Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta, co zniszczyła

związek po zdradzie sie rozpadnie. zawsze.

Polecane posty

Gość ta, co zniszczyla
do ta, co nie chciala... wiesz, z cierpieniem jest juz tak, ze nie jestesmy w stanie ocenic jego wagi rzeczywistej, dopoki nie zdarzy nam sie cos gorszego. wiem. masz racje. ale moja psychika nie wytrzymuje juz obecnosci tego czlowieka, czlowieka, ktorego kocha. tym bardziej, ze dwa dni temu dowiedzialam sie o nowej sprawie z nim zwiazanej. wyjasnie ja i to, mysle, zadecyduje o wszystkim. ale o tym pozniej. masz racje. Fujara ma racje. co wiec we mnie jest takiego, ze nie moge? czy to intuicja, ktora podpowiada, ze albo bede zalowac, ze nie pozwolilam mu wrocic, albo bede jeszcze bardziej kiedys zalowac, bo mnie zniszczy...? nie wiem. nie umiem. nie potrafie. myslcie sobie o mnie co chcecie, nie umiem pozwolic mu usiasc ze mna do sniadania, nie umialabym udawac, zbyt duzo we mnie zalu, pretensji, agresji wobec niego. dziekuje Ci za wpis i ten kawalek twojego zycia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dziwne wrażenie
do tej , co zniszczyła. Ale syf emocjonalny, ty się lecz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dziwne wrażenie
Przepraszam cię, ta co zniszczła. To pomyłka. Tobie życzę, byś zyskała pewność, na czym ci zależy. Jeszcze raz przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta, co zniszczyla
"""Tak. Daj mi swoje życie, swoje problemy i swoją sprawność fizyczną. Weż mój ból i żyj z nim do końca życia. Potrafisz?"""" Ja nie potrafi zyc sama ze soba. I z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta, co zniszczyla
Fujaro - andy wrociles do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tej, co... ....zbyt dużo we mnie żalu, pretensji, agresji wobec niego. ... i tu sobie sama odpowiedziałas na pytanie .... ....co we mnie jest takiego, że nie mogę?... Ja wiem, że masz powody, ale ten żal, pretensje, agresja ... to działa przeciw tobie! W tej chwili problemem dla ciebie nie jest on, ale ty sama masz ze sobą problem. Nie potrafisz, nie chcesz, odsunąć problem od siebie choć na chwilkę, żeby odsapnąć, nabrać dystansu. Myślę, że ten twój topik też tak naprawdę nie pozwala ci na to, a może nawet trochę nakręca. Śledzę temat od początku i mam wrażenie, że to, że tyle ludzi życzliwych tobie tu zagląda i wypowiada się, powoduje, że trochę na zasadzie przekory / na złość mamie odmrożę sobie uszy/- bo chcesz udowodnić sobie i całemu" światu", ze jesteś silna, twarda, stanowcza i wbrew temu co ci wielu ludzi radzi, Ty tkwisz ciągle w tym samym miejscu. Niby coś robisz, wyjeżdżasz, ale tak naprawdę to drepczesz w miejscu. A i jeszcze jedno, przyznaj, to, że tyle ludzi zaangażował twój temat, tak troszkę " łechcze twoje ego". Jesteś inteligentną, mądrą kobieta, ale tak jak napisała : ta co nie chciała ...., jesteś też trochę emocjonalną histeryczką ... i spróbuj naprawić samą siebie. Spróbuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do tej, co... ....zbyt dużo we mnie żalu, pretensji, agresji wobec niego. ... i tu sobie sama odpowiedziałas na pytanie .... ....co we mnie jest takiego, że nie mogę?... Ja wiem, że masz powody, ale ten żal, pretensje, agresja ... to działa przeciw tobie! W tej chwili problemem dla ciebie nie jest on, ale ty sama masz ze sobą problem. Nie potrafisz, nie chcesz, odsunąć problem od siebie choć na chwilkę, żeby odsapnąć, nabrać dystansu. Myślę, że ten twój topik też tak naprawdę nie pozwala ci na to, a może nawet trochę nakręca. Śledzę temat od początku i mam wrażenie, że to, że tyle ludzi życzliwych tobie tu zagląda i wypowiada się, powoduje, że trochę na zasadzie przekory / na złość mamie odmrożę sobie uszy/- bo chcesz udowodnić sobie i całemu" światu", ze jesteś silna, twarda, stanowcza i wbrew temu co ci wielu ludzi radzi, Ty tkwisz ciągle w tym samym miejscu. Niby coś robisz, wyjeżdżasz, ale tak naprawdę to drepczesz w miejscu. A i jeszcze jedno, przyznaj, to, że tyle ludzi zaangażował twój temat, tak troszkę " łechcze twoje ego". Jesteś inteligentną, mądrą kobieta, ale tak jak napisała : ta co nie chciała ...., jesteś też trochę emocjonalną histeryczką ... i spróbuj naprawić samą siebie. Spróbuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta, co zniszczyla
wariatka tanczy... mylisz sie, nie lechce. ja wiem, ze ten temat mnie podtrzymuje na duchu, ale absolutnie nie nakreca i nie lechce. zdaje sobie sprawe, ze moj problem jest banalny, jakich miliony, ze jestem w tej mojej histerii troche zalosna, ale wiem tez , ze zbyt wazne jest dla mnie moje zycie, zeby robic cos tylko ze wzgledu na dziecko, dla chwilowego spokoju i chwilowego poczucia szczescia. \moze nie potrafie tak naprawde byc szczesliwa, coraz bardziej mysle, ze tak, ale to nie powod , by pozwalac soba pomiatac. ja pomiatalam nim werbalnie - on mna realnie , poprzez czyny. nie chce juz o nim pisac. Fujaro, napisze za jakis czAS CO SIE STALO. na razie staram sie zaocznie wyjasnic sprawe. za pare dni bedzie wszystko jasne. Dobrze ze wrociles. piekna pogoda dzis w Londynie, obiad ugotowany, maly zjadl, zaraz idziemy na spacer. dluuuugi. wrociles do domu? myslalam , ze skasowali moj topik, nie moglam go znalexc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta, co zniszczyla
czemu piszesz - jeszcze jestem - ??? masz zamiar odejsc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zostałem jeszcze zatrzymany. Ni nowego. Same brudy naokoło. Decyzję podejmij jedną, jasną i ostateczną. Nie mam zamiaru więcej widzieć się z wariatami. Wystarczy mi że sam jestem psycholem. Cześć Mała Buziaki dla chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boze babko
ja się nei dziwie ze on mial ciebie dosc. kazdy facet chce luzu swobody. kiedys zdradzilem moja, ale mi to wybaczyla i jakos sie nie zachowala jak ty bo mnie naprawde kochala !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Fujara, Kanał jak zdrówko? Wiesz, że polubiłam was. Ciebie i tą, która coś tam zrobiła i jakoś nie mogę się z wami rozstać. No kurczę chyba mnie też nakręca ten topik, a może zapominam o swoich ble,ble,ble.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeśli chodzi o Rodowicz to najbardziej lubiłam ta o wsiadaniu do pociągu byle jakiego, a zwłaszcza frazę o kamyku zielonym. A tango - bo takie zmysłowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co nie chciała niemca
do Wariatki Pomimo dużej sympatii do autorki, Wariatko masz całkowitą rację. ...", że tyle ludzi życzliwych tobie tu zagląda i wypwiada się, powoduje, że trochę na zasadzie przekory / na złość mamie odmrożę sobie uszy/ - bo chcesz udowodnić sobie i całemu" światu", że jesteś silna, twarda, stanowcza i wbrew temu co ci wielu ludzi radzi, Ty tkwisz ciągle w tym samym miejscu."..... I tu autorka powinna się zastanowić. Czego chce. Chce być z tym swoim facetem, czy chce być bez niego.? W tym momencie następuje rozwiązanie sprawy. Odchodzi. Zostawia wszysto chen daleko i zaczyna wszystko od głebokiego oddechu. Pozostawanie na etapie samonakręcania wcale nie sprzyja zakończenia problemu. Prowadzi w dalszym ciągu "śledztwa", Nienawidzi, pała chęcią zemsty. Autorko: Jesteś osobą wykształconą kulturalną, nieźle sytuowaną. Stań na wysokości zadania. Rozstań się z KLASĄ. Zrób to z GODNOŚCIĄ. Odniesie to na pewno lepszy skutek niż ciągłe próby "werbalnego" prześladowania. Słownie też można więcej krzywdy zrobić niż bijąc w twarz. Nie musisz mu proponować " ZOSTAŃMY PRZYJACIÓŁMI " Zostańcie ludźmi odpowiedzialnymi. I w tym duchu widzę zakończenie problemu. Mam nadzieję, że na topiku zostaniesz? Spotkałaś tu tyle przyjacielskich dusz, że choćby taki kontakt sprzyja zmianie klimatu. I proszę Cię, jeżeli mogę mieć prośbę. Napisz w niedługim czasie, że jesteś już zdrowa, tylko trochę zmęczona tymi zawirowaniami. Niezbyt często wypowiadam się na forum. A już na pewno nie tak przydługimi tyradami. Widzę nawet w Twoim "TOPIKU" więcej takich osób. pozdrawiam i pamiętaj "To ja Ciebie teraz będę obserwować i kontrolować w tym temacie" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta co zniszczyla
Trzymam za slowo. Choc nie moge obiecac, ze bede mniej denerwujaca niz teraz. Fujaro, czemu tak ostro do mnie? znowu zrobilam cos, o czym nie wiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do ostrości, to przecież od pierwszego wpisu jestem taki sam. Nic się nie zmieniam. Tak bardzo Ci przeszkadza? Ile razy tym razem ja mam przepraszać? No dobra zrobię tp dla Ciebie.Dla innej Zołzy bym tego nie zrobił. PRZEPRASZAM. Co prawda nie wiem za co, ale niech będzie na zaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×