NASZ SEKS DAWNIEJ I DZIŚ:)

hmm... tak pulsujące

i jęczący ton:P więcej już nie planujecie dzieciaków?

niestety w córkę już strzelać nie będziemy ;) 2 siusiaków musi wystarczyć

to już razem masz 3ech;) czyli teraz już jakieś środki musicie stosować?;) doustne czy dowcipne?:P

na razie durexy, ale do pigułek wrócę. A Wy planujecie dzieci?

no Gosiu już czas najwyższy dwadzieścia dziesięć lat mija;( żona już zaczyna wspominac ostatnio o tym. Trzeba tylko się udac do Ciebie na korki w jaki sposób to najlepiej zdziałać:P

hahaha :) najlepiej z miłością a wyjdą tak piekne jak moje ;)

napewno masz fajnych chłopców, ja znając życie to pewnie dziewczynki będą, bo jakoś tak u nas w rodzinie, że dziewczynki raczej same, siostra ma tylko chłopaków;( a Wy długo się staraliście czy rachu ciachu i po strachu?:)

to jaki najlepszy przepis?;) dodać dwa jajka, ucierać?:P stolarz by powiedział z kolei, że małe dziewczynki robi się jak małe deseczki - czyli rżnie się duże:P

pierwszy powstał w chwili słabości na łące :D:D:D całkowicie nieplanowany - akurat zaczęłam pracę w nowej firmie i po miesiącu zaszłam w ciążę :o ale szef spoko - pracuję tu do dziś ;) Drugi planowany - po 2 cyklach byłam w ciąży - ale na spokojnie, bez temperaturek, obliczania owulacji i takich tam cyrków :)

2 przepis nie działa ;)

fajnie na łące, tez bym tak chciał kiedyś:) czyli to jednak nie tak prosto zrobić co ?;) często się kochaliście?

a teraz to jak nie ma durexów pod ręką to post co?;):P

a co znaczy często? dla mnie to tak normalne zjawisko, że nawet ciężko mi powiedzieć :) Jak jest tylko okazja - tak powiem :D po 2 dziecku coraz częściej się mi chce..

w torebce przy sobie noszę :P A kupuje na allegro po 100 ;)

u nas to tak raz na dwa tygodnie, więc nie ma z czym wyskakiwac chyba;)

no to nieźle:) może i lepiej, bo tak to trzeba uważać i plamić różne rzeczy;):P

heheh:) Twój kosz na śmieci jest chyba pełen gumowych odpadów:P

a Ty chcialbyś częściej? czy też masz takie skromne :P potrzeby

wiesz, ja to tak mam chyba jak i ze słodyczami, jak nie jem, to moge nie jeść, ale jak spróbuję to wtedy cięzko się opanowac;)

marnuje się to na śmietnikach... ach

ale napewno chciałbym za kilka lat mieć takie udane pożycie jak Twoje:)

z całą odpowiedzialnością za los twego małżeństwa - tego Ci życzę :) Ja też tak mam i ze słodyczami i z pożyciem ;)

dobrze, że mały nie szpera po koszu:P bo by sie pytał co to za balonik:P heheh:) to widze, nie tylko w sypialni się kochacie:)

ale myślę, że robicie wszystko tak w granicach normy, czy jednak tak ostrzej, jakieś wymyśłne typy seksu?:)

jakoś jeszcze aucie tego nie robiliśmy.. tak dowcipnie, bo inaczej to i owszem :D:D Najlepszy motyw podczas jazdy - lepiej się tak nie bawić... No i w basenie jest ok. Ogólnie to ekwelibrystyki nie lubię - musi być wygodnie

co masz adamo na myśli?

u nas narazie tak grzecznie jak już i narazie sypialnia, albo łazienka tylko

no nie wiem Gosiu, nie wiem co dla Ciebie jest ostre a co nie:) jak wygląda wasz najostrzejszy seks?:)

wybacz, ale aż tak intymnych szczegółów zdradzać nie będę ;) raczej w granicach normy, bez poniżania, bicia i takich tam. 3 mozliwości. Tyle mogę zdradzic ;)