Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Strawberrrrry

Listopad >>2010

Polecane posty

Gość blackly
w sumie jakby sie uprzec to na body z krótkim rekawkiem mozesz mu kaftanik ubrac czy jakas koszuleczke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie moja szwagierka oi bratowa mówią żeby narazie nie kupować, bo w sumie pe,łno tych kaftaników koszulek pajaców. Zobacze jaki się urodzi. Moja bratowa pomimo że urodziła bliźniaki z 56 bardzo szybko przeszła na 68. A też kupowała na 62 i tego mało użyła. więc wyjdzie w praniu co jeszcze będzie potrzebne:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mały chłopczyk:)
witam:) ja wlasnie mysle ze lepiej jak cos dokupic niz nie wykorzystac...i w sumie body tez jakos malo mam.wiecej kpl mam spioszki plus kaftannik.no i okaze sie pozniej co bedzie tak naprawde potrzebne.a w tych czasach gdzie sklepow dzieciecych jeest opor problemu z dokupieniem nie powinno byc. ja dziewczynki drogie torbe spakowalam 2 dni temu.takiego stracha mialam bo mdlosci miewam znow i uciski w dole brzucha ze wolalam miec spakowane...no i przeczytalam na drugim watku listopadowek ze jedna mamusia juz ma corenke przy sobie wiec wiecie nigdy nic nie wiadomo:) co do ktg to ja wogole nie slyszalam ze robia:( myslalam ze dopieor w szpitalu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackly
MaNiusia ja tez slyszałam ze pare listopadówek juz urodzilo XD sama bylam w szpitalu juz ze skórczami 2 tyg temu ale dawali mi leki i przeszło XD a maly tez sie cisł na swiat ;p a torby jeszcze nie mam XD narazie mysle o praniu i szykowaniu "gniazdka" mam nadzieje ze chociaz do poczatku listopada dociagniemy;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loo mnie straszyly skurcze ale byly rzadkie i w sumie mialam tak przez 3 dni tylko.gin powiedzial ze to nic zlego. no ja mysle ze spokojnie dotrwamy:) hehe...chociaz wole juz wczesniej urodzic troszke niz po terminie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja na 27 listopada mam termin i nie wiem co bede miala - wstydliwe dziecko :) pozdrawiam wszystkie lisopadowe mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackly
ja cos czuje ze nie dotrwam do terminu...za czestko skurcze mam i wgl;/ eyy ja tez mam na 27 listopada ^.^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem w czarnej dupie :P 34 tydzien ciazy a maly wazy 3300kg. spiszoszki na 56 cm moge sobie wsadzic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackly
ja jestem w 33 tyh i maly wazy troche ponad 2kg xD jaka rozbierznosc wagowaxD ej Tobie maly moze nawet do 4 kg dociagnie ^.^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ładna waga:-))ciekawe ile mój szkrab waży, wizyta we wtorek, ja też mam takie uczucie, że wcześniej się rozpakuje. Ale moja koleżanka miała termin na 3 października, lekarz dawał głowe, że rozwiąże się wcześniej a jednak dalej chodzi. ciekawe od czego to zależy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie listopadowe mamusie, ja również będę mamą z listopada, chociaż nie do końca jest to pewne bo wg ostatniej @ termin mam na 5.11,a wg USG 18.10 - duża różnica czasu ale to przez to że mój synuś w 33 tygodniu ważył już 2800g także ja też ubranek na 56 nie ubiorę. U mnie również pojawiają się od 2 dni wieczorami skurcze - ciekawe czy ja wcześniej się rozpakuje, mój gin. twierdzi że na razie nic na to nie wskazuje bo szyjka jest zamknięta. Dziewczyny jakie i z jakiej firmy kupujecie kosmetyki dla swoich szkrabów??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackly
ja kupuje tylko z Nivei... caly komplet... jakos nie chce mieszac;/ a czy sie sprawdza to zobaczymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi kosmetyki kupi moja przyjacołka.Urodziła w lipcu i ma rozeznanie w tych sprawach.Ja się w tej kwestii prawie nie orientuję więc chętnie pozwolę jej na zakup wszystkich niezbędnych drobiazgów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarthadeeMon^^
Cześć dziewczyny :) właściwie to nie korzystam z forum ale tak zajrzałam i poczytałam Wasz temat hehehe i fajnie że takie coś istnieje :) Jestem w 37 tygodniu ciąży i spodziewam się synusia :) no i zostało mi właściwie już niewiele :D:D:D jeśli mogę... :) Oj początki były straszne :D chociaż niektóre kobiety mają jeszcze gorzej. Ja przez cztery miesiące rano i wieczorem tradycyjnie zaliczałam "opróżnianie żołądka" :D zgaga nadkwasota itp., później mi przeszło i czułam się już lepiej, poszłam na zwolnienie i praktycznie miałam mnóstwo czasu dla siebie :) wakacje i upały wcale mi nie przeszkadzały, czułam się świetnie :) teraz jesienią mimo większego już brzucha często chodziłam na grzyby robiła pieszo po kilka kilometrów dziennie i wszystko ok :) jeśli chodzi o tycie to do tej pory przytyłam około 13 kg czyli tak "książkowo" :) Rozstępy pojawiły mi się na piersiach, pośladkach i udach ale na brzuchu na szczęście jak do tej pory nie. Nie stosowałam żadnych "cudownych" kremów, jedyne czym się smarowałam to oliwa z oliwek (najlepsza na wszystko ;) ) Co do ciuszków to mam takie szczęście że w styczniu urodził mi się kuzyn także większość mam od ciotki do tego sąsiadki córka rodziła i tez dostałam od niej trochę rzeczy. Może to śmieszne ale u nas w rodzinie zawsze zostawiało się ubranka po dzieciach dla następnych i znalazły sie wśród nich ciuszki nawet po mnie :D:D:D No ale oczywiście jak to przyszła mama szaleję na punkcie swojego dziecka i nie obeszło się bez kupienia kilku nowych rzeczy :) mimo że te nasze maleństwa tak szybko wyrastają :) Już mam wszystko poprane i jestem na etapie prasowania :) Kosmetyki mam z NIVEA i mam nadzieje że będą służyły:) A jeśli chodzi o stany emocjonalne??? dopadały Was "humory" bo mnie strasznie... nie miałam żadnych dołów, depresji ani nic takiego ale byłam strasznie rozdrażniona i szybko się denerwowałam, zwłaszcza pierdołami :( ale ciąża jest tak magicznym czasem że mogłabym chodzić z brzuszkiem jeszcze z dwa miesiące :D W zasadzie sama się sobie dziwię że tak optymistycznie do tego wszystkiego podchodzę, bo w zasadzie to moje życie stanęło na głowie, mam dopiero 21 lat, niezamężna, mój chłopak zostawił mnie w ósmym miesiącu ciąży bo chyba nie mógł zrozumieć jak z zakręconej wariatki mogłam tak szybko zmienić się w poważną, myślącą racjonalnie kobietę, nie spodobało mu się to uwiązanie i moje pretensjo o to że nie potrafi być odpowiedzialny... wszystkim w koło opowiada jakim to świetnym ojcem będzie, tylko jakoś nawet nie potrafi zapytać jak się czuję :( Ale co tam :) mam rodziców, mamę która wspiera mnie we wszystkim, która szaleje ze szczęścia na samą myśl że to już nie długo, mam rodzinę i przyjaciół którzy odwiedzają wspierają i są zawsze kiedy potrzebuję pomocy :) ALE NIE MAM JESZCZE WÓZKA!!!! :D:D:D:D ale brzuszek jeszcze nie opadł więc mam jeszcze trochę czasu :) Pozdrawiam Was wszystkie, życzę duuużo wytrwałości w tych ostatnich tygodniach no i postaram się jeszcze tu do Was zajrzeć i podzielić jakimiś uwagami :) Buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarthadeeMon^^
Cześć dziewczyny :) właściwie to nie korzystam z forum ale tak zajrzałam i poczytałam Wasz temat hehehe i fajnie że takie coś istnieje :) Jestem w 37 tygodniu ciąży i spodziewam się synusia :) no i zostało mi właściwie już niewiele :D:D:D jeśli mogę... :) Oj początki były straszne :D chociaż niektóre kobiety mają jeszcze gorzej. Ja przez cztery miesiące rano i wieczorem tradycyjnie zaliczałam "opróżnianie żołądka" :D zgaga nadkwasota itp., później mi przeszło i czułam się już lepiej, poszłam na zwolnienie i praktycznie miałam mnóstwo czasu dla siebie :) wakacje i upały wcale mi nie przeszkadzały, czułam się świetnie :) teraz jesienią mimo większego już brzucha często chodziłam na grzyby robiła pieszo po kilka kilometrów dziennie i wszystko ok :) jeśli chodzi o tycie to do tej pory przytyłam około 13 kg czyli tak "książkowo" :) Rozstępy pojawiły mi się na piersiach, pośladkach i udach ale na brzuchu na szczęście jak do tej pory nie. Nie stosowałam żadnych "cudownych" kremów, jedyne czym się smarowałam to oliwa z oliwek (najlepsza na wszystko ;) ) Co do ciuszków to mam takie szczęście że w styczniu urodził mi się kuzyn także większość mam od ciotki do tego sąsiadki córka rodziła i tez dostałam od niej trochę rzeczy. Może to śmieszne ale u nas w rodzinie zawsze zostawiało się ubranka po dzieciach dla następnych i znalazły sie wśród nich ciuszki nawet po mnie :D:D:D No ale oczywiście jak to przyszła mama szaleję na punkcie swojego dziecka i nie obeszło się bez kupienia kilku nowych rzeczy :) mimo że te nasze maleństwa tak szybko wyrastają :) Już mam wszystko poprane i jestem na etapie prasowania :) Kosmetyki mam z NIVEA i mam nadzieje że będą służyły:) A jeśli chodzi o stany emocjonalne??? dopadały Was "humory" bo mnie strasznie... nie miałam żadnych dołów, depresji ani nic takiego ale byłam strasznie rozdrażniona i szybko się denerwowałam, zwłaszcza pierdołami :( ale ciąża jest tak magicznym czasem że mogłabym chodzić z brzuszkiem jeszcze z dwa miesiące :D W zasadzie sama się sobie dziwię że tak optymistycznie do tego wszystkiego podchodzę, bo w zasadzie to moje życie stanęło na głowie, mam dopiero 21 lat, niezamężna, mój chłopak zostawił mnie w ósmym miesiącu ciąży bo chyba nie mógł zrozumieć jak z zakręconej wariatki mogłam tak szybko zmienić się w poważną, myślącą racjonalnie kobietę, nie spodobało mu się to uwiązanie i moje pretensjo o to że nie potrafi być odpowiedzialny... wszystkim w koło opowiada jakim to świetnym ojcem będzie, tylko jakoś nawet nie potrafi zapytać jak się czuję :( Ale co tam :) mam rodziców, mamę która wspiera mnie we wszystkim, która szaleje ze szczęścia na samą myśl że to już nie długo, mam rodzinę i przyjaciół którzy odwiedzają wspierają i są zawsze kiedy potrzebuję pomocy :) ALE NIE MAM JESZCZE WÓZKA!!!! :D:D:D:D Pozdrawiam Was Wszystkie i życzę wytrwałości w tych ostatnich tygodniach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam nową mamuśkę. Bardzo fajne pozytywne nastawienie:-))))tylko pogratulować. Mnie za to ostatnio biorą jakieś doły, całą ciążę znosiłam super. teraz brakuje mi już troszke sił i myślę już tylko o rozwiązaniu. Może to przez te bóle więzadeł, które na prawdę dają mi w kość:-((zobaczymy co jutro na to powie lekarz. A co tam u was? czym macie zamiar na początek przykrywać maleństwo?ja myślę, że na początek rożek wystarczy, amm bardzo ciepło w domu, ewentualnie jeszcze okryje kocykiem, ale kołdra to chyba za wcześnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackly
ja koluderke mam jeszcze zapakowana...mysle ze na poczatek rozek starczy :) zwłaszcza ze zima idzie i kazdy pali w domku wiec bedzie ciepełko;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zamówiłam komplet pościeli w którym jest zarówno rożek jak kołderka. Zobaczymy co mi się lepiej sprawdzi. Myślę że na dniach mi to przyjdzie.Zapłaciłam za to prawie 200zł ale jest tam też pościel do wózka, ochraniacz na szczebelki i cała masa innych dodatków.Łącznie 16 elementów. Ciekawe jaka jakośc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackly
o kurcze... no niezle...ja dałam w sklepie za posciel ,poduszke i ochraniacz na łuzeczko 100zł . T_T 3 elementy a 16 to jednak róznica x'd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekam też na materacyk.Zdecydowałam się na piankowo-kokosowo-gryczany. Uff...Jeszcze nawet łóżeczka nie złożyłam.Niestety muszę czekac z tym do końca remontu.Już sie doczekac nie mogę! Chciałabym móc już zacząc urządzac ten nieszczęsny pokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jużpo wizycie. Szyjka na szczęście się nie skraca, ale brzuszek już mam bardzo obniżony i dziecko "pcha" się już w kanał a zostało jeszcze 6 tyg. Do tego znów mam bardzo liczne bakterie w moczu, jutro idę na posiew. Antybiotyk jedna dawka 40zł;/;/Lekarz kazał już mi na prawdę odpoczywać, także do końca tyg muszę już wszystko dokupić co brakuje, żeby mieć spokojną głowę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackly
Anula to jak masz bakterie w pochwie to cc Ci sie szykuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naazie lekarz o cc nic nie mówił, nie wiem jeszcze jakie to bakterie, zobaczymy co wyjdzie na posiewie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarthadeeMon^^
http://allegro.pl/lozeczko-z-szuflada-kolory-gpk-posciel-18-elem-i1176175638.html Ja kupiłam ten zestaw i jestem baaardzo zadowolona pięknie komponuje mi się z brązowo - zielonymi ścianami :):):) co do kołderki to nie wiem jeszcze :( optymalna temperatura to 20-21 stopni i taka staram się utrzymywać w pokoju. Także zobaczymy po porodzie czy kocyk czy kołderka czy tylko rożek :P Wizytę mam 19 hehe i najprawdopodobniej to będzie ostatnia wizyta :) wyniki w normie i chyba wszystko będzie ok :) Pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajny komplecik:-)) Ja dziś jadę zrobić reszte zakupów, zpstały jakieś drobiazgi. mały dziś od rana kopie nóżką cały czas jak nigdy. eeh zaczeły mi puchnąć łapki, o obrączke czy pierścionku mogę pomarzyć:-(wczoraj ledwie je zdjęłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Świetny ten zestaw.Mi wczoraj przyszedł materac i pościel. Znowu miałam durnowate sny.Tym razem mój brzuch był przeźroczysty i wisiał mi po kolana tak że podtrzymywałam go rękami.Widziałam jak w środku pływa mój maluszek.Miał piękne orzechowe oczy-ciekawe czy ta częśc snu się sprawdzi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Mam pytanie: czy zamierzacie dodatkowo szczepić swoje pociechy?koszt jest dość spory, niby mam na to odłożone pieniążki, ale czasami zastanawiam się czy warto, czy nie jest to temat troszke rozdmuchany przez przemysł farmaceutyczny. Na pewno spytam o to pediatre, a wy co zamierzacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blackly
Anula mówisz o pneumokokach co szczepionki łażcznie kosztuja 1000zł ? ja napewno zaszczepie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×