Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

musi się udać!

zaczynam (13.09.2010)

Polecane posty

gotowałam obiad :P a teraz się szykuję i jadę brum brum do znajomych :D najwyżej mandat dostane za brak prawka przy sobie, nic innego mi nie zrobią hihi. a Ty jak tam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pogoda w porównaniu z poprzednimi dniami jest rewelacyjna :D właśnie wróciłam od znajomych :). i ściągam film na wieczór z moim Misiem :P. juz po spacerku ? 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hop hop ? 🖐️ gdzie się pochowałyście ? :P za chwilę idę pod prysznic i oglądnę film z Michaczem :). a Luna sobie pobiega :D. a wy jakie plany na wieczór ? 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a gdzie moje ranne ptaszki ? :D nie mówicie, że śpicie :P... eee.. wy w pracy :(. a ja posprzątałam w kuchni po niedzielny syf :O i idę dać psu jeść. Luna biega i odwala jakieś szopki mi tu :D. Na śniadanko grahamka z chudą wędliną + herbata z cytrynką :). jak wam się spało kobiecinki ? 🌻 miłego dnia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinezka87
Cześć laski, unnoticed gratuluję zdanego prawka :-D ! Co tam u was po weekendzie słychać, ja właśnie przyszłam do pracy i kawkę robię, zapraszam :-) widzę że nowa koleżanka bardzo ładnie poradziła sobie z wagą, to chyba efekt silnej woli i motywacji gratuluję :-), moja waga jak narazie stoi w miejscu i ani drgnie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dam rade i ja! - na pomarańczo
hej hej Trochę się działo i jestem do tyłu unnoticed gratuluję z całego serca 🌼 Witam koleżankę naprawdę zazdroszczę motywacji do ćwiczeń ;) A ja padam na twarz , jest niewyspana zmarnowana i chyba dopiero dziś skacowana :P o dziwo wczoraj mi nic prócz zmęczenia nie było. A dziś tragedia mam nadzieję że nie zasnę w pracy. Trochę sobie pofolgowałam w ten weekend przez to wesele ale dziś spinam pośladki i od nowa dietkuję :P miłego dnia 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pinezka, dam rade i ja! - dziękuję wam 🌻🌻🌻 u mnie po weekendzie straszny kaszel :P heh ale daje radę :). ja popiłam w piątek z okazji zdania prawka i wsobote było troszkę cięzko ze mną :D:D:D. dam rade i ja! : nie spinaj tak pośladów bo Ci żyłka na czole pęknie :P hihi oj, nie zaśnij 🖐️ mocna kawa i do roboty ;) ja ide robić mięsko na obiadek :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos na senn
dzień dobry 21 lat 172 cm 60 kg cel 56 kg co dziś zjadłam? wafelka rano xD (ale po basenie!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cos na senn
a.. i nigdy nie stosowałam zadnej diety a ostatnio schudłam 3 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinezka87
Piękna pogoda a ja muszę do 16 siedzieć w pracy. Mój narzeczony widząc te moje wymysły z dietami powiedział, że wykupi mi karnet na takie specjalne masaże drewnianymi rolkami, byłyście na czyms takim? Nie bardzo wiem na czym to polega i czy działa? To bardziej chyba ujędrnia niż odchudza. Brzmi fajnie, może się zdecyduję. A póki co jogurcik na II śniadanie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos na senn : witamy :) ! dołączasz do nas ? pinezka : nie martw się 🌻 ja mam pracę w domu :P a te masaże hmm.. mi też się wydaje, że ujędrniają i może cellulit zwalczają ? nie mam pojęcia :D.. ale pomyśl, skoro funduje :). mi narzeczony chce za sponsorować co miesiąc karnet na fitness heh też nie głupi pomysł. ale nie miałam czasu ostatnio nawet z nim o tym pogadać :(. musi się udać ! : Ty to normalnie po uszach dostaniesz :P rozpływasz się codziennie na kilka-kilkanaście godzin 😭 co się z Tobą dzieje ? ;> nie rób mi tego !! :(:( a ja na drugie śniadanko za chwilę idę, aby Lunę złapie bo mi pokój zdemoluje jak na nią okiem nie rzucę co chwilkę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinezka87
Unnoticed - czyli co, mówisz by skorzystać? Może i tak zrobię, opowiem jak było :-) na czym polega Twoja praca w domu? Jakaś firma przez internet? Często widuję faceta który prowadza fretkę na smyczy, strasznie śmieszne zwierzątko, wszyscy się oglądają za tym gościem bo widok nietypowy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pinezka : korzystaj jeśli masz okazję ! jeśli Ci się nie spodoba to zrezygnujesz, ale wart spróbować 🌻. nie, nie :P ja jak na razie się uczę dalej :) a w domu praca to : gotowanie, sprzątanie, pranie :P jest nas 7 także roboty troszkę mam, a dom piętrowy :). mieszkam u teściów z narzeczonym, szwagierką jej mężem i 3miesięcznym szkrabem :). jak na razie do pracy się nie wybieram, praca w domu to czyste chęci :D. nie musiałabym nic robić nawet, nikt tego ode mnie nie wymaga (teście), ale wiem że jest im miło gdy wrócą do domu z pracy a jest posprzątane i obiad na stole gotowy 🌻. mam się z czego utrzymać (renta rodzinna po zmarłych rodzicach..). dopóki mam chęci to się uczę, a do pracy przecież mogę iść w każdej chwili :). mam nawet propozycję (po zakończonych praktykach zawodowych mam miejsce w restauracji, nadal liczą, że wrócę bo potrzebują rąk do pracy), ale wolę troszkę odpocząć heh :P. a fretka na spacerze taaak, już widzę jak będą się na mnie patrzyli :D. tym bardziej, że mieszkam w małym miasteczku hihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinezka87
Unnoticed - myślałam że masz tzw. pracę "na odległość", coś zle musiałam przeczytać:-) a w domu zawsze jest cos do zrobienia i napewno teściom jest miło że się starasz :-) A co do fretki to nawet kot na smyczy budzi kontrowersje a co dopiero taki zwierzak więc może nie ryzykuj :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam w nosie to co ludzie mówią :D niech pilnują swoich wścibskich nochali :O :P bo u nas to tylko na płotach stare babury wiszą i gadają kto, z kim, co, jak, gdzie, o której :classic_cool:. faktycznie pracowałam jeszcze we wrześniu :), właśnie tam w restauracji ale odeszłam heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinezka87
Kiedyś też pracowałam w restauracji ale krótko, zawsze jak kończyłam zmianę około 22.00 to najwięcej ludzi się schodziło i potrafili siedzieć do oporu, nie pomagały sugestie w postaci demonstracyjnego sprzątania, machałam im mopem pod nosem, trzaskałam krzesłami aż w końcu zaczełam mówić że kawa/piwo się skończyło i do widzenia, bezczelna jestem wiem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem z zawodu kucharką :) wiem jak to jest gdy pracujesz niby do 22 a tu bydło się złazi chwilę przed końcem pracy i MUSISZ im wydać zamówienia. aż ujj strzela :O. w pewnym sensie to miła ale ciężka praca heh :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinezka87
Ja pracowałam tam jako kelnerka, robiłam desery, dekorowałam ciasta a największą radochę miałam jak po kilku próbach udało mi się zrobić trójwarstwowe latte :-) ogólnie było fajnie ale miałam kilka spięć z klientami np.jedna kobieta stwierdziła że owoce są krzywo ułożone w pucharku i że bita śmietana się rozpływa więc powiedziałam,że naprzeciwko jest druga restauracja i może tam ułożą owoce równo, wstała i wyszła, trudno :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze za czasów praktyk miałam taką akcje.. jakaś stara babura zamówiła koktajl owocowy z malin. no ok, to zrobiłam. za 5 minut kelnerka odnosi koktajl nietknięty i mówi, że klientka skomentowała : "nie wiem, kto to robił, ale to jest ohydne" :O no i się wkurzyłam... myślałam, że wylecę na sale i wyleję jej ten koktajl na łeb :D. gościara zamówiła sobie szarlotkę z lodami i bita śmietaną na ciepło, zamiast tego koktajlu a ja nabuzowana naplułam jej do bitej śmietany :). kelnerka wracając z sali mówiła, że klientka była zadowolona z szarlotki... :classic_cool: :D. no ale miałam 15 lat :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinezka87
Nie miej wyrzutów sumienia, widzę że Ty też masz tzw. "charakterek" :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to był ten jedyny raz gdy "napsociłam" coś klientowi, ale po co grała mi na nerwach ? :D nie miałam wyrzutów sumienia przez to :P ważne, że jej smakowało :). jak mija popołudnie ? ja wstawiłam już 2 prania i je wywiesiłam, teraz pierze się trzecie :P. mięso na obiad gotowe, aby odgrzać, aby ziemniaczki obiorę i ugotuję ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinezka87
Jeszcze 2 godziny i do domku :-) Pracy dziś mam niewiele, zrobiłam porządek w papierkach i 2 kawę piję :-) pózniej jeszcze muszę skoczyć na pocztę wysłać szefowi faktury i pewnie spędzę tam dobre pół godziny, zawsze takie kolejki są a tylko jedno czynne okienko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję Ci "spacerku" na pocztę :O nie lubię tam chodzić właśnie ze względu na kolejki :P. zawsze kogoś namówię żeby mi skoczył coś wysłać hihi.. 2 godzinki zlecą jak z bata strzelił :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×