Ciaza w wieku 18 lat

no to dobrze:)

Zobaczcie: http://chomikuj.pl/?page=282154

Milo mi:) Tak mam w nim wsparcie, jest dojrzaly i w ogole super;) mnie tez brzuch pobolewal ale juz nie. Ostatnio jestem wybredna i malo jem, drazni mnie zapach cebuli i w ogole mam wrazliwy wech teraz. A ja mam wizyte 2 grudnia. w lipcu wskczylam mi 18stka:)

no to pięknie. ważne jest aby był przy Tobie. jakie macie obawy? a 2-go grudnia to bedzie pierwsza Twoja wizyta?

Ze wzgledu na dziecko slubu brac nie bedziemy

Bylam wczesniej u innego gin ale poszlam do innego bo tamtem to jest dupa a nie gin :-D

eh...no to mi przykro.... prawdę mowiac moim marzeniem zawsze bylo wyjśc za mąż.... a moge zadac pytanie?

aha, ale pierwsze koty za płoty, to wazne:)

Na slub przyjdzie czas. No slucham

aha, no włsnie ciekawi mnie Twoje podejście, myslenie o slubie... ale jesli mowisz ze przyjdzie na to czas to dobrze:)

my tam bierzemy slub bo sie kochamy no i chcemy byc rodziną, odrazu cała trojka to samo nazwisko i wogole

Bo dla mnie slub ze wzgledu na dziecko jest chore oczywiscie nie obrazajac nikogo bo to tylko moje zdanie.

Bardzo rozsadnie:) w takim razie zycze szczescia;)

Masz racje, bo jesli nie jest sie tego pewnym to slubu brac nie nalezy, bo potem sie cierpi, a najbardziej dziecko...

Migotko gratuluje:* i zycze Panią spokojnej nocy dobranoc:)

Dokladnie. Ja tez juz pojde spac. Dobranoc:)

hey hey hey dziewczyny :* ja już od rana grasuje, bo dziś znów wstałam po 5 razy w nocy do kibelka.. masakra jakaś. Tak sobie poczytałam co pisałyście wczoraj późnym wieczorem i dołączam do Adgjm z tym ślubem. Jak tylko się dowiedzieliśmy o dziecku i nasi rodzice też to od razu - A KIEDY ŚLUB? nie nie nie.. powiedziałam że absolutnie, ja dla dziecka ślubu nie będę brać i nie polece z brzuchem do ołtarza po to żeby 'ludzie nie gadali'. Mówiłam mojemu chłopakowi (jeszcze zanim wpadliśmy) że nawet gdyby się nam przytrafiło teraz dziecko, to nie ma mowy żebym poszła do ślubu w ciąży bo ja też chcę się pobawić na własnym weselu, też chce się dobrze czuć w takim ważnym dniu bez obciążenia w postaci brzucha. Taki dzień jest tylko raz w życiu i chcę wyglądać i czuć się świetnie, a w ciąży TAK NIE JEST.. przynajmniej jeśli chodzi o mnie. Oczywiście że ślub planujemy, bo się kochamy strasznie i chcemy być ze sobą już do końca, ale nie będziemy lecieć na łeb, na szyje dlatego że DZIECKO.. ślub jest dla nas, nie dla dziecka koniec kropka. Oczywiście też nie potępiam tych dziewczyn które biorą ślub w ciąży.. Wasza wola :) ale akurat ja mam takie marzenia i przekonania, że wole poczekać, aż wróce do formy, żebym ten dzień przeżyła na 101% :) ach i mój chłopak jest 3 lata starszy ode mnie jak piszemy o tych różnicach ;)

Limonkowa ja oczywiście masz racje:) ale my np weźmiemy slub jakos po maturze czyli koncowka maja abym mogla skupic się na nauce. dlatego ze to bylo zawsze moje marzenie, to nie przeszakadza mi brzuch, dziecko czy zle samopoczucie. boje się gadania ale to chyba normalne.... błędem jest kiedy para bierze slub tylko ze wzgeldu na dziecko. jesli nie ma miedzy nimi czegoś więcej. poniewaz cierpi dziecko, np w czasie rozwodu. z drugiej strony (oczywiscie nie obrazajac nikogo, bo kazdy moze uwazac inaczej to tylko moje zdanie) ze jesli między chlopakiem a dziewczyna nie ma czegos wiecej to nie wiem czy seks jest dobrym rozwiązaniem na wspolnie spedzany przez nich czas. Dlatego pamietajcie kobietki, że to MY jesteśmy odpowiedzialne za to kogo wybierzemy na ojca naszego dziecka!! ale mimo wszystko jeszcze taka chwila refleksji.jestem strasznie dumna, ze mimo mlodego wieku zdecydowalyscie sie urodzic to dziecko i wychowac. mimo wielkiego trudu....ah...to naprawde jest piękne.

jest_super :) - ja mature zdałam w tym roku, na studia nie poszłam bo wiadomość o ciąży tak mnie załamała, że uznałam że nie dam sobie rady zwłaszcza na fizjoterapii gdzie przecież są praktyki w szpitalach i jest to ogólnie ciężki kierunek. Teoretycznie nie mam nic na głowie innego, oprócz dbania o siebie i jeżdżenia do szpitala, przychodni, pobierania krwi i innych badań.. ale ja po prostu chce mieć ślub NIE w ciąży i tyle. Mój kochany na szczęście to rozumie bo też chce żebym w takim dniu czuła się dobrze w swojej skórze i żebym też się porządnie ucieszyła na naszym weselu. W sierpniu byliśmy na weselu znajomych gdzie panna młoda (w moim wieku) była już w 7 miesiącu ciąży i jak tylko zobaczyłam jak ciężko się jej bawić, ile trudu musi ją kosztować ta cała impreza.. współczułam strasznie. Wychodze z założenia że jeśli mamy być razem to będziemy ze ślubem czy bez, bo na to przyjdzie czas. Na spokojnie, tak jak sobie to wymarzymy, nie martwiąc się o to czy tego dnia coś mi się nie będzie działo, czy będę dała rade się bawić itp. itd..

i tu też się zgadzam z Tobą bo masz rację:) a jeszcze tak z ciekawości co zrobisz z dzieckiem w czasie wesela?

no coś się zawsze wykombinuje. Też nie będziemy brać ślub ZARAZ po porodzie, tylko jak mała zacznie już chodzić.. przynajmniej tak myśle. Wtedy może być na ślubie i chwile na weselu no a później się kogoś załatwi żeby został z nią na noc. Chociażby jakąś nianie.

a w wieku 36 lat babcia????????????? to nie jest normalne,sory ale uwazam ze lepiej korzystac z zycia za młodu...

sorry ale żadna z nas nie zaszła w ciąże celowo, żeby sobie skrócić młodość :/ przynajmniej jeśli o mnie chodzi, bo dla mnie to był dramat, oj był.. no ale grunt że żadna sie nie poddała, nie poszła na łatwizne (usunięcie) i jakoś brniemy do przodu. Szczerze, to dopiero będąc sama w takiej sytuacji jak ta, uważam że należy podziwiać to, że jakoś dajemy rade mimo wszystko... a niech mi tylko ktoś tu wyjedzie że "nie trzeba było sie puszczać" czy jakiś inny chory tekst, to zjade z góry na doł taką cnotke hipokrytke albo hipokryte :/ prawda jest taka, że każdego dnia kochają się miliony ludzi I NIE PO TO ŻEBY MIEĆ DZIECI, tylko po to BO CHCĄ. To jest normalna potrzeba fizjologiczna jak spanie czy jedzenie, dlatego wnerwia mnie takie podejście do dziewczyn które wpadły :/ hipokryzja i tyle.

ja zaszłam w ciaze majac 17 lat i była to przemyslana decyzja i wcale nie załuje dzis moja corka jest na 3 roku studiów :)

mam 39 lat i nie jestem babcia z Natalka rozumiemy sie jak nikt :)

frytaa no i ok, bo mała różnica wiekowa między Wami, umiecie się dogadać itp. itd. .. moja mama urodziła mnie w wieku 30 lat i naprawde ciężko bywało z tym dogadywaniem się, dlatego stwierdziłam że na bank będę mieć dziecko wcześniej ale nie mając 19 lat... chciałam mieć tak chociaż 24 lata. Kiedy jest za duża różnica wieku (tak jak w moim przypadku) można sobie naprawde o wielu rzeczach pomarzyć..

Limonkowa ja , masz racje. Moja ciaza tez nie byla planowana i co mam siasc i plakac? To nic nie da.

ja tez nie planowalam ale byłam przygotowana na taka ewentualnośc od kilku miesiecy codziennie bralam kwas foliowy. jesli chodzi o sytuacje u mnie to mama moja zaszla w ciąze w wieku 18 lat i urodzila 4 dzieci mnie na koncu w wieku 42 lat. i jest to duuuuza róznica. natomiast moje siostry tez rodziły w wieku 19 lat:) i wszystko jest dobrze:) wg mnie to piękna sprawa:)

Tylko nie wiedzialam ze ciaza jest taka meczaca..

A jedzenie ktore bylo dla mnie najlepsze jest teraz najgorszym..