czy mam go przeprosic??????

Nawet spac nie moge:(.Byla u mnie teraz kolezanka,tez ma problem ze swoim chlopem,dziewczyny,oni sa POJEBANI,tej mojej kumpeli facet ma ponad 40lat!!A zachowuje sie jak dupek 20letni,no msakra

zabkamala, ja tez spac nie moge, obudzilam sie o 6 i koniec spania :-( to wszystko jest doniczego:-( ja chyba naprawde pojde do lekarza po jakies tabletki na uspokojenie, ale na reepte, żeby były pożądne, bo nie wyrobie, to już 6 dzień:-( No tak u Ciebie jest o tyle gorzej, bo jest dziecko, które również mu zaufało, i sie do niego przyzwyczaiło. Jak tu dziecku wytłumaczyc,ze wiecej go nie zobaczy, no masakra jakaś :-(

a już miałam nadzieję w ten piątek.......

Mi jest zle:(.Dzis musze mu znalezc mieszkanie,bo on twierdzi,ze nie ma..:-o :-o. Kobietkooooooo-no Twoj tez glupi,po cholere pisal do Ciebie?Bezsensu,i to tylko 1 SMs??:(

tyle krzyczycie o swoich uczuciach. Jak to wy kochacie. I co teraz. Puszcacie te wasze miłosci do klozetu i spuszczacie wodę. Taka jest wasza miłość. I tyle samo jesteście warte

zabkamala, sam niech sobie znjadzie jak jest taki madry, co nie potrafi? a moze celowo tak mowi? moze wcale tego nie chce, mowi na zlosc? Niewiem, korci mnie by napisac do niego jak niewiem,ale czy warto? skoro On ma wolne i aż tyle dni mogł ze mna sie nie widziec? no i co szmatławce , czemu uwazasz, że puszczamy miłosc do klozetu?

Kobietkooo-ale po cholere tak glupa wali?Ja uwazam ze rozstanie,albo wyprowadzka to wazna i powazna decyzja,a nie jakies tam....,a ten idiota niewiem co mysli sobie,wie dobrze ze do mnie powrotu nie ma!:(.Niewierze w zwiazki z odzysku Ehhhh,Kobietkooo-wiem ze Cie korci,i tak jestes baaaaaardzo dzielna i cierpliwa,kobito,to napisz mu niezobowiazujacego smsa.....,zobaczysz jak odpisze Ciekawe co u nasej Camili

zabkamala, a któż to wie, po jaka cholere, moze chce pokazac, co to nie On? bo kurcze jakby chciał odejsc to przecież sam by sobie szukał mieszkanie, a nie wyreczał sie Tobą, czyż nie? czym się on tłumaczy, że sam sobie nie moze poszukac? No własnie jestem rozdarta na poł - myśle sobie, skoro juz tyle wytrzymalam to bede dzielna i nie napisze, skoroOn potrafi tak długo sie nie odzywac, to czemu ja nie moge, no a z drugiej.......tesknie:-( No może chociaż u Niej coś pozytywnego sie wydarzyło:-)

napisał mi drugiego smsa, że mam sobie pojechac na działke, po fasole, bo bedzie stara. Hmmm, tylko tyle, to ja sobie mysle, ze może szuka kontaktu ze mna, to mu odpisałam mniej więcej tak,ze zranił mnie swoim zachowaniem, ale ja tez nie jestem bez winy i chcialabym z nim o tym porozmawiac, bo ile bedziemy tak milczec, mi jest z tym źle i jemu pewnie tez. Ciekawe co odpisze

wóz albo przewóz:-( nie przeprosilam go w tym smsie ale dałam do zrozumienia, ze chce rozmwaiac i pogodzic sie, zobaczymy co on na to, narazie nie odpisuje

jak sie nie odezwie to podejrzewam, ze osoby trzecie maczały w tym palce i to pewnie bedzie koniec :-(

Kobietkooo-tlumacxzy sie tym ze nie ma mieszkan!!Wyobrazasz sobie??Jak nie ma jak sa...,masakra.Ale to juz koniec na bank. A Twoj sam z siebie napisal????No widzisz:).Zaczal od niezobowiozujacego ESKa:),i bardzo dobrze.To znaczy ze mu zalezy jednak na Tobie,ta fasola to tylko przykrywka:).Dobrze mu napisalas-krotko i konkretnie,teraz jego ruch,daj znac co i jak

Jakie osoby trzecie??Co masz na mysli?Myslisz ze ktos go buntuje??Pewnie idioci koledzy jak juz cos,byc moze zazdroscili Wam zwiaku.

pomysl co bedzie dalej... zero szacunku w stosunku do ciebie... pewnie sie pogodzicie, ale co bedzie potem?

no jak nie ma mieszkań????? jest ich pełno, oj kreci facet kreci jak niewiadomo co :-( no sam napisał, a teraz od 30 min cisza, a ja mu prawie odrazu odpisalam:-( ehhhh moze faktycznie chodziło tylko o fasole? no ale kurcze nie wierze, ze nie chciałby sie pogodzic, ale czemu nie odpisuje? Osoby trzecie, mam na mysli jego rodziców z którymi mieszka, ciekawe co im powiedział, ze tyle dni sie az nie widzieliśmy? pewnie cała wine zwalił na mnie a oni swoje dopowiedzieli i dupa :-(

Ja tez uwazam,ze robi tak specjalnie z tymi mieszkaniami,zeby przedluzyc:(.Tylko kuzwa niewiem co i po co?:(.Toc sam tez byl zapalony do przeprowadzki,dupek. A Twoj Cie pewnie znowu na pzretrzymanie bierze,wyjechal z jakas fasola,obadal teren i dalej obrazony chlopczyk:-o,ale przynajmniej wiesz,ze tez mysli o Tobie.I jestem przekonana,ze z ta fasola to byla przykrywka,bo pomysl sama,po co pisal zebys ja wziela?Moglby ja wywalic i nie pisac,skoro juz tyle milaczal,takze sama widzisz:).Szkoda ze mu tak szybko odpisalas,ja ze swoim juz nie pisze,ani nie rozmawiam od tygodnia,ale jak pisal wczesniej,to odczekiwalam tak z10-15 min,czasem30;),a co niech se nie myslal ze nic nie robie,tylko czekam na jego smski.Jak na razie to wskazuje ze powoli u Ciebie sie ruszylo,ale w lepsza strone i ok:).A co do rodzicow jego,to niewiem,a co mialas z nimi zle kontakty??Zreszta,on swoj rozum ma tak?Jezeli kocha to nawet rodzicow gadka mu nie przeszkodzi w byciu z Toba.A to ze sie pozalil to b.mozliwe,a to ze zwalil wine CALA NA CIEBIE to juz na bank!!Tavy oni sa,nigdy nie winni,

zabkamala, wydaje mi sie, że Twój nie chce sie wynies, powiedział tak, żeby Cie nastraszyc i pokazac kto jest panem i władca, no albo poprostu mu wygodnie u Ciebie i dlatego tak przedłuża. Wiesz skoro byłby zdecydowany to sam by szukał tego mieszkania i zależałoby mu szybkiej wyprowace, a nie odwrotnie.Jest chyba jeszcze naburmuszony. I dalej cisza....no kurcze co jest :-( Z jego rozicami, mam dobry kontakt, ale jak on naopowiadał Bog wie co, to niewiadomo jak to dalej bedzie wygladac:-( wiem, że ma swoj rozum, ale mogli go jeszcze bardziej nakrecic:-(

Jest naburmuszony,chciaz przed chwila slodkim glosikiem zapytal czy jade z nim do miasta cos zjesc...,ja ze nie.Niewiem kochanie co on sobie mysli,wiem co ja mysle,mam dosc takiego traktowania:(.To ze jest wladca i jest mu zajebiscie wygodnie,to kazdy wie,nawet on sam.Ale niech sie zastanowi czego chce w koncu,ja baardzo bym chciala zeby zostal,ale wiem ze za tydz lub 2 znowu bedzie to samo,czepianie sie,szukanie dziury w calym...,nie fajne to jest:(. A Ty Kobietkooo,nie nakrecaj sie tak,byliscie ze soba duuuuugo czasu,takze nie sadze zeby jego rodzice go nakrecali zeby to zakonczyl...,wrecz przeciwnie,oni sa bardziej dojrzali pzrez zycie,niz te nasze palanty,wiec pewnie jedyne co mu powiedza,to to,ze w zyciu sa wazniejsze rzeczy niz klotnia o byle gowno...ehhh.,masakra

zabkamala, no widzisz, teraz łaskawie sie do Ciebie odezwał, no prosze, ehhhh faceci. wiesz, toche znam jego rodziców i wiem, że oni stana po jego stronie :-(

no i dupa, milczy.......nie sadze by nie odczytał jeszcze tej wiadomosci, tylko po co to robi?

Kobitkooooo-jesne ze stana po jego,tak jak i Twoi by stali za Toba,ale nie sadze zeby go tam buntowali...A po co napisal?Pewnie zeby Cie ukarac,wyczail poprzez ta fasole co i jak,no i teraz nadal czuje sie pewnie,wie ze tesknisz....

zabkamala, moi rodzice nie zyja, dlatego w takich chwilach jest mi naprawde trudno:-( on był moim jedynym oparciem jak do tej pory:-( ale czemu mi nie odpisał?

jakby co to niewiem jak sobie poradze ze strata kolejnej bliskiej osoby:-(

Kobietkoooo-przykro mi bardzo:(-z powodu Twoich rodzicow:(:(. To mieszkasz sama?

dzięki, to było juz kilka lat temu , pozbierała sie i teraz żyje dalej. nie, mieszkam ze starszym bratem

Wiesz,ja tutaj w sumie tez jestem sama tak naprawde:(.Mam jakis tam znajomych,ale....,brak mi kogos takiego od serca:(.z kim moglabym pogadac normalnie,tak jak mamy,do mojej mam ponad 2000km:(.

no dokładnie, nie ma z kim tak naprawde porozmwaic, tak od serca.... ehhh, dalej milczy.... niewiem, ale do nigo chyba zadzwonie wieczorem i sie zapytam wprost czemu on nie odpisuje i co on sobie dalej mysli? bede wiedziec na czym stoje, a tak bede siedziec kolejny tydzien na forum i gdybac:-( mam juz tego dośc, te 6 dni mnie tak wykonczyly , ze szkoda gadac. Koniec zabawy w księżniczke i ksiecia. Niech sie okresli, bo mi takie nieodzywanie sie nie odpowiada, a tym bardziej konczenie w taki sposób tylu lat zwiazku.

ktoś tu musi zacząc sie zachowywac jak dorosly!!!!!!!!!

daje mu czas do 21, 22 . Jak nie odpisze to dzwonie