Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

misiaczkowa

*********Termin SIERPIEŃ 2011*************

Polecane posty

Eriss gratuluję i .....podziwiam:-D byłas u lekarza zapisał ci cos typu luteina? ja chyba bym sie nie zdecydowała na drugie. pomijam juz kwestie finansowe ale taką proze zycia typu żłobek. ja jestem uziemiona w domu i za szybko sie to nie zmieni.owszem fajnie patrzec jak dziecko dorasta ale czasem trzeba po prostu za nim zatesknic. u mnie jest tylko przedszkole złobka nawet prywatnego nie ma. najblizszy 30 kilometrów dalej. no owszem mogłabym wozic ale busem? prawa jazdy nie mam i raczej nie zrobię.chłop jezdzi w inną strone i na rózne godziny.babcia owszem jedna jest czasowa ale mieszka tam gdzie złobek czyli 60km w jeden dzien.i nie wiem czy chciałaby sie tak p[oswiecac. kazdą moja sprawe do załatwienia bez dziecka a do godziny powiedzmy 18ej musze planowac sporo wczesniej i kogos sciagac. takze u mnie z tym nieciekawie. poza tym nie ukrywam ze moje dziecko do spokojnych i grzecznych nie nalezy:-P dzis znowu zafundował mi nieprzespana noc ( tym razem to chyba zeby bo pieluche jakby mógł to by zezarł:-D pomógł dopiero nurofen) TNKS a ja Twoja Kalinka sprawuje sie jesli chodzi o zachowanie? he he byli juz inni rodzice ze skargą? a co do podwyzki za wyzywienie to sie nie zgodzę raczej wam powinni dopłacac za przykład jaki mała daje innym a propos jedzenia:-D a te chipsy pamietam bo przeciez była tu burza mózgów dlaczego mała nie chce ci jesc...a te chipsy to było takie zaskakujace bym powiedziała zakonczenie:-D Pocahontas jako ze potomki nasze rówiesnikimnie tez czeka szczepienie ale ja to przekładam na wrzesien bo nasz dr sie teraz urlopuje i tak sie umówilismy na wrzesien bo przy okazji powtórzymy badania moczu. sierpniowa mamo moje dziecie w dzien spi w bujaku włazi juz do niego sam jak ma ochote na drzemkę ja go tylko przypinam i wychodzę. ogólnie z usypianiem w dzien nie mamy problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja erisss-gratulacje!!!! alez fajnie :) u nas mala nie zalapala naszego chorobska, ja dzis koncze antybiotyk,maz juz skonczyl. czuje sie zdrowsza. mala ruchliwa, radosna i uwielbia kaczuszki ka ka ka. teraz w te upaly ja chlupie zimna woda co jakis czas. wczoraj wrabala warga w kierownice od takiej ruchomej zabawki, no i przegryzla gornym zebem warge dolna, byl krzyk troszke krwi,ale juz jest ok. jest tylko lekko sine,ale pewnie sie do wesela zagoi :) idziemy do zlobka na wizyte do naszej grupy w przyszla srode. patrzylam na liste wytycznych co trzeba zabrac ze soba i kilka rzeczy musze dokupic (np kaloszki, spodnie przeciwdeszczowe, kapcie). a zlobek zaczynamy od 4wrzesnia. 3ego wracamy z PL. wciaz jeszzce karmie,kupilam jej mleko Milupe, podaje, zrobilam kakao troche wypila, kupilam kakao dla dzieci w kartoniku,niespecjalnie lubi,ale moja piers najlepiej... nie wiem co to bedzie.. ostatnio zrobilam zakupy: baza family fix i fotelik pearl (wystawowy tanszy egzepmplarz), dzis juz przyszla baza. pojedziemy do PL w nowym foteliku. kupilam tez fotelik na rower na bagaznik dla malej, zeby ja wozic do zlobka i jeszcze kupie kask.kolezanka tak jezdzi ze swoja mala ,a ma 1.5miesiaca wiecej od naszej. ponoc jest super. a i dla mnie bylby jakis ruch no i szybko bylabym na miejscu. dzis mam dentyste jeszcze :( ah te minusy jedzenia... pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do szczepienia, moja miala MMR 26lipca, procz wrzasku przy wkuciu nic wiecej nie bylo. przeszla idealnie. za to przy wychodzeniu zebow goraczkowala :II

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem szczerze że 2 dziecko to nie była świadoma decyzja. Ot raz jeden z mężem zaszaleliśmy i będzie drugie, jak dobrze pójdzie. Jutro idę do lekarza prywatnie. I pewnie luteina mnie czeka. Mam jeszcze 2 opakowania duphastonu ale przy karmieniu nie można go brać. Ogólnie to ja cały czas myślę czy donoszę tą ciążę, jestem dobrej myśli, ale wiadomo nie będzie łatwo przy takim rocznym szkrabie. No i te plamienia... Zobaczymy, dam znać po wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MMR Ala jeszcze nie miała ale możemy już zapisywać na szczepienie, ale przyznam że mam obawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mam wreszcie chwilkę:) Erisss Gratulacje !!! MT STO LAT Ciotka Jak narazie o drugim dziecku nawet nie śnie. Jak troche zapomnę tą cała makabrę to może ale jak narazie rok minął a ja pamiętam wszystko doskonale. Na pytanie nie czy miałam depresje to cieżko odpowiedzieć, bo z tej bezsilności nieraz trzasłam drzwiami i wyszłam z psami na spacer do lasu i nie miałam ochoty wracać, nie raz nakrzyczałam na mładego a potem wyłąm jak bóbr. Było cieżko ale dobrze sie wszystko skończyło. Na szczescie młody nie choruje, oprócz tej chyba 3 dniówki to nic mu nie było. A mąż w ciagu 2 pierwszych tygodni schudł 6 kilo. Jednego dnia stał sie praczka, prasowaczką, kucharką i sprzataczką no i oczywiście najwspanialszym tatusiem jakiego sobie moze tylko dziecko wymarzyć. Jak narazie widzę ze w ciaze zachodzą głównie mamusie karmiące piersia wiec muszę sie mieć na baczności:P bo jednego taliba ciężko upilnować a dwóch?? toż to prawdziwy armagedon. I w dodatku mam taką samą sytuację jak Ciotka, nie mam pracy a żłobek 25 km od domu. TNKS zazdroszczę że Twoje dziecię tak je, ja bym chyba oddałą wszystko co mam zeby młody rzucał sie na jedzenie. Jak narazie to mógłby nie jeśc cały dzień ino biegać gdzie sie tylko da. Wogóle w domu mi nie chce siedzieć tylko na dwór ciagnie. A plac zabaw toż to codzienny obowiązkowy punkt. W zjeżdzalni jest zakochany a z piaskownicy trzeba wyciagać siłą. Co do ząbków mamy juz 10 , jedynki, dwójki i dolne czwórki. Włąsnie nie wiem czy to nie przez te czwórki taki marudny jest, ale wydaje mi sie ze poprostu to jest koziołek w dupce, bo drze sie zawsze jak cos jest nie po jego myśli a że ciagle chciałby robić rzeczy zakazane to drze się non stop :( A jak to jest z tymi szczepieniami. Wtedy co idzie sie na bilans to ma sie szczepienie czy można na bilans iść wczesniej a na szczepienie np za miesiac?? Bo ja jeszcze na bilansie nie by.łąm bo to nieszczęsne szczepienie chcę odwlec jak najbardziej bo myślimy żeby jeszcze na początku wrzesnia jechać w góry i włąśnie po tym wyjeżdzie dopiero iśc na szczepienie żebyśmy nie mieli żadnych przygód daleko od domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eriss gratulacje! będzie dobrze :) tnks ale Ci się impreza szykuje, u nas będzie 12 osób bo chrzestna była w tą sobotę, a i tak jestem przerazona, my jednak obiad robimy a nie grilla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciotka julia- fajnie Ci ze mały zasypia w dzien sam.. Ja musze sie meczyc. A własciwie teraz to niania sie meczy, ale małego mi szkoda, bo zmeczony jest i płacze a spać ie zasypia..:( ciotka- piszesz ze uziemiona jestes. Wiem jak to ciezko. U mnie bylo podobnie, na poczatku. Bo maz do innego miasta dojezdza do pracy. Rodzice i tesciowie daleko, wlasciwie cala rodzina. W miescie w ktorym mieszkam to nikogo bliskiego nie mam -par kolezanek i dalsza rodzine, ale do pomocy przy malym nikogo. I choc prawko mialam, to nie jezdzilam, bo mialam 10 lat przerwy i balam sie, a poza tym maz zabieral samochod wiec i tak nie bylo jak. A wracal po 18 wiec praktycznie cale dnie sama z dzieciem.. Wiem ze ciezko i dołująco tak jest na dłuższą metę.. Taki stan zmobilizował mnie do odświeżenia pamięci i zaczęłam jeżdzić samochodem a na wiosnę nadażyła się okazja i kupiliśmy na raty drugi samochod. No i wróciłam do pracy. Ale żałuję bardzo ze nie posiedziałam dłużej z malym w domu, bo teśknie bardzo i żal mi tych straconych chwil.. Dziś trauma przy wychodzeniu do pracy - mały płakał okorpnie i nie chciał mnie puścić. Chciał na rece i trzymał się tak kurczowo, ze serce mi sie krajało z żalu.. Tak mi cięzko było. Nie chciałam dac po sobie poznac, ale widziałam jak bardzo chciał zebym zostala z nim w domu. Najgorsze ze on tak to mocno przezywa.. Ile czasu tak bedzi? Przeciez ja wracam codziennie ok 16 do domu i sie bawimy. A z niania tez ma wesolo, to dlaczego tak płacze jak wychodze..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Mum ... Gratuluje zakupu na pewno bedziesz zadowolona, a jaki masz kolor? Bo my Ten rozowy nie brudzi sie wogole tylko te oslonki na szelki Bo Livia je oblizuje wiecznie. Sierpniowa Mamo .. Nie wiem Jak sie rostajesz z synkiem Ale nam tlumaczyli w zlobku zeby nie uciekac Jak dziecko nie widzi tylko wziasc wysciskac i wycalowac, pogadac ze idzie sie do pracy i zapewnic ze wroci sie do dziecka. Juz tu raz pisalam ze u Nas w zlobku wisza torebki mam lub buty pod drzwiami zeby widzialy dzieci ze Mama wroci. Sama mam stracha coraz wiekszego bo juz niedlugo zlobek a mala taka przylepa sie zrobila ostatnio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie próbowałam robic tak jak mowisz, ale bez skutku. Wręcz w trakcie żegnania się to wzmagał się placz. Dzis normalnie prawie histeria. Jak trzymalam go na rekach i stalam to bylo ok. jak tylko probowałam kucnąć zeby go postawic na ziemi to od razu straszliwy placz.. to samo jak oddawalam go niani. I nic nie pomagalo, ani ulubiona ksiazeczka ani nic..:( Nie wiem co robic,. szukalam porad w necie to sa dwie szkoly ; jednato tak jak mowisz, aby dziecko widzialo ze wychodzisz i mopwisz ze wrocisz, alboo wymykac sie po cichu. tylko ze od momentu wejscia niani do mieszkania maly nie odstepuje mnie na krok! i tu jest problem.. a chyba jest zbyt maly zeby zrozumial co do niego mowie, ze ide do pracy i wroce..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej MT my mamy ten sweet cerise, chyba tez go masz? sliczny kolor. Julka tez lubi oblizywac szelki. co do zlobka to tez mi tak tlumaczono jak wychodzic z niego zeby dziecko sie oswoilo z mysla, ze mama wroci. no ja ide za tydzien zobaczyc grupe, mam stracha :) jak ona sie dostosuje... u nas burza cala noc byla, ciezko bylo spac, taka duchota mimo to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ sierpniowa mamo jak musze wyjsc sama to u mnie w gre wchodzi tylko wychodzenie jak mały mnie nie widzi. inaczej jest ryk. ale jak piszesz ze mały po przyjsciu niani nie odstepuje cie na krok ( bestia mała wie niania= znikniecie mamy:-D ) to jest gorzej. a jaki macie rytm dnia? o której mały wstaje a ty wychodzisz? czy nie da sie zrobic tak zebys wychodziła jak on spi? budziłby sie przy niani i moze byłoby prosciej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!Kurcze mały ma biegunke i nie wiem od czego.Wczoraj już były trzy kupy,w nocy jedna i od rana już trzy.Może zęby?Nic nowego nie jadł,nie wiem czy iść do lekarza czy poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TNKS-terminn
Hjk może od zebow a może z ciepla... Nawadniaj, nawadniaj i jeszcze raz nawadniaj. Mysle że z DR możesz poczekac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciotka- nie da rady zeby spal jak niania przyjdzie. Ja do pracy mam na 8.30 a maly wstaje o 6-7. niania przychodzi o 8:( wiec sie nie da. Mi tez fajnie jak razem rano jeszcze sie troche pobawimy, ale teraz to mysle naprawde zeby wybywac z domu zanim on sie zbudzi.. no zeby oszczedzic mu tego płaczu..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TNKS ja też już myślałam o zębach,bo my tacy opóznieni z tymi zębami.Teraz wychodzi mu druga górna jedynka właśnie.Może to jakiś wirus znowu,nie wiem .Mam orsalit,mam smecte ale on tego nie chce tknąć niestety.Zobaczymy jak będzie jutro.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka laseczki Eriss trzymam kciuki i gratuluje. Hjk probuj smekte przemycic. Moze to tylko chwilowa od.zebow. W aptece jest taki ORS Hipp na nawadnianie przy biegunce. Moze to wypije. Oby szybko minela. A u nas wczorajszej nocki byla tala.burza ze 1,5 h nie spalam bo ciagle.sie blyskalo i pioruny walily. Pochwale sie wam jaka jetem super -bylam dzisiaj na zumbie. Jutro pewnie bede kwiczec. Musze.sie za siebie wziasc,bo kondycji juz niemam i ospala jestem. Buziaki . Uciekam spac bo padam ze zmeczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. znowu pierwsza dzis jestem:) Dzis znowu płacz rano, ale szybko wyszlam. Stalam chwile na klatce i slyszalam jak maly plakal. Nie moglam tego sluchac bo normalnie bym sie wrocila, a wiem ze to tylko spowodowaloby ze drugi raz by tez plakal przy moi wyjsciu wiec poszlam do samochodu i juz jestem w pracy. Aler caly czas mysle o malym.. Okropnie sie tak wychodzi do pracy:( Ciekawa jestem jak u was bedzie z maluchami jak bedziecie zostawiac w zlobku..? Moze opracujemy wspolnie jakis super sposob na lagodne rozstania z mamą..?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ sierpniowa mamo moze sie w koncu przyzwyczai? pocahontas zumba? jak ty to robisz??????????? ja np wczoraj obiad ze zmywaniem robiłam 3 godziny:-((( mały sie po mnie notorycznie wspina gorzej bo dosiega spokojnie do kuchenki muszę miec oczy dookoła głowy. nie wiem albo zrezygnuje z jedzenia albo sie przezucę na papierowe talerze albo zwariuję:-D zmywarka sni mi sie po nocach stac nas ale nie mam co zrobic z pralką:-((( do łazienki sie nie miesci - no chyba ze wyburze ściany co podniesie znacznie koszt zmywarki to juz mnie mniej stac.... mysle intensywnie jak radziły sobie moje kolezanki bez rodziców/ babc / ciotek na podorędziu i wychodzi mi na to ze nie gotowały. o ja biedna a ja tak kocham obiady:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Sierpniowa mamo moze to tylko taki chwilowy kryzys z tym porannym rozstawaniem. Cioteczko po prostu spytalam sie M czy da rade zajac sie w tym czasie malym i tyle. A zajecia mam na 19 i o dziwo jak wrocilam to Kacperek wykapany mleczko jadl. Siedzac w domku z dziecmi potrzebuje czsami czasu dla siebie bo wariuje. A M to juz wie i rozumie. A przyznam sie ze czasami na obiadek jest pizza zamowiona lub kurczak z rozna,flaczki i jakos zyjemy. Co.robice na obiady? Pomysly mi sie pokonczyly. Probowalyscie tych przepisow z lidla? moja Oliweczka teraz bedzie w klasie komunijnej i zastanawiam sie jak to bedzie z tym ciaglym bieganiem do kosciola itd. Jak ja to pogodze z jej zajeciami pozaszkolnymi i drzemkami i posilkami Kacperka. To dopiero bedzie wyzsza szkola organizacji. Buziaczki dla piszacych i czytajacych-nie majacych czasu napisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!My dalej z biegunką ale nie jest tak zle jak ostatnio,więc może to tylko od zębów.U lekarza nie byliśmy jeszcze,bo i po co,jak ostatnio mi powiedział,że na biegunke u takich dzieci nic nie ma,trzeba przeczekać.Dał smecte i orsalit.Smecte dziś jakos przemyciłam po łyżeczce,zobaczymy jak jutro będzie.Niestety pupa cała czerwona i juz nie daje sobie jej myć nawet po kupie.Smarujemy sudokremem i puderek też ale jednak jest podrażniona.Ciotka mój tez dosięga do kuchenki i trzeba strasznie pilnować,bo już ostatnio mało brakowało a paluszek by oparzył.A gotuje o 14 jak mały idzie spać,bo tak to nie da rady i dziecko i obiad.Pozdrawiam wszystkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :-) ja coś ostatnio padam i czasu na nic nie mam,więc i mnie mniej u Was. Praca niestety daje popalić... hjk, dawaj duzo pić,nawadniaj. plus Orsalit ewentualnie są jakieś elektrolity z Humany. No i faktycznie Smecta. Jak dobrze,ze jeszcze jutro i weekend :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eriss :-) gratulacje :-D życzę teraz dobrego samopoczucia przez całą ciążę :-) ciotka, u nas też ostatnio kiepsko z objadami....ja dwa dni z rzędu jadłam w domu na obiado-kolację kanapki ze śniadania,których nie miałam kiedy zjeść w pracy. A nadmieniam,że śniadania w domu nie jem. Także ważę już 4 kg mniej niż przed ciążą... :-\ miłego wieczoru życzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HJK daruj sobie ten sudocrem! działaj tormentiolem jak masz efekt natychmiastowy. moje dziecie zaprezentowało mi wczoraj wieczorem super czerwoną dupkę (istny pawian :-D ) nie wiem od czego bo nic kwasnego nie jadł. posmarowałam tormentiolem i dupka jak nowa do rana. pocahontas ja tez sie czasem racze gotowcami ale i tak głównie gotuje.( bo u mnie słaby wybór takich gotowców jest) pora zaczac stac przy garach wieczorami.... ogólnie mam wrazenie ze moje zycie nocne kwitnie:-D tu gary tu podłogi he he...... vilia🖐️ Eriss a jak twoja mała wazy teraz? ( bo szukałam tabelki i znalazłam wpis o Jej Urodzinach. wagowo była podobna do mojego dlatego pytam) tak a props to szukałam tabelki no bo przeciez sezon urodzinowy i nie chce zadnegomałego solenizanta pominac ale strasznie poplatane te tabelki z sierpnia..... TNKS jak przygotowania do imprezy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hjk- moze od zebow, u nas byla jak pisalam w lipcu i goraczka,wymioty,biegunka,dziecko rozdraznione, a po tygodniu wyszly dwie jedynki na gorze! a tez odchodzilam od zmyslow co jest. u lekarza bylam, i mialam jedynie cziopki podawac. w PL mi przepisali smecte, bactrim. bactrim byl niepotrzebny.uwazaj zeby nie odwodnic dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciotka dzięki,jutro kupie ten tormentiol.Mum mam nadzieje,że to zęby a nie coś gorszego.Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×