Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

Vilia ja usg bioderek robiłam w Konstantynowie i po prostu tragedia,na jutro zapisałam się do Salve do ortopedy dziecięcego i zobaczymy co on nam powie Tysia też bardzo ssie rączki co jest mylące bo kiedyś było oznakom głodu;) poza tym wymachuje nimi we wszystkie strony i niestety często źle wymierzy i sama się bije ;);) a wtedy ryk:) A co do nocy to już pisałam,że ja mam od początku bardzo spokojne noce,mała nas już przyzwyczaiła do tego luksusu;) Wszystkie środki na kolki odstawiliśmy i na razie cisza w tym temacie;) oby nie wywołać wilka z lasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dzisiaj maluszkowi podałam pierwszy raz 50 ml herbatki koperkowej ze względu na to że dzisiaj już trzeci dzień bez kupki:( jak dziś nie będzie to mamy się zgłosić jutro do przychodni. Kurczaki pierwszy raz ten problem mamy po szczepieniach chyba bo najpierw było dwa razy dziennie przez dwa dni bardzo rzadko jak woda a teraz tyle czasu nie ma:( nie płacze i się nie pręży ani nic takiego ale nie wiem kurcze czy to nie problem jak tak długo nie wypróżnia się??? ale za to siusiu to robi dużo więcej niż wcześniej??? czy któraś z was może miała podobnie po szczepieniach albo wogóle??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
as-80, my byliśmy w Łodzi w Ortmedzie (na Radogoszczu) i jestem zadowolona. Wizyta normalnie na NFZ. Teraz jeszcze idziemy pod koniec listopada na kontrolę. Monisiacz3k, nie pomogę Ci, bo Bartek miał tylko problemy z wypróżnieniem jak pił modyfikowane, a na moim robi kupy codziennie (nawet kilka razy). Ale myślę, że nie masz co panikować, dzieci czasem mogą rzadziej się wypróżniać, nawet na kobiecym mleku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dołączam się do wielbicieli DJ :D ja też mogę Cię czytać godzinami kobito!!! Tymkowa a może coś z Twojej diety małemu nie pasuje i stąd te kolki co? Ma takie same jazdy po butli jak i po cycku? Co do usg bioderek nam kazali zrobić bezwzględnie do 6 tyg i tak też zrobiliśmy;) Współczuję aga męża - mój pomaga jak może a i tak się wściekam na niego, ale ja jestem cholerykiem jakich mało i łatwo mnie z równowagi wyprowadzić... Wkurzam się że on nie pomyśli :D tak wiem, faceci są z marsa i w życiu się niczego nie domyślą ;) a ja jak jasny pieron jestem z venus i w życiu nie powiem wprost że czegoś chcę i stąd spięcia :) ale pomaga bardzo... Wstaje w nocy i po karmieniu bierze do odbicia, karmi butlą, przewija, ubiera - robi wszystko :) i powiem Wam w szoku jestem jak sobie z małą radzi :) mój mąż należy do DUŻYCH :D i jeszcze chwile temu mała mieściła mu się na ręce a jakoś daje sobie z nią rade :) Co do mężów "walecznych" gratuluje, podziwiam i współczuję ja nie dałabym rady, na łeb bym dostała! Ale najważniejsze że wraca!!! Oby zawsze wracał!!! Dziewczyny karmiące cyckiem - ile macie karmień na dobę? My nie przekraczamy 6 i nie mam jak jej zmusić żeby było więcej... Nie ukrywam że to że przespi całą noc mi odpowiada, ale 10 godzin ( dzisiaj tak spala) to za duzo a wybudzenie jej do karmienia mija się z celem bo tylko się wscieka i nie pije... Dieta faktycznie wplywa na kupki - odkąd ja udaje że jem ( albo bynajmniej że mi smakuje) mala robi kilka kupek dziennie i to bez najmniejszego problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dajcie już spokój dziewczyny, bo się zaleję pąsem;) TNKS🌻 doskonale Cię rozumiem:P Ja też nie z tych co panują nad emocjami, na szczęście szybko mi przechodzi, ale ogień jest od razu! Gratuluję małżonka, pomimo tego, że się na niego wściekasz:classic_cool: Kurwde....zapomniałam co miałam napisać:O Nieprzespane noce dają o sobie znać:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monisiaczek🌻jeśli dobrze zrozumiałam Twoja pociecha od 3 dni nie robi koopencji...I jeśli dziś nie zrobi masz iść do poradni...Jeśli lekarz Ci kazał to idz, choć dziwi mnie to trochę, bo taka przerwa "między'" to nic nadzwyczajnego. Tym bardziej, że jak pisałaś nie ma prężenia i marudzenia. Trzeba dać dzieciakom trochę czasu:) Nie sądzę, że masz powody do niepokoju👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heya babki 🌻 4 all TNKS - z dieta sluchaj to u mnie niezle bo ja prawie nic nie jest, dopiero jak maz wroci robie kurczaczka itd a poza tym mowia zebym jadla prawie all bo on ani skazy ani allergii. A po cycu i po butki tak samo ma trudnosci z piardami. Po prostu zagazowuje sie, za lapczywie je, nawet jak wycisze otoczenie do jedzenia to i tak chlipie ze az sasiad za sciana to mlaskanie uslyszal. Wiec to gazy.... Czasem moze zjem cos nie tak i to ma skutek np w zaparciu, albo w kupce... Nie jestem ZA, ale dzisiaj odgazowalam go rurka, i az z drugiej strony rurki purkaly piardki przez 3min non stop .W szoku bylam. Dzwoniac do poloznej radzila mi to raz na tydzien robic. I napewno nie zaszkodzi. Zainteresowalam sie wiec tym tematem i sa trzy rodzaje: Windi - te mi sie wydaja strasznie dziwaczne w wygladzie MediGlobe - te tez jakies gruuube , lepiej zeby jego pupcia nie czula tej rureczki i Mam taka ZWYKLA ze sklepu medycznego o srednicy 2mm i praktycznie jej nie czuje , taka mam nadzieje przynajmniej bo krzywdy mu nie chce robic . Jutro jeszcze dogadam temat z lekarzem i po prostu odstawie te lekarstwa i raz na tydzien odgazowanie jesli pomoze to spoko, A takich odgazowac raptem 4 beda bo ja wielce wierze ze z koncem trzeciego miechu kolki pojda preeeecz ;) AAA i dzisiaj pierwsze bez terroryzowania rodzicow byly zakupy po hali auchan, wszystko dzieki odgazowaniu, w ogole nie cisnal piarda po obudzeniu, tylko ogladal swiatelka i usmiechal sie. az milo sie spedzalo ten czas . Jakie to dziecko moze byc kochaniutka bez tych kolek no :( Precz precz z nimi!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he dziewczyny.mam pytanie szczegolnie do TKNs jak wrocic tylko do karmienia piersia a przedewszystkim jak zwiekszyc laktacje? czy warto pojsc do poradni laktacyjnej?przez to dokarmianie juz prawie nie mam mleka:(a mala przysypia przy ssaniu i jest troche podziebiona.Bylam dzis u lekarza na sszczescie to nic powaznego.pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TNKS-termin ja też karmię piersią i mój książę je ok 5 razy dziennie, też sie zastanawiam czy nie za mało, ale on je tak z godzinę zawsze więc może mu wystarcza, oczywiście zdarzają się dni,że je więcej razy, ale średnio tak 5-6 razy czemu te nasze dzieci tak ssą rączki, na początku też myślałam, że jest głodny, może dziąsła go już bolą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smallgirl ja z poradni laktacyjnej nie korzystałam, ale odwiedziła mnie fajna położna i dużo mi pomogła w sensie mentalnym :) Z tego co mi wiadomo ( ze słyszenia) można rozkręcić laktację nawet po kilku tygodniach od jej całkowitego zaniknięcia, jednak im więcej karmisz mm tym mniej mleka się produkuje - oczywistte. Ja nie mialam ani kropli ( jak już pisalam) i rozkrecilam laktatorem, herbatkami laktacyjnymi z hippa i bawarką... Piłam ich hektolitry i z laktatorem walczyłam non stop... Trzymam kciuki :) Aga no moja dziś zjadla 4 posilki i jeszcze 1 przed nią... Nie wiem czy to normalne ale ja nie dam rady jej wcisnac wiecej.... Chyba jeśli przybiera na wadze to jest ok nie? Dziadku ja przed ciązą paliłam - taki mialam "sposób" na nerwy ;) a teraz to mi tylko dym uszami idzie... Na 2 imię powinnam mieć wkurw :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TNKS🌻widzę, że coraz więcej nas łączy:classic_cool: mamy podobne sposoby na rozładowanie;) Jeśli Mała przybiera Ci na wadze to nie ma powodów do zmartwień ilością posiłków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziadku a palisz teraz? Ja nie pale, bo karmie, ale pare razy jak miałam mega wkoorwa to tak mi się marzyło, że nie wiem czy bym nie zapaliła jakbym miała pod ręką ( bo jeszcze leń jestem i do sklepu po fajki nie polece :) ) całą ciąże mi fajki śmierdziały! Masakra jaki smród... Ale jak urodziłam to wrażliwość na zapachy minęła i fajki przestały mi przeszkadzać, a nawet jak czasem widziałam kogoś znajomego jak się tak blogo zaciąga, a ja taka wkoorwiona... Ach I tym mnie najbardziej wkoorwia mój M bo on ciągle rzuca : / a im dłużej on rzuca tym bardziej mi się chcę.... Ale skoro tyle już nie pale, to szkoda by było teraz się zaciągnąć... Swoją drogą ciekawe czy by mi smakowało czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TNKS-termin---ojj smakowałoby, smakowało ;) Ja rzuciłam w ciąży z Lidką i wystarczył jeden bym wróciła do nałogu. Staraj się o tym nie myśleć, ja też mam podobne odczucia, ale jak pomyslę, że jedna paczka kosztuje 10-12 zł to mnie od razu odstrasza ;) Ach moje drogie, spiralka sobie już siedzi, założenie wywołało u mnie okres, nie wiem czy to był okres, ale lecialo ze mnie trochę przez kilka dni. Zobaczymy za miesiąc ;) Mąż już jest blisko, chciałabym żeby zdążył na moje urodziny, są w sobotę, ale to chyba mało realne. Przypadkiem upatrzyłam autko na allegro,jutro jadę oglądać, kupiłyście kiedyś samochód? Same? ;) Spróbuję kogoś do pomocy zawezwać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas agu się wyrywa czasem, od wczoraj krzyczy, tak ze złością, nie płacze tylko krzyczy ;) Oszaleję z tymi babami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kkobitki ;) misiaczkowa widzę że niezla kobitka z Ciebie, sama autko kupujesz, sama domek zamieniasz, pełen podziw :) a czemu ten twoj mąż tak długo wraca? dzis dopiero poniedziałek, czym oni wracają?? TNKS moja mała w pierwszą podróż poleci samolotem do domu ojczystego czyli Polski na świeta do rodzinki i na swój własny chrzest. nie było mnie dawno bo mała od soboty była strasznie niespokojna a poza tym praktycznie nie było nas w domu, znów świetna pogoda była więc poszło się na spacerek do knajpki na obiadek i jakos dzień zleciał niedziela też poza domem, i wogóle jakoś ten weekend mi zleciał strasznie szybko. Dziś malutka moja miała 5 dobe bez kupki była strasznie marudna, cały dzien albo płakała albo była bujana przeze mnie, ale wieczorkiem na szczescie zrobiła mega kupke. Jeszcze nie cieszylam sie tak z kupki ;);) mam nadzieje że jak już jej ulżyło to dziś się wreszcie wyspie bo przez ostatnie dni budziła sie o 3.30 na pierdki i prezenia sie i tak do rana do 6. W takie dni jak dziś jak cały dzien probowała kupke zrobić nie sposób jest ja nakarmic z cyca. Je prezy sie przy tym a potem płacze czyli wypuszcza cyca, jak przejdzie pierdek to szuka cyca i tak w kółko więcej się powietrza podczas tego nałyka niz zje, więc już wieczorkiem sciągnelam mleczko i jakos poszło. Jutro znów bedzie lepiej. tymkowa po ilu dniach już wywołujesz kupke? gadałam ostatnio z bardzo fajną panią pediatrą lekarz z zamiłowania. )dodam ze polska pani pediatra) przekonywała mnie żeby naprawde nie panikować w tej kwestii, mała jest niespokojna ale tak musi być i prosiła mnie w żadnym wypadku nie ingerowac w nature jak tego naprawde nie trzeba, bo takim wywoływaniem możemy bardziej maleństwu zaszkodzić niz pomoc. Pomozemy tylko tymczasowo ale ogólnie zaszkodzimy bo to malenstwo nie nauczy sie samo tego robic ingerujac w nature. Wiec takim czyms możemy spowodować że ten uklad bedzie rozwijał sie znacznie dluzej a nie tylko 3 miesiace i dziecko zamiast 3 miesiecy meczarni bedzie mialo np 5. Wiec Tymkowa zastanów sie czy nie lepiej jakos to przetrwać bez innych pomocy. ja usg bioderek niestety lece dopiero w 3 miesiacu na drugi dzien jak tylko wyladuje w naszej kochanej polsce. w anglii tego nie robia i nie sposob sie ich tego doprosic. W sobote na przyklad chcialam kupic witamine D lub K dla małej bo mi sie skonczyły to w aptekarka spojrzała na mnie jak na wyrodna matke, pytajac po co ja takiemu malenstwu juz chce dawac jakies witaminy przeciez ono ma wszystko co potrzeba wiec zrobilam obrot na piecie i do wyjscia. Dzis mama mi wysłala zapas. Mała chyba spi bo jest cichutko wiec i ja lece spac. Trzymajcie sie cieplo ;) pozdrawiam was wszystkie i do uslyszenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i co miałam jeszcze napisać pierwszym wyrazem jaki jej sie udało wypowiedziec jest "ela ela" jak jest głodna i ssie smoka to non stop tak powtarza. ssie go wtedy z takim przejeciem i nadzieja ze moze cos z niego wyleci a tu nic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiaczkowa a jakie autko cie interesuje?jakas konkretna marka, lubie na ten temat dyskutowac. U nas zawsze ja wybieram auto skoro na codzien ja nim jezdze, a M od swieta bo ma sluzbowego. Aga - ostatnio kupki sa prawie codziennie, wiec gdy nie ma to zaczyna sie myslowa. Kiedys czekalam do 4dnia z kupa, ale wtedy z bolem wyciskal, teraz tez troche sie nameczy ale kupa jest. . Inni lek mowia ze jak juz sie meczy dzidzia i ty tez to dorznie pomoc mozna. Wiec ja ingeruje co jakis czas w nature, ona czasem zawodna bywa. Teraz stwierdzam ze to piardy powstrzymuja kupke bo po dzisiajszym odgazowaniu lepiej sie czul i spal Rekordowo bo Od 20 do 2!!! Aaaaah sie ucieszylam. Ale ja nie spalam zagladalam do lozeczka jak dzika. Tez mnie troche straszy to spanie na brzuchu, ale wiem ze nie powinno, swietnie daje maly rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga nie wiem czy dobrze pamiętam a nie chce mi się szukać:) to ty pisałaś że twoja malutka po szczepieniach miała rzadkie kupki??? bo mój właśnie miał przez dwa dni takie a dzisiaj będzie już czwarty dzień bez kupki:( dzwoniłam wczoraj do pediatry to mówiła że jak w nocy nie bedzie to dziś przyjść:/ (no i nie było:( ) Tak jak wcześniej pisałam mały dużo więcej siusia za to i nie widzę żeby się męczył strasznie z tego powodu czasami tylko pomarudzi troszkę zazwyczaj przed snem piardki też cały czas ma, ale ponieważ zdarza nam się to po raz pierwszy to dlatego się martwię . Wczoraj w naszej wypożyczalni wypożyczyłam huśtawkę http://www.urwis.pl/sklep/z4788-fisher-price-ocean-wonders-aquarium-cradle-swing-hustawka-lezaczek.html teraz to już wogóle jakby dziecka nie było w domu tylko na karmienia:)) tylko najgorsze że może się za bardzo przyzwyczai do tego bujania:/ Dziewczyny jak uważacie czy takie leżaczki czy huśtawki nie szkodzą tak malutkim bobaskom??? bo niby napisane że od 0+ ale tak jakoś człowiek się zastanawia mimochodem czy na kręgosłup nie szkodzi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiaczkowa mówisz że by smakował? Ja liczyłam na to że zacząłby śmierdzieC... Staram się o tym nie myśleć, ale ja jeszcze rok temu paliłam 2 paczki dziennie... Ciągnie mnie jak cholera i jeśli mój mąz nie rzuci to pewnie wróce jak skończe karmić... Obym nie skonczyla karmic z tego powodu... Aga my chcielismy gdzies wybyc na jakiś krótki urlop i caly czas się boje... Daj znac jak maluch zniósł podróz;) Tymkowa my też podajemy już tylko biogaje i jest ok, czasem lepiej czasem gorzej, ale radzimy sobie bez wspomagaczy i też slyszalam że jak się dziecku pomaga to uklad dojrzewa znacznie dluzej i dluzej są problemy... Ale wiadomo co kraj to obyczaj co lekarz to inna teoria...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co do kupek- ktoś już tu pisał, że ogromny wpływ ma to co jemy i ja się pod tym podpisuje! Odkąd jem lekko to mała robi 2-3 kupki dziennie i wcale się nie męczy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymkowa--primo--aga ma rację, nie stymuluj małego specjalnie, sam musi się nauczyć pierdki puszczać. A chcę kupić wolkswagena Sharan, dzisiaj idę z tatą oglądać, bo on też takim jeździ. Wyhaczyłam 1999 rocznik za 10500 plus opłaty, benzynka. Założymy gaz oczywiście. Diesla nie chcemy bo za mało jeździmy i boimy się kosztownych usterek. Mąż wybrał, ja bym wolała opla no ale pojechał, zarobił, to niech wybiera ;) Moja Lencia umyśliła sobie spanie na dworze, więc regularnie o 11 muszę pełzać z wózkiem po tarasie i wtedy moja księżniczka śpi ;) Dzisiaj za to nocka kiepska, bo męczył ją brzuszek i od 4 do 5 nie spała. Starsza też dawała czadu, wstała i jak lunatyk poszła do garderoby ;) Musiałam ją zebrać z podłogi ;) Dziiiiwne to było ;) TNKS-termin----nie daj się babo, ja tak skończyłam karmienie. Okropne wyrzuty sumienia. Pomyśl, że dzieciątko będzie się tuliło do pachnącej mamy a nie do smroda. Bo ten smród to potem już skórą wychodzi, nie tyle od dymu, ale człowiek cały tym przesiąka. Nie warto, męża piłuj, niech nie pali przy tobie i tyle. Ja mam dobrze, bo mój mąż nigdy nie palił, więc miał mnie dość takiej śmierdzącej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej - co do kupek to sie zgadzam, że dieta ma ogromny wpływ. Ja karmie piersia i staram sie codziennie albo jablko albo sok jablkowy -slyszalam ze pomaga. Kupy są codziennie jedna albo nawet dwie. Tak że u nas regularnie. Co do usg bioderek. U mnie w szpitalu kazali koniecznie do 6 tyg. Bylismy na usg i lekarz tez sprawdził "manualnie". Niby wszystko ok, ale kazal profilaktycznie pieluchowac i nosic na żabke. Ale ja nie pieluchuje. Na poczatku to robilam, ale malemu dupcia sie przegrzewala i zaczerwieniona byla, i sie denerwowal bardzo i zle spal. Wiec przestalam. Za to nosze czesto na żabe. Na kontrol ide 15 listopada -zobacze co lekarz powie. jesli bedzie dalej ok to nic nie bede robic, ale jesli cos nie tak to juz sie przemecze i bede pieluchowac.. Ja dzis padnieta jestem. Nocka ciezka i pada, na nos.. Co do karmien to my na piersi jedziemy caly czas. W nocy karmie 2-3 razy a w ciagu dnia mniej wieceej co 2 godziny. Tak ze sporo tych karmien wychodzi na dobe: ok 9-10. Dodam tylko że maly nie ma kolek ale potwornie ulewa.. Zdarza sie przebierac go kilka razy bo zaleje ubrano, a śliniaków to potrafi 8 zużyc. Juz nawet przestałam zmieniać za kazdym razem na czysty tylko susze na zmiane i zakladam z powrotem. Pranie robie co mniej wiecej 2-3 dni a śliniaków mamy 12 i prawie nie ma tak, że mam zapas czystych w szufladzie. Co wypiore i wyprasuje to zaraz juz sie zuzywa.. Zmora z tym ulewanem.. Czasem mu idzie nawet przez nosek.. A ja to juz bylam obrzygana niezliczona ilosc razy.. Kanape szorowalam tez nie az. Juz nawet oparcia recznikami oblozylam.. Wszyscy radza karmic mniej a czesciej ale sorry czesciej niz co 2 godz to juz byloby samobójstwo.. (czasem jak maly bardzo dopomina sie po 1,5h to daje ale nie zeby caly czas..) Karmie w pozycji zeby glowa wyzej, juz probowalam zeby ssal "pod górę", nosze do odbicia a i tak te wszystkie rady nie pomagaja..:( Wiec i ja czekam konca 3 miesiac majac nadzieje ze ulewanie cudownie ustapi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sierpniowa nam lekarz mówiŁ że 10 karmień to za dużo, a minimalna przerwa między karmieniami powinna wynosić 2,5 godz. Tłumaczył że jak przerwy są krótsze to są problemy z kupkami, ulewaniem itp., że organizm też potrzebuje czasu żeby przetrawic jedzonko... Może dlatego maluszek ulewa? Może sprobuj przez jakis czas trzymac się przerw 2,5 godz, może pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiaczkowa już pare razy mialam takie kryzysy że chcialam wziąć i zapalic ( nerwy ukoić :D ) ale jak popatrzalam na małą to mi przechodziło... Wiem że musialabym przestac karmic a tak o tą laktacje walczylam, ona tak lubi się tulic do centreali... Pewnie wyrzuty by mnie zeżarły... A to że czlowiek śmierdzi cały to wiem... Od czasu jak ja nie pale a mój M tak to czuję to potrÓjnie !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello. No jasne ze niezbyt czesto chce wywolywac ta kupke lub piardy. ale raz na jakis czas kiedy juz tak na maxa bedzie ciezko. Poki co kupka codziennie prawidlowej juz konsystencji, wszysrko dzieki jabluszkom. Mam dalej podawac ten debridat i simplex - dzis u lek bylismy. Czasem mkoperkowa herbatke zapodac. Mam i tak juz wrazenie ze jest lepiej, az tak juz nie placze gdy pierdzi, powolutku dojrzewamy;)) czy wasze dzieciaczki tez placza przy ubieraniu cieplych ciuszkow do wyjscia? bo juz nie wiem jak to opanowac, zagaduje, minki robie i maly zdazy mi sie zgrzac i przez przegrzanie juz pozniej ryczy...jejq... a poza tym spacery u nas mozliwe sa tylko w nosidelku bo qrcze on musi widziec, za chiny w gondoli na plasko nie polezy... czyli sprzedam ja jako nówke doslownie, z 5 razy moze uzyta;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ahh no i skromnie dolaczam sie do ex palaczek ze wzgledu na ciaze. Ja uwielbialam do piwka. i gdy tylko zaczne go odstawiac od piersi to marzy mi sie fajeczka i zapale sobie.Ja do alkoholu popalalam wiec przy tym tez pozostane, nie zagleie sie bardziej w nalog.;)) Pijecie karmi moze? ja raz wypilam, ale to zolte i srednio smakowalo, musze dorwac gdzies Poema ;) Co do zarełka to wlasnie domową pizze ktora zrobilam zajadam ;) Hawajska, serek szynka ananas, takze zadnych pieczarek i cebuli . I chcac sie zregenerowac po ciazy i siedzeniu w domu wykupilam na grouponie zrobienie brwi permanentnych, marzylo mi sie zawsze, bo moje natural to jak albinos jasne i czesto kaske na henne wydaje. Czy ktoras mama miala robione? jak tam z bolem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tymkowa my też z reguły spacerujemy w nosidelku bo w gondoli nudy :D Co do karmi to raz się łyknęłam poema, ale wole nie pic gazowanego bo wiadomo że od tego kolki... Co do brwi - moja kumpela robi i podobno nie boli, ja bym się natomiast bała, że źle mi zrobią : / mam 1 kosmetyczke ktora wie jak chcę i tak potrafi zrobic, wiec chyba bym nie zaryzykowala Co do ubierania, jak ja ubieram, to jest ok, jak ubiera mąż który ze względu na swoje wielkie ręce robi wszystko 10 x wolniej ( boi się że zrobi krzywde) to wtedy faktycznie się niecierpliwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeśli chodzi o pizze to normalnie jesteś złowśliwiec :D :P Pamiętaj o tych ktre tak jak ja jedz kasze mąnną na wodzie i rosół... Wybaczam Ci tym razem bo nie lubie hawajskiej :) ale oszczędż mi błagam relacji z tego co wcinasz bo ja już warcze na wsxzystkich z powodu diety, a nawet tydzien nie minął... Gdzie tam 6 tyg... Gdzie tam 2.12... (Wtedy 6 tyg mija)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sierpniowa mama u nas z ulewaniem tak samo i tez nam radzili żeby mniej a częściej próbowaliśmy i jakoś nic nie pomaga nawet jak dajemy 50 ml i to i tak uleje także nie wiem od czego to zależy.Są takie zagęszczacze pokarmu które się podaje przed jedzeniem ponoć pomagają , ale jeżeli chodzi o nas to póki ładnie przybiera na wadze i nie płacze przy tym ulewaniu to mamy zamiar przeczekać troszkę może minie z czasem. Dziewczyny ja to do tej pory jadłam wszystko karmiąc piersią najgorzej mam wyrzuty sumienia przez słodycze bez których nie mogę żyć a widzę że małemu nie szkodzą to nie mogę sobie odmówić...i tak ciastka ciasta cukierki a nawet czekolada kurczeee to silniejsze ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez tydzień stosowałam dietę bez mleczną myslałam że umrę ale teraz normalnie mleko serki i wszystko jem i nic nie wyskakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×