Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość motylek987

Motyle w brzuchu - wielkie jak helikoptery - niestety nie do męża

Polecane posty

Gość Sympatic sweet joy
to powyżej - do zawsze szczerego. Dokładnie. To co się sprawdza u kochanka, nie zawsze u męża jest zaletą. I odwrotnie. Co nie oznacza, że trzeba mieć jednego i drugiego, oczywiście. Jednego się ma, drugiego się pragnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sympatic sweet joy
zawsze szczery - jeżeli liczysz na to, że tu załapiesz jakąś zajętą laskę, to jesteś w błędzie. Idź sobie na inny topik, albo załóż swój własny. Widać, że masz jakieś kompleksy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przynajmniej topik "kochanki" w niedalekiej przyszłości ma szansę przeżyć swój renesans:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZS - ja nie mówię, że jestem idealna, bo kawał ze mnie cholery i zawsze mówiłam, że jestem wredna i nie dam sobie w kasze dmuchać. Co jednak dotyczy spraw rodzinnych staram się być po prostu dobrą osobą, przede wszystkim matką, tatuś ma gorzej i ciężko mu być dobrym, ciepłym, nienerwowym tatusiem... ale nie wracajmy znowu do tego, bo się zrobi mętlik. Koleżanka ma rację, że w sumie to co było na początku z mężem jest zbliżone do tego co mam teraz z Nim, wiadomo, minął już jakiś czas, przyszła codzienność i euforia zniknęła. Ale pewnych zachowań nie da sę porównać, ten zakazany owoc jest inny, inaczej smakuje, fajnie, przeżyłeś takie coś kiedyś ZS???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sympatic sweet joy
nie mamy sobie nic do powiedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To może ja.....
Motylku- Coś Ty :-) Zawsze Szczery to chodzący ideał :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie wracajmy znowu do tego, bo się zrobi mętlik wrecz przeciwnie, powinnas wiecej myslec wlasnie o mezu, o naprawie relacji z nim zamiast oddawac sie helikopterowym iluzjom w smolenskiej mgle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zresztą zobaczymy, może jak sie spotkamy, powie "było, minęło, pa'' i będzie po sprawie, wpadnę w lekki dołek, jakoś się z niego wygrzebię po jakimś czasie i wrócę do codzienności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak w ogóle co facet, który jest "idealny", ma idealne życie, cudowną kochająca i kochaną żonę całymi dniami robi na kafe???????? - to do Ciebie ZS , bo coś mi tu nie pasuje w tym całym pięknym Twoim świecie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oho zaczęło się najlepszą obroną jest atak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmm1
Szanowne Panie: "To może ja" i "Motyl...". Jesteście jedną osobą czy dwiema ? To ma być jakaś prowokacja czy piszecie (piszesz) jakąś pracę z socjologi, psychologi czy czego tam jeszcze ? Niezależnie od tego czy chodzi o jakieś opracowanie czy naprawdę macie (masz) opisywane dylematy to chyba zostały dostarczone już wszystkie możliwe opinie, temat się wyczerpał i nic więcej już się nie da wymyślić, kręciecie się w kólko. Kolejne "ale", "może jednak" i inne próby szukania argumentów usprawiedliwiających Wasz (Twój) zamiar niczego nowego nie są w stanie wygenerować. Jeśli tego nie rozumiecie to macie jeszcze jeden problem, tylko trochę innej natury - problem ograniczonego intelektu. Z moralnego punktu widzenia sprawa jest prosta, nie podoba się małżeństwo z tym mężczyzną i nie chce się, albo już zostały wyczerpane możliwości naprawy wzajemnych relacji, rozmówcie się podzielcie i rozejdźcie, a później róbta co chceta. Tak najzwyczajniej w świecie jest uczciwe. Jak się z tym dalej nie możecie pogodzić i chciałbyście mieć męża i jednocześnie osobno kochanaka... to brzytwe macie już w ręku, teraz trzeba już tylko się nią pochlastać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To może ja.....
Do hmmmmm - Jeśli chodzi o mnie - nie mam sobie nic do zarzucenia :-) A oberwało mi się, jakbym Bóg wie ile małżeństw rozwaliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nastała cisza.... no tak, bo jakby już temat wyczerpany, można już tylko powtarzać te same stwierdzenia, albo jak to zazwyczaj..... robić jazdy .... ;) 11:50 motylek987 a tak w ogóle co facet, który jest "idealny", ma idealne życie, cudowną kochająca i kochaną żonę całymi dniami robi na kafe???????? - to do Ciebie ZS , bo coś mi tu nie pasuje w tym całym pięknym Twoim świecie.... Motylku, przecież męskiego nicka nie jest tak trudno założyć .... to może zrobić każdy.... że tak powiem, nawet ksiądz, więc dlaczego się dziwisz, że ktoś próbuje stworzyć chociaż na kafe... idealny image? ....tak, tak, wiem, szczeruś ale już dawno nie napisałeś słowa kretynka, daję Ci sposobność:) czuję, że się męczysz .... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, to zakończmy temat, bo rzeczywiście wszystko zostało już powiedziane... a tak na marginesie - fajnie mi się pisało, dawno mnie tu nie było... dzięki za towarzystwo, jakby co będę zaglądać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
„wiesz, motyle zawsze są na początku, tylko po jakimś czasie znikają, pojawia się codzienność i wychodzą na światło dzienne inne niedociągnięcia, małżeństwo zasypia, znika czułość - robi się pustynia... „ a dzieki komu znikaja?? Tylko dzieki mezowi? Tak, tak, zaraz sie poprawilas i zrzucilas cala wine na meza, ale to pozniej. „i nagle pojawia się ktoś inny -haha z nieba ci spadl, biedaczko :) tlumaczenie nr 1 BRAK MOTYLKOW W BRZUCHU, POJAWIA SIE ON! :D haaa... „i tu pojawia się problem kobiecego umysłu... prosze Cie, nie uogolniaj, bo mi wstyd. Nie wszystkie kobiety sa takie, jak Ty, zrozum to w koncu dziewczyno. Wytluamczenie nr 2 TAKI KOBIECY UMYSL. Brawo, autorko :) „on jakoś nie widzi problemu, bo jest pracuje i to jest dla niego najważniejsze, bo dziecko go denerwuje, bo jest nerwowy i nie umie znieść krzyków i wrzasków 3latka, który wiecznie przybiega do mamy, że tata krzyczy hahaha pewnie:D mamusia dobra, choc szweda sie z innymi fagasami, ale tatus zly, bo krzyczy. Tak jest, nie ma to jak tlumaczenie nr 3 MOJ MAZ JEST ZLYM MEZEM I OJCEM. Smiechu warte kobieto. Ja bym sie zalamala jakbym miala matke z taka filozofia jak Ty :) „Dominik, albo tak zraniła Cię kobieta, że wszystkie szufladkujesz w odpowiedni sposób, albo coś innego jest w Twoim życiu nie tak...w Twoich wypowiedziach jest tyle zła i negatywnych emocji, że zastanawiam się skąd się to bierze. Nie oczerniaj kobiet a Ty co robisz pusta dziewczyno? Oczerniasz kobiety sugerujac, ze kazda ma taki umysl maly jak Twoj :) Tak , tak, u Dominika jest COS NEI TAK, za to u Ciebie wszystko w porzadku. „powiem Wam tylko - nie życzę Wam takiej sytuacji, nie prosiłam o nią, nie szukałam,nie dążyłam do niej -tlumaczenie nr 4- FATUM. Tak jest, bohaterka tragiczna:D sama sobie zaprzeczasz. Tu niby taki niefart, a inna wypowiedz jestes szczesliwa jak malo kto:D „mój mąż tak na dobrą sprawę jest fajnym facetem, zaradnym, inteligentnym -wez sie zdecyduj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) pod tym nickiem też Cię można poznać bufonie :) i jeszcze raz pytam jaką opcję obieramy: 1. nie ma fatum, każdy jest kowalem własnego losu? Każdy może sam podejmować decyzję co do motylków, a potem żyć z konsekwencjami i wyrzutami sumienia.... czy.. 2. radzimy komuś i jednocześnie żądamy, by w 100% zrozumiał nasze intencje i postępował wg wymienionych wskazówek, nie ma możliwości wyrażenia własnego sprzeciwu, a tym samym pogodzenia się z konsekwencjami. Na coś się trzeba zdecydować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomniałaś pójść na swój ulubiony top i wkręcać innym, że ty tylko z pozdrowieniami i dobrym sercem i , że nie zaczepiasz nikogo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13:46 [zgłoś do usunięcia] ike zapomniałaś ...... O masz, zapomniałam chyba zamknąć lodówkę i coś wyskoczyło... ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt! przecież znowu to ty tu sobie spokojnie od dawna pisałaś a reszta wpełzała się przystosunkować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×