Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fiolcia84

termin czerwiec 2011

Polecane posty

Gość mam pytanko...
hanka gratuluję synka ,i to dużego :-) ty chyba i tak będziesz miała cc ,bo pewnie powiedzą ci że za krótka odległość od pierwszej cc.przynajmniej tak miała moja szwagierka i u niej różnica była chyba 2-2,5 roku między porodami. ale nie wiem czy wszędzie tak jest .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka pyszka
hania ale będziesz miała duuużego chłopa:D zawsze to lepiej:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja Dzidzia ma 300 gram, ale to jest dopiero 18 + 5 tc . Ciekawe czy się potwierdzi ta 60% dziewczynka , no ale dowiem się tego za 2 tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka przetłumaczyłam sobe ta stronke i sie z leksza zdziwiłam :( Dobrze ze nie kupuje wózka z żadnej z tych firm :) Ciekawe jak wyszedłby test mojego wózka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko...
macie może jakąś tabelkę gdzie jest pokazana waga dziecka w poszczególnych tygodniach? zaczynam się martwić że moja mała waży 300g jak na 20-21 tydzień a wasze maluchy takie duże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko...
no skoro mówi to pielęgniarka to jestem spokojniejsza:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam pytanko, moja dzidzia też ważyła 300g w 20 tygodniu. Tu jest link do fajnego kalendarza, mówią ile powinno ważyć dziecko w każdym tygodniu: www.mamazone.pl W poprzedniej ciąży w ogóle lekarz nie podawał mi wagi dziecka, na porodówce z USG wyszło, że będzie ważyć ok 3700g, a moja Dziewczynka ważyła aż 4020g. Nie masz sie co martwić. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko...
w tej uśrednionej wadze co do 5 m-ca mieści sie w przedziale więc pewnie ok , a ja sobie wkręcam myśli złe . taka jestem już :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez jak dziwczyny zaczeły podawac jaką wagę mają ich kruszynki to sie troszke wystraszyłam ale wiem ze kazda dzidzia sie rozwija po swojemu więc nie mamy sie co martwic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewcia_ wiem ja i moje żelazo nie lubimy się chyba bo to mój odwieczny problem ale wszystko mam pod kontrolą:) jestem monitorowana i jest dobrze. Mimo to często muszę sie zmuszać bo buraczków bo przerobiłam już wszystkie postacie: krojone, tłuczone, ścierane na tarce, w soku, na surowo:D A widziałam dzisiaj fajne body ale nie kupiłam:( bo były albo różowe albo niebieskie :) miały fajny napis: kocham mojego tatusia i kocham moją mamusie, pewnie za tydz. sie skuszę:P bo juz mnie nosi jak cholera:D Dziewczyny czy wy też jesteście głaskane po brzuchu:D? Bo ja tak dziewczyny chcą sie ode mnie" zarazić":D Jutro na obiad mam ryż z papryką i pieczarkami taki duszony w woku a do tego filet z kurczaka na ostrooooo:) A tak napisałam bo jakoś dzisiaj o jedzeniu myślę. Dobranoc dziewczynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje kochane za gratulacje:) ja mam cichą nadzieję że te 80%zamienią sie jednak na dziewczynke:):P taka mialalm wizję..juz chcialam kupic cos rozowego:P a teraz mam tyle ubranek dla malego ze nie bede kasy specjalnie wydawac. musze pokoj Eryczkowi urzadzic. Ja za chwilę się kładę spac bo wykończona dzisiaj jestem... i Sie od rana dzisiaj denerwowalam..mam taka głupią bratową ze szok. PRzez tygodnie sie do mnie nie odzywa...a jak przyjdzie dzien wizyty u lekarza to od rana pisze i dzwoni czy jestem juz po wizycie...i tak jest co miesiac. i jeszcze wie ktory to tydzien i jaki to dzien.ona chyba ksizke o mnie pisze. teraz jeszcze bedzie kodowala ile maly wazy... chyba nastepnym razem do niej zadzwonie i sie zapytam kiedy mam wizyte i na ktora godzine...kiepsko u mnie z pamiecia w tej ciazy...hehe chyba tez by was takie cos denerwowalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiunia
czesc dziewczyny umnie nieciekawego poczatku roku ciag dalszy musielismy wrocic wczesniej ze wsi bo dla meza wyrostek bolal wiec wrocilismy dzis kolo 18 no i zostal w szpitalu bedzie mial operacje dzis albo juz ma bo wlasnie przestal wysylac sms ehh , pecha ciag dalszy kiedy to sie skonczy w poniedzialek z zuza jeszcze do lekarza zobaczymy co ejszcze tam powiedza z tym guzkiem czy to wkoncu tluszczak czy cos innego ehh , postaram sie nadrobicto co pisalyscie bo pewnie nie zasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasiunia głowa do góry, mój mąż też miał operację na wyrostek 2 lata temu i gdyby nie to ,że po zabiegu dostał zapalenie dróg moczowych, to po 2 dniach wyszedłby do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiunia
a jak robia pod narkoza czy miejscowe znieczulenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiunia
no juz ciocia dzwonila ze po operacji wiec pewnie pod narkoza bylo bo mowila ze wybudzili , teraz oby bez powiklan i szybko wypisali , tak nie lubie szpitali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiunia - nie martw sie mój mezul tez miał wyrostek operowany a dwa lata temu po tej samej stronie przepuklinę pachwinową. Na drugi dzień juz w domku był :) Z córcią napewno bedzie wszystko oki, musisz tylko w to uwierzyć :) Ja baaardzo mocno trzymam za Was kciuki. Połóż sie spać ze świadomości że jutro bedzie nowy dzień i napewno będzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko...
hanka mam prawie to samo co z bratową. też cały miesiąc nie pyta ale jak już po wizycie odwiedzam ich ,czyli rodziców no i brata z rodziną . to zaczynają sie pytania a ile waży a jak tam dzidziuś a jakie badania itp... szok mnie to wkurza . bo jak była w obu ciążach ona to ja jej nie pytałam tylko czekałam kiedy urodzi , sama też nie zwierzała się z tych spraw . więc jak pyta o coś to ja mówię że wszystko dobrze itp. nic więcej sie nie dowiaduje . Powód dlaczego tak postępuję? bo ona udaje że wszystkie rozumy świata pozjadała co do ciąży i innych dziedzin życia. nie zdążę skończyć zdania na jej pytanie a ona "ja wiem wiem to to i to będzie .." kiedys zapytała o wynik glukozy , u mnie było 84 a przedział 70 -1o6 . no i ona do mnie to prawie dolna granica jedz czekoladę co dziennie . no a lekarz powiedział że jest ok . no i jak jej opowiadać o przebiegu ciąży ,bardziej mnie zestresuje i tyle. kasiunia będzie dobrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
For malinowa - dałaś mi przepis na mój dzisiejszy obiadek, dzięki :) do ryżu dodam jeszcze marchewkę z groszkiem...mniam...... Hania - puść w eter jakąś inną datę kolejnej wizyty, aczkolwiek z drugiej strony miło, że się interesuje...moje szwagierki jakoś się mną nie przejmują od dziś zaczynam brać furaginę, bo leukocytki w moczu mi towarzyszą ) wczoraj udało się "być skopanym" przez siostrzyczkę mojemu starszemu. przyłożył łapki do brzucha i chyba z godzinę wyłapywał kopniaki. a ja w tym czasie czytałam książkę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry dzieczyny. Ale mnie wczoraj mój szef wkurzył.Masakra.Paracuje w fabryce.Jest to w miare przyjemna praca,ale nie dla kobiety w ciąży.Na początku pracowałam w biurze (na zastępstwie)ale jak kolezanka wróciła niestety zaczęłam stać na lini produkcyjnej.No i dla szefostwa nie ma w tym problemu,i znowu slyszałam ze ciąza to nie choroba.Teraz jak jestem na chorobowym to sie zaczęły telefony.A jak sie czujesz,a kiedy wracasz,itp.powiedziałam mu że dzisiaj znowu ide do lekarza bo brzuch mnie boli(w sumie to prawda).a ja juz mam załatwione L4 ale tego mu nie powiedziałam.Poprostu musze go kłamać,Mam już tego dość.Lekarka zrozumiała że sie męcze, że mnie plecy,nogi bolą.Po całym dniu na nogach miałam dość.Musiałam trzymać mocz bo nie zawsze mogłam wyjść,a jak wychodziłam to już glupie komentarze innych.Poprostu atnosfera zrobiła sie nie dozniesienia.Jak pomyśle że bede musiała tam jechac chorobowe zawieść to mnie skręca:( Naszczęscie po macierzyńskim nie wróce do tej pracy,mam zamiar szukać czegoś innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko....
może wiecie kiedy pojawia się w sklepach m jak mama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry!! Izunia-a Ty w Pl mieszkasz? ja nie wiem co mam z tym spaniem. Kładę się w miarę normalne, tj. ok.23 i zasypiam od razu. Rano się budzę tak jak Tomek wstaje,a potem śpię dalej do 9. Pomimo najszczerszych chęci nie potrafie się zwlec wcześniej. Do tego takie bzdury mi się śnią!! Dziś mi się śniło,że z mojego młodszego brata książek (on jest maniakiem zwierząt,a najbardziej tych wszystkich dzikich!!) wyszły wszystkie dzikie zwierzęta: gepardy, pumy itd. i chciały nas zaatakować. Obudziłam się tak przerażona,że szok!! Poza tym moja dzidzia wczoraj się ociągała z kopaniem mamusi. Przed wczoraj szalała,a wczoraj tylko kilka małych kopniaczków. Dziś też od rana tak delikatnie. Mam nadzieję,ze się rozkręci :-) Jak włączę drugi komputer to zeskanuję Wam moją Lilcię i wrzucę na pocztę :-) Kasiunia-jak tam mąż? wszystko ok? Co do obiadu to ja dziś robię ten boloński garnek z "Pomysłu na". Szybko i mam nadzieję,że będzie smacznie! A jutro planuję wyrwać męża na uroczystą kolację.W poniedziałek mamy rocznicę ślubu,ale że w sobotę on jedzie na poligon ja do rodziców to nie ma możliwości. Wiec chcę by ten piątkowy wieczór był taki wyjątkowy chociaż!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam pytanko...
agnik faktycznie masz dziwne sny nie pozazdrościć ;-) z kolacją fajny pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angnik-nie ja mieszkam w anglii,wiem że w polsce nie byłoby problemu,ale tutaj...masakra.O wszystko trzeba sie prosić,a czasami nawet kłamać,bo inaczej cię zajada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Gwiazdeczki Uporczywe przeziębienie daje mi w kość już od tygodnia Syropki nie pomagają aż strach pomyśleć czy dzidziolkowi krzywda żadna się nie dzieje..... Idę dziś na usg 3D - koszt 250 zł majątek ale niestety w Łodzi nic nie znalazłam tańszego :( Mam nadzieję, ze będę miała 100 % pewności czy to dziewczynka bo tekst mojej pani doktor ze na 50% to raczej chore:( No nic zyczę Wam miluśkiego dnia - dam znać jak wrócę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiunia
czesc dziewczyny z mezem chyba ok wycieli wyrostek , no i lezy pod kroplowkami jesc i pic niemoze wypuszcza jak wszystko ok to moze wsobote ,przenoszony byl ten wyrostek no i mam nadzieje ze bedzie ok snila dzis mi sie moja coreczka z brzuszka pierwszy raz , nie widzialam jej nie pamietam czemu ale wszystkie mowily ze sliczniutka czarnulka wiec ta moze bedzie podobna do mnie bo pierwsaa to wykapany tatus zaraz postaram sie wrzucic zdjecie z usg na poczte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×