opieczka2 0 Napisano Listopad 25, 2010 Paulinka mam podobnie. bo trzymam sie diety a efekty marne.. ale wytrzymajmy chociaz do swiat. moz nasze organizmy potrzebuja dluzszego czasu zeby sie dostosowac do diety, nie wiem sama.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
paulinka8112 0 Napisano Listopad 25, 2010 Opieczka ja racze myślę, że to nie dla mnie albo tłumaczę to sobie tak, bo chce jak najszybciej się z tego uwolnić, jeszcze do niedawna myślałam, że takie odżywianie to sama przyjemność, tylko nie mam już patrzenia na ryby, jajka w różnych postaciach. Skręca mnie jak gotuję coś w domu i nie mogę zjeść normalnie jak człowiek, tylko się wyrzekam wszystkiego, słodzik przyprawia mnie o dreszcze ten smak nie wiadomo czego. A jak patrzę na owoce i poczuję zapach mandarynki to wariuję i wychodzę z domu :/ A co najlepsze nie wiem czy wiecie, ale nie wchodzę na wagę, bo waga mnie nie interesuję, ale chodzi o wygląd i samopoczucie.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niewidzialna... 0 Napisano Listopad 25, 2010 paulinka ja też nie mogę tego słodzika, zrobiłam pralinki taka pełna nadziei że zjem coś dobrego i słodkiego a tu lipa no nie smakuje mi ten słodzik jest okropny i jak robię obiad to też mnie skręca i też mam dość tego ale może wyjściem jest metoda 1/1 bo 5/5 to strasznie długo i ciężko mi idzie :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
paulinka8112 0 Napisano Listopad 25, 2010 Ja mam teraz za sobą po grzesznej niedzieli czwarty dzień protein, w niedziele warzywka i będę szła tym torem 1/1 podobno te same efekty i ta 2 faza to podobno najwięcej kg idzie, a ja praktycznie cały czas na proteinach. Zobaczymy może dam radę, dzisiaj też zjadłam sporo węgli, bo jadłam ptasie i nutellę, już nie mam pomysłu co jeść, jutro chyba nic nie zjem, będę mniej sfrustrowana, zrobię oczyszczanie cały dzień na wodzie.. i w sobotę warzywa może wprowadzę delikatnie, nie jest aż tak ciężko, bo tak jak jadłam dzisiaj te kajzerki z otrąb pszennych to jak chlebek razowy, ale owoce i takie mam w sobie uczucie jakby to była micha witamin, czuję po sobie, że tak bardzo ich potrzebuję Kocham Mandarynki i ogólnie owoce cytrusowe, bo do słodyczy mam już takie podejście, że to złe chociaż i tak w sklepach z półek bardzo szczerze uśmiechają się do mnie.. yhhh Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katafalk 0 Napisano Listopad 25, 2010 dziewczyny, trudno. Kryzys oznacza, że organizm walczy o zachowanie tłuszczu. To ponoć dobry znak. Jeśli się nie poddamy, organizm tę walkę o tłuszcz przegra i da spokój z zachciankami. Jak to dzis przeczytałam, to mi sie polepszyło. Ja robię 1/1 i czuję się świetnie, oprócz jak miałam kryzys, kiedy to byłam głodna i słaba. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
opieczka2 0 Napisano Listopad 26, 2010 dzien dobry wszystkim! jak dobrze ze juz za pare godzin weekend! zwazylam sie dzisiaj i jest 70,7kg!! stopke uzupelnie w poniedzialek czyli po 5 dniach P. od razu mam lepszy humor i dobra motywacje zeby isc dalej! milego dnia dziewczynki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Elizka82 0 Napisano Listopad 26, 2010 Hop! Hop! Dietujecie jeszcze? Co u Was słychać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niewidzialna... 0 Napisano Listopad 26, 2010 katafalk no życie mi uratowałaś :D twój post podniósł mnie na duchu i przetrwałam kryzys a dzisiaj warzywa i jest znowu cudnie :D więc kobieto pamiętaj jak będzie ciężko to wal jak w ogień :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niewidzialna... 0 Napisano Listopad 26, 2010 elizka u mnie ok :) waga stoi ale mam nadzieje, ze to chwilowe i później coś się ruszy dzisiaj obiadek grillowana pierś i micha sałatki pyycha... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kafeteriankaa27 0 Napisano Listopad 27, 2010 WITAM dziewczyny :) widze ze małe kryzysy sie pojawiaja, u mnie tez :) tez nie moge patrzec juz na jedzenie ale jem :) no przeciez o to tu chodzi, mam ochote na chipsa :) ale daje rade juz nawet na slodkie nie mam tak ochoty. Ogólnie waga nier leci az tak szybko jak wczesniej ale efekty widoczne bo brzuszek sie zmniejszyl i w ciuchy wejsc mozna :) Takze dziewczyny glowy do góry ! :) jA JESTEM POZYTYWNIE NASTAWIONA i zadowolona :)' A lepiej sie napic gorzkiej kawki z mleczkiem niz z tym slodzikiem to fakt :) ten slodzik to mnie juz tez bokiem wychodzi :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katafalk 0 Napisano Listopad 27, 2010 ja niestety wczoraj poległam. Pizza i browary plus ciasto na imprezie. Miał być tylko browar, ale zrobiłam sie głodna jak wilk a koło drugiej w nocy nie uświadczysz innego jedzenia niż pizza. Trzeba uważać, bo niektórych po piwie dopada wilczy apetyt. Wprawdzie wyszło po dwa kawałki na osobę. Zjadłam bez smaku, nie czułam nieba w gębie. A pizza firmy, którą niegdyś uwielbiałam. Ech, sądziłam że chociaż doświadczę ekscytacji zakazanym jedzeniem a tu nic. Dziś podnoszę się i ciągnę dietę dalej. Powinnam pw ale chyba zrobię same proteiny, to szybciej pozbędę się wczorajszych węglowodanów. Trzymajcie się i uważajcie. Jedzenie, które za wami chodzi , bo niekoniecznie smakuje tak jak sobie wyobrażacie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
paulinka8112 0 Napisano Listopad 27, 2010 Katafalk nic wielkiego się nie stało, ja czuję, że przytyłam, wczoraj zrobiłam dzień bez diety, gdzie największym grzechem jaki popełniłam jest zjedzenie paczki tortilli nachos to jakieś 300g i nic dzisiaj z tym żyję, zaczęłam o 6:30 zjedzeniem śniadania, nigdy tego nie robię, przed śniadaniem piję szklankę wody z cytryną, a przed obiadem zieloną herbatę, zaparzyłam sobie cały dzban na resztę dnia, cóż niedobra, gorzka, ale to motorki dla metabolizmu. Dzisiaj dzień proteinowy i jutro też, pon warzywka. Już nawet mam plan, ugotuję fasole zieloną, brokuły i brukselki zielone, postaram się jeść najwięcej tych zielonych warzyw. Za trzy tygodnie wracam do Polski i te trzy tyg poświęcam na dietę, później przez okres świąteczny pewnie wróci mi z nawiązką, ale od stycznia dalej dieta. Na alkohol niestety trzeba uważać, nawet łyk alkoholu cofa dietę o jakieś dwa dni. A gdy waga stoji to oznaka, że wraz z dietą nasz metabolizm również zwalnia, przemiana materii jest wolniejsza, trzeba właśnie ją podkręcać, właśnie zieloną herbatą, ostrymi przyprawami takie jak pieprz, imbir, cynamon, chili i zielonymi warzywami. Ostatnio to w ogóle mam jakieś takie złe dni, bo zaczynam powątpiewać w moc tej diety, pijcie dużo wody, żeby wypłukiwać kwasy z organizmu. Pozdrawiam, w Holandii też już biało, ale drzewa są przepiękne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
paulinka8112 0 Napisano Listopad 27, 2010 Katafalk nic wielkiego się nie stało, ja czuję, że przytyłam, wczoraj zrobiłam dzień bez diety, gdzie największym grzechem jaki popełniłam jest zjedzenie paczki tortilli nachos to jakieś 300g i nic dzisiaj z tym żyję, zaczęłam o 6:30 zjedzeniem śniadania, nigdy tego nie robię, przed śniadaniem piję szklankę wody z cytryną, a przed obiadem zieloną herbatę, zaparzyłam sobie cały dzban na resztę dnia, cóż niedobra, gorzka, ale to motorki dla metabolizmu. Dzisiaj dzień proteinowy i jutro też, pon warzywka. Już nawet mam plan, ugotuję fasole zieloną, brokuły i brukselki zielone, postaram się jeść najwięcej tych zielonych warzyw. Za trzy tygodnie wracam do Polski i te trzy tyg poświęcam na dietę, później przez okres świąteczny pewnie wróci mi z nawiązką, ale od stycznia dalej dieta. Na alkohol niestety trzeba uważać, nawet łyk alkoholu cofa dietę o jakieś dwa dni. A gdy waga stoji to oznaka, że wraz z dietą nasz metabolizm również zwalnia, przemiana materii jest wolniejsza, trzeba właśnie ją podkręcać, właśnie zieloną herbatą, ostrymi przyprawami takie jak pieprz, imbir, cynamon, chili i zielonymi warzywami. Ostatnio to w ogóle mam jakieś takie złe dni, bo zaczynam powątpiewać w moc tej diety, pijcie dużo wody, żeby wypłukiwać kwasy z organizmu. Pozdrawiam, w Holandii też już biało, ale drzewa są przepiękne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katafalk 0 Napisano Listopad 27, 2010 paulinka dzięki za słowa otuchy. Ja też powątpiewam w skuteczność tej diety. Nie wiem, jak można na niej chudnąć trzy kilo tygodniowo. Ja alkoholu ze znajomymi raz w tygodniu nie odmówię sobie na żadnej diecie, bo nie będę czekać, jak mi życie przez palce przecieka. już wolę być parę kilo cięższa. Jutro niestety lasagne. Coś jakbym robiła trzecią fazę z królewskimi posiłkami. Mam nadzieję, że przynajmniej nie przytyję, jak zapewniał dukan. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
paulinka8112 0 Napisano Listopad 27, 2010 Katafalk bardzo podoba mi się Twoje zdrowe podejście do diet, ile masz wzrostu i jak waga? Cholernie chce mi się piwa i mandarynek (smutna).. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Elizka82 0 Napisano Listopad 28, 2010 hejka! widzę że wszystkim zdarzają się lepsze i gorsze momenty ;) grunt to nie rezygnować i iść przed siebie! miłego niedzielnego popołudnia życzę ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katafalk 0 Napisano Listopad 28, 2010 paulinka mam 170 cm wzrostu, ważę dosyć dużo, nie wiem ile bo się nie ważę żeby się nie stresować. Moja wysoka waga spowodowana jest ćwiczeniami na siłowni i jestem cięższa niż wiele kobiet podobnej grubości. Więc zamiast ważyć to się mierzę. Udo 55, brzuch 76 (zgroza)!! tłuszcz z brzucha wolno gubię, bardziej spada mi z nóg na dukanie. Ale nauczona doświadczeniem wiem, że trzeba być cierpliwym, w końcu tłuszcz z brzucha też się podda. Uda mogłyby zostać takie jakimi są. Po weekendzie czuję że się toczę. Jutro proteiny w ograniczonych ilościach. Dążę do 64 w brzuchu. wtedy wyglądam idealnie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niewidzialna... 0 Napisano Listopad 28, 2010 Dziewczyny, odnalazłam raj utracony ;) ale od początku :D jestem z siebie dumna bo zaliczyłam 2 imprezy i się pięknie trzymałam nic nie wypiłam % i zjadłam tylko proteinki i trochę warzywek :D no i dzisiaj zrobiłam majonez wyszedł idealny normalnie jak winiary :D podaję przepis jakby ktoś chciał się skusić miseczkę do ucierania przelać gorącą wodą 1 żółtko - dobrze oddzielić od białka 100 ml oleju proteinowego (dałam troszeczkę mniej) trzeba go podgrzać tak do tem ciała tak okolo 37 st ucieramy powoli dodając olej wychodzi po chwili takie coś jak majonez na koniec dodałam 1/2 łyżeczki musztardy sól pieprz do smaku jak jest gęsty można rozcieńczyć wrzątkiem do tego zrobiłam chlebek z mikrofali 3 łyzki otrąb owsianych zmielonych dodałam białko od majonezu, ale można dać całe jajko 1 łyżka jogurtu 1 łyżeczka proszku do pieczenia cebulkę suszoną sól do smaku i na 4 minuty do mikro posmarowałam ten chlebek (wyszły 2 kromki) majonezem, położyłam wędlinę i zrobiłam pomidorki z majonezem i jogurtem, normalnie taki odjazd, jak prawdziwa kanapka :D polecam no ale za to od kilku dni waga stoi, ale może to przez to, że na warzywach jestem jak wejdę na protal to coś zjedzie, oby :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niewidzialna... 0 Napisano Listopad 28, 2010 oczywiście olej parafinowy :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaaaaaa Napisano Listopad 28, 2010 Pierwszy mój post,a jutro mój pierwszy dzień... Przede wszystkim-witam No i pytania: Co mogę jutro,no i w następnych dniach jeśc? Do dukania namawia mnie koleżanka.Moje wiadomości (jak na razie ograniczone są tylko do internetu,książkę mam dostac na dniach). Mój WIELKI problem-nie jem w ogóle nabiału czyli odpadają serki wiejskie,homogenizowane,kefiry,jogurty...KATASTROFA! Jeśc same jajka? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niewidzialna... 0 Napisano Listopad 28, 2010 oj to masz utrudnienie zaczynasz od uderzenia czyli proponuję ryba wędzona wędliny do 3-4% tłuszczu udko wędzone tost (na śniadanie idealne) tylko cz możesz dodać łyżeczkę serka? omlet np biszkoptowy ale nabiał odpada bo nie lubisz czy nie możesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaaaaaa Napisano Listopad 28, 2010 Nie mogę,bo nie lubię :O sam zapach wywołuje u mnie odruch wymiotny.Tak już mam od dziecka :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaaaaaa Napisano Listopad 28, 2010 Jakie wędliny kupujecie? Ja sprawdzacie zawartośc tłuszczu? Na innych produktach jest to wypisane,a wędliny zwłaszcza w tradycyjnym sklepie są rozpakowane,bez ulotek z inf. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pytającaaaaaaaa Napisano Listopad 28, 2010 aaaa,mogę prosic przepis na omlet? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niewidzialna... 0 Napisano Listopad 28, 2010 omlet mała porcja 1 jajko 1 łyżka skrobi/mąki kukurydzianej 1 łyżeczka słodziku szczypta soli ubijasz białko z solą dodajesz żółtko i resztę składników i na patelnię tylko długo smaż na wolnym ogniu a wędliny w markecie kupuję i tam wszystko piszą :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
katafalk 0 Napisano Listopad 29, 2010 witam wszystkich w zimowy poranek. U mnie biało i dalej sypie. Powracam do diety po trzech dniach odpoczynku pizzowo - lasagnowo - browarowo- sernikowego. Ja niestety nie sporządzam żadnych deserów ani wypieków oprócz bułeczek dukana, bo nie mam na to czasu ani ochoty. Nawet nie mam specjalnie ochoty na słodycze. W dniach kryzysu chodził za mna jedynie banan. Pozdrawiam wszystkie dzielnie się trzymające. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kafeteriankaa27 0 Napisano Listopad 29, 2010 Hej dziewczyny, ja jak narazie sie trzymam, 4 tydzien diety 3 tydzien II fazy, co prawda mam ochote na slodkie, no ale opycham sie jak juz musze nutella ( dukana ) , choziaz juz mi troche zbrzydla... mnie troszke spowolnila sie przemiana materii i to mnie troche martwi, jutro warzywka wiec doladuje duuuzo zielonego i ostre przyprawy :) mam nadzieje ze to cos da :) pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
opieczka2 0 Napisano Listopad 30, 2010 czesc dziewczyny! Kafeteriankaa27 jak Ty to robisz ze Tobie waga tak szybko spada! patrze na Twoja stopke i podziwiam! bo moje tempo to jest zawrotne. nawet 70 nie przekroczylam jeszcze .. :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
niewidzialna... 0 Napisano Listopad 30, 2010 a gdzie wy wszystkie?????? dzisiaj poległam i zjadłam coś niedozwolonego :( no ale trudno od jutra protal :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
opieczka2 0 Napisano Listopad 30, 2010 no Niewidzialna, jak tak mozna?! przeciez to zaburza cala diete!! nie rob tak wiecej prosze! a tak na powaznie, to nie martw sie nie bedziesz sama, mi sie w piatek alkohol szykuje i pewnie nie odmowie. chociaz troszke :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach