CAŁKOWITY zakaz palenia w miejscach publicznych

a ja to niby jaką mam cere ile lat daja mi inni ? jakie mam zeby ? to ze pale wcale nie oznacza ze jakis nechluj ze mnie !

Szczerze mówiąc nie lubię kiedy jest pełno dymu w klubach a z drugiej strony nie wyobrazam sobie np. piwa bez papierosa , więc tak źle i tak niedobrze

Nie ma to jak leczyć swoje kompleksy wyzywając innych :D Kochana, Ciebie to i w klubie dla palących i dla niepalących nikt nie będzie chciał tknąć nawet, to się tak nie rzucaj, dla Ciebie różnicy nie ma, gdzie nie pójdziesz tam ignor albo pospolite ruszenie w kierunku drzwi ewakuacyjnych :D

Nieznosze palaczy dymu i smrodu od nich

dlatego ja chodze do lokali gdzie jest odpowiednia klimatyzacja, a w zwiazku z tym nawet jak jest i 30 palaczy to tego nie czuć. Tyle , ze do takich lokali bydło nie wchodzi z racji kosztów przebywania w takowym - stad u mnie nic sie nie zmieni !

nie musisz ich lubiec , a co za czym idzie w ich towarzystwie pzrebywac - kto ci karze ?

100% palaczy umrze, 100% niepalących również

Ja również się cieszę, że nie będę się spotykała z tymi francuskimi pieskami. A jeśli chodzi o podrywanych facetów - już teraz niepalące koleżanki nie mogą mi wybaczyć, że mam kilka minut sam na sam z najprzystojniejszymi kolesiami w biurowcu :P

Otóż to. Eat right. Stay fit. Die anyway. I to samo z paleniem

to ja decyduje czy moge palic , pic .. to ja decyduje czy mam sobie zaaplikowac kokaine , maryche , amfe ... to ja póki mam swiadomosc i kontrole nad tym i tylko ja powinienem o tym decydowac , brac czy nie brac , palic czy nie palic , pic czy nie pic itd. nikt mi z racji tego , ze inni nie maja kontroli nad sobą nie bedzie niczego zakazywał .

Nie mogę cierpiec przez gorszy sort ludzi na tym swiecie !! kiedy to ktos zrozumie ! Dlatego wszystko powinno byc dozwolone - a słabi sami sie wykonczą ! pozostanie tylko elita :)

Erudytka mnie też przyjmiesz do tego klubu? ;-) Idę na balkon posmrodzić sąsiadom, co będę czynić z niemałą przyjemnością - ich bachor obudził mnie dziś (już nie pierwszy raz) o 5 rano odgłosami wesołej zabawy :-O

jak widze , nie ma tolerancji i zrozumienia drugiego czlowieka !

A podbiję topełe, polubiłam go :D

Jak zakładałm ten temat, myślałam, że zdechnie po kilku postach, a tu proszę :-D

To niepalace- wiekszosc powtarzam- byli nietolerowani przez wiele lat. Wszystko wraca na swoje miejsce. Do tego jak sie zwrocilo uwage to mozna bylo dostac w morde

uwagę bez obawy, że dostaniesz w mordę?

Cała sprawa rozbija się tak naprawdę o umiejętne współistnienie w społeczeństwie. Szkoda, że ludzie w większości są na takim poziomie, że trzeba im odgórnie ustalać, co można, a co nie. Ja się i tak bardziej boję alkoholików i narkomanów, zwłaszcza tych nie znających umiaru, śmierdzących, żebrzących, wymiotujących i chuchających na innych spirytusowym odorem... Ale kto by mnie tam słuchał...

a jak zwrócusz komus uwagę kto pluje na chodnik to mozesz byc spokojny ?

Welomina a Ty umiesz pisać po polsku? Bo już nie w pierwszym poście rzuca się w oczy zła odmiana :o Jak nietolerowani? Masa miejsc dla niepalących była! Sugar - wszyscy z kafe dostaną karty za darmo :P Ja smrodzę sobie w mieszkaniu, swoją drogą mój to mnie musi kochać, nie pali a wytrzymuje :P Czasem tylko coś ponarzeka że się truję a on chce żebym jak najdłużej żyła, a ja mu wtedy milutko mówię że złego diabli nie biorą :D

Ja nie palę w mieszkaniu, smrodek papierosowy znosze tylko w pubach ;-)

Ja też palę w mieszkaniu :D I mój były facet (a nawet wcześniejszy) też tolerował. A dlaczego? Z góry powiedziałam, że palę, palę w domu, nie rzucę i niech się zastanowi, czy chce ze mną być, czy nie. Jasno postawiona sprawa i święty spokój.

wielu jest takich jak moja zona , ja jestem palacz , ale palacz ze mnie dziwny , to nie jest moje zdanie , to zdanie innych , bowiem ja pale od 1 do 10 papierosów dziennie , a i zdarza mi sie jak zarobiony jestem nie zapalic wcale , pale odkad mnie pierwszy raz ptrzyłapano na tym od lat 6 :) oczywiscie to ze przyłapano mnie nie stanowi o tym ze juz potem paliłem tak jak pisze to tutaj i jak to wyglada na dzis ! paczke papierosów ma na tydzien , ale i czasem na dluzej jak i czasem na 4 dni ot taki ze mnie palacz . Wiec jak zapalam sobie w domu to zona rwetes robi marudzi , wietrzy od razu i marudzi . ale jak przyjda jej kolezanki w odwiedziny to sama z nimi pali papierosy i jest dobrze - wtedy sie firanami zólknacymi nie martwi :) wtedy jej nic nie smierdzi siedzą sobie z 2 godziny popielniczka pełna i jest oki - a na drugi dzien znowu mi marudzi jak zapale sobie . Dzis jeszcze od rana nie paliłem , a jest 17:13 ale jak zajdze do pracy to z nudów wypale pewnie z 4 papierochy - tak to juz jest w pracy wszyscy palą , a praca jest leniwa ...

Ja palę max (!) 10 papierosów dziennie, zwykle tak 5-7. No, chyba że idę na jakąś imprezę czy do pubu - wtedy potrafię spalić całą paczkę.

Ja palę regularnie od dziesięciu lat. Cała moja rodzina zresztą pali. Jak nie wolno, to nie wolno, nie wybiegam z opery czy teatru, żeby sobie zapalić. Ale jak wolno, to palę dużo. Pracę też rozważałam pod kątem swobody palenia - i proszę, udało się. A jeśli ktoś mi czegoś zabrania - tym bardziej zła jestem i postępuję przekornie.

"A jeśli ktoś mi czegoś zabrania - tym bardziej zła jestem i postępuję przekornie." - to się nazywa reaktancja, dość powszechne zjawisko ;-)

Hihi, dokładnie tak, pierwszy raz miałam styczność z tym słowem / zjawiskiem we francji właśnie - i zauważyłam, że mnie dotyczy. Wiem, że to nie najlepiej, ale tak to już bywa.

wkleic link do kompletnej ustawy o zakazie palenia ?

http://sanepid.olsztyn.pl/pliki/bez_dymu/1030_u.pdf

Hm, a może jakiś kościół? "Po wprowadzeniu przez Holandię podobnego jak teraz w Polsce zakazu palenia właściciel jednego z barów w Maastricht założył stowarzyszenie palaczy, w którego statucie jest wpisane wspólne palenie tytoniu. Siedzibą stowarzyszenia jest bar. A niejaki Cor Busch z miasta Alkmaar przemianował swoją Caf Lindeboom na świątynię Jedynego Prawdziwego Powszechnego Boskiego Kościoła Palaczy. Wierni twierdzą, że wierzą w trójcę dymu, ognia i popiołu. Czcić mogą ją jedynie, paląc papierosy. Wiadomo, że lipa, ale lipa zgodna z prawem." :D