Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

zaraz ostra walka na allegro, licytuje lezaczek fisherprice;) trzymajcie kciuki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urodziły: NICK*......................*WIEK** DATA PORODU*..*PŁEĆ*..*IMIĘ* meeg24......................25.........01.08.11 CÓRKA Lena(02.07) happy.........................20........01.08.11 SYNEK ...(16.07) mum to come................28.........02.08.11 CÓRKA Julia(01.07) PurPur27.....................27.........02.08.11 SYNEK ALANEK (27.07) Erisss..........................26........02.08.11 CÓRKA. Alicja (21.07) Szczęśliwa przyszła mama!..30.....04.08.11 CÓRKA Klaudusia ( 28.07) mikusiaaa.....................22.........04.08.11 CÓRKA Nela (07.08) waneska................... .. 26.........04.08.11 CÓRKA NICOLA (11.08) sabinka87.....................23.........06.08.11 Córka Oliwia (27.07) ninka.29......................29.........07.08.11 SYNEK Miłosz (28.07) Mania1982....................28.........07.08.11 CÓRKA Karolinka (28.07) Sylwka1987...................23.........08.08.11 Syn Igor (9.08) mamuska88 ..................23.........09.08.11 CÓRKA Lena (29.06) Lady_Ania109................26.........09.08.11 CÓRECZKA Małgosia (1.08) Ewelina29....................29.........10.08.11 SYNEK Nicolas (4.08) misiaczkowa..................28........12.08.11 CÓRKA Lenka (8.08) OlesiaZ........................27........12.08.11 CÓRKA BASIA ( 19.08) hjk33..........................36.........14.08.11 SYNEK DANIEL (08.08) Bożi...........................22.........14.08.11 SYNEK....KEVIN (10.08) garfcia.........................??.........14.08.11 CÓRKA Nadia (16.08) bombastyczna................25.........15.08.11 Córcia Kornelia (11.08) ewikos29......................29....16.08.11 2 SYNÓW.IGOR i KUBA (22.07) Pocahontas-1984.............27.........16.08.11 SYNEK Kacper (04.08) malkatunka....................28........17.08.11 CÓRKA Gabrysia (10.08) Anitajakubek..................29........17.08.11 SYNUŚ Antoś (18.08) małp@..........................32.......18.08.11 SYNEK (chyba 29.07) Dawena.....................23..........18.08.11 CÓRCIA Nina Magdalena (12.08) vilia.............................27........18.08.1 1 SYNEK Bartuś (17.08) Mama Miłoszka................31........19.08.11 Córeczka Blanka (08.08) Dziadek Jacek.................33........19.08.11 SYNEK ..Franek! (14.08) as-80...........................31........19.08.11 CÓRCIA Martynka (17.08) jagódka1.......................28.........21.08.11 CÓRKA Natalia (??.08) Grays77.................34.........22.08.11 SYNEK Adam Alexander(10.08) koteczkowa 1984.............27........22.08.11 CÓRUNIA Żanecia (12.08) ciotka julia.....................31.........25.08.11 SYNEK Maciuś (4.08) mama8327......................28......28.08.11 CÓRECZKA OLIWIA (04.08) Czekające: agneskaa.....................38........ 01.08.11 katekiss.......................32........02.08.11 024sylwia.....................27.........04.08.11 Żabuleńka....................23.........04.08.11 CÓRKA BIANKA.. Majka!........................29.........09.08.11 córka ryba510.......................31.........11.08.11 CÓRKA crazy_green_eye............24.........11.08.11 Peska44.......................28........12.08.11 gosia84........................26........13. 08.11 kleopatra2011................31........13.08.11 SYNEK Agabi 2011....................28........13.08.11 CORCIA rosica86.......................25........13.08.11 Leeila.........................24.........14.08.11 SYNEK Agulekk25.....................25.........14.08.11 SYNEK Myszaa29.....................28.........15.08.11 Pandzia_1.....................27.........15.08.11 Angie S........................27.........16.08.11 osti ............................28.........16.08.11 Becik-83...................... 28.........16.08.11 Rybka1705.....................24........17.08.11 mama_dzidka..................33........18.08.11 CÓRKA sierpniowa mama 2011......28.........18.08.11 SYNEK Ninka ..........................27........18.08.11 aga15510 ......................32........19.08.11 SYNEK Antoni Mateusz łazanka.........................33........20.08.11 SYNEK..Kamil Aleksander nelka872.......................24.........20.08.11 Patrycja1989..................22.........21.08.11 syn Franek Izabelka_.......................24.........22.08.11 monisiacz3k....................25........23.08.11 SYNEK Michał **TOSIA**.......................23.........23.08.11 aga_jabi........................28.........23.08.11 SYNEK Piotruś Wikula-33......................33.........24.08.11 CÓRKA anitia...........................29..........26.08.11 olin_ka .........................31.........26.08.11 SYNEK termin na koniec sierpnia......27.........26.08.11 - niespodzianka szczurkowa ...................34 .........28.08.11-chłopczyk tymkowa .......................27 ........28.08.11 synek TYMON annika1983.....................27.........29.08.11 badeve..........................29.........29.08.11 synuś Juliusz Mot .............................29 ........29.08.11 SYNEK Jan Kazimierz _NuLa_.........................24.........29.08.11 ,,kinder niespodzianka" kotkowa.......................28..........30.08.11 _Aga_.........................26.........30.08.11 CÓRECZKA Anastazja Anna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _NuLa_
tymkowa dzięki za info.Ja właśnie się obawiam tej opieki,bo nie ukrywam że dobrze by było gdyby ktoś służył radą gdy nie będę potrafiła czegoś zrobić czy coś.Sama już nie wiem co robić...jedni zachwalają Zaspe inni nie hmmm....a wolałabym też daleko nie jeździć.Trudna decyzja. Któraś z dziewczyn chwaliła ze po porodzie zachwalała rywanol ale czy to można już stosować w szpitalu czy lepiej w domu i ile razy dziennie??Ktoś też wspominał ze dobry jest w żelu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde tyle sie opisałam mi zezarło... :/ No dzisiaj u mnie na szczescie sytuacja opanowana. Kryzys przeszedł :) Pojechalismy dzis nad jeziorko cała rodzinką :) Odpoczelam w koncu. Wojtek poszalał w wodzie, ja sie opaliłam. Małgosia spala w wozeczku, troche tylko cusia pociagnęła od czasu do czasu. W nocy tez sie wmiare wyspałam bo jak malutka wyszumiala sie w dzien to w nocy dala mamusi pospać. Spimy razem w lozku wiec przez sen jakos karmie. mum to come- rozumiem Cie doskonale z tym karmieniem piersia. Tez mam tego dosyc ale co poradzic. Jakbym odstawila to za duzo wyrzuty sumienia bym miala.Trzeba sie pare miesiecy przemeczyc dla dobra dziecka. Rozmiar tez mi skoczyl strasznie, z 75b na 85D, masakra, nie dziwie sie ze nie ktore babki zmniejszaja sobie piersi. Na pocieszenie dodam ze po 1 ciazy jak odstawilam malego to wrocily mi do poprzedniego stanu. vilia- gratulacje, Bartus rzeczywiscie duzy i dobrze! Chłop musi byc duzy i silny :) tymkowa- o pomoc trudno bo tesciowa zmarla prawie 3 lata temu. Moi rodzice wiecznie sa zapracowani, mąż tez jak nie w pracy to na naszej budowie. Troche tesknie za poprzednia swobodą, czasami łapie mnie taki sentyment do starych czasow ;) aga- dzieki za ofiarowanie pomocy, tez zaluje ze tak daleko mieszkasz. Dzisiaj omowilam z moim M ze ide na tygodniu do fryzjera na pasemka:) Niech sobie sam radzi a co :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane jeszcze raz GRATULACJE.. Przeczytałam wszystko (Nelka śpi już 3 godzinę :classic_cool:) ale generalnie pogubiłam się. Dobrze, że jest nasza tabelka - łatwiej mi ogarnąć :) Dziadek Jacek - Ty to zawsze jakieś extremalne przejścia musisz mieć :D Dałaś czadu :D A u mnie.. jak pisałam.. w środę jeszcze się Wam żaliłam, że nigdy nie urodzę, a wieczorem się zaczęło.. w sumie początkowo zignorowałam, dopiero po 2 godz skurczy polazłam się wykąpać (a nóż przejdzie), ogoliłam się tu i tam i M wywiózł mnie na wszelki wypadek na ktg.. no i zostałam :P Dziewczyny.. ja zdawałam sobie sprawę, że to poród, ból, horror itp.. ale TAKIEJ rzeźni się nie spodziewałam (jeszcze ciary mnie przechodzą). M był ze mną prawie do końca (na parte wyszedł).. trzymał mnie bo dosłownie rzucałam się po podłodze i bał się, żebym nie roztrzaskała głowy. Biedak miał niezłą szkołę życia.. Jak zaczęły mi się parte mendy położne mnie przetrzymały i Mała zaczęła tracić tętno.. o zgrozo!! Nagle pojawił się tłum nade mną, wpadła lekarka i pocięła mnie na żywca nie czekając nawet na skurcz. Ale urodziłam. Boże co ja czułam.. a jak już zaczęła się drzeć.. ryczałam jak dziecko.. o mężu nie wspomnę. Potem szyli mnie jakieś 1,5 godz - do dziś nie mogę usiąść na dupie, mam masakrę między nogami. Ale dobra.. żyję :P Hehe jeszcze lepiej wyglądam na twarzy.. postrach wampirów we własnej postaci - popękane naczynka, gałki oczne czarno-czerwone.. mogę spokojnie straszyć niegrzeczne dzieci :P:P Ale horror dopiero się zaczął.. po moich przejściach miałam wskazania na wszystkie możliwe badania serduszka, no i na początku niezbyt kolorowo to wyglądało. Na szczęście większość złych rzeczy była skutkiem niedotlenienia przy porodzie i po kilku dniach po powtórzeniu już wszystko było w normie. Znów ryczałam jak dziecko. Mam kilka skierowań, ale generalnie jestem przeszczęśliwa - Mała jest zdrowiutka, ma tylko kilka typowo noworodkowych przypadłości, które za m-ąc powinny już być w normie. Pewnie jeszcze pofruwam po kardiologach dla pewności, ale.. nie no Dziewczyny nie wierzę, że koszmar się skończył i wreszcie wracamy do życia z dala od szpitala i niepewności... To tyle u mnie :) Jeszcze z godz i ruszamu kąpać swoją Pięknisię :) Prawdziwy Aniołek - spokojna, grzeczna, przesłodka.. mogę gapić się godzinami.. a jeszcze po tym, co przeszłam.. teraz już tylko radość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny do tego becikowego to w końcu jest potrzebne to zaświadczenie od gina co do regularnych wizyt od początku ciąży czy już nie? Bo tam gdzie czytałam nic o tym nie ma..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _NuLa_
bombastyczna gratuluję i podziwiam wytrwałości:) a gdzie rodziłaś ze tak Cię potraktowali????wody odeszły Ci w domu czy w szpitalu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nula - rodziłam u siebie na Kurpiach.. w sumie mam mieszane uczucia, bo poród - totalna masakra ale za to neonatologa miałyśmy cudownego, prawdziwy skarb taki lekarz. Wody odeszły mi koło 3.30 a Mała urodziła się o 6.10. Dobrze, że z porodami u każdej jest inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja po terminie 2 dzień i jestem jakaś bardziej spokojna. Już wiem że przeterminowałam, więc teraz mówię sobie że im później urodzę, tym później wrócę do pracy. Dziś w nocy śniło mi się że odchodzą mi wody - dosłownie czułam jak mi ciekną po nogach. Obudziłam się i zaczęłam ręka sprawdzać, a tam sucho. A byłam przekonana że to już. Vilia gratulacje!!! A na Zaspie podobno jest wielka fabryka, i też czytałam że opieka poporodowa nie jest zbyt dobra. Jakaś dziewczyna nie mogła po porodzie przez 2 godziny doprosić się, żeby ktoś przyniósł jej dziecko do karmienia, choć to teraz standard. Był tu taki temat na Kafe. Mój lekarz tam pracuje, więc przez chwilę się zastanawiałam czy może tam się udać, ale wolę mój mały powiatowy w Malborku. Gdyby z maluchem było coś nie tak, pewnie tam bym się wybrała. W małych powiatowych szpitalach, jest mniej porodów więc położne, a potem pielęgniarki mogą poświęcić Ci więcej uwagi, wytłumaczyć. Dla nich jesteś Panią Agnieszką, a nie panią z sali nr... Bombastyczna do becikowego potrzebujesz zaświadczenie lekarskie dotyczące pozostawania pod opieką lekarza ginekologa w okresie ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny czy kłucie w pochwie to są skurcze? kuje mnie już któryś raz w ciągu godziny i to tak ostro i nie wiem czy to mały naciska czy to coś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny, ja nadal nie urodziłam, choc termin minął w czwartek. jutro z rana zgłaszam się na oddział, żeby już byc pod stałą kontrolą lekarzy. u mnie nie można przyjśc tylko po to, żeby lek arz przebadał. jedynie położne mogą zrobic ktg, ale jeśli coś więcej to trzeba na oddział. także mam nadzieję, że w miarę szybko podejmą decyzję o indukcji jesli samo się nie zacznie. starszą córkę rodziłam w 8 dniu po terminie i to właśnie na kroplówce :( może tym razem nie będą tak długo czekac. gratulacje dla tych, które już poród mają za sobą :) a dla czekających 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezu ale nudna niedziela.aaa.... zrobilam jedyne co sorbet truskawkowy. Chcialam tez zrobic bita smietane w moim robocie i wszystko idealnie wedle przepisu bylo a tutaj maslo wyszlo!! i to dwa razy heh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi ten brzuch mega wisi nooo... tak opadl ze juz chaczy mi o blat niezle. maly sie tak wypina ze mam mega twardy i obolaly miejscami. ale nic bolacego....skurczopodobnego... Mnie mamka urodzila tydzien przed, myslalam ze powiele to zjawisko;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ano i dodam ze wygralam licytacje allegro;)) ostatnia minuta tyle nerwowych emocji wywarla hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _NuLa_
tymkowa no to gratuluję wygranej licytacji:) jak Ci tak wisi ten brzusio to może już tuż tuż... :) oby 3mam kciuki. ale mi się te dni dłużą strasznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Dzięki dziewczyny 🌼. Vilia gratulacje!!! No to dzidziuś duży!!! I widzę, że nasze stanowisko wobec cc nie zmieniło się nawet po cięciu... ;) Jeśli chodzi o cc to ja też też w pierwszej dobie po wzięłam długi prysznic i chwiejnym krokiem przeszłam kawał drogi do mojej córci, która leżała na drugim końcu szpitala w inkubatorze, a później jeszcze nad nią kilka godzin czuwałam. Ale co z tego skoro rodzące sn od razu były na nogach i miały max sił a my "gwiazdy" ledwo dawałyśmy radę przewrócić się z pozycji leżącej na wznak na bok... Ale co tam... Jak leżałam na patologii miałam na sali laskę 32lata, która zgłosiła się w 42 tc na indukcję porodu - nie jest to nic fajnego ale da się przeżyć - po drugiej indukcji w nocy zaczęły się jej skurcze a laska zaczęła nerwowo łykać no spę i nie zgłosiła tego położnym, natomiast z rana odeszły jej wody i wtedy wraz z jej mężem zwiała ze szpitala to prywatnej kliniki na płatną cc cały czas mówiąc, że "to nie humanitarne rodzić na porodówce" " nie ludzkie" itp :D. Dziwię się tylko jej M że pozwolił jej zwiać ze szpitala gdy skurcze miała już co 2 min i była bez wód. Nie macie pojęcia ile ja się w tym szpitalu naoglądałam i nasłuchałam... I śmiesznych rzeczy i tragicznych... Dziewczyny czy u wasz była położna w domu? Długo trwała wizyta? Co taka położna wtedy robi? Dziadek Jacek zazdroszczę zrzutki kilosów :D!!! Mnie zostało jeszcze 10 na +. I za cholerę nie lecą.... :O Jak tylko mniej zjem to nie mam pokarmu a mój żarłoczek wypija już 110ml na jeden posiłek x 8. Ja chcę być już chuda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wow co to za potłuczona laska byla...,.taka decyzje podjac...i lekarze najgorsze nic nie mogli pewnie zrobic. Hm.... dlatego strach przed wielka niewiadoma mnie ogarnia, jak urodze;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak mi ciezko wysiedziec przy tym kompie. zmieniam pozycje co chilwa bo dziecko na mnie wymusza;)))) Ahh ...nie mysle o odchudzaniu jeszcze,,,chce bezpiecznie urodzic. Zebysmy oboje byli zdrowi... I po raz kolejny zadam sobie pytanie...czy ja rozpoznam te skurcze ze to te właściwe, i bede umiala je sobie liczyc zeby w dobrym momencie pojechac do szpitala?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ranne mamy ktore albo karmią albo spac nie mogą ;) my jus na nogach, maz wyprawiony do pracy. Przy tym mocnym deszczu nawet nastrojowo sie spalo :)) Ogólnie to sproboje nadal zasnac. moze do 9 chociaz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a ja mam mega doła termin na jutro a tu ni widu ni słychu myślalam, że może te kłucia coś znaczą, ale NIE weszłam dziś na wagę i się załamałam nie 16 czy 17 na plusie jak zawsze ale 18,5 !!! MASAKRA!!! Przecież mnie nie stać na wymianę garderoby :-( ok zjadłam wczoraj loda i kawałek ciasta ale bez przesady noooooooooo ta waga to już przegięcie, przecież ja nie wejdę w żadne moje spodnie z przed ciąży :-( rok mi zajmie zrzucenie tego ja wiem, że nie to jest najważniejsze, ale można się załamać :-((( to by było na tyle tego zaje..... słonecznego ranka wrrrr chyba mam już dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!! kobitka uciekająca ze skurczami co 2 minuty to jakaś skrajnie mało odpowiedzialna powiedziałabym. ciekawe czy urodziła w prywatnej czy może gdzieś w domu, kto wie dziś tyle się na tym świecie dzieje. bombastyczna współczuję porodu i mam nadzieję że go nikt z nas nie powieli. aga_jabi nie przejmuj się teraz wagą, urodzisz to przejdziesz sobie na dietę i jakoś to zrzucisz dla chcącego nic trudnego, do świąt powinnaś dać radę a narazie będziesz chodziła w ciążowych :)) co do snów to ostatnio ja mam same beznadziejne same trupy itp. życzę Wam wszystkim miłego dzionka :) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh zobaczymy a z tymi ciuchami ciążowymi to tak nie za bardzo niestety bo większość mam pożyczone od siostry, która też jest teraz w ciąży i będę musiała pewnie zaraz oddać bo już jej brzunio rośnie... no nic będę musiała sobie jakoś poradzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga_jabi - ja to mam taki fajny markowy second hand i bede musiala pewnie kupic jakeis wieksze spodenki tam ;) Takze nie wymienie cąłej garderoby no .Pare rzeczy sobie tylko kupie, i oddam lub odprzedam kolezankkom ciezarnym ktore rodza po paru miechach po mnie. Ja mam fajny w Rumii upatrzony;) Taka szarów na zewnatrz, tyle padało.mam chyba migrene , bol glowy taki okropny no ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh no wykończą mnie Ci ludzie, czy wszyscy muszą dookoła pytać czy już?!? kurde no! przecież wiadomo, że dam znać jak się "rozpakuję" męczące te pytania są... co do ciuchów, może i ja poszukam ciuchlandu, tylko, że nie mam zadnego sprawdzonego, zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc🖐️ aga jabi- przechode ten sam kryzys tyle ze ja juz urodzilam... mam juz dosc! wszystko za maledlatego rozpoczelam dzisiaj diete. Jem warzywa, nabial, mieso i zero weglowodanow, nie ma juz chlebka ani ziemniaczkow.No i oczywiscie zero slodyczy. Poza tym musze jesc kolacje wczesniej no i cwiczenia na rowerku i orbiteku ktore mam w domku.Moze cos to da bo juz patrzec w lustrze na siebie nie moge! Najwazniejsze to zeby miec silna wole i sie zaciać, tego zawsze najbardziej mi brakuje... zobaczymy jak bedzie tym razem. Poza tym na faze przejsciowa tez chyba dzisiaj odwiedze jakiegos ciucha i moze cos trafie fajnego dla siebie. bombastyczna- wspolczuje przezyc, tak to jest ani cc ani sn nie sa idealne... ale z dwojga zlego ja juz wole cc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezuuu jaka meczaca pogoda i beznadziejne samopoczucie. leżałabym i leżała. musze jakas gazetke sobie dla mam kupic, to najlepiej zabije czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie pogoda narazie wyśmienita samo słoneczko ale po południu ma już padać. nie wiem jak Wy ale ja przez całą ciążę przeżyłam w swoich ciuchach mam jedynie 1 parę spodni jeans ciążowych i 1 parę czarnych i nic więcej więc ja nie powinnam mieć takich problemów. przerzuciłam się na tuniki i legginsy i tak śmigam jest mi bardzo wygodnie chociaż nic nie uwiera. Całą ciążę latam w obcisłych rzeczach, próbowałam kupić parę ciążowych ale nic mi się nie podobało bo wszystko wyglądało strasznie workowato a tego nienawidzę więc jest jak jest. więc nie panikować bez ciążowych i worka kasy też dacie radę, ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _NuLa_
Znów noc nieprzespana :( znów dostałam bóli ale trwających całą noc praktycznie.Raz były silne raz mniej...rano byłam cała obolała:(Teraz z chęcią bym tylko spała ale niestety jakoś tak duszno mi ze nie moge usnać:( może rozwiązanie jest bliżej niż mi się wydaje jak z dnia na dzień jest coraz gorzej...????hmmm.... Jeszcze ta pogoda taka nijaka...ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×