie myśli przychodzą do głowy. No nie dziwię Ci się, że nie masz motywacji,ale trzeba jakoś funkcjonować...Trzeba się cieszyć z tego co się ma.A robiłaś wszystkie podstawowe badania?? Twój mąż się badał?? Co do spóźniającego się okresu to szczerze myślę że niestety to tylko od stresu. Jak tylko czegoś się dowiem to napiszę. Rozumiem że mimo Świąt jesteś smutna,nie będę Cię pocieszać, bo to nic nie zmieni. Jedyne co mogę to Cię wspierać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
venusianka a gdzie Ty słońce pracujesz,że musisz iść do pracy w drugi Dzień Świąt?Kurczę współczuję Ci strasznie,bo inni będę leniuchować,a Ty w pracy będziesz siedzieć :-( Kochana póki nie ma @,to zawsze jest nadzieja na ciąże!To prawda,że lepiej za bardzo się nie nastawiać na sukces,bo wtedy mocno roczarowanie się przeżywa,ale malutką nadzieję zawsze można mieć :-) I faktycznie lepiej troszkę poobserwować swój cykl,bo czasami jest tak,że jeśli nie prowadzimy bardzo aktywnego życia seksulanego tj. nie kochamy się codziennie,albo co drugi dzie,to łatwo możemy przegapić ten moment. Daj znać kiedy testujesz,bo strasznie ciekawa jestem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monjoc 7 lat to bardzo długo i nawet nie potrafię sobie wyobrazić,co oboje z mężem przeżywacie :-( A w Lublinie leczysz się w klinice leczenia niepłodności? Kurczę zastanawiam się,czy już teraz pierwszej dawki szczepionki nie pójść sobie zrobić. Mi dzisiaj mija 9 dzień brania Duphastonu,więc jeszcze pięć dni i teścik.Pewnie negatywny,ale malutka nadzieja się we mnie tli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz rację Smerfetka, zawsze jakaś nadzieja jest, ale jak sobie przypomnę kilkakrotny zawód po zobaczeniu jednej kreski, to wolę nie szaleć jeszcze ze szczęścia... Test planuję zrobić we wtorek, tylko go nie kupiłam więc nie wiem czy jest sens go robić kiedy będę już po porannym kibelku co myślisz?? Może nie warto się zastanawiać, bo być może dostanę okres i tyle... Nadal czekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczęta!! Chciałabym, aby Wam się udalo! Venusianka , moze akurat będziesz miała szczęście!!Życzę Ci tego z całego serca! Semerfeto ja po tę szczypionkę byłam u rodzinnego lekarza i mi przepisał i wzięłam. tylko pamiętaj jak by co, zeby zostawic sobie opakowanie zebys za 2 razem wziela te sama szczepionke! Tak jeździłam do Lublina do Ovum. Zrobili mi szereg badań, męża też przebadali. Plemniki możliwe, chociaż mogło by byc lepiej. Ale w sumie jest oki, wiec nie wiem w czym problem. Pisałam Wam juz ze pijemy razem z M ziola, M bierze Macę (po niej zwiększ sią ilość ruchliwych plemników, oprócz tego bodymax plus.) Ja juz tyle miałam róznych leków, zastrzyków ze szok. Oczywiście biorąc ich przytyłam z 10 kg.6 inseminacji. O invitro narazie nie chce mi sie myslec. Jestem po porostu bezradna. Moze Smerfetko akutra test wyjdzie pozytywny. I nie trzeba bedzie isc na te laparo. Ja niedługo pewnie dostane @, bo juz dzis mnie piersi bola. Venusianka a Ty gdzie pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pracuje w restauracji. Niestety ludzie robią imprezy w świętai przez to nie mam wolnego:( Jeżeli macie badania ok to mówią że problem tkwi w psychice,bo "za bardzo się chce". Wierzę, że będzie dobrze i wreszcie będziecie mieli maleństwo. Tylko w to trzeba wierzyć!! Dziewczyny trzymajmy się razem, może będzie lżej nam to wszystko znosić. Czekanie co miesiąc na krwawienie a raczej na jego brak jest dobijające...Mnie to czekanie do wtorku chyba zabije, co chwilkę wydaje mi się że zaczęłam krwawić-jakiś obłęd!! Cieszmy się świętami w miarę możliwości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze powiedziane ,,w miarę możliwości''. Wiecie za mi sie płakać chce dzis chyba porycze troche. Ale wiesz ja nie wierze, ze to psychika bo na poczatku przez jakies 2-3 lata to nie myslelismy o dzieciach i tak nic nie wyszlo! A tak po za tym to racja musimy sie trzymac razem, bo kto nas lepiej zrozumie ?!. CZytajac to forum widze, ze co chwilke ktoras zaciaza wiec pewnie Wam tez sie uda! Szkoda, ze musisz do pracy w poniedzialek isc, ja dopiero w srode ide!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Jestem nowa w tym wątku, ale chciałam Was prosić o radę. Bardzo chciałabym ponownie rozpocząć starania o dzieciątko po marcowym poronieniu (ciąża biochemiczna). Dziś mam owulację, ale w poniedziałek 2.05 mam mieć przeprowadzone badanie urograficzne (podanie kontrastu i wykonywanie kilku zdjęć rtg). Chciałam się starać mimo wszystko, a dzień lub dwa przed badaniem zrobić bhcg z krwi i się upewnić, czy nie zaszliśmy. Gdyby tak było to oczywiście badanie bym odwołała, a jeśli nie to poszłabym planowo. I stąd moje pytanie - po ilu dniach od stosunku badanie z krwi wykryje hcg? Z góry dzięki za info.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam je zlecone przez urologa z powodu nawracającego zapalenia dróg moczowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
venusianka lepiej zrobić teścik z porannego moczu,bo wtedy stężenie hormonu ciążowego jest największe-szczególnie jest to ważne w pierwszych dniach potencjalnej ciąży.A nie masz gdzieś obok siebie apeki czynnej 24h na dobe?:-) Z całych sił trzymam mocno kciuki za to,by @ nie nadeszła i byś we wtorek zobaczyła dwie kreseczki!!! monjoc a mogę zapytać,czemu nie myślicie o IVF? Ja Ci powiem,że jak zakładałam ten wątek w czercu,to w życiu bym nie pomyślała,że moje starania będą trwały tyle czasu.Byłam przekonana,że jeszcze miesiąc,góra dwa i zobaczę upragnione dwie kreseczki.A doszło do tego,że trafiłam do kliniki i niewiadomo kiedy uda mi się zajść w ciąże.Jakoś nie wierzę,że uda mi się to w najbliższym czasie :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gagaga
Witam a ja mam taki mały problem bo 19,03 miałam seks ale od tyłu(w drugą dziurkę) ,a miałam w tym czasie okres od 17,03 i nie wiem czy nie użyłam tej samej chusteczki do zatamowania krwawienia co wycierałam brzuch( sperma na brzuchu). 17,04 powinnam dostać okres a dostałam 20,04 i nie wiem co mam myśleć o tej chusteczce ?? Czy mogłaby coś przenieść dalej?? Proszę o odpowiedź i z góry dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nio własnie smerfetko tak się myśli, że raz dwa i się uda a tu tyle czasu nie można szok! Nie wiem co myśleć o invitro, a jak się znowu nie uda!Sam nie wiem. Pojade w maju po świteach do lekarza i z nim porozmawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki - życzę Wam zdrowych, pogodnych i prawdziwie radosnych Świąt, mokrego poniedziałku i spełnienia wszystkich marzeń (zwłaszcza tego największego) 🌼 Buźka dla Was 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Ja już dzisiaj na nogach. Muszę zrobić się na bóstwo;) Nadal nie mam okresu, ale oprócz delikatnego bólu piersi wlaściwie nic mi nie jest...Wniosek nasuwa się sam-nie jestem w ciąży!! Nadzieję mam dużą, ale rozsądek podpowiada mi coś innego:( Mam jeszcze całe dwa dni do zrobienia testu. Będę się starała z całych sił o tym nie myślec. Wesolych Świąt!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monjoc niestety z IVF jest tak,że trzeba na ten zabieg wyłozyć sporą sumę pieniędzy,a niestety nie ma się pewności,że się uda :-( Szanse na powodzenie są jednak dużo większe niż przy IUI,więc warto spróbować.Tym bardziej,że przy jednej punkcji można otrzymać więcej zarodków i potem transfer mrozaczków to dużo mniejszy koszt. venusianka na żadne objawy nie masz co patrzeć,bo na wczesnym etapie ciąży po prostu ich nie ma.Jak dla mnie pierwszym objawem ciąży jest brak @ :-) Teraz wracam do świętowania kochane :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×