Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fiolcia84

termin czerwiec 2011

Polecane posty

tak ja też jestem zdania że nieważna jest płeć, to czy bedzie boleć przy porodzie tylko żeby wszystko było dobrze żeby dzieciątko zdrowo rosło i pojawiło się na świecie kiedy będzie na to czas... To straszne że tak sie dzieję i ja juz dawno pisałam że spokojna będę dopiero jak dzidziuś będzie w moich ramionach.. luciola a jakie objawy miała ta dziewczyna??? jej ale mnie wystraszyłaś :( to naprawdę takie smutne :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaszenka- moje ruchy też nie są takie wyraźne,jakbym chciała. ale tak jak piszesz, jedne czują szybciej drugie później. Co do samego porodu,to ja na razie czytam. O fazach, metodach itd.Ale na razie się nie boję.Ale wczoraj czuję coś dziwnego.Dziewczyna z drugiego forum, na ktorym jestem, wczoraj uodziła synka w 38 t.c. Pisała smsa...A ja jak czytałam to dostałam gęsiej skórki, przeszły mnie dreeszcze. Wzruszyłam się strasznie i tak bardzo chciałabym by nasza dzidzia była już z nami! I nie wiem czy można tęsknić za kimś kogo się jeszcze nie spotkało,ale ja chyba już tęsknie za naszą dzidziulą i tak bardzo chciałabym ją przytulić!! Ah! Dziwnie mi z tym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem czy ze względu na mój wzrok będę mogła rodzić naturalnie ale naprawdę bardzo bym chciała.. I nie zamierzam korzystać z żadnych znieczuleń.. Choć zdaję sobie sprawę z tego że nigdy nie czułam takiego bólu jak będzie podczas porodu i pewnie nawet nie spodziewam się że to będzie aż tak bolało ale zdecydowałam że dam radę choćby nie wiem co... Na pewno maleństwo będzie bardziej zestresowane i wystraszone niż ja a i ból tez na pewno będzie odczuwało.. Kiedyś nie było żadnych znieczuleń itd a kobiety rodziły moja babcia urodziła 14 (7 chłopców i 7 dziewczynek hehe jakby się chciało to by sie tak nie udało ).. Ja po prostu w momencie kiedy zdecydowaliśmy się że już czas na dziecko zadałam sobie samej pytanie czy jestem gotowa na ten ból i wiem ze jestem od początku nastawiam się na to że to będzie boleć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria1985
Dzięki Dziewczyny za odpowiedź. Trochę jestem spokojniejsza. Jutro mam wizytę to dowiem się czy wszystko jest ok :) Chciałabym już też poznać płeć dzidzi :) A teraz czekam na kuriera i wózek :D zdecydowaliśmy się zamówić na allegro, ciągle straszą podwyżkami. Od zawsze chciałam Coneco V3, więc go kupiliśmy (499 zł) :) A w sklepie najtańszy za 799 zł. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnik to chyba normalne bo ja też tak mam :) i nawet nie znam rysów twarzy naszego maleństwa nie wiem na 100% czy to będzie chłopiec czy dziewczynka a ja już teraz jestem w stanie oddać życie za to maleństwo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prolaktynka- wiesz ze ja tak samo myslalam, ale dodawalam sobie jeszcze wiekszosc kobiet tak rodzi wiec czemu ja mam nie dac rady? ale jak naszly mnie czeste skurcze, tak bolesne, ze chodzic nie szlo (choc kazali) to te mysli mi nie pomagaly. na porodowce strzelilam meza po ramieniu i mowie "Marcin ja chyba umieram". na co polozna sie zasmiala i mi powiedziala, ze gdyby tak bylo to by swiat dawno przestal istniec. po porodzie mialam dolek, bo zwsze myslalam ze jestem dosc odporna na bol a tu bol pokonal mnie juz na wstepie. wraz z dzieckiem przyszly nowe obowiazki, problemy, radosci i poczulam sie dumna ze sama go urodzilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiunia
ja to nastawiam sie na cc , tak jak przy pierwszym dobrze wpsominam , blizna sie zagoila szybko prawie nie widac, ale zobaczycmy co ztego wyjdzie daria ja tez wlasnie ten wozek chce kupic co ty , ale narazie sie wstrzymuje , do kwientnia maja pewnie jak wsklepie beda drogieto pewnietez na alegro zamowimy , ajak mozna wiedziec jaki kilor zamowiliscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa mialam wam napisac o najwiekszym zaskoczeniu wczorajszego dnia. mowie poloznej, ze chcialabym karmic piersia przynajmniej przez 7 mieciecy a potem wprowadzac nowe jedzenie (tak jak u Eryka) a ona sie mnie pyta czy wiem ze pewnie bedzie zazdrosny o te karmienia braciszka i czy wiem jak z tego wybrnac. to ja ze jeszcze o tym nie myslalam, a ona mi na to "mow Erykowi ze to tylko dla malutkich dzieci, a jak bedzie sie upieral to przystaw go do piersi".. pytalam sie 3 razy czy to zart. ale ponoc dzieci sa zazdrosne o taka bliskosc, ale jak same tak moga to nie chce, ale czuja ze nie jest gorszy, odsuniety. rany jakos trudno mi byloby sobie wyobrazic 2,5 latka przy piersi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Luciola to bardzo przykre co piszesz,ale tak niestety czasem się zdaża:( ja boję się każdego dnia ,ale tak już chyba będzie do końca,jak nasze maleństwo będzie z nami ,to dopiero wtedy się uspokoję. Kaszenka mi jutro zaczyna się 17 tydzień,i do tej pory tez raczej nie czułam chyba ruchów maleństwa,tak mi sie przynajmiej wydaje,cos tam się dzieje,ale niewiem to chyba moje jelita,albo już fiksuję czekając na rychy dzidziolka,ale czytałam że w pierwszej ciąży to normalne ze czuje się pózniej nawet w 21 tygodniu,takze bez stresu:) A co do porodu to się boje jak niewiem,może z czasem mi to minie,ale narazie to straszny tchórz ze mnie wychodzi:)ale to chyba normalne w pierwszej ciąży,niewiem jak to będzie,ale przecież na świecie rodzi tysiące kobiet dzieci,i to w duzo gorszych warunkach niz my,ja przynajmniej sobie tak to tłumaczę. Palusia ja też mam podobnie bo 170 cm:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem Wam,że ja też myślałam o znieczuleniu... tylko niby ciężko trafić w odpowiedni moment. a poza tym to też jest ingerencja w organizm. wprowadzenie tej igły... Sama nie wiem... Chyba jeszcze troszkę czasu do tego. a zapisujecie się do szkoły rodzenia? Jak tak to od którego tygodnia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaszenka--->co do znieczulenia jak najbardziej polecam, nie chcę byc bohaterką jak można sobie ulżyć, ale to tyylko moje zdanie:) Przy pierwszym porodzie jak tylko trafiłam na salę dostałam znieczulenie i była wieeeelka ulga:D, jednak wszystko skończyło sie cc, ale to inna historia. A ruchy w pierwszej ciąży poczułam jakoś w 4,5 m-ca, więc spokojnie, przy drugiej wcześniej, bo w 17 tyg, ale tak ponoć jest. Dziewczyny ja bym się cieszyła, że nie tyję!!:P U mnie brzuch od 5 tyg. był widoczny, serio, ale juz o tym pisałam, :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, w sobotę mam gości. Podrzućcie co można by zrobić na kolację, chyba raczej na ciepło. Bo mi jakoś wena odeszła ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze faktycznie lepiej nie sluchac opowiadan kolezanek na temat porodow bo kazda z nas jest inna i na pewno inaczej to zniesie. Pisalam o znieczuleniu bo moje dwie kolezanki korzystaly ze znieczulenia (chociaz wczesniej wcale o tym nie myslaly) i dzisiaj wspominaja porod jako cos fantastycznego. Na moje pytanie o kolejne dzieci kilka dni do porodzie odpowiadaly ze w ten sposob moglyby rodzic nawet codziennie. Z drugiej strony jesli kobieta urodzi naturalnie bez znieczulenia to moze byc z siebie naprawde dumna, ze dala rade i przezyla to tak jak jej babcia, mama itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też sie cholernie boje porodu:(Tym bardziej że ja bede miała usg za tydzień i koniec.W anglii nie robią usg w 36 tyg czy jakos tak(teraz nie wiem dokładnie).I tak dokońca niewiedzą jak dziecko jest ułożone.Moje 3 koleżanki miały cc bo dzieci były nieodwrócone.A lekarze o tym niewiedzieli.Nawet jedna z nich powiedziała położnej jak była na wizycie że jej sie wydaje że dziecko jest nieobrócone,bo czuła jak ja kopało.Na co połozna powiedziała że ona wie lepiej.No i jak sie okazało przy porodzie jednak niewiedziała:( Bo je sie tego strasznie.Ze bedzie zapózno i coś zrobią mojemu maleństwu:(A niby mamy 21 wiek:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daria1985
Kasiunia, zamówiliśmy pomarańczowy, bo tylko taki kolor był, ale widziałam ten wózek w sklepie i naprawdę ładny,a przede wszystkim lekki i super się go prowadzi. Szczerze to nie zależy mi w ogóle na kolorze wózka :) Piszecie też o porodzie, ja jestem "zmuszona" do cc ze względu na mojego tętniaka przegrody międzyprzedsionkowej serca.Nie ma mowy o porodzie naturalnym. Porodu się nie boję, bardziej dalszej ciąży, ponieważ ciężko ją znoszę ze strony układu krążenia, ale na zapas się nie martwię:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Pisałam już tutaj kiedyś ale bardzo dawno się nie odzywałam -w sumie to paradoks bo od czasu kiedy poszłam na zwolnienie nie mam na to wcale czasu. Zaglądam do Was często i podziwiam mamusie które maja już dzieciaczki- że znajdujecie na to czas. Mnie dzień mija tak szybko, ze nawet nie mam czasu kiedy włączyć kompa-a podczas popłudniowej drzemki synka tez staram się odpocząć Bardzo chciałabym do Was dołączyć ale z takim rzadkim pisaniem to nie wiem czy się da Ale spróbuję Mija 19-sty tydzień a dzieciaczek rozwija się prawidłowo-21-szego mam wizyte i usg połówkowe-wtedy też potwierdzenie płci-niby ma być córcia ale nie nastawiam się zbyt mocno. Z chłopca też się będę bardzo cieszyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska z BI
Witajcie dziewczyny mam pytanie od wczoraj nie czuje ruchow dziecka jestem w dziewietnastym tygodniu i powoli zaczynam sie martwic jak myslicie powinnam isc do lekaza czy jeszcze mam odczekac.Napiszccie prosze co mam robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki! Pozdrawiam Was serdecznie, nie mam prawie w ogóle czasu usiąść przed komputerem i coś napisać. Teraz mam sekundkę. Właśnie porobiłam z Mamą pierogi ruskie, bo kto jak nie Mama zrobi najlepsze;) Trochę nam ich wyszło i fajnie;) Ogólnie mam tak ogromny apetyt, że sama siebie nie poznaję! A najlepsze jest to, że przytyłam tylko kilogram i to ten kilogram, który zgubiłam, niepokoje się troszkę, bo naprawdę sobie nie odmawiam. Jeszcze nie czuję ruchów;( Doczekać się nie mogę. Buziaki Kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaska ja tez pare dni temu nie czułam wogóle ruchów.Poczytałam troche w necie bo sie troche wystraszylam. na tym etapie na którym my jesteśmy ruchy dziecka nie beda regularne i są dośc delikatne.I ty ich możesz nie czuć ale to nie znaczy że dzieciątko sie nie rusza.Ja jednego dnia czuje mocne kopniaki a drugiego (tak jak dzisiaj)lekkie łaskotanie.Wiec wydaje mi sie że nie masz sie czym martwić.a jeżeli faktycznie nie da ci to spokoju to idz do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaśka tez mysle że nie masz się czym martwić-na razie te ruchy sa bardzo nieregularne-ale jeśli dzisiaj ich nie poczujesz to dla spokoju możesz iść jutro do lekarza. Myslę że je poczujesz-zjedz np.coś bardzo słodkiego-batona czy czekoladę i poczekaj a dzidzia się na pewno odezwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko...
ja tez się boję porodu i tego bólu . ale ja nie mam problemu ze znieczuleniem ,bo go po prostu w moim szpitalu nie dają przy naturalnym porodzie ,nawet za dodatkową zapłatą ,także nie mam nad czym się zastanawiać czy chcę czy nie chcę znieczulenie :-) chyba że będę mieć cc to wtedy dostanę znieczulenie. ja tez się nastawiam że strasznie będzie bolało ,i wolę mile się rozczarować i stwierdzić że wcale tak nie bolało .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska z BI
PORUSZYLO SIE!!!!!! ale mi ulzylo tak sie ciesze co prawda delikatnie ale czuje jak sie wierci tak na to czekalam moje serduszko!!! DZIEKUJE DZIWCZYNY ZA ODPOWIEDZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli chodzi o poród dziewczyny to z własnego doświadczania Wam powiem, że różnie to może być. Ja nastawiałam się bardzo na poród SN, chodziłam do szkoły rodzenia i przygotowywałam się psychicznie to tego że zniosę ten ból. Za wszelką ceną chaciałam udowodnić sobie i innym że dam radę. Niestety 2 tyg. po terminie po dwóch kroplówkach, po których nic kompletnie się nie działo miałam CC. Do dzisiaj nie zapomnę słów teściowej, która (kiedy to leżałam już tydzień w szpitalu i było mi naprawdę bardzo źle) powiedziała do mojego męża że ta Twoja żona to ciężki przypadek. Poczułam się jakby mnie ktos rąbnął w łeb- byłam jakaś gorsza od innych bo nie mogę urodzić! To absurd .Przecież najważniejsze to żeby dziecko było zdrowe i że teraz daje nam tyle radości i szczęścia. A w jaki sposób przyszło na świat czy to istotne! To się wygadałam ech. Ale jak będzie kiedyś okazja to jej to wypomnę-do dziś mnie to boli Także nie ma się co nastawiać i trzeba spodziewać się dwóch opcji i tyle.A sama cesarka-odbyła się ekspresowo a i ja doszłam do siebie bardzo szybko- aż sama się sobie dziwiłam że tak szybko można się dobrze czuć. Tylko teraz jak pomyślę co będą ze mną wyrabiać przed, w trakcie i po- to aż mam gęsią skórkę. Zdecydowanie strach przed drugim porodem jest większy bo wiem co się będzie ze mną działo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagna841
u nas w szpitalu tez nie ma znieczulenia z powodu obowiązku obecności anastezjologa o ile sie nie myle. Porodu sie nie boje, wiem ze boli bardo ale jakoś mnie to nie przeraza. Tyle juz w zyciu przeszłam bólu ze ten tez zniose. Takze zastanawiam sie nad szkołą rodzenia podobno naprawde warto anglik >>> juz od dawna zastanawiam sie nad tą potrawa karkówka z ziemniakami http://www.winiary.pl/produkt.aspx/342/pomysl-na-soczysta-karkowke-z-ziemniakami musi być pyszna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagna-ja kupiłam już kiedyś to i tak stoi sobi w szafce bo nie mogę się zebrać,żeby to zrobić... Troszkę mnie przeraża karkówka razem z ziemniakami ;-) ale może faktycznie zrobie na niedzielny obiad to;-) A na razie wymysliłam to: -kurczak (udka i skrzydełka) na słodko-pikantno -parówki w cieście francuskim, zapiekane z serem -zwyklą jarzynową sałatkę -sałatka z sałaty lodowej, pomidory, ogórek,papryka do tego 2 sosy -jajka w szynce z sosem tatarskim a jako słodkości zrobię te faworki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagna841
fajne menu faworki och jak ja za tym tęsknie dziś teściowa ma urodziny i upekła paczki wiec pojade... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jej jak ja bym dziś zjadła paczka :D jagna zazdroszczę.. Nawet dzwoniłam do męża żeby mi kupił ale wieczorem to już pewnie nigdzie nie będzie a jak będa to nie za świeżutkie.. jej a Ty takie domowe zjesz ale Ci fajnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agnik - faworków to nawet ja bym zjadła kilka dni o nich myślę ale niestety sama nie potrafię ich zrobić raz próbowałam ale nic z tego nie wyszło, a o tej sałatce z sałaty lodowej to od rana myślę żeby zrobi ją na kolację tylko jak mój wróci z pracy to po zakupy na tą sałatkę u nas w mieście widziałam plakat szkoły rodzenia od 26 tc, a w przyszpitalnej szkole rodzenia zajęcia są od 20 tc luciola smutne jes to co spotyka niektóre z nas :(, ja z każdym bulem brzucha boję się żeby sytuacja się nie powtórzyła i uważam na siebie czasem myśle że aż za bardzo ale teraz wolę chuchać na zimne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×