*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

TNKS no właśnie jak dla mnie to te Dżaki i inne to na myszach robione, że hej:D:D:D Dziadek to miał tyle historii, że książkę można by napisać...np kiedyś moi rodzice pojechali z nim do sklepu, takiego malutkiego na wiosce. Dziadek poszedł, oni czekają, czekają, mija 10min, 20, 30...dziadka nie ma! W końcu matka lekutko zirytowana mówi do ojca "idźże Stary i zobacz się tam dzieje!". Po kilku minutach wracają, tatuś i dziadziuś pod rękę, ojciec słanie się ze śmiechu, dziadek ze zmarszczonymi brwiami, nieco zażenowany...Okazało się, że dziadek uwinąwszy się z zakupami wyszedł ze sklepu i bez słowa wsiadł do pierwszego samochodu jaki stanął mu na drodze:D:D:D I co z tego, że rodzice mieli forda, a on wsiadł do opla, co z tego, że za kierownicą tegoż opla siedziała dziewczyna, której z osłupienia odebrało mowę i w milczeniu spoglądała na dziadka, prawdopodobnie oczekując rozwoju wydarzeń. A ten, dziadek znaczy, zniecierpliwiony tym ciągłym postojem jeszcze na bidule nawrzeszczał "no czego stoisz? jedźże już!" I wtedy ojciec zapukał w okno, wyprzepraszał panią za wszystkie czasy i wyciągnął protoplastę w jej wozu. ;)

Hehe ciotka widze że, z Ciebie taki kombinator jak że mnia :D nie masz jakiegos duzego kwiatka? Ja mam taki i on wedruje po całym domu :D to taki kwiatek do zadan specjalnych gdy trza coś ukryc :) ja ścian nie maluje ( choć zdarzylo się na mieszkaniu gdy m byl w pracy przemalowac caly salon z beżu na bordo bo mi mdlo było ) ale co chwile przemeblowuje i reorganizuje nam zycie :) dla mnie porzadki tzn wyciaganie wszystkiego z szafek i znajdywanie dla ów rzeczy nowych - lepszych miejsc :) i tak o to jakbym odeszla od m to sobie nawet skarpet nie znajdzie przez tydzien hehehhe

Dziadku my z m już Twojego dziadka kochamy :) oczywiscie info mu już pocislam :P tak jak i ja rży jak koń :D dawaj jeszcze info z życia dziadka :)

Chętnie...muszę najpierw spacyfikować Bronka, bo włazi mi na plecy i ani mu się śni zająć się czym innym::O

Olinka styczeń i już limity się skończyły. Skandal!!! A z tym przekładaniem i reorganizowaniem życia w mieszkaniu mam to samo. M już kilka razy się wściekał, gdy nie mógł czegoś znaleźć. A i mi się zdarzyło, że znalazłam jakieś fajniejsze miejsce dla jakiegoś przedmiotu, a potem... sama nie wiedziałam gdzie go włożyłam. Ciotka, a może jakaś naklejka? Ja sama się zastanawiam nad taką opcją. Mój M tak jest przewrażliwiony, ze nie da wbić w ścianę gwoździa, bo jak mi się odwidzi, to potem zaklejanie dziur i malowanie. Poprzedni lokatorzy na tym mieszkaniu mieli pełno obrazków i takie wkręty że aby je usunąć trzeba było rozwiercić dziury. M miał tego dość i stąd jego awersja do wieszania obrazków.

TNKS - mój syn ma na imię Bruno:-) Dziadek Jacek - dziadka masz przebojowego, ale to raczej rodzinne, nie?;-)

Katienka :D babo :D Bruno, Brunon albo Sergiusz takie były opcje dla syna :) i jeszcze takich spłodzimy :D do tego Liliane :D :O chyba się rozpędziłam :) hehehe

Aga ja tes często sama szukam tego co tak dobrze pochowałam :D A co do dziur w ścianach.. Wymyśliłam sobie mase wiszących półek na książki i płyty - m powiesił, ja poukładałam książki i płyty i było pięknie, ale za chwile półki zaczęły się uginać pod ciężarem więc wypatrzyłam regały :D dziur mam całą masę, ale od czego są świeczki, obrazy czy kwiatki? Wszystko pozasłaniałam heheh a naklejki na ściane to świetna sprawa - mała ma w pokoiku kolorowe postacie z bajek i ochoczo z nimi gada :D

Dziadek kochamy twojego dziadka ;) A ja byłam dziś w ikei!!! :) :) i w Porcie (duże centrum handlowe w Łodzi) i m musiał mnie siła z stamtąd wyciągać bo tyle fajnych rzeczy znalazłam i wszystkie by mi się przydały bo ja nie mam się w co ubrać (jak zawsze) My drugiej córce damy na imię Berenika

As, gdzie dokładnie mieszkasz pod tą Łodzią?

Konstantynów łódzki,moja droga ;)

Dziewczyny. od czego mogl maly dostac wzdec w nocy, od kremu dyniowego, czy musu jablkowo-jagodowego. ?..Bo nie mogl spac i wybudzal sie co kwadrans, dopiero jak wzielam do siebie do lozn I PRzytulilam to spal slodko.

As, tośmy z pochodzenia sąsiadki:-)

Hej a ja jestem z miasta Łodzi też tylko,że ja mieszkam w centrum:(

Ja pochodzę spod Łodzi. W Łodzi się urodziłam i studiowałam. Dawno, dawno temu.

Ja w Łodzi skończyłam studia na akademii muzycznej w maju Bogu dzieki,że sie wyrobiłam z praca magisterska i dyplomem teraz to bym nie dała rady:)

Laski jak Wy to robicie, ze maluchy daja Wam w dzien tyle czasu wolnego? Ale duzo napisalyscie dzisiaj ;). I jeszcze macie czas ksiazki czytac... Zdradzcie sekrety co mam zrobi zeby maluch chociaz godzinke w domu pospal?

Dziewczyny, czy wieczór drinków jest rozpoczęty? Załapałam się? Proszę o seteczkę wódki...Padam na twarz.. Coś mi się doba skurczyła :o Do tego mój pierworodny i jedyny ostatnio zasypia na noc tylko wtulony we mnie - -jak się wczepi to go odczepić nie mogę. Czyżby jakiś lęk separacyjny? ;) Pozdrawiam dzieweczki z Łodzi i okolic (As ja z Łodzi od strony Konstantynowa ;) ) oraz całą resztę :) To która polewa? :D

vilia- nie wiem jak reszta ale ja juz drinkuje! Halo halo gdzie jestescie?? Widze ze kazdy znajduje tu swoich ziomali tylko ja jedna taka bida ze wschodu :( U mnie to nawet ikeii nie ma a chetnie bym sobie pojechala , niestety najblizsza w wawie. Zgadzam sie Kalina piekne i oryginalne imię :):D Mi sie jeszcze podoba Eulalia, w zdrobnieniu byłaby po prostu Laleczka.

Dziewczyny pewnie po wczorajszym wieczorze nie mają siły na drineczki ;) hehe

Smallgirl - NAPRAWDĘ?! AM w Łodzi?! Jaki wydział?

ciotka, mój maluch też jak się cieszy to podskakuje jak jakaś mała kukiełka :) Także to chyba normalne :D TNKS, ja wprowadzam przez 4-5 dni nowe produkty, a dopiero po tym czasie podaję znów coś nowego. Dowiedziałam się od pediatry, że jest coś takiego jak alergia i nietolerancja jakiegoś produktu. Alergia objawia się z reguły szybko (nawet po kilku minutach) a nietlerancja może później. Dlatego ja trzymam się tych 5 dni.

zapraszam na domową miodóweczkę! rundka 1

Piatek i mamuski szaleja. Super. No ja dzis tylko soczek,bo M chory i chyba cos mnie tez bierze. Z lubuskiego to tez tylko misiaczkowa jest. Laseczki to pijcie za zdrowko maluszkow. Buziaki

No to zaczynajmy :) drineczki idą w ruch :P Muszę popatrzeć za tymi puszeczkami co pisze TNKS wydaja się pyszne .Malibu mniammmmmmm

(),,() ( (..) .-""""-. ( o ))( 'o' ) (,,)=(,,)(,,)==(,,)= (")....(") ( 'o' ) ('') ('')' ("") ("")

TO I JA DZIS SOBIE POZWOLILAM NA KIELISZEK WINKA , MALY JUZ SPI, ZA PARE GODZIN TEGO WINKA JUZ NIE BEDZIE W MOIM OGRANIZMIE

ahh znalazlam to ta piosenka chodzi mi po głowie Danza Kuduro - Don Omar, Lucenzo

No ja dziś wymiękam. Idę spać. Wczoraj wypiłam całą lampkę wina i normalnie się upiłam. Odzwyczaiłam się chyba od alkoholu. Do tej pory wypijałam symbolicznie pół lampki i nic mi nie było. Mój M miał ze mnie polewkę i wykorzystał okazję i sam wypił kila piweczek. A dziś od rana ból głowy :( Zaczął się weekend więc pewnie dziś królują imprezki w realu. Ale nasza wczorajsza wirtualna była super. Tymkowa miodóweczka pewnie pycha. U mnie w barku wiśniówka i śliwówka które robiłam jeszcze w ciąży. Wiśnióweczką nawet chwaliłam się swego czasu na forum. Wypróbuję jednak dopiero gdy przestanę karmić.

oj oj caps lock sie wlaczyl :D