Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Justynka_87 ja farbowałam 2 tygodnie temu i ja jak i włosy mamy się świetnie:D natomiast farbowałam farbą bez amoniaku , fryzjerce powiedz, że jesteś w ciąży, niech też zastosuje taką farbę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moniasky - swędzenie skóry to chyba normalne, przecież skóra się rozciąga. Swędzenie skóry piersi czy brzucha nie powinno Cię niepokoić (swędzenie w granicach normy oczywiście, a nie jakieś extremalne). Stosuj regularnie balsamy do ciała, ale pamiętaj że większość tych balsamów dla kobiet ciężarnych p/rozstępom można stosować dopiero od 4 m-ca. Co do kupowania ''dzieciowych'' rzeczy, typu łóżeczko, wózek itp.. to ograniczyłabym się narazie do odkładania kasy co m-c i może zrobienia rozeznania co, jak i po ile ;) W poprzedniej ciąży z zakupami ruszyłam po usg ''połówkowym'' czyli ok. 6-ego m-ca. Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha! jeszcze co do kupowania rzeczy dla malucha - w UK jest taki zwyczaj, że jak już kobieta decyduje się coś kupić przed porodem (czy to wózek, łóżeczko, pościel, ciuszki czy zabawki) to nie przechowuje tego u siebie w domu tylko u kogoś z rodziny czy znajomych. Dopiero po porodzie te rzeczy trafiają do niej. To taki przesąd żeby ''nie zapeszyć''...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jedynie co zrobiłam to pomalowałam ścianĘ POKOIKU na ORANGE.....i tyle co moge na tym etapie zrobić dla maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też oglądałam wózki, łóżeczka i ciuszki, ale całkiem na luzie, bez żadnych planów zakupowych;) zresztą na kupno łóżeczka w ogóle się nie nastawiam, bo na 99% będziemy mieli jeszcze po młodszym bracie mojego A., który w tym roku skończył 6 lat, jego dawne łóżeczko gdzieś się tam jeszcze poniewiera. Z tego co pamiętam to kolor miało nie za fajny, więc może je przemalujemy tylko (można chyba odpowiednio wcześniej???). Co do ciuszków to też za wielkich zakupów przed narodzinami nie planuję, jedynie odkładanie funduszy na ten cel. A to dlatego, że do końca nie chcemy wiedzieć kto u mnie mieszka, ON czy ONA;) póki co kupimy parę rzeczy odpowiednich dla obu płci a potem będziemy dobierać już konkretnie. Wózek i jakieś akcesoria też odkładam na później, przeczytałam tylko jakiś artykuł jaki wózek najlepszy dla kogo, że tak powiem, zapisałam sobie kilka ciekawych informacji w tym temacie, choć tę kartkę chyba gdzieś już posiałam nawet...... Co do samopoczucia to cały czas kaszlę, ale jutro już mam wizytę u gin, więc powinna mi powiedzieć czy mam do lekarza z tym iść czy nie ma potrzeby. Poza tym nie narzekam, zauważyłam, że mój nastrój i samopoczucie w ogromnej mierze zależy od tego, czy się wyśpię czy nie. Jeśli nie, to cały dzień mam do kitu, jedyne na co mnie wtedy stać to przeleżenie dnia na kanapie, nawet jak na chwilę wstanę to muszę zaraz usiąść, bo mam wrażenie że się przewrócę. Oby kaszel minął to będzie całkiem dobrze:) A jutro dowiem się co u maleństwa słychać, nie mogę się doczekać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za dużo zakupów nie będę musiała robić. W poprzedniej ciąży kupiliśmy wyprawkę miesiąc przed porodem. Najważniejsze rzeczy, typu: wózki, łóżeczko, przewijak, fotelik samochodowy, mamy po synku i są w stanie idealnym. Dokupię tylko troszkę ubranek i kosmetyki, ale to dopiero tuż przed porodem. Co do swędzenia skóry, to mnie czasami delikatnie swędzi skóra piersi i brzucha, ale to właśnie dlatego, że się rozciąga. Przytyłam 1 kg, w pierwszej ciąży na tym etapie było identycznie, a łącznie przytyłam wtedy 10 kg i po porodzie natychmiast wróciłam do swojej wagi. Mdłości niestety nadal są- całą podróż na Mazury męczyłam się w samochodzie, walczyłam z odruchem wymiotnym... Jestem teraz w 13-tym tygodniu + 2 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My mamy wszystko po synku. Chociaż marzy mi się nowy wózek, ale czy jest sens kupować jak więcej dzieci nie będziemy planować? Trochę szkoda mi kasy na te kilka m-cy. Też dokupimy tylko kosmetyki, pieluszki, ręcznik. Dużo dostałam ubranek na odwietki. A co do wagi to ok 13kg przybrałam. I do 7 m-ca prawie nie miałam brzuszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniasky80
ja mam dosc komfortowa sytuacje jesli chodzi o rzeczy dla dzidzi.......wozek,lozeczko,lezaczek,wanienke dostalam po mojej bratanicy ktora ma roczek i kupeeeee ciuszkow ....narazie wszystkie rzeczy czekaja sobie u mojej mamuski a mysle ze gdzies na poczatku maja wszystko sie pozwozi:)wiec wiekszych zakupow nie bedziemy musieli robic wiadomo takie jak kosmetyki pieluchy czy nowiutkie ciuszki do szpitala ale to "pikus"w porownaniu z tym jakbysmy mieli wszystko od nowa kupowac...pozatym moja kuzynka urodzi w grudniu wiec juz zapowiedziala ze ciuszki bede dostawac:)takze to milowy krok w przyszlosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EJA - DZIEWCZYNY NIE DENERWUJCIE MNIE Z TAKA NISKA WAGA W CIĄŻY. Zaraz po połogu - natychmiast na DUKANA wracam. Obecnie mam 3 kg do przodu, ale co ja moge jak sie chce cos na słodko, potem kapustę kiszoną z ogorkiem. Te zachcianki są niesamowite. Brzuszek troche widoczny, ale jak wciagne to nic nie widac - no dobra dobra raczej tego nie robię. dzis ide do gina - mam mi pobrać cytologie, może zrobi mi tez usg, ale miałam juz przy prenatalnych 26.10 - więc niewiem czy znów może mi zrobic. Odebrałam wyniki poziomu cukru sa super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jestem szczęściarą*
Można się do was dołączyć? :) Mam termin na 25.05.2011, to moje pierwsze dziecko tym bardziej przeżywam każdy dzień ciąży i nie mogę doczekać się aż maluszek przyjdzie na świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluję majóweczkom, mam córcię z tego miesiąca, pięknie jest jak na wiosnę rodzi się dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem Szczęściarą witamy w naszym gronie:) Mamy termin na ten sam dzień:):) Co do zakupów dla maluszka, to ja też większiść rzeczy będę mieć po mojej chrześnicy (ma teraz 1,5 roczku) ale jednak wózek czy łóżeczko chcemy kupić nowe. Teraz dostałam już jedną paczkę ubranek dla maluszka i leżą sobie już spokojnie w szafie:) A jak jest u Was z bólem piersi?? Bo u mnie w ciągu dnia jest nawet spoko, za to w nocy to jakaś masakra... ale da się w sumie wytrzymać. Za tydzień czyli 9.11 mam usg genetyczne mam nadzieje, że będzie wszystko ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety będę musiała zakupić wszystko od podstaw, bo to będzie pierwsze dziecko w naszej rodzinie :) Tak szczerze powiedziawszy, to rodzice i teściowie musieli troszkę poczekać na pierwszego wnuczka, ale nie ma tego złego, co by na lepsze nie wyszło. I tak dopiero tak od stycznia/lutego zacznę rozglądać się za całą wyprawką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem Szczęściarą dziecko to największe szczęście jakie może spotkać kobietę. Dbaj o siebie i dzidzię:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, od razu po zrobieniu testów i upewnieniu się u ginekologa, że jestem w ciąży przepełniła mnie taka ogromna radość i szczęście. Cieszę się, dbam o siebie i maleństwo i mam nadzieję, że te 9 miesięcy minie spokojnie i w miarę szybko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ad8888888 - co do przemalowywania -> to zacznijcie dużo wczesniej, żeby wyschło dobrze i się przewietrzyło no i koniecznie farbą z atestem! Co do reszty zakupów, pamiętajcie że masę rzeczy inni napewno przyniosą; wiekszość pyta co potrzeba, bo wiadomo, ze kazdy chce obdarowac maluszka chocby drobiazgiem, wiec warto to wykorzystac bo po co dublowac rzeczy. No i jeszcze jedno - noworodki/niemowlaczki tak szybko rosną, ze czesci rzeczy po prostu nawet im nie załozycie. ENI - nie spiesz się z tym Dukanem po porodzie;) Z tego, co wiem to dieta białkowa, a chyba nie można z nim przesadzać jak się karmi piersią. Jestem szczęściarą - witaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz dawno nie pisalam, caly czas czytam i nie mialam odwagi nic pisac bo u mnie sie wszystko pomieszalao. wlasne zostalam samotna matka... chyba powinnam sie na taki topic przenesc... moj narzeczony ktory tak bardzo chcial slubu i dziecka przede wszystkim, zostawil mnie. sama samiutenka. meszkam w obcym kraju bez rodzny i pryjaciol, na prawde calkiem sama. teraz boje se wrocic do pl do domu. w ciazy i sama... Boze jak to boli. nie wiem juz co zrobic. juz tak sie cieszytlam 13 tydz i 4 dzen i tylko wielka samotna rozpacz. nie pracuje (bo przez cize mnie zwolniono) za chwile sie peniadze skoncza i nie bede nawet miala za co zyc... nic tylko lzy i bol... Boze co ja sama zrobe, jak sobe poradze? musialm sie wyzalic, choc niewiele pomoglo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa mamuś
współczuję ci .ale on jest kretynem .czemu was zostawił?????jesli można wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaTUŚKA - nikt nie miał prawa zwolnić Cię z pracy przez ciążę. Jeśli zwolniono Ciebie bo pracodawca dowiedział się o ciąży a na Twoje miejsce przyjęto kogoś nowego - skontaktuj się z polskimi (lub nie) prawnikami (mieszkasz w Londynie,więc nie powinnaś mieć problemu ze znalezieniem ich), sprawa jest do wygrania. Będzie Ci się należało odszkodowanie lub przynajmniej przywrócenie do pracy. Narazie udaj się do JobCentrePlus i opowiedz o swojej sytuacji - powinni pomóc, przynajmniej doraźnie. Współczuję sytuacji osobistej, co mogę napisać... bądź dzielna i nie załamuj się, przecież masz dla kogo walczyć. A rodzina lepsza czy gorsza, w sytuacji kryzysowej zawsze pomoże, uszy do góry! Ściskam mocno 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej,hej Wpadam na chwileczkę i przeczytałam o cholestazie Moniasky ja miałam cholestazę ciążową w poprzedniej ciąży i faktycznie skóra bardzo swędzi,ale to tak tragicznie wręcz,można się drapać aż do ran,oprócz tego byłam cała żółta co wręcz rzucało się w oczy. Nie sądzę ,że cholestaza ujawniłaby się tak szybko jeśli chodzi o Ciebie,a po drugie,ciało mnie swędziało dosłownie wszędzie ,nie tylko miejscowo,także sądzę ,że możesz być spokojna,Twoje swędzenie wynika pewnie z rozciagania się skóry;) Ja już też wiele rzeczy dla maluszka oglądam,ale sądzę,że kupowanie zacznę najwcześniej w styczniu. W sumie dobrze by było znać płeć i pod nią kupować. Chciałabym żeby mi się udało dowiedzieć o płci na badaniu genetycznym we wtorek,ale nie wierzę ,że bedę miała tyle szczęścia. Czy któraś z Was dowiedziała się już na tym badaniu może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jatuśka nie zostawiaj tego tak,musisz zacząć walczyć,sprawa jest do wygrania,nie poddawaj się! Zgłoś sprawę w odpowiednim urzędzie,na pewno uzyskasz pomoc,a Twój facet to niezły świnia,miejmy nadzieję,że się jeszcze opamięta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany, jaTUŚKA, współczuję strasznie, jakim trzeba być człowiekiem, żeby zostawić kobietę w ciąży bez środków do życia, do tego w obcym kraju, bez rodziny czy kogokolwiek. Nie chcę sobie nawet wyobrażać jak się czujesz. Ja się nie znam na tych sprawach raczej, ale inne dziewczyny widzę, że tu mają większe rozeznanie i chyba dobrze radzą, więc życzę, abyś znalazła dość siły w sobie i wygrała z całą tą sytuacją, trzymam kciuki, bo masz dla kogo walczyć! Pewnie to marne pocieszenie, ale pamiętaj, że możesz się tu wyżalić i liczyć na dobre słowo i (wirtualne, ale choćby i to..) uściski! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAtuśka - no wiesz musisz teraz pomysleć o sobie i o maluszku. Skoro tak się stalo - miało tak byc - pewnie czlowiek ktory odszedl - byłby zły potem. Tego niewiemy ale nic nie dzieje sie bez przyczyny. My tutaj możemy napisac Ci kilka dobrych słow, pocieszyc i wesprzeć, ale tak naprawde sama wiesz ze sama musisz teraz własnie stanąć twardo na nogi. KOBIETY sa twarde - umią doskonale sie odnaleźć w każdej sytuacji - więc dasz rade. Wszystkie dajemy. pozdrawiam serdecznie i do zaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JaTuśka :( ale może nie wszystko stracone jeszcze?, Może go coś przerosło? Może warto porozmawiać?Kurczę facet chciał ślub, dziecko i nagle taki numer wywija? Kurcze... pogadajcie:( Jeśli niestety nic się nie uda zrobić, proponuję Ci wrócić do Polski, może ktoś ze znajomych Cię zatrudni? żeby składkę Ci opłacił? żebyś po urodzeniu miała za co żyć:( i koniecznie musisz się postarać o alimenty.. ehhhh. strasznie Ci współczuje, 3maj się ciepło❤️ ja w pt kolejna wizyta, na razie chodzę na NFZ więc USG mieć nie będę:( , ale myślę, że po 20tygodniu przeniosę się gdzieś prywatnie. Pewnie dostanę skierowanie na badania bo mamy konflikt serologiczny, jak na razie wszystko jest OK, ale trzeba te przeciwciała kontrolować. a 10 prenatalne, już nie mogę się doczekać, jeszcze caluśki tydzień!:) wczoraj zasnęłam 8.20:o kurcze denerwuje mnie to trochę bo ulubionego serialu nie widziałam. ehhhh 3majcie sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JaTuśka - współczuję i przytulam:-( Jeżeli jest tak źle, że nie da się już tego naprawić to przemyśl powrót do Polski. Chyba łatwiej ci będzie, jak będziesz miała bliskich obok siebie. Dzisiaj to już nie jest jakieś wielkie faux pax - samotna matka. Ale może jest tak, jak pisze penelopa. Może coś go przerosło, wystraszył się odpowiedzialności. Może trzeba to przegadać na spokojnie? Kurczę, nie wiem. Trzymaj się cieplutko i się nie załamuj. Co do swędzenia, mnie też swędzie skóra na brzuchu, a najbardziej na piersiach. Najgorzej jest po kąpieli, mimo, że myję się już najłagodniejszymi środkami, bez mydła, bezzapachowymi. Nic to nie daje. Nie mogę używać balsamów, tylko oliwkę, bo po balsamach jest jeszcze gorzej. W ogóle z moją skórą coś dziwnego się stało w tej ciąży. Jest mega wrażliwa. Jak byłam na USG genetycznym to planowałam zapytać o pleć, ale tak byłam przejęta, że z tego stresu zapomniałam. Chociaż mój K. twierdzi, że on już widział chłopaka, he he:-) Chociaż wcześniej stawialiśmy na dziewczynkę. Ja dla mnie wsie rawno:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaTUŚKA- strasznie współczuję!!! Wiem, że teraz wszystko wygląda tragicznie, ale mam nadzieję, że sytuacja się poprawi. Niestety widziałam podobne zachowania u koleżanek, które zostawały w ciąży same. Wiem, że to Cię nie pocieszy, ale każda ułożyła sobie życie i są szczęśliwe. Chyba najlepszym wyjściem będzie powrót do Polski. Tutaj będziesz miała osoby bliskie, które na pewno pomogą. Nie zostawaj z tym sama...Trzymaj się 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamulki oczekujace :) Przenioslam sie z tego drugiego tematu na maj2011 Termin mam na 19maj :) Poki co wszystko ok pierwsze USG za soba kolejne 12listopada Narazie korzystam z lekarza NFZ Kolo 20tyg jade na USG 3d Mam nadzieje ze bede w stanie okielznac ten temat gdyz jest tu dosc sporo przyszlych mam :) Poki co znam penelope i Eni :) Co do JaTuska.. hmm szczerze Ci wspolczuje nie wiedzialabym sama co zrobic.. Z jednej strony ciagnelo by mnie do Polski, do rodziny ale z drugiej wiem ze w UK jest bardzo dobrze rozwiniety socjal.. aczkolwiek samej bedzie Ci ciezko bez pracy, bez pomocy.. oj ciezka decyzja przed toba.. ale wierze ze ulozy sie w Twoim zyciu.. :) a facet ktory tak cie potraktowal moim zdaniem nie jest wart twoich lez i nerwow.. co wiecej, nie powinnas sie przed nim plaszczyc i prosic o pomoc a wrecz odwrotnie udowodnic ze sama sobie poradzisz a on jest (bez obrazy) dupkiem!!!!! Ja juz bym takiemu megalomanowi nie zaufala, no ale decyzja nalezy do Ciebie. Poki co jestes pod opieka jakiegos lekarza? masz swojego GP ? prawo do zasilku lub cokolwiek..?? Co do pracy - wlasnie nie maja prawa Cie zwolnic, powinnas poradzic sie jak juz wczesniej kolezanka wspomniala w JOBCenterPlus Oni napewno Ci doradza :) Pisz na biezaco co u Ciebie :) I trzymajcie sie tam :)) Pozdrawiam wszystkie mamulki :) Ewelina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×