Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

balbiina

Lipcówki 2011

Polecane posty

a ja mam chyba dziś gorszy dzień dziś 17 tydzień 2 dzień i nie czuję ruchów dziecka. wiem, że to może za wcześnie tym bardziej, że to pierwsza ciąża ale denerwuję się a w poniedziałek byłam na usg i Antoś szalał jak szalony więc co mają powiedzieć dziewczyny, które ostatnie usg miały 3 tygodnie temu, szkoda, że nie ma innego domowego sposobu na sprawdzenie co mały robi ale cóż matki polki chyba tak mają, czasami myślę, że szkoda, że mój mąż nie jest ginekologiem miałabym usg na zawołanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaraz go zasłodzę, wtedy go zemdli i będzie się kręcił hihihhiih :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja jade dzisiaj z mezem , synusiem , i znajomymi do Wisły wyjazd o 16 . tylko mi sie strasznie nie chce ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e-budka - na pewno wszystko dobrze teraz nie możesz się doczekać ruchów a potem będziesz błagała o spokój jak będziesz miała zmasakrowaną wątrobę i żebra ;-) Ja na ostatnim usg byłam będąc w 14 tygodniu - i będę czekać do następnego do 23 tygodnia a narazie jest19 tydzień i 2 dzień. Niby ostatnio będąc na wizycie mogłam sobie posłuchać serduszka, ale to nie to samo. Czuję małego codziennie rano i wieczorem ale i tak martwię się czy rośnie i rozwija się prawidłowo. Samopoczucie u mnie dosyć dobre. Od kilku dni mam taką ochotę na przytulanko, że muszę potem w ciągu dnia odsypiać intensywne noce ;-) Jak mąż narzekał przedtem na to że nie chciałam tak teraz biedny nie daje już sobie ze mną rady ;-) Przeraża mnie trochę, że czas leci tak szybko. Z jednej strony chciałabym mieć dzidziusia już przy sobie a z drugiej mam wrażenie, że nie wyrobię się z wszystkim na czas. Miałam się zabrać za kompletowanie wyprawki ale nadal nie mogę się zebrać, nieśmiało spoglądam na półki ale nie mam odwagi jeszcze nic kupić ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nie zartujcie z tymi mroczkami przed oczyma, bolem brzucha i innymi objawami, ze sie robi slabo, nie chce straszyc, ale moze to byc objawem zaczynajacego sie stanu przedrzucawkowego. To sie akurat zaczyna najczesciej okolo 20 tygodnia ciazy. Koniecznie udajcie sie z tym do lekarza, trzeba skontrolowac cisnienie, bialko w moczu, wage ciala, itd. Nieleczony stan pre-eklampsji jest powaznym zagrozeniem, natomiast przy odpowiedniej diecie i trybie zycia oraz czestej kontroli cisnienia , nawet 2 razy dziennie, nic matce i dziecku nie grozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Mnie coś dziś głowa boli, no i chyba weszłam w okres gdy moje tzw. "roztargnienie ciążowe" sięga zenitu. Ostatnio na pół dnia zostawiłam pod blokiem samochód wraz z kluczykami w stacyjce i zorientowałam się dopiero po kilku godzinach, gdy to chciałam gdzieś pojechać i w domu zaczęłam szukać kluczyków. Dziś natomiast przebiłam sama siebie. Rano pojechałam w kilka miejsc, załatwić kilka spraw, na pocztę, do szpitala zorientować się w sprawie szkoły rodzenia, na koniec do PZU, gdyż mam tam pewną sprawę do załatwienia, zaparkowałam samochód nieopodal i poszłam załatwiać. To PZU jest w sumie nie daleko mojego domu, jak już załatwiłam co miałam załatwić, wychodzę i idę do domu... PIESZO(!), dopiero blisko domu się zorientowałam, że przecież byłam samochodem :D No nic to :D wróciłam po niego :D co tam miał tak samotny stać ;) Co do tych objawów, o których pisze Ela, to ja tak samo pomyślałam, że chyba lepiej żeby tego typu objawy posprawdzać, tak na wszelki wypadek, zwłaszcza chyba nadmierne puchnięcie jest niepokojące - przynajmniej mój lekarz za każdym razem zwraca mi na to uwag. Oczywiście nie chcę nikogo straszyć i zapewne i tak wszystko jest ok, ale ja wychodzę z założenia, że czasami lepiej dmuchać na zimne. Idę kończyć przygotowywać obiad, bo przyszły tatuś zaraz wróci z pracy i będziemy wcinać :) Miłego popołudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała_mii:)
Hej dziewczynki! ja po 3 tyg L4 wróciłam do pracy ...nawet nawet zleciało choć nie ukrywam ze przyzwyczaiłam się do siedzenia w domku :) dzis troche kłuje mnie w prawym boku ale to pewnie albo nieszczęsne zaparcia albo wszytsko się rozciąga ... w niedziele 18 tydz :) Kasztaanka dziękuje bardzo za informacje zapytam położną a co do wiosny to ja też juz ją nawołuje!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Mii, nie wiem czy o taki ból chodzi, ale ja też nie wiem jak zazwac swój, bo podczas siusiania, jak troszkę dłużej siedzę na kibelku to mie tak jakby te mięśnie z warg sromowych bolą...nie wiem jak inaczej to nazwac. a jak wstanę to się tak jeszcze utrzymuje przez jakiś czas:( Freuilne, ja mam tak samo z biciem serce, też czuję je wszędzie, bije jak oszalałe... Ja dziś po wizycie:( ....martwię się, bo lekarka mi 'tam' mieszałą i mieszała, w końcu powiedziała, że tam coś z szyjką mam, nie wiem co dokładnie, bo się cała postresowałam jak mi powiedziała, że jak się nie poprawi to trza będzie iśc do szpitala i założyc jakiś krązek... Czy któraś z Was wie coś więcej na ten temat??po co to się zakłada i w ogóle??ja zamiast zapytac to mnie zaraz stres zjadł i o nic nie zapytałam, ale zaraz poczytam w necie, chyba że Wy podpowiecie. Poza tym z moczem zaś coś nie tak. Za 2 tyg zaś wizyta, bo muszę powtórzyc mocz i tą szyjkę obejrzy: oby się jej poprawiło. Przepisała jakiś antybiotyk i kazała brac nospe przez te 2 tyg. Mam nadzieję, że następna wizyta będzie udana. Będę wtedy w 20tyg i ma też dac skierowanie na usg połówkowe. To tyle... pożaliłam się troszkę. Jak któraś coś będzie wiedziała to czekam na informację... będę wdzięczna. a póki co miłego wieczoru życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu, z tego co piszesz, chyba masz skracajaca sie szyjke. Powinnas wiecej wypoczywac i unikac wysilku i stresu. Ten krazek na szyjke nazywa sie pessar, tutaj na kafe jest caly watek mu poswiecony, poszukaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu, tak jak Ela pisała, skracająca szyjka, a co za tym idzie zakładają pessar lub czasami szew na szyjkę macicy, to po to by się nie skracała i by uniknąć przedwczesnego porodu. Ale nie martw się nic na zapas, połowa moich koleżanek miała tą przypadłość w ciąży i wszystkie co do jednej mają piękne zdrowe dzieci i terminowo donoszone ciąże. Nie ma się co stresować, tylko słuchać lekarza, odpoczywać i w odpowiednim czasie założyć ten krążek jeśli trzeba. Będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czemu tak wcześnie?? dziewczyny na tym innym forum piszą o 24, 27 tygodniu... u mnie zaledwie18,5 tyg:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie potrafi odpowiedzieć na to pytanie, bo nie znam się na tym za bardzo, ale wydaje mi się, że założenie tego krążka załatwi sprawę i tyle. Czy w tym tygodniu, czy za 3-4 tygodnie, pewnie na jedno wychodzi, przecież działać pewnie będzie tak samo. Tej wersji się trzymaj i grunt to nie czytać za wiele na necie i różnych forach, bo tylko się nakręcisz i zestresujesz - zupełnie niepotrzebnie. Mojej przyjaciółce pani doktor na pytanie czy komputer w ciąży jest szkodliwy, odpowiedziała: "nie, jeśli tylko nie korzysta się w nadmiarze z internetu" :D Myślę, że to święta prawda, czytamy, porównujemy się z innymi, czytamy o ciężkich przypadkach i nic tylko nerwy, stres, a to wszystko niepotrzebnie. Najważniejsze to słuchać lekarza i robić to co każe, w końcu wie co robi, poczytać można, ale pamiętając, że każda ciąża jest inna, jak i każda z nas jest inna. Będzie dobrze. Zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malinówka376 skąd ja to znam, niestety. Dobre masz wrażenie że w toalecie w kółko są zarazki bo przecież po każdym korzystaniu tam ich przybywa. wcześniej wystarczyło normalne dezynfekowanie domestosem, a teraz to ja przed każdym pójściem na "tronik" myje sobie nawet klapę i deskę, schizy mam co? ale jak się wyleczę to mi przejdzie. sek w tym ze z łazienki korzysta cała rodzina nie tylko ja z mężem, oprócz nas jeszcze 3 osoby no nie wspominam o gościach jak się czasem trafiają i nie wiadomo co tam w sobie noszą. twój małżonek nie musi iść z tobą po leki na to ustrojstwo bo twoja gin i bez jego obecności wypisze receptę odpowiednio wystarczy ze potem będzie regularnie zażywał. Uwierz mi to pomoże bo my przerabialiśmy to przed ciążą, a przed ślubem tez nam się kiedyś zdarzyło i mój nie sprzeciwiał się tylko grzecznie leczył razem ze mną, oczywiście w trakcie kuracji należałoby zastosować kwarantannę w przytulankach a na gardziołko polecam płukanie roztworem soli emskiej lub nawet zwykłej soli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeszcze jedno zapomniałam dodac: mówiłam też o tych mega mocnych bólach pleców, to też powiedziała, że jak tak dalej będzie to lepiej też mnie w szpitalu położyc, żeby to ortopeda zobaczył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ! Dopiero co marudziłam ze dzidek się nie rusza. A tu niespodzianka: wczoraj delikatne dotykanie a dziś wyraźne puk, puk :) U mnie to w 16t 5d. Az tym pulsowaniem w ciele to chyba nasze tętnice teraz mają podwójną robotę i szleją. Gdy położę ręce na brzuchu, mam wrażenie że nawet w palcach mi tętni :) Bardzo wam współczuję z tym bólem i pieczeniem. Od lat choruje na nerki i przy każdym zapaleniu mam wrażenie że mnie ch...ol..ers...two zeźre :( Pocieszyłyście mnie z tym kibelkiem bo juz myślałam że wpadam w jakąś paranoję, a tu sie okazuje że te stwory, to zwykłe strachy ciążowe :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu nie martw się :) Mam założony pessar od ok 3 tygodni ze względu na skracającą się szyję macicy, zakładanie krążka nie jest bolesne, może założyć go lekarz w szpitalu lub ambulatoryjnie. Ja miałam zakładany pessar w szpitalu, po założeniu troszeczkę krwawiłam, bo mam taką szyjkę ukrwioną niestety. Potem jak już masz pessar pojawiają się wodniste upławy, żebyś się nie przestraszyła, że odchodzą Ci wody płodowe i musisz zakłądać na noc globulki dowcipne, żeby do jakiejś infekcji nie doszło. Jakbyś miała pytania to pisz, odpowiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mała_mii:)
kasia508 nie martw sie kochana tym krażkiem lepiej go założyć nawet tak wcześnie i donosic dzidzusia niż czekac do tego 24 tyg,lekarze wiedzą co robia a na twoja korzyść na pewno!!! uszy do góry będzie wszytsko ok! a te moje bóle przy siusianiu to nie takie że wargi bolą czy coś tylko mozna to porównać np.jak dłuuugo dłuuugo chce się siusiu i sie wstrzymuje ( w ciązy nie powstrzymuje i biegam co pól godz ;/ ) a później się idzie i tak boli jakby oddawanie tego moczu tak bardziej na wzgórku...kurde nie wiem jak to opisać bo to takie dziwne;/ kubolinka super że już czujesz ruchy :D:D:D u mnie 17,tydz 5 dzień i nic :( czekam wytrwale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kocia-Rybko, a musiałaś zostac w szpitalu po tych krwawieniach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję Dziewczyny za słowa otuchy, ale i tak się martwię, bo ja to panikara jestem, jak też było widac na wizycie :/ . Dzwoniłam do mamy powiedziec jak po wizycie i mi powiedziała, że też to miała zakładane jak była w ciąży z moim młodszym bratem (ok10 lat temu), więc to może dziedziczne...??...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do szpitala trafiłam ze skurczem, który powodował skracanie się szyjki. W szpitalu najpierw wyciszyli skurcze, a potem założyli pessar. Jeżeli nic Ci nie dolega, to lekarz założy Ci pessar w gabinecie i nie będziesz musiała zakładać go w szpitalu. Standardowo nie występują krwawienia po złożeniu pessara, ale ja mam taką szyjkę i trochę krwawiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no mnie też już co jakiś czas łapią skurcze:( najczęściej jak się troszkę szybciej obrócę na drugi bok, albo jak za szybko wstanę, ale w innych sytuacjach też. No i miałam jeden taki dzień, że dośc mocno mnie bolało wieczorem i powiedziałam o tym lekarce...zapytała co zrobiłam, a ja jej, że 1 nospe wziełam, ona:czy pomogło? a ja jej, że nie wiem, bo tak bolało, że w końcu zasnęłam a rano było ok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu na skurcze bardzo dobry jest magnez :)Ja już czasami nie wiem czy mam skurcz (twardnienie macicy) czy mały się przesuwa i tak skórę lekko napina. Jestem szczupła, łożysko jest na tylnej ściance macicy, więc dziecko jest prawie pod skórą, czuję każde jego kopnięcie, pyknięcie, szurnięcie. Widzę jak mi brzuch podskakuje i jest czasami krzywy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dziś straciłam głos kompletnie, tzn mówię tak cicho że nikt mnie nie słyszy w sumie, bo jak mówiłabym normalnie to gardło jeszcze bardziej mnie boli i piecze, koszmar. Płuczę szałwią, ale chyba niewiele to daje. Niestety od soli mnie strasznie mdli, aż cięzko lyknać mi to do buzi koszmar. calla-a propo toalety to jeśli Ty masz schizy to ja też,bo czyszczę dokładnie tak samo :P kocio-rybka- ja równiez coraz częściej widzę jak brzuch mam krzywy, np jak już leze na plecach to z jednej strony prawej lewej mam wybrzuszenie ;) takie fajne uczucie w dodatku, Moj mąż sie smieje ze dziecinka w klebuszek sie zwija i przytula wg upodoban do ktoregos boku :) Dzis leze w lozku, nasmarowalam sie mascia kamforowa owinelam szyje chustka, cos glowa zaczyna mnie bolec. Mężulek dom sprzątnie ;) miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Weszłam dziś na wagę - 66 kg dodam że przed ciążą ważyłam przy wzroście 170 cm - 58 kg ... Jeszcze 10 lutego ważyłam się będąc u lekarki i waga wskazywała 62,5. Jestem przerażona ;-( Czy jest tu któraś, która przywaliła na wadze od początku 8 kg. Niech mnie któraś podniesie na duchu, że nie jestem sama ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja odbywając wizyty co 4 tygodnie śrędnio miałam max 0,5kg na plusie, teraz byłam u mojej doktor po dwóch tygodniach od poprzedniej wizyty i mam już 1,5na plusie. Przy wzroscie 165, przed ważyłam 58, a teraz mam 4,5kg na plusie i czuję się jak balon, zwłaszcza wieczorami. Nie byłam kompletnie przygotowana na tak drastyczne zmiany wagi i że tak to ujmę objętości, mimo że razem z męzulkiem bardzo chcemy tego dziecka to jednak czuję się brzydko i uwagi osob z rodziny na temat mojego wygladu nie sa dla mnie mile, choc oni mowia to w zarcie to czasem robi mi sie przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×