Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

Ines_85 tak na podstawie tej wysypki na buzi, martka 77 gdzie i jak sie dowiedziałaś o tych szczepionkach na rota i pneumo??? ciekawa jestem czy u mnie tez jest:):)krostki sa malutkie i czerwone , wyglądają jak kaszka i jest w niej cała buzia szyjka i tył główki:( ale po kilku karmieniach bebilon pepti jakby widać różnicę:) zobaczymy co dalej:0:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synuś też ma jakieś krostki na buzi i z tyłu głowy, są pojedyncze koloru białego. Ciekawe co to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
awa666 moja tez ma takie krostki od urodzenia, pojedyncze, jakby kaszaczki, polozna powiedziala ze to od moich hormonow, ze znikna do paru miesiecy. Anitka ja wczoraj dalam swojej pierwszy raz butle i nie czuje sie winna, zasypialam na stojaco a mala caly czas chciala jesc- poczawszy od 22.00, balam sie ze jak tak dalej bedzie w nocy, to zasne tak mocno a ona biedna bedzie glodna w nocy. aha mam pytanko moja od 2, 3 dni nic tylko sika a w pampersie sladowe ilosci kupki...mam sie martwic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Oliwka
Oj dziewczyno, sama nie wiesz czego chcesz.Karmisz terasz butlą, ?!nie wiem czy chwalisz sie czy zalisz? po co zawracałas zew głowe, 100 razy pisała Ci co jesc a czego nie aby dziecko nie miało bóli brzucha, a Ty dalej swoje pomidor, mleko , ser.Co Ty czytac nie potrafisz ? Njwyrazniej Twoja wygoda i samolubstwo jest wazniejsze od zmiany diety...szkoda słów, az litość bierze. Nie miej mi zazłe tego co pisze, bo wiesz dobrze, ze nie napisałam tutaj nieprawdy.pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anka87
Hej Mamusie.... Czytam was na bierząco choć rzadko piszębo mała tak mi zajmuje cały dzień, że nie mam zbyt dużo czasu na przyjemności typu internet:D- ale jestem szczęśliwa , że ją mam i że razem spędzamy ten czas....nasz czas :D Julcia wczoraj skończyła 7 tygodni. Nadal mamy problem z wypróżnianiem się masakra lekarka w poniedziałek kazała nam zmienić mleko na bebiko z beblonu comfort i dała debritad bierzemy to od poniedziałku wieczora i nic żadnej poprawy...:( juz sama nie wiem jak jej moge pomoc nie używając czopków....lekarka pozwoliła czopki raz na 2 lub 3 dni a dziecko męczy mi się jeszcze w ten sam dzień co czopek dostanie po paru godzinach.....katastrofa...... Co do karmienia butelką i piersią uważam, że wcale nie jestem gorszą mamą bo daje dziecku butelke(nawet więcej się przy tym napracuje bo przygotowanie trwa) i nie sądzę, że dzieci karmione piersią są zdrowsze odporniejsze itd mam kilka przykładów w rodzinie dzieci karmione do roku piersią alergicy ciągle katary biegunki astmatyczka jedna nawet jest. Więc karmijmy tak jak my uważamy za słuszne i zgadzam się z opinią jednej z osob że SZCZĘŚLIWA MATKA SZCZĘŚLIWE DZIECKO :D pozdrawiam Was dziewczynki i proszę o rady odnośnie tego wypróżniania gdybyście miały jakis pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bede w maju, ale fajnie ze jesteście.. i można dowiedzieć sie co nie co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie polozna powiedziala,ze dziecko karmione piersia moze sie nie zalatwiac nawet 7-8 dni.Mleko matki jest czasem w 100% wchlaniane i nie ma z czego zrobic kupki.No ale jak jest karminone butelka to teoretycznie cos tam powinno byc.Moze to winna tego ze uklad nie do konca jest jeszcze tak sprawny jak u doroslego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwka, jesli Nikola daje Ci sie we znaki wieczorek i wisi na piersi, to radze, żebys kupiła dobra ksiazke, zapalila sobie lampke i cieszyla sie lektura, żeby odrzucic od siebie mysl, ze karmiac dlugo dziecko "tracisz czas". Zreszta to nie jerst strata czasu :-) Jesli jest ci ciężko poradzić sobie ze wszystkimi obowiazkami, to mozesz przecież poprosić faceta, by przejął część zadań. Dlaczego nie miałby zajac sie na jakis czas sprzątaniem, moze tez gotować Ci obiad na następny dzień. Ty przecież jesteś w połogu i pracujesz 24 godziny przy dziecku, ten czas moze wiec być bardziej intensywny dla faceta. Przemysl sobie jeszcze temat butelki, bo to naprawde nie jest wszystko jedno, czy karmisz dziecko butlą, czy piersią. Wrzucam Ci kikla linków na temat zalet karmienia, poczytaj i przemyśl to: http://kobieta.wp.pl/kat,26335,title,Kolejne-zalety-karmienia-piersia,wid,11268492,wiadomosc.html?ticaid=1c4a3 http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/karmienie-piersia/691-zalety-karmienia-piersia.html http://isr.atspace.com/r8/p1/p1.htm Oczywiście wszystko to tylko statystyka. To że przykładowo statystyczne zarobki w Warszawie są wyższe niż w Lublinie nie znaczy, ze nie znajdzie sie w Lublinie rzesza osób, które zarabiaja znacznie więcej niż całe tysiace w Warszawie i odwrotnie. Dlatego nie ma co robić sobie wyrzutow, jeśli ktoś z róznych przyczyn nie może karmić piersią, bo przeciez to nie trucizna a wartosiowy pokarm. Co nie zmienia faktu, ze mleko matki jest lepsze. Jesli masz pokarm i nie ma zadnych przeciwwskazan do karmienia (np nie musisz brac lekow szkodliwyh dla dzieka, dzieko nie jest odizolowane od Ciebie) to szkoda byloby zakonczyc karmienie przedwzesnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ponawiam temat szczepionek, czym szczepicie swoje skarby???????????proszę by mamy które już sczepiły się wypowiedziały, ja mam mętlik w głowie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Ja na chwilkę. Mamy maly kryzysik od 2 dni. Mala się obrazila na łózeczko, wozek i wszelkie leżaczki (na chuśtawkę obrazona byla już od dawna) dodatkowo boli ja brzuszek wiec jedną nockę ją nosilam na rękach i w końcu stwierdziłam że sięgnę po chustę no i tak od 2 dni w zasadzie non stop się w niej nosimy. Mala w niej rzyga po jedzonku co prawda ale jak sobie raz rzygnie to potem spokój i już nic się nie ulewa wiec nawet lepiej niż na leżąco. Tylko mi tak gorąco od tego mojego kaloryferka :D Musimy sobie sprawić drugą "szmatkę" żeby byla na zmianę a ta mogla się spokojnie wyprać po obrzyganiu. Zastanawiam się czy kupić drugą pentelkę czy infant i czy to w ogóle jakaś różnica, bo cenowo zadna z tego co widziałam. W każdym razie odkryłam ze z dzidziusiem w chuście można robić wszystko! Zmywać podłogę, gotować obiad, kąpać pozostałe dzieci :D, podlewać kwiaty, kosić trawę. Nie ma żadnych ograniczeń :D A dzidziuś sobie śpi i śpi :D Ale jak tylko się go próbuje odłożyć do łóżeczka to włącza się syrena :) Więc od 2 dni jestem wielką fanką chusty :D Lolcia skończyła 6 tygodni. Teoretycznie powinnyśmy się zaszczepić, w praktyce poczekamy na karteczkę z przychodni "ze specjalnym zaproszeniem " :P Wrzuciłam do galerii fotkę mojej Okrąglinki. Pozdrawiam Was i życzę miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wlasnie sie zastanaiwam dzisiaj od rana czy nie spróbowac wrocić do karmienia bo : 1. mala nadakl ma uczulenie mimo ze dostaje mieszankę 2 brzuch ją boli jak jasna cholera 3 ulewa i wymiotuje jak wcześniej więc czy to moje mleko by jej tak specjalnie zaszkodzilo skoro po mieszance nie ma żadnej poprawy to znaczy ze to nie wina mleka chyba tylko zwykle kolki plus uczelenie nie wiadomo na co (moze jakies pyłki?) A ja jeszcze mleko mam więc moze by się udalo choć troszke jej dawac mojego. Zew co o tym myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiosenna mamo, jasne sprobuj. Nawet trohe pokarmu to cenna ohrona przeciwciał. na poczatek moze jednak unikaj mleka i jaj. Ja tez jestem fanem chusty, bo moja mala jest taka sama. Placze natychmiast po odłozeniu i uspokaja sie na rekach. trzeba ja nocic caly dzien a bez chusty nic bym nie mogla zrobic. Teraz spi mi na piersiach a ja pracuje na komputerze, bo niestety juz musze cos robic dla pracy. oliwka - ten pierwszy link sie polamal, a jest naprawde fajny artykul, jak mozesz to przeklej sobie i zerknij. gdzies jeszcze czytalam, ze przez te szczeliny w jelitach przenikaja wlasnie do organizmu obce bialka drazniace system immunologizny, co zwieksza ryzyko wystapienia chorob alergicznych. pelne zaklejenie tych szczelin trwa nawet kilka m-cy, w zaleznosci od dziecka. stad zalecane powolne rozszerzanie diety matki. dlatego tez wazne jest by nie przyspieszac rozszerzania diety u kilkumiesiecznych dzieci. ale do tego tematu jeszcze pewnie dojdziemy na 3, 4 m-ce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry na ortografy, ale mam nie zawsze dzialajece "c" na klawiaturze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie my dzisiaj miałyśmy USG bioderek. Zalecenia - kłaść dużo na brzuchu, i nosić szeroko. Powiedział że można właśnie w chuście, więc mam nadzieję niebawem też dołączę do klubu fanek chust Pisałam Wam wcześniej że córcia faworyzuje jedną stronę - tzn chętniej przekręca głowę w prawą stronę i koniec. Nawet jak układam na lewą to ona sobie za chwilę przekręca. Macie na to sposoby? Lekarz kazał bardzo zwracać na to uwagę i organizować tak otoczenie żeby dziecko przekręcało głowę na lewą stronę. Tylko jak to zrobić? Może macie jakieś pomysły? W sumie zawieszeone zabawki jeszcze niewiele ją interesują. Ale miałam dzisiaj cyrki z łapaniem siusiu do badania. Rano czatowałam od piątej chyba, żeby coś zrobiła. Ale się udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ditta u ans z tym wykręcaniem główki jest tak samo. Jak ją trzymam w chuście to jej na sile ukladam główkę w drugą stronę no i jak śpi to się nie przekręci, więc to dodatkowy plusik :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No bo w kołysce to się przekręca. Usypia w dobrą stronę a potem zaraz sie przekręca Dziewczyny, dajecie dzieciakom smoczek? Ja do tej pory nie dawałam więc nie wiem w którym momencie należy dać i kiedy zabrać żeby dziecko nie przyzwyczaiło się za bardzo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiosenna mamo-piekna ta twoja córeczka!!! az chce się taką mieć... hihi ale niestety-na górze zapisane mi było miec synów!choć może przed 40???patrzę na tego ślicznego aniołka i patrzę-kupiłam sporo rampersików ale jakoś sie boje tak malucha rozebrać-i Natuś jezdzi w bawełnianym pajacyku i bodziaku na ramiaczka pod spodem-ciagle wydaje mi się ze mu będzie zimno-bo i ja jestem taki zmarzluch...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajacaszczescia
gratuluje wszystkim mamusiom, ja mam termin na lipiec i juz sie doczekac nie moge, mam pytanie odnosnie wozkow, mozecie mi jakis lekki fajny wozek polecic z kolami pompowanymi i amortyzacja? pewnie juz sa wyprobowane, a mi na wlasnie takich sprawdzonych opiniach zalezy: ) pozdrwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anitka nie mozesz miec poczucia winy, ja dzisiaj tez malej dalam butle pierwszy raz i nie czuje sie winna bo malutka mi spi spokojnie. Najwazniejsze ze Twoje dziecko rosnie i dajesz mu poczucie bezbieczenstwa i duuuzo milosci. jest kupka:))))))) moja dzisiaj caly czas wisi na cycu, czuwa zebym czasem od niej nie odeszla, dopiero teraz mi sie udalo, bo musze zrobic zakupy na allegro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialo byc wczoraj, post mi sie powtorzyl.zakrecona jestem dzisiaj ZEW przeczytam:) jak narazie daje jej piers, wczorajsza nocna butelka byla jednorazowym przypadkiem. Niestety jestem zdana na siebie, zaczal sie sezon w naszej firmie i faceta nie mam do 23.00 w domu, a jak przychodzi to widze po nim ogromne zmeczenie, nie powiem wezmie mi mala na chwile zebym sie ukapala, ale przeciez piersi jej nie da:( nie mam mowy zeby od pon do sob byl wczesniej:((( do oliwka wlaczylam znow pomidory i ogorki oraz mleko w bardzo malych ilosciach bo polozna powiedziala mi ze te prezenia mojej malej sa normalne i nie zwiazane z dieta,ze mam jesc normalnie ale z umiarem,bo widzial ze jestem blada i przemeczona, pomidora jem gora jednego na dzien i to tez nie zawsze,serem tez sie nie obzeram, nie funduje dziecku niepotrzebnego cierpienia, prawda jest tak ze kazde dziecko jest inne, moje mialo tylko raz kolke jak narazie bo wypilam inke, ktora niby mozna. Raz poratowalam sie butla(nie zaluje), i to noca bo slanialam sie juz na nogach po calym dniu. Ale rozumiem ze ktos moze widziec to inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, nie odzywam sie bo u mnie nic sie nie dzieje. Mała ładnie je z piersi, ale czasem dokarmiam ją butelką bo nie mam zawsze wystarczająco pokarmu a mała jest głodomorem :) Śpi i budzi sie co 3 godziny, więc całkiem książkowo. Czasem szaleje w dzień to wtedy w nocy jest spokojna i po nakarmieniu natychmiast zasypia. Ja też jestem super fanką chust, mam taką - http://www.babytuli.pl/products/chusta-elastyczna-tuli-balboa jest absolutnie rewelacyjna, polecam! Wrzuciłam kilka nowych zdjęć do galerii :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ditta7 wlasnie mialam ci pisac wczoraj, mnie polozna pytala sie na ktora strone moja Nocole przekreca czesciej glowe, w ktora strone patrzy, tutaj to sie nazywa Favoritside, tzn strona przodujaca, po tym poznac mozna czy dziecko bedzie prawo, czy leworeczne...tak mi powiedziano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szukajszczescia ja mam wozek firmy JEDO model Bartatina na paskach, tez sie fajnie buja, to zalezy jeszcze czy chcesz skretne przednie kola czy tez nie, na moje tutejsze warunki na skrecane nie moglam sobie pozwolic, bo w zimie musialabym nosci wozek na plecach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajacaszczescia
przednie skretne musza byc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Wam :) Oliwka-> po Debridacie mojej Ali ustąpiły te prężenia, szarpania piersi (nerwowe). Poczytaj o tym leku w internecie i zapytaj swoją położną, może mają coś o podobnym składzie. Moja Ala nie lubi smoczka, ale czasami jak już nie mogę leżeć, a ona już nie je tylko od dłuższego czasu "cycka" oszukuję ją wkładam smoczek na chwilę. Tylko i wyłącznie akceptuje jeden rodzaj, a w domu mam kilka. Ona jest takim żarłokiem, że "ssania" jej to nie zaburza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) Byłam dzisiaj z moim starszakiem u laryngologa..ale nie o tym chcę napisać. Mianowicie zapytałam się go przy okazji (jako specjalistę od uszu:) jak to jest z tymi czapkami u niemowląt. W końcu niejedna z nas ma dylematy - zakładać, czy nie czapeczkę. Otóż za radą specjalisty, w taka pogodę, jak mieliśmy podczas ostatnich dni - NIE ZAKŁADAĆ. Tylko wtedy, kiedy dziecko jest wystawione bezpośrednio na słońce, ale może to być kapelusik, czy inna czapa, która niekoniecznie zakrywa uszka. Odłóżmy do lamusa przekonania naszych babć, że to od wiatru dziecko ma zapaleniu uszu. Bzdura i koniec! Najczęstszą przyczyną zapalenia uszu u leżącego niemowlęcia jest katar, który spływa do uszu. Tak więc nie ma co naszych szkrabów przegrzewać i jeśli jeżdżą w gondoli, mają postawioną budkę, czy parasolkę chroniącą je od słońca, czapka zostaje w domu:) (oczywiście mam na myśli słoneczną pogodę i lekki wiaterek, a nie wichurę:) Adaś wybitnie czapek nie lubi, szczególnie tych z nausznikami wiązanych pod brudką. Teraz z czystym sumieniem odkładam je do szuflady:) Wracajac do szczepień, Adaś jest 3 dobę po szczepieniu normalną, refundowaną szczepionką. Nic przez te 3 dni się nie działo, nie gorączkował, nie marudził, może miał ciut gorszy apetyt i był bardziej senny. Na tym koniec. Samo szczepienie zniósł dzielnie, bez wrzasków i większego płaczu, zasnął zaraz jak wyszliśmy z gabinetu. W przyszłym tyg jestem umówiona na pneumokoki i rotawirusy (z rota nie ma problemu, bo to szczepionka doustna).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×