Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teczowa1718

maluchy urodzone maj, czerwiec, lipiec 2010, pokój 256

Polecane posty

Ja uwielbiam zwierzaczki, wszędzie w domu mam jakis motyw zwierzęcy. Nawet w kiebelku mam kafelki - pingwinki siedziące na kibelku :) Różowe pokoje dla dziewczynek też mi się podobają, ale jeśli zdecydowalibyśmy sie na 2 dziecko to beda w tym samym pokoju i jeśli byłby to chłopczyk, to z różu chyba nie byłby zadowolony, a potem przemalowywać wszytsko to za dużo roboty. Poza tym nie chciałabym , żeby mi wyrosła taka plastikowa- różowa lalka ( nie obrażając nikogo). Chociaż narazie większość ciuszków jest oczywiście różowych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisze tylko do Was, że zaraz jedziemy na szczepienie i ważenie. Ważyłam młodą na wadze łazienkowej no i niestety szału nie robi :( Zobaczymy jak będzie na miejscu. Na wadze w przychodni 6 tygodni temu ważyła 4270 więc dziś przynjamniej 5300 powinno być. A wg moje wagi nie jest :( dooooopa odezwe sie poźniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatalki
Witam ! Moja mała urodziła się 5.05 w 33 tyg .ciążyz wagą dosyć mała bo 2620g,dlugości 49 cm.Karmię ja butelką ,bo miałam problem z moimi piersiami.Mała była wcześniakiem i w szpitalu za chiny nie chciala chwycić mojego cyca.Męczylam się okropnie przez całą dobę,aż w końcu zaczęłam odciągać pokarm i tak niestety pozostało.Nie pomogła pomoc położnej ,która przychodziła do domu.Po miesiącu mleko zanikło i zostałyśmy przy butli,ale nie żałuję,bo mała nadrobiła wagę ekspresowo.Na ostatnim ważeniu 3.09 ważyła 7090g.dlugości 65 cm.Mam pytanie,dziewczyny,czy karmicie juz swoje pociechy słoiczkami?Ja zaczęłam jakiś miesiąc temu i na razie nie mam z nią problemów.Walczę z okropnym ślinieniem,bo mała ząbkuje.Zaglądam jej do buzi codziennie,bo juz nie mogę się doczekać ząbków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny my już w domku, wróciłyśmy w weekend ale zanim się ze wszystkim ogarnęłam to zastał mnie poniedziałek:-). Nadrabiam zaległości w czytaniu co u Was. Moja Emi teraz śpi aż dziwne że tak długo, byliśmy dzisiaj małą zważyć bo tydzień temu na szczepieniu lekarz trochę marudził, że mała słabo przybrała i kazał wpaść kontrolnie na ważenie, no i to był tylko chwilowo mały przyrost bo przez tydzień Emi przybrała 360g normalnie szok. Tęczowa 3mam kciuki za Twoją małą, już niedługo będzie mogła spróbować czegoś więcej niż tylko mleczka, to napewno ruszy z wagą. Mój bratanek też bardzo powoli przybierał na wadzę, był typem niejadka, wszyscy się o niego martwili a teraz ma 1,5 roku ciągle by jadł no i kawał chłopa z niego:-) Wiecie co wszyscy straszą wczesną i bardzo mroźną zimą, kurde na samą myśl mnie telepie:-( nienawidzę zimy! Mamo Natalki ta wga ur. Twojej córci jak na 33tyg to super, moja córcia ur 7 dni po terminie ważyła 2950 więc niewiele więcej. Dobrze że Twoje dziecię dogania dzieciaczki terminowe. Co do słoiczków to się przymierzamy, ale jeszcze poczekam kilka dni, bo teraz zagęszczam jej mleczko kleikiem i nie chcę wprowadzać na raz zbyt wiele nowości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć laseczki, ale się dzis narobiłam. Mama mi wychodzi w tygodniu z małą, a ja co robię jak dziecka nie ma? - soprzątam! My kobiety jesteśmy nienormalne. Facet to by się położył przed tv i odpoczywał po nieprzespanej nocy albo zajmowaniem sie dzieckiem całymi dniami :( No ale cóż, chce się mieć porządek trzeba tyrać :( Nikt tego za mnie nie zrobi:( Mamo Natalki ja jeszcze słoiczków nie podaje, dopiero w grudniu. A czemu urodziłaś maleństwo tak wcześnie? Miałaś jakieś kłopoty z ciążą, czy mała chciała poprostu przyjść szybciej na nasz świat? Balbinka, no nareszcie sie odezwałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do zimy, to ja też tak słyszałam :( Nie wyobrażam sobie całego dnia z małą w domu. Może to okropnie brzmi, ale na dworze trochę pośpi a w domu cały czas trzeba gadać , bawić, nosić... Kurcze kociokwiku dostanę :( Dziewczyny a myślałyście o basenie dla dzieciaczków? My za 3 tygodnie, jak wszystko pójdzie dobrze idziemy z małą popływać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamanatalki
Mala chciała wcześnie przyjśc na świat.Ja już podaję słoiczki,ale o ile się orientuję to moja dziunia jest najstarsza.trochę sie tego bałam,bo mała w 1 m-cu miała kolki,ale było o.k.Teraz muci,że aż miło.Już po ona jest w jabluszku,ja i kanapa.Problem z tyk karmieniem,bo mala jescze nie siedzi.Leneczkowamama ale Ci zazdroszczę,że maszblisko mamę .Moja mieszka 800 km ode mnie.Jak do tej pory byla u nas 2 razy.Czlowiek czasem do glowy dostaje,jak jest z dzieckiem 12 h na dobę.Sprzątać muszę jak mała śpi,albo mąż jest w domu.Ale różnie z tym bywa .A z tym siedzeniem w domu to macie rację,też nie wyobrażam sobie zimy.Jestem osobą aktywną,acz nieusportowioną i nie cierpie siedziec w domu.Uff ,nie mogę się doczekać następnego mirzenia i ważenia.Dziewczyny,czy któraś z Was stosowała te plastry znieczulające?Bo mnie skóra cierpnie przed następnym szczepieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tu znowu pustki :) my już po szczepieniu i ważeniu .Tak jak się spodziewałam - waga bez szału bo 5150 g ale to jest jej stałe tempo i coraz bardziej sie przyzwyczajam. Mam jej usiłować dać butlę - choć 100 ml dziennie ze względu na tą kupę robioną raz na tydzień. Sprobujemy :) Przy wkłuciu popłakała troche ale szybko dała sie uspokoic. Za to po przyjezdzie do domu darła się pół godziny jak szalona - chyba jej się przypominało. Teraz spi i mam nadzieje ze tak bedzie dalej. Leneczkowa - ja mam pokój w kolorze ciepłego wrzosu - śliczny jest. Jest łózeczko małej, nasze łoże, komoda i przewijak. Ale za rok dwa mam nadzieje ze juz bedziemy zmieniac miejsce zamieszkania. ja tez nie umiem odpoczywac jak tu jestem - pojade z nowu w pt do rodziców to sie wybycze :) ja mam nadzieje ze nie bedzie - 30 stopni bo jak bedzie tak kilka na minusie to ja z mała wylatuje na pewno na spacer - ja tez sobie nie wyobrazam caly dzien w domu. co do basen to sie bardzo powaznie zastanawiam. Napisz gdzie bedziesz chodzic i ile to kosztuje? porzeczkowa co z Tobą? odezwij sie! balbinka - zazdroszcze przyrostów :) a myslałam ze zrezygnowałas z tego kleiku bo Emi płakała po tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Was Kochane:) ochłonełam już trochę po tych chrzcinach:)napisałabym do Was wczesniej tylko miałam jeszcze dzisiaj rodzinkę na obiedzie i wiadomo... Michałek był bardzo grzeczny w kościele nawet nic nie zapłakał jak ksiadz go wodą polewał:)trochę spał trochę sie rozglądał i był bardzo spokojnutki dumni byliśmy jak nie wiem co;) w lokalu też ładnie sobie leżał w łózeczku trochę sobie na rączkach pobł u babć i cioć:)tylko jak wychodzilisy z kościoła to tak jak Mania tęczowej kupke zrobił i wiadomo na wejściu w lokalu było przewijanko i wietrzenie jajek:) dostał super matę edukacyjną taką: http://allegro.pl/plac-zabaw-deluxe-mata-bright-starts-gratis-30zl-i1250769830.html jest naprawdę świetna bo ma dużo elementów i pozytywkę i dostał pieniążki:) zamówiłam mu takie nosidełko jednak trochę inne niż to co Wam pokazywałąm wcześniej mam nadzieję ze bedzie fajne:) http://allegro.pl/wielofunkcyjne-nosidelko-n15-zaffiro-nowe-kolory-i1257998281.html jutro wam Kochane poodpisuje bo dziś jestem już zmęczona wczoraj wiadomo się nie wyspałam dziś też rano wczesnie wstałam więc teraz prysznic i lulu:) dobrej i spokojnej nocki Wam życzę buziaki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja maluda już wykąpana, najedzona śpi w łóżeczku, aczkolwiek od czasu do czasu słyszę jakieś odgłosy zbuntowania odnośnie spania w swoim wyrku:-), jak byliśmy u moich rodziców Emilka spała ze mną i jej się na dobre spodobało. Doris fajnie że Wam się uroczystość udała, a mata jest śliczna. Moja niunia też dostała matę troszkę skromniejszą ,ale zbytnio nie ma ochoty się w niej bawić, woli leżaczek-bujaczek. Teczowa mleczko zagęszczam dopiero od kilku dni kleikiem, wcześniej był Nutrition do zagęszczania, ale jak narazie nie widzę żeby mała po tym marudziła, chyba pomyliłaś nas z Anią i jej Lenką:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czołem byliśmy dzisiaj na dłuugim spacerze z łukaszem bo koleżanke spotkałam a potem robienie obiadu i znowu koleżanka tak że sie wygadałam za wsze czasy. zdjęcia wrzuce jak tylko nakarmie małego bo zaczyna płakać aha kupiłam lukaszowi laktuloze i juz dałam jedną dawke, zobaczymy czy kupy bedą częściej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny Teczowa ja się zawsze cieszę jak już jest po szczepieniu i mamy to na jakiś czas z głowy. Moja też sobie zawse popłacze ale jak tu nie płakać jak tu takiemu maleństwu taką wielką igłą kłują Mama natalki ja już też daję słoiczki, narazie jedziemy z jabłuszkiem, ale może jutro albo pojutrze spróbujemy z marchewką. Jak narzie wcina aż jej się uszy trzęsą. Powiedz mi, u ciebie poród tak nagle się zacząl czy byłaś na podtrzymaniu bo ja od początku ciąży byłam na podtrzymaniu, a w 23 tyg. trafiłam do szpitala na leżenie plackiem i kroplówki. Ale na szczęście Lenka urodziła się w terminie, tzn tak dokłądniej to 7 godzin po terminie. Leneczkowa witaj Kobieto Pracy :-) Ja wczoraj zamiast używać niedzieli to korzystałam z tego że mąż zajął się dziecmi i jechałam na szmacie i mopie coby domek jakoś wyglądał. ' Doris chrzciny chrzciny i po chrzcinach ale kupka na koniec musi być hehe. To jak taka kropka nad i...moja takiego kleksa też szczeliła na koniec fuuujjjj Balbinka- ja nie dawałam jeszcze kleiku małej więc to jednak nie ze mną Leneczkowa pomyliła. Ale się namieszało :-) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris ale mata wymiata hihi nawet się zrymowało :-) fajna jest, taka bogata w pierdółki na które dziecko będzie się patrzyć i się bawić. Nasza jest dużo skromniejsza i Lenka nie przepada na niej leżeć, nie wiem czemu. Woli Leżaczek bujaczek. Super jest to że ma takie boki, że małą jak się zacznie nawet obracać to nie spadnie. Nosidełko też mi się pododba. Fajny ma ten zagłówek czy jak to się nazywa co trzyma główke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Balbinka przerzuciłam tak trochę tego bloga ale o co chodzi z tą nasza klasą bo nie widziałam tam nic, gdzie to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Mały się wybudził bo kupsko nawalił i musiałam go przebrać,potem karmienie, teraz usypiam go w wózku i czytam zaległości na kafe bo dawno mnie tutaj nie było. Pisałyście o zmęczeniu, powiem Wam że ja też padam czasami na pysk, najbardziej brakuje mi snu bo mały budzi się do karmienia tak co 2 godziny, już się czasem zastanawiam może z tym moim mlekiem jest coś nie tak, mam koleżankę, która urodziła dwa tyg. przede mną i jej mały potrafi przespać w nocy 7,8 godzin bez karmienia. Powiem Wam, że poważnie myślę nad wprowadzeniem małemu butelki tak na jedno może dwa karmienia w ciągu doby, żeby w tym czasie więcej u mnie mleka się uzbierało. Niebowa - jak przeczytała Twój opis to się popłakałam ze śmiechu chociaż Tobie pewnie do śmiechu nie było, ale powiem Ci, że ja też miałam kiedyś taką sytuację, na szczęście małym zajął się wtedy mój M, bo jak bym była sama to nie wiem co bym wtedy zrobiła Doris19 - fajnie, że chrzciny się udały, mata super, zachowałam linka w pamięci, może kupię mojemu małemu taką samą, powiem Ci, że ja jakoś nie mogę zabrać się do tych chrzcin, u mnie nie będzie dużo ludzi, tylko nasi rodzice i chrzestni więc będziemy robić w domu i będzie trzeba coś przygotować, ja nie jestem jakąś specjalistką w kuchni i dlatego chyba tak odkładam te chrzciny w nieskończoność. Ok zmykam bo mały się już ululał więc i ja się położę, może trochę pośpię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was Kochane:) mąż do pracy wyprawiony, syn dosypia sobie jeszcze, nocke przespał ładnie także ja nawet tez sie wyspałam.Jutro mamy szczepienie drugą dawkę 6w1+rota i pneumo u nas taki zestaw kosztuje 720zł ale na szczęscie przy następnym już rota odpadną i będziemy płacic wtedy 460zł.Bardzo się boję znowu zeby mały nie miał goraczki i jakiś skutków ubocznych biorę cały dzień wolny i będę go obserwować.ostatnio było wszystko w porządku więc mam nadzieję ze teraz bedzie tak samo. Co myslicie o tych plastrach znieczulajacych EMLA można je przykleić dziecku przed szczepieniem zeby ukłucie mniej bolało???musze wejść dzisiaj do przychodni i spytać się. Witam mamanatalki miło ze do nas dołaczysz:) Porzeczkowa ciesze się bardzo ze się odezwałaś czekamy jak napiszesz nam jak się czuje Twój synek i wogule czemu nie chciał jesc i jak rozwiązali w szpitalu ten problem.My tez bardzo czesto o Tobie wspominałyśmy:) niebowa co do dopajania wodą z glukozą to ja tak dopajałam jak miał żółtaczkę pediatra nam kazała bo glukoza jest moczopędna i szybciej wypłukuje się bilirubina.Mój mały ogólnie mało pije próbowałam mu dawać samą wodę zeby go dodatkowo tym cukrem nie tuczyć bo i tak juz z niego kluseczka jest ale nie chciał pic a jak dosypywałąm mu glkozy to troche podurdał teraz dopajam go herbatka rumiankowa z bobovity tak nam pediatra poleciłą ale też jak wypije 20 to jest ok a czasem uda mu sie 30-40ml raz jedyny nie wiem co mu się stało to wypił 70ml ale to był tylko raz:) Leneczkowa co do mężów to mój jest budowlancem także wygląd naszego lokum ma na szczególnej uwadze, kupujemy duzo rzeczy do domu i tych użytecznych i tych dekoracyjnych także nie ma z tym jakiegoś większego problemu:) anna mój mały też się slini i ręce do buzi pakuje ja daje mu gryzak"dziąsełko"z tommy tippee ma kształt dziąsła dzieka i smoczka jest fajny do gryzienia maly go lubi ale jeszcze nie umie go trzymać i my musimy to robić zeby mógł sobie troche ulżyć a gdy jest naprawdę żle to smaruję mu odrobiną dentinoxu .ja tez małego w nocy nie przebieram tylko jak wstaje jesc tak ok 4-5 a kupkę robi raz dziennie ok południa też niegdy jeszcze nie miał odparzenia smaruję mu tez po kapieli profilaktycznie sudokremem. My też pokoju nie mamy urzadzonego jescze w przyszłym roku sie za to wezme teraz mały i tak u nas jest także chyba nie ma sensu a jak go urzadze to szczerze wam powiem ze jeszcze o tym nie myslałam:) zielona gdzie te zdjecia miały byc:)wogule ostatno żadnych nowych nie dodajecie nie ma co ogladać ja dodam dzisiaj z chrzcin jak trochę się w domu obrobie bo nie prałam od soboty pralka pełna i jeszcze kosz musze to dzis pokonac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doris kajam się że wczoraj zdjęć nie wrzuciłam ale padłam razem z małym. strasznie drogie te szczepionki, no ale wiem, dla dziecka to się wszystko zrobi. zdjęcia juz są :) a teraz mały mi zasnął wiec zrobie operację obięcie paznokci u stóp bo ma większe niż ja :p aha, a po tej laktulozie nie zrobił jeszcze kupy, pręzył się wczoraj z godzine popłakiwał, jak go kłądłam na brzuch to odrazu pierdział ale kupy nie ma :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Doris moja mała też wypija mało, czasami pochlipie czystej wody ale daje jej też herbatki z Bobovita, rumiankową, czasami z kopru. Teraz po czwartym mcu daje jej też jabłkowa z melisą. Czasami wypije 20, góra 30 ml a czasami jak się dossie to wypija 80-100ml. Ale więcej piła jednak latem jak ciepło było. Widocznie tyle potrzebują. Dobrze że napisałaś o tym gryzaku, muszę się zaopatrzyć w takiego porządnego bo mała dostała taki zwykły jakiś i nawet jak do lodówki się włoży to krótko trzyma te zimno. A zimno często daje dużą ulgę maluszkom. kołysanka a nie próbowałaś dać butli na noc, np. po kąpieli.Zobaczyłabyś ile śpi po takiej butli a w nocy może by wystarczyło z raz dac cyca. Kurczę nie wiem, nie jestem ekspertem od karmienia piersią bo sama karmiłam tylko dwa miesiące ale małą budziła mi się max. dwa razy w nocy. A może Twoje maleństwo potrzebuje mniej naraz ale za to częściej. U nas nocka spokojna ale mała zasnęła tak na dobre ok 1ej w nocy. Wczoraj przez cały dzień pospała może 30 min.Byłam tak padnięta o tej 1ej że spałam jak reksiu. Kurcze muszę gdzieś małą zważyć bo ciekawa jestem ile przybrała a nie mam wagi w domu. Ach nie ma Was to ide po kawkę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Jesteśmy w końcu w domu (od niedzieli ale po prawie dwóch tyg. nieobecności i pakowaniu w szybkim tempie musiałam nas odgruzować ;) Nie nadrobiłam oczywiście jeszcze zaległości, postaram się to na dniach zrobić i odnieść się do waszych tematów, a teraz krótko co się u nas działo przez ten czas. Pojechaliśmy do szpitala ze skierowaniem i oczywiście nie chcieli nas przyjąć na oddział bo się wcześniej nie zapowiedzieliśmy - myślałam że wyjde z siebie dziecko mi nie je, strach w oczach że odwodniony a oni że trzeba było się umówić - na ale w końcu nas przyjęli, dali kroplówkę posiew moczu oczywiście kolejna bakteria :( i kolejny antybiotyk :( później "obserwacja" jedno okropne badanie które miało potwierdzić lub wykluczyć refluks - mały leżał na takim wielkim metalowym stole na łapki i nóżki położyli mu jakieś obciążniki żeby się nie mógł ruszać a ja w tym czasie miałam mu dawać jeść :( on tak na mnie patrzył wtedy, że aż się tam rozryczałam :( Na szczęście żadna wada się nie potwierdziła, stwierdzili fizjologiczny refluks i dostaliśmy leki. Odkąd jesteśmy w domu mały je różnie, czasem uda się nawet ponad normę ale zwykle zjada mniej niż powinien no i do tego dużo ulewa ale mam nadzieję że nigdy więcej w szpitalu nie wylądujemy bo to naprawdę straszne przeżycie i dla maluszka i dla matki :( Z pozytywnych rzeczy to szykujemy się do chrztu tylko jeszcze jakoś co do terminu nie możemy się z mężem dogadać. Przepraszam że tak chaotycznie, później was doczytam i wkręcę się w bieżące tematy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porzeczkowa w końcu jesteś!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! przeszłaś nie mało ale najważniejsze że juz w domu i że mały je buziaki dla was a potem prosimy o jakieś zdjęcia na galerie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kurcze Zielona korci mnie, z kasą u nas trochę cienko w tym miesiącu ale w salonie mam duże drzwi tarasowe z oknem do ziemi, nawet nie wiem czy to oknem można nazwać skoro jest do ziemi hihi ale za takie pieniądze to w sklepie może taśmy marszczące kupie hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
porzeczkowa mam nadzieję ze najgorsze juz za wami i ze wiecej do szpitala nie bedziecie musieli isc az włos sie jezy jak sie czytz opis tego badania:(:(:(ze tez dzieciaczki musza tak cierpieć:( zielona zdjecia super Lukaszek sie slicznie smieje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×