Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

puree ziemniaczane

termin na wrzesień 2010

Polecane posty

A ja stresuje się dzisiaj. Na usg po 17 więc cały dzień skasztaniony przez nerwy. Od rana szukam zajęcia. Wypucowałam już łazienkę w celu zabicia czasu. Do tego tydzień cały bez męża siedzę-kicha. Catie-a dlaczego twój mąż nie wrócił razem z Toba i niulką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rilla do Młodego głównie mówię Bartuś. Ale różne inne nazwy też są w użyciu: niuniek, łobuziak, młodociany, kochaneczek.Długo by wymieniać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejo;) A ja dzis miałam zamotana nockę. Piotruś poszedł spac ok 22 i ja już zadowolona ze ma goz głowy trochę pomogłam maie i wchozę do pokoju a on oczy jak 5 złotych, wiec sie śmiałam do siostry że go swoim głośnym gadaniem obudził i niech teraz się z nim bawi...a tu nagle płacz jakby go ze skóry obdzierali....Znów kolka. Więc załełam go masować zeby odeszło. Po jakimś czasie odeszło ale on ani myślał spać....w końcu jakoś go uspałam i usnał o godz 01.15!! Padłam jak pies pluto. Ale sie wyspałam bo mały spał do godz 8.30 ;) Ale jak się obudził to była zaraz aria bo był już taki głodny biedulek ;) Rila my do swojego mówimy albo Piotrus, niunio, misio, misiaczek, króliczek. Zalezy kiedy i kto na co wpadnie. Potem trzeba bedzie ich do imienia przyzwyczaić bo faktycznie będą miec mętlik w główkach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwonta mam nadzieje ze bedzie okey wszystko nie denerwuje sie bedzie dobrze 🌼 rilla ja mówie Nati, albo misiu a mąż po imieniu Natan albo bunio ale to mnie wkurza i zawsze mówie ze mi sie to z królikiem kojarzy i ma mówic po imieniu :) oj Monek wspólczuje dobrze że chociaz juz póxniej spał..... a ja mam znowu tak że mały usypia pa kapieli i jedzeniu o 19 i spi do rana do 7 pieknie tylko te przerwy na jedzenie o 1 w nocy i 5 rano ale to je praktycznie przez sen, klade go i spi dalej bez usypiania...ale za to caly dzien potrafi nie spac :( moze w porywach w sumie jakies 45minut....i co tu z nim robic....a poza tym nic nie da sie w domu zrobic, na spacerach ostatnio nie spi bo malo chodzimy tak zimno i jeszcze ledwo mu sie katar skonczyl...teraz lezy i patrzy sie na mate, juz go przyuczam żeby sam sie soba troche zajał ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! :-) rilka ja na Matusię mówię myszeczko albo krasnalku :-D w sumie imienia rzadko kiedy używam, tylko jak z kimś o niej rozmawiam :-) myślę że wypocznę bo dużo mam pomocy. Wczoraj miała atak kolki po raz pierwszy w życiu(!) i moja mama się nią zajęła przez bite cztery godziny dopóki Matylka nie zasnęła... chyba bym zwariowała sama z nią jak by miała takie bóle :-O iwonta mąż nie mógł teraz przyjechać bo już cały urlop wykorzystał. Wziął tydzień bezpłatnego żeby nas przywieźć do kraju i wrócił z powrotem. na święta też bezpłatny bierze. dopiero od stycznia będzie miał 3 tygodnie płatne. jakoś zleci do świąt. tęsknię za Nim ale dnie lecą przy dziecku że nawet nie mam czasu myśleć :-) daj szybciutko znać jak badanie! monuś współczuję ogromnie. po wczorajszym wieczorze z kolką już wiem co to znaczy... do tej pory nie miałam tego problemu ale jak widać polska dieta mi nie służy. tak myślę że to zmiana jedzenia ją wywołała bo jak głupia się rzuciłam na krokieciki, gołąbki itd :-O magdalenka mam dokładnie to samo. w dzień nie będzie mi spała w ogóle. no chyba że na rękach trzymana w fotelu. tak potrafi przespać nawet trzy godziny i na perkusji można grać a jak ją tylko odłożę do łóżeczka to oczy jak dychy :-D Ania co tam u Was słychać? :-) myszsza jak po wyborach? znasz już cały wynik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catie fajnie że odpoczywasz i masz pomoc. To ja się nie dziwię dlaczego Matysia dostała taku kolki jak się najdałaś krokiecików i gołąbków. Kapusta dzieciom nie służy... ja jej unikam. Ja to wogóle prawie wszytskiego unikam i wraz ostatnio coś go brzuszek pobolewał. Ale może od smażonego albo poprostu nałykał się powietrza, bo ja nie jej nic co by było dla niego ciężkostrawne. Ale to jakoś nie iwem od czego się ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) NIulka śpi więc chwilka na forum:) A więc: RILLKA my do małej na początku mówiliśmy CEBULKA ;) wiem nic do rzeczy haha ale jakoś tak się przyjęło jeszcze jak w brzuszku była.Teraz już sporadycznie używamy tergo określenia. Częściej NIULKA NIUNIULKA no i po mału wchodzi mi w nawyk mówienie do niej po imieniu:).KOCHANIe też bardzo często używam ale to chyba każda z nas no i czasem PYZa bo ma takie pyzowate policzki:) IWONTA jak po badaniach mam nadzieję ,że wszystko ok. MAGDALENKA no z nockami to podobnie masz jak my . chociaż ostatnio to u nas pomieszane z poplątanym 2 razy przespała cała noc a dziś się budziła co 2,5 h ,ale w dzień mi sypia na szczeście czasem to są dzremki po pół h ale zawsze coś .NA polu śpi oczywiście pięknie a my chodzimy codziennie jak tylko nie pada, ruch działał zawsze na mnie zbawiennie . MOnek no to miałaś ciekawie bidulek mały. CATIE dobrze ,że masz bliskich obok siebie pomoc chociaż na chwile jest bardzo ważna. a u nas : DZiś w nocy przyjechał mój ale tylko się wyspać i o 11 znów jechał kurcze ale jak widziałam jak niulka się uśmiecha jak widzi tate ehh szkoda ,że tak żadko bywa w domu:( a tak pozatym to wszystko ok i musze się pochwalić ostatnio podciagałam z chemi mojego brata bo miał kiepskie oceny czyli jedynki i pisał ostatnio sprawdzian a dziś poprawiał jeszcze jeden stary i pani powiedziała mu ,że ten poprzedni napisał najlepiej z klasy no i dumna jestem z niego :) jutro się okaże co dosatał z tego co pisał dziś i ostatnio. ach kiedy to bedzie jak niulka pójdzie do szkoły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wreszcie mam chwilkę żeby usiąść i coś skrobnąć. Więc tak, jesteśmy po usg główki, brzuszka i bioderek. Wszystko jest w porządku. co prawda niuniek ma tą asymetrie komór, ale jak lekarz stwierdził w stosunku do wzrostu dziecka, to poszerzenie to się zmniejszyło. Nie są to wady patologiczne i w żadnym wypadku nie prowadzą do wodogłowia. Hip hip hurrrraaaa. Mamy tylko robić kontrole co 2-3 miesiące A asymetria ta jest prawdopodobnie wynikiem niedotlenienie okołoporodowego. Nie jest to groźne dla późniejszego rozwoju. Jutro kolejny maraton bo idziemy do neurologa na konsultacje a później do pediatry na kontrolę. Sprint niezły bo neurologa mamy po jednej stronie Krakowa a pediatrę po drugiej. No, ale damy radę. Dziewuchy kiedy zaczęłyście jeść smażone rzeczy i jakie? Bo ja ciągle jadę na gotowanym mięsku albo pieczonym w folii. I już mam dosyć serdecznie zwłaszcza, że na diecie bezmlecznej jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej catie moj start w wybotrach to byla taka zabawa niz na powaznie bo ja z polityka juz dawno temu skonczylam :d ale dostalam 250 glosow :) iwonta wspoloczuje jedzenia ja od pocztaku jadlam wszystko i nadal to robie, jakies 3 dni bylam na diecie bezmlecznej to mlody sie strasznie darl i sie nei najadal :/ co do nazywania to u nas kroluje "mlody" lub "mlodszy" a do niego moiwe zwykle pzremula albo przemus mimo ze w ciazy myslalam ze bedziemy mowic pzremcio :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IWONTA no to fajnie ,że wszystko ok powodzenia jutra a co do smażonego ja jadłam jak mała miała coś ok 1,5 miesiąca kotlecika a teraz juz wszystko prawie wsuwam oczywiście w małych ilościach dziś np 2 placki ziemniaczane zjadłam zobaczymy co będzie ale i jajka sadzone i rybe smażoną i mielone a nawet ostatnio 2 małe różyczki kalafiora:) którego uwielbiam widomo są to małe ilości ale trzeba po mału wprowadzać żeby ten pokarm nie był jałowy buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! No to Wy przynajmniej różnie mówicie do dzieci, ja też czasem mówię do niego myszeczko, albo miśku, ale ten Orzeszek to już określenie stałe. Nawet ostatnio znajoma mówiła, że ktoś ją pytał jak ma nasze dziecko na imię, a ona się chwilkę zawahała, bo ciągle Orzeszek i Orzeszek i można zapomnieć :P Iwonta ja przez 6 tygodni bardzo uważałam na dietę, a potem zaczęłam eksperymentować. Ostatnio jadłam spaghetti, wyszło bardzo pikantne, więc się bałam, ale małemu nic nie było. Wczoraj piłam sok z limetki i też bez echa. Na razie wszystkie moje eksperymenty wypadają pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja ;) a ja właśnie skończyłam prasowac i zrobiłam selekcję ubranek małego bo juz powyrastal i trzeba zrobic miejsce na następne ;) Iwonta, fajnie że z maleństwem wszystko ok ;) a co do diety to ja mam tez przerabanie bo nie moge nabialu... ale wprowadzam smazone w nieduzych ilosciach i obserwuję. ja jak jem cos co moze mu zaszkodzic to pije wiecej kopru. Czasem pomaga. Ale mi sie wydaje ze te bóle brzuszków to nie zawsze od jedzenia, bo nieraz nie jem nic co by mogło mu zaszkodzic a wraz sie pręży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mały ma strasznie czerwony paluszek (kciuk) i taką małą plamkę białą przy paznokietku.. Wygląda to na jakiś stan zapalny przy albo wrastający paznokieć. Chyba go to nie boli, bo jak mu naciskam to nie płacze, ani się nie wyrywa. Co mam z tym zrobić? Wiecie może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja już po maratonie dzisiaj. Neurolog zaliczony - wszystko w porządku, Mały nawet strzelił uśmieszkiem do pani doktor. Pediatra tez zaliczony. Ważymy 4560. Przybraliśmy 700 gramów w 3 tyg. Bakterii w moczu też już się pozbyliśmy! Uff ciężki dzień. Jutro trochę odpocznę od domowych i dzieciowych obowiązków bo idę na baby shower:) Oddam malucha w ręce tatusia:) Rilla a Orzeszek:) ssie może tego kciuka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IWONTA super ,że maraton zaliczony i waga też ładnie wam wzrosła 700 w 3 tyg ładnie ładnie tak trzymać:) CATIE jak tam Matysia kochana ? My standardowo dzis spacer a potem odwiedziny u mamy i brata sprawdzian zaliczony na 5 uczciliśmy to pizzą z mojej ręki :) ach fajnie było tak w rodzinnym gronie:) Wiecie brakuje mi tego ja nauczona ,że nas w domu zawsze pełno bo mam 3 rodzeństwa więc w domu zawsze głośno było . Mam nadzieję ,że niulka też bedzie miała rodzeństwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku przeglądałam teraz mój wcześniejszy wpis i wiecie co ,aż mnie poraziło po oczach taki błąd no ale nawet najlepszym się zdarza haha no więc sprostowanie "rzadko":) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwonta sama jestem w szoku jak ona mi rośnie w oczach:) ubranka to już większość ma małe a ja myślałam ,że bedą na dłużej a tu trzeba się zaopatrzyć w nowy sort we wszystkim ale to na ciuszki się wybiore :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! w miarę możliwości do Was piszę :-) dziś ważyłam Matysie po trzech tygodniach i waży 5400g, niby mało porównując do Waszych skarbów ale lekarz nadal jest zadowolony i wszystko jest ok cieszę się że jestem u siebie, wśród lekarzy którym ufam bo po badaniu wyszło że kręczu szyi nie ma ale jednak ścięgno ciągnie troszkę na prawą stronę i rozpisał jej kilka masaży. startujemy w poniedziałek :-) a w uk to wiadomo, lekarz tylko mówił jest ok, jest ok :-O iwonta suuuuuuuuper! tak się cieszę że wszystko w porządku wyszło!!!! ale na pewno poczułaś ulgę!!! :-D :-D co do diety to ja od początku wszystko jadłam, i gotowane, i smażone... i nic małej nie było... do czasu tej nieszczęsnej kapusty ;-) u teściowej się rzuciłam po przyjeździe i skutek taki że mój Krasnalek Debridat zażywa :-O jak ma głupią matkę jedzącą kapuchę nagle i w dużych ilościach to cierpi :-O Ania Niedawno sama myślałam jak to będzie kiedy Matylka pójdzie do szkoły bo ja z matmy, fizy i chemii to noga byłam. korki non stop i zagrożenia :-D dużo nie pomogę. w podstawówce to dam radę ale potem to tylko korasy :-D próbowałam szukać tabelki ale na próżno... powiedz mi skąd jesteś??? pisałaś że dzieli nas niecałe 300km. może dałybyśmy radę się spotkać w styczniu (jakbyś miała ochotę oczywiście)? mój mąż będzie w kraju to moglibyśmy w trójkę zawitać do Twojej miejscowości... lubimy się szlajać samochodem :-D ;-) myszsza jak nie jesteś znana w swoim miejscu zamieszkania to osiągnęłaś super wynik. gratuluję !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Catie my juz konczymy masaze mamy tylko raz na tydzine ale znieksztalcenie na razie sie utrzymuje i to przyzwyczajenei mlodego patrzenia w 1 str :/ powodzenia na msazach zycze a co do wyborow to trudno byc znanym w 10 miastach lacznie :/ ale jak zwykle ci co mnei znaja na mnie nei glosowali :D ogolnie jestem zadowolona glownei mi to bylo potrzebne do skonczenia mojej pracy mgr jako badanie empiryczne :DD:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść kochane :) No i mamy zime bryyy ale od razu jakoś tak świątecznie się poczułam. przyszykowany niulka ma drzemke więc mam czas cos naskrobać:) Mój dziś wraca wiecie mam znów mieszane uczucia z jednej strony sie cieszę a z drugiej jakieś takie dziwne złości ehh . No bo jak zmieścić w dwa dni cały tydzień:( Catie kochana ja jestem z Cieszyna no fajnie by było gdyby się udało nam spotkać. DZiś spałam 1 raz z niulką w łóżku całą noc jakoś tak potrzebowałam jej bliskości.Nawet się wyspałyśmy:) Musze się wybrać do fryzjera ,żeby jakoś wyglądać na chrzcinach bo to już za tydzień . A u Was co tam dziewczynki? KASIA ,RILLKA ,KATUSIA,IWONTA, MONEK? ODEZWIJCIE SIĘ:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ŁU napisałam i mi nie dodało no to się nadrukuje znów:) CATIE słońce ja jestem z Cieszyna . A co do spotkania jak tylko damy rade byłoby fajnie się spotkać. ooo oglądam własnie ewa gotuje" i tam akurat jest babeczka z Cieszyna:) ale nie znam haha:) No ja już obiadek przyszykowany ,mój dziś wraca i powiem Wam ,że znów mam mieszane uczucia ciesze się ,że wraca a z drugiej strony znów złości-jak zmieścić cały tydzień w dwa dni ehh. No i mamy zime bryy śnieg sypie aż czuć już święta ,trzeba będzie sie wybrać na jakieś prezentowe zakupy. w przyszłym tygodniu musze się wybrać do fryzjera bo trzeba się jakoś prezentować na chrzcinach ,które mamy za tydzień. Chyba zrobie troszke blondu. A co u Was kochane KATUSIA odezwij się jak tam u Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas zasypało miasto śniegiem. Brrr, nie cierpię zimy. Spacerki się skończą. Tylko kisacja w chałupie pozostanie. Catie nie masz pojęcia jak mi ulżyło!!! Mamy tylko obserwować Młodego-bo wiadomo idealnie nie jest. No i za miesiąc znów kontrolne usg główki. Ściągną ze mnie kasy, że hej. No, ale gdybym miała korzystać z NFZ to na Nowy rok dopiero są terminy.No i Młody najważniejszy jest. Nie zamierzam na jego zdrówku oszczędzać. Dziś pierwszy raz od daaaaawwwwwnnnnnaaa wyruszam z chałupy!!! Mam dzisiaj baby shower u koleżanki z pracy. Zostawiam Bartusia z tatą:) Mam nadzieję trochę odetchnąć i nie myśleć cały czas o dziecku. A gdzie się podziały pivonia, charlotte, madziulka?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja. A ja dziś znów miałam koszmarną noc...normalnie nie wiem co sie dzieje. Może dlatego ze zjadłam pare placków ziemniaczanyc i może było za dużo...bo znów miałam arię w nocy. Z tym ze tym razem z przerwami do 4 rano ;( Jak ok 22 brzuch go zaczął boleć i rozmasowałam i poszedł spać to przez sen się pręzył i wyginał więc coraz go masowałam, nieraz to aż się przebudzał z płaczem bidulek. Mam nadzieję że dziś już tak nie bedzie bo pruka czasem, to może to się ultoni ;) U mnie ciag dalszy porządków ;) JEst cień nadziei że na swięta będziemy już w swoim nowym własnym prywatnym domu ;) Jeszcze nie bedę się cieszyła bo na złe nie długo trzeba czekać. W prawdzie włożymy sporo zbędnego kosztu który i tak trzeba będzie poprawić bo to będą spartańskie warunki, ale niestety taka jest cena świetego spokoju...i kupa długów. Ale damy radę. Musimy jakoś. Iwonta fajnie że z malutkim wszystko dobrze. To jest najważniejsze. Udanej zabawy życzę ;) Oderwanie się od codzienności do niekiedy bardzo duzo. Można nieźle naładować akumulatory ;) Ania nie przejmuj się błędam. Ja nieraz też coś napiszę a potem poprawiam jak zauważę..bo lipa, ale to wszystko z pośpiechu. Najlepiej się czyta swoje notatki studenckie... ;) tam sa dopiero cuda niewidy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dodało mi... więc wklem jeszcze raz ;) Heja. A ja dziś znów miałam koszmarną noc...normalnie nie wiem co sie dzieje. Może dlatego ze zjadłam pare placków ziemniaczanyc i może było za dużo...bo znów miałam arię w nocy. Z tym ze tym razem z przerwami do 4 rano ;( Jak ok 22 brzuch go zaczął boleć i rozmasowałam i poszedł spać to przez sen się pręzył i wyginał więc coraz go masowałam, nieraz to aż się przebudzał z płaczem bidulek. Mam nadzieję że dziś już tak nie bedzie bo pruka czasem, to może to się ultoni ;) U mnie ciag dalszy porządków ;) JEst cień nadziei że na swięta będziemy już w swoim nowym własnym prywatnym domu ;) Jeszcze nie bedę się cieszyła bo na złe nie długo trzeba czekać. W prawdzie włożymy sporo zbędnego kosztu który i tak trzeba będzie poprawić bo to będą spartańskie warunki, ale niestety taka jest cena świetego spokoju...i kupa długów. Ale damy radę. Musimy jakoś. Iwonta fajnie że z malutkim wszystko dobrze. To jest najważniejsze. Udanej zabawy życzę ;) Oderwanie się od codzienności do niekiedy bardzo duzo. Można nieźle naładować akumulatory ;) Ania nie przejmuj się błędam. Ja nieraz też coś napiszę a potem poprawiam jak zauważę..bo lipa, ale to wszystko z pośpiechu. Najlepiej się czyta swoje notatki studenckie... ;) tam sa dopiero cuda niewidy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, jestem pod wrażeniem mojego maleństwa, bo cały dzięn dziś rozmawia ;) W prawdzie to jakieś łe łe, eł itp ale dużo tego ;) Trochę takim tonem jakby sie zalił...ale co zabawniejsze to głównie nawiazuje rozmowę z paprotką która wisi nad łóżiem i na którą lubi się patrzeć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie! myszsza dzięki za wsparcie. mam nadzieję że w miarę szybko masaże pomogą. lekarz powiedział że defekt jest minimalny ale właśnie o to przyzwyczajenie chodzi... główka już z prawej strony uleżana jest. czasem śpi z główką na lewo ale 90% to prawa strona :-0 Ania ciężkie życie żony kierowcy.... wiem coś o tym. teraz też mi ciężko bo cały miesiąc osobno... ale co zrobić. widziały gały co brały. mąż od początku nie ukrywał że jazda w trasy to jego pasja więc pretensji mieć nie mogę :-) w Cieszynie nigdy nie byłam więc może w przyszłym roku zawitam. wszystko zależy od Matysi jak się będzie miała :-) iwonta udanej zabawy!!! zrelaksuj się i nie myśl o Bartusiu. Tata doskonale da sobie radę! :-D ja miałam takie obawy o zostawianie Matylki z moją Mamą (wiem że to głupie :-D ) a teraz to nawet o tym nie myślę. biorę pieska i wio na długaśny spacer albo do sklepu albo się w wannie wyleguję :-D fajnie tak się wyrwać monuś współczuję. mówią że kolki do końca trzeciego miesiąca się utrzymują a potem koniec. trzymam kciuki za nasze maleństwa żeby się to sprawdziło :-) co do gaworzenia u nas też wesoło. jak się mała rozkręci to nam dojść do słowa nie daje. najbardziej lubię jak daje usteczka w ryjek i serię gu, gu, gu puszcza :-D :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale mam dzisiaj luzik.Mężuś cały dzień karmi Małego (to zaleta butelki, którą doceniłam) ja tylko odbijam Malucha, bo lepiej mi to wychodzi:) No i ze znajomymi się spotkałam:)Co prawda 2 godzinki tylko, ale zawsze to odmiana. Strzelę sobie jakiś filmik jeszcze i będzie relaksik na wieczór. A co u Was dziewuszki? Catie współczuję rozłąki. Mój przez tydzień był osobno to mnie szlag trafiał! a miesiąc.Masakra. Miałam kiedyś 6 tyg rozłąkę-byłam na stażu w Strasbourgu, to ledwo zniosłam ten czas, a byłam sama, bez bobasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×