Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

JESTEM EXPERTEM

Proszę o zadawanie pytań

Polecane posty

Gość zmarszczony
Ekspercie, idzie jesień nie da sie ukryć. Wracają grube gacie Podaj date od kiedy na wiosne laski znów wskoczą w miniówki i będzie na czym zawiesić oko. I czy w przyszłym roku miniówki będą modne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PIĘKNOŚC I SUBTELNOŚC
- () To ci siewcy zaprzaństwa, mentalni niewolnicy, ludzie bez idei, których jedynym celem jest władza, mienią się dzisiaj elitą naszego narodu. Złamali wszystkie obietnice, podeptali naszą godność i honor. Panie premierze Prus, czas zejść ze sceny. Czas na nowe otwarcie, w którym to wy, młodzi macie do odegrania historyczną rolę. Jak pisał wieszcz: „Bez serc, bez ducha to, szkieletów ludy, Młodości! dodaj mi skrzydła! - Brawooo!!!... w całej hali rozległy się burzliwe owacje. Wszyscy wstali z miejsc, wystrzeliły w górę baloniki, posypało się morze kolorowego konfetti, a z potężnych głośników rozstawionych we wszystkich kątach sali rozległy się pierwsze takty, zagrzewającego do walki, znanego wszystkim przeboju „We are the champions. - Słowami poety, skierowanymi do młodzieży, prezes Zdobysław Miauczyński zakończył swoje przemówienie na Kongresie Młodych, Chrześcijańskiej Unii Jedności*. Prezes pojawił się dzisiaj w otoczeniu działaczy młodzieżówki, chcąc pokazać, nowe oblicze swojej partii. U boku prezesa wyróżniała się Andżelika Bukowska, przewodnicząca koła młodych w Rzeszowie, która w odważnym przemówieniu potępiła politykę społeczną rządu. Ale treść jej wystąpienia zeszła na plan dalszy. Uwagę wszystkich śledzących kongres, skupiła zniewalająca uroda Andżeliki. Małgorzata Molenda-Zakrzewska, Tylko Prawda 24. W kuluarach imprezy, Andżelika rozsyłała wszystkim promienne uśmiechy, ściskała dłonie, zbierała gratulacje. Czuła się jak, gwiazda filmowa. Prezes Miauczyński opuścił już kongres, więc teraz to ona była tu najważniejsza. Opromieniona majestatem przywódcy partii, jak w transie, zręcznie lawirowała wśród błyskających fleszy i telewizyjnych kamer. To uczucie ekscytacji okazało się tak bliskie seksualnego podniecenia. Pod cienkim materiałem bluzki, coraz wyraźniej rysowały się nabrzmiałe sutki, a koronkowe majtki, ukryte pod długą spódnicą, z pewnością zdradziłyby wyraźną plamkę wilgoci. Tak, to jednak prawda. Władza jest najlepszym afrodyzjakiem. Upajającym, niczym puchar nektaru bogów. Jeżeli, choć raz poczujesz go w ustach, na zawsze zapamiętasz ten smak. Była inteligentną dziewczyną. Zdawała sobie sprawę, że czasem zwykły przypadek, korzystny splot okoliczności, może odmienić nawet całe życie. To było jej 5 minut. Ściskała w dłoni eleganckie kartoniki wizytówek ludzi, którzy, choć formalnie byli kolegami z tej samej partii, tak naprawdę funkcjonowali w zupełnie innym świecie, o którym ona, 22-letnia studentka nauk politycznych nie mogła dotąd nawet marzyć. Wiedziała, że musi wykorzystać swój czas najlepiej jak potrafi. Albo będzie on trampoliną do wielkiej polityki albo na zawsze pozostanie na peronie, w tym zapyziałym Rzeszowie, spoglądając tęsknie na pociągi odjeżdżające do lepszego świata. *** - Kurwa mać! Jak ten pierdolony chuj mógł to zrobić! te nie wyszukane frazy osobliwie kontrastowały z dystyngowanym wizerunkiem ładnej, młodej kobiety, która nie tłumiąc wściekłości nerwowo spacerowała tam i z powrotem w swoim biurze poselskim. Obcisła spódnica odsłaniała zgrabne nogi i kierowała uwagę w stronę niewielkiej, ale bardzo kształtnej pupy. Resztę garderoby stanowiły kremowa bluzka z eleganckim żabotem i ciemny żakiet. Klasyczne rysy twarzy podkreślone wyrazistym makijażem i krótkie czarne włosy, z grzywką opadającą nieco zawadiacko na czoło, dopełniały wizerunku tej eleganckiej kobiety. - Szóste miejsce na liście! To tak jakby napluł mi w twarz. Chuj złamany! Ja, najbardziej aktywna posłanka Demokratycznego Nurtu Odnowy w tej kadencji, rozpoznawalna, lubiana przez media, mam robić ogony na liście za tym tercetem kwiaciarek? Nie doczekanie! aż kipiała ze złości - Niech no tylko Krzysztof się o tym dowie! Kurwa, przecież szóstka w Bydgoszczy, nigdy jeszcze nie wzięła mandatu! Nerwowo wystukała numer w komórce, ale abonent okazał się czasowo nie dostępny. Po chwili wahania wybrała inny numer. - Gabinet marszałka Krzysztofa Jarzyny usłyszała uprzejmy głos w słuchawce. - Mówi Anna Osa, chciałabym rozmawiać z Krzysztofem starała się, by głos nie zdradzał napięcia, które zdominowało jej samopoczucie. - Pan marszałek jest w tej chwili zajęty, czy coś przekazać? zabrzmiało śpiewnie w słuchawce. - Mimo tego proszę mnie z nim połączyć. To bardzo pilne dodała twardo, z największym trudem ukrywając irytację w głosie. - Dobrze, sprawdzę co da się zrobić, proszę chwilę zaczekać pogodny głos sekretarki miał za zadanie rozbroić zawczasu wybuch złości, który czaił się po drugiej stronie telefonu. Po krótkiej pauzie, usłyszała w słuchawce głos marszałka. - Haloo, Ania? Co się dzieje? Mam minutę, zaraz lecę na konferencję z premierem. - Krzysztof, widziałeś bydgoską listę do sejmu? przeszła od razu do rzeczy. - Nooo. widziałem padła ostrożna odpowiedź. - I co? To jest jakiś skandal! oczekiwała zdecydowanej reakcji rozmówcy. - Aniu, przykro mi, wiesz jak jest marszałek był wyraźnie zakłopotany. - Kurwa, przykro ci? Wiesz przecież, że to ten pieprzony Popielarczyk wepchnął swoje tępe pindy moim kosztem. Takie zera! Co zamierzasz zrobić w tej sprawie? rozmowa przybierała coraz ostrzejszy ton. - Aniu, nie denerwuj się, potem ci wytłumaczę, teraz nie mogę, już jestem spóźniony wyraźnie defensywna postawa Krzysztofa zdetonowała wybuch złości. - Krzysztof, nie wkurwiaj mnie! krzyczała do słuchawki - Ja tego tak nie zostawię, zrobię taką rozpierduchę w mediach. - Dobra, słuchaj przerwał tę kipiącą wściekłość. - Przyślę do ciebie Zygmunta, on naświetli ci co i jak. Jest akurat w Toruniu, powiem mu, żeby do ciebie podskoczył. No głowa do góry, cześć słuchawka opadła na widełki. *** - Parytety, parytety, parytety przewodniczący Komitetu Wyborczego Aktywnych Socjalistów, Gerard Napierniczak bębnił nerwowo palcami o blat biurka. Skąd tu wziąć jakieś sensowne babki? Pchają się same feministki, lesbijki albo pasztety. No i cioty od Żabonia. Trzecia płeć ich mać. Swoją drogę powinni się liczyć do tych 35% objętych tym pieprzonym parytetem mruczał do siebie. - Nawet taki Miauczyński wykopał gdzieś tę laskę z Rzeszowa. A u nas co? Ech, szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyjacielu, babcia jest podekscytowana Ekspercie, co kieruje ludźmi, że zostawiają tu fragmenty twórczości czyjejś bądź własnej? (Tak jak wyżej) I wreszcie gdzie jesteś do cholery? Jak można ludzi trzymać tak bez odpowiedzi na poważne pytania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość narra
Expert się zaszył w kiblu, żeby w spokoju przeczytać całe Google aby móc odpowiadać na wasze idiotyczne pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie nie jest aktualnie dostępny. Nawet król chodzi tam piechotą. I nie ma czegoś takiego jak idiotyczne pytania. Są tylko złe odpowiedzi. :) Cała odpowiedzialność zawsze jest po stronie odpowiadającego. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apapanka
Odświeżam topik:) dziękuje za udzielenie odpowiedzi w zasadzie bez odpowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciela boli główka
Babcia da radę jeśli chodzi o serce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem przyjacielu. Babcia jest już stara,ale perspektywa takiej śmierci nie jest zła ja myślę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciel jedzie do Z.G.
Sprawić lanie Falubazom. Mocna odważna babia. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mocne, dobre geny przekazane, babcia może być spokojna tam, czy tu :classic_cool: Chciałabym już się poprzyglądać. Babcia się niecierpliwi i pyta kiedy zdam jej relację. Kiedy przyjacielu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciel jedzie do Z.G.
Oczywiście jutro od rana jestem dostępny. Ale muszę jeszcze zapytać Bó.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciel wrócił z Z.G.
I jest wkÓÓÓrwiony. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciel wrócił z Z.G.
Bó kochanie mogę przesłać do babci na ciemną stronę to co lubisz najbardziej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam rannym poniedziałkiem :) Już spieszę z odpowiedziami :) do: Foxy_Lady W takim razie nie zrozumiałem odpowiednio Twojego pytania. Tzn, dokładniej okres o który pytasz. Ale najważniejsze, że już wszystko wyjaśnione :) do: zmarszczony Wróżbitą nie jestem więc nie odpowiem. To o co pytasz nie da się określić tak dokładnie jak byś chciał. do: dark_ side 1) chęć zaspamowania 2) chęć zniszczenia 3) zazdrość 4) czysta reklama Byłem w tm czasie na grillu u znajomych :) do: narra Coś już całkiem niedawno o google pisałem ;) do: Nowy w mieście Dziękuję za ujęcie się za mną. Aczkolwiek chcesz zasugerować poprawność moich odpowiedzi? do: apapanka Dziękuje za "up-ka" Jeśli chcesz odpowiedź na część Twojego pytania to wiesz gdzie mnie szukać ;) do: przyjaciel wrócił z Z.G. Cóż za dziwny obrót sprawy. Nieprawdaż? Miłego dnia dla wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciel jedzie do Z.G.
W środę chyba. Prawdaż. Falubazy mają mocnego Boga. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D Ekspercie 🖐️ mam pytanie, ale sformułuję je za jakiś czas przyjacielu Czy szanowna Bó już się "ustosunkowała" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciel jedzie do Z.G.
Bó owszem, jest bardzo ustosunkowana po weekendzie. Natomiast w temacie jeszcze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmarszczony
EXPERCIE, jestem trochę zawiedziony powierzchowną odpowiedzią, ale poniedziałki zawsze są trudne, co do daty kiedy wrócą mini, mógłbyś podac cokolwiek, byłbym i tak usatysfakcjonowany,bo wkrótce po letnich widokach pozostanie nostalgia, niczym w piosence Adios Pomidory. mógłbys jednak powiedzieć czy mini i gołe nogi powrócą na wiosnę? czy tylko jakieś wory ala haremówki czy jakaś inna masakra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gaza gazeta
jak doszło do kryzysu w europie? skąd setki miliardów długów, kto i jak do tego dopuścił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do: przyjaciel jedzie do Z.G. Ja bym rzekł, kiepski stadion ;) do: Koliberek35. Głowa do góry :) Więcej uśmiechu i zadowolenia z błahostek, a życie nabierze większego sensu :) do: dark_ side Witaj :) Czekam z niecierpliwością :) do: zmarszczony Na wiosnę wrócą na pewno. Nie jestem Ci tylko wstanie wskazać dokładnej daty o którą prosisz. Pociesz się faktem, że są miejsca, gdzie w ciepłe dni mini są wręcz wskazane. To nie zniknie :) Jeszcze się nacieszysz nogami :) do: gaza gazeta Kryzys finansowy bierze się zawsze ze spekulacji. Tj: 1) Forma przedsiębiorstwa typu spółka akcyjna. 2) Powszechne napędzanie na realizację marzeń za wszelką cenę. 3) Kiepskie zarządzanie 4) Niewykorzystany kapitał ludzki 5) Usprawnianie, komputeryzacja, robotyzacja. Skąd długi? Złe zarządzanie, system rozdawnictwa, przewartościowanie pracy. Kto do tego dopuścił? Zarządzający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ekspercie Gdzie kupić kątowniki (najlepiej ocynkowane), takie które montuje się na przeciwległych ścianach balkonu,takie do zawieszenia sznurków na bieliznę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila 835
Ekspercie, a powiedz mi, czy heteroseksualni faceci miewają czasami homoseksualne fantazje, sny? Wiem, że większość się nie przyzna, bo się wstydzą, że wezmą ich za gejów. Albo czy wielu miało przygody erotyczne z kolegą jako nastolatkowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila 835
dark_side, w Castoramie albo w sklepie internetowym, EXPERT, odpowiedz mi koniecznie, to ważne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyjaciel jedzie do Z.G.
Mnie tam żona rucha w tyłek i się nie wstydzę.:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja w sumie nie znam(w sensie nie miałam) nigdy faceta w swoim dojrzałym życiu, który by odpowiednio przygotowany psychicznie, potem fizycznie :D (co uwielbiam) nie chciał spróbować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×