Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

kochane wszystkiego najlepszego w Nowym 2011 Roku:) zycza Sylwia,Andrzej i Tomaszek:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boulix
Maja 331 - witaj, nie zamartwiaj się, też miałam twardnienie brzucha w 30 tc, które właściwie nie ustało do dziś. Spędziłam wtedy tydzień w szpitalu, dostałam Cordafen i polecenie leżeć. W poniedziałek kończe 38tc, także udało się ciąże donosić choć wizja przedwczesnego porodu zatruwała mi życie przez wszystkie te tygodnie. Nie martw się i dużo odpoczywaj, na pewno będzie dobrze:) Szczęśliwego Nowego Roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane! Życzę Wam wszystkiego najlepszego w Nowym Roku. Niech ten rok wypełni sie szczesciem, zdrowiem i miłością:) sciskam gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w Nowym Roku! Życzę wszystkim wspaniałych dzidizusiów, dużo zdrowia i radości. Przeżyłam sylwestra - o 4 się połozyłam więc nieźle dałam radę:) jeśli chodzi o mnie, to raczej już się nie łudzę, że będą dwa, ponieważ w ogóle nie było drugiego zarodka, po prostu zaniknął, nie chodziło tylko o serdeszko. tymczasem mam nadzieję, ze drugi dzidizuś rozwija się poprawnie. Też w zasadzie nie mam żadnych objawów, nie mam żadnych mdłości, piersi mnie tylko lekko bolą więc też się trochę martwię, czy ten dzidziuś tam w ogóle jest. Najchętniej to chciałabym go widziec codziennie, kolejne badanie usg mam niestety dopiero 24 stycznia...nie wiem jak ja tyle wytrzymam. na szczęście po drodze mam sporo wolnych dni od pracy - w przyszłym tygodniu cztery i potem 3 tydzień stycznia cały jestem na urlopie więc zamierzam dużo wypoczywać i spacerować. Po drodze, 20 stycznia mam urodziny:) Kasiu- ja teraz mam 7 tydzień, a termin porodu mi wyznaczyli na 24 sierpień, a 26 sierpnia mamy rocznicę ślubu, więc super prezent! Pozdrawiam Was wszystkie i ściskam mocno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boulix a czy u Ciebie to twardnienie brzuch tez powodowało skracanie sie szyjki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boulix
Maja331 - tak, szyjka zaczęła się skracać, a w szpitalu powiedzieli, ze już za późno na szew, czy pesar. Ale nic się złego nie stało, w zeszłym tygodniu byłam u lekarza (początek 38tc) to szyjka była jeszcze zamknięta. Tyle, że ja od wyjścia ze szpitala starałam się nie przemęczać i jak najwięcej leżeć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczesliwego NOWEGO ROKU KOBIETY!!!!:) kurcze wczoraj zauwalylam minimalne brazowe uplawy i az sie spocialm ze strachu.Co to moze byc??zwiekszylam sobie dawke luteiny i mam nadzieje ze bedzie ok!We wtorek ide do lekarza.Boze mam nadzieje ze wszystko bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO DZIEWCZYNY W NOWYM ROKU :-) Jak tam po Sylwestrze ... mam nadzieję, że bawiłyście się dobrze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ,mam pytanie... Jutro mam wizytę u lekarza, ale dopiero wieczorem. Od dwóch dni boli mnie brzuch, w dole, tak jakby nad pachwinami... Nie mam żadnych plamień ani nić, tylko ten ból... Pojawia się przy ruchu przede wszystkim... Co to może być? Czy to się rozciąga macica? Boje się, że coś się dzieje niedobrego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w środę byłam na usg, a od czwartku mam różnego rodzaju bóle brzucha, które też mnie niepokoją. Prawdopodobnie część z tych dolegliwosci pochodzi z torbieli jajników, które mi wykryto po stymulacji, ale czasem to inaczej mnie boli i samam nie wiem co to. czasem myślę, że może jelita...ponieważ nie jest to bardzo silny ból, to na razie nie panikuję, ale jak coś się pogorszy, to zadzwonię do lekarza. kotka mruczurotka-może także warto abyś skonultowała to z lekarzem. jeśli to nic groźnego, a taką mam nadzieję, to zaleci Ci no-spę i na pewno przejdzie. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kotka nie jestem specjalistą i nie dotarłam tak daleko, ale obstawiałabym na wzrost cisnienia krwi związany z rozciąganiem macicy, albo ucisk płynów na nerwy, chociaż to może troszkę zbyt wcześnie, no ale wkońcu każdy organizm jest inny; mam nadzieję, że to nic poważnego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boulix dziekuje za odp. u mnie szyjka skrócona juz od 23 tyg wiec obawiam sie ile jeszcze wytrzyma, leze cały czas od listopada ale mimo to ostatnio sie skrócila, strasznie sie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Ja juz po wizycie:) wszystko jest super! moja kruszynka ma ponad 2 cm i skonczone 8 tygodni. słyszałam wspaniale bijące serduszko i trudno opisac to co czuje wtedy kobieta:) teraz jestem naprawde szczesliwa i duzo spokojniesza wiedząc ze kruszynka rosnie i rozwija sie prawidłowo. Termin porodu mam na 11 sierpnia. pozdrawiam wszystkie bardzo gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maja piękny brzusio i choineczka, niech sobie brzuchalek razem z maluszkiem rosną spokojnie do końca ciąży; jak się kochana czujesz? mam nadzieję, że dalej dużo odpoczywasz :-) a jak Twoja wyprawka, pewnie allegro masz opanowane na maxa :-) Ewcia prawda, że serduszko robi wrażenie :-) spora już ta Twoja kruszynka; a jak samopoczucie? :-) Emmi ogólnie dobrze, ostatnio piersi zaczeły dawać o sobie znać, zrobiły się bardziej wrażliwe, ale do zniesienia; dla mnie najgorsza jest hustawka nastrojów i ciągłe zmęczenie, rano śpię o godzinkę - dwie dłużej; najważniejsze że mdłości jak na razie mnie omijają; a co nowego u Ciebie, jak Twoje objawy? no i jak tam po Sylwestrze, pewnie sporo sprzątania :-) Dziewczynki co nowego u Was i dzieciaczków, wychodźcie zza krzaków :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu - ciesze sie ze u ciebie ok.A jak Zuzu bo ostatnio nic o niej nie piszesz? i jak mama Zuzy? mam nadzieje ze choc troszke lepiej. u mnie nadal mdłosci i pewnie jeszcze troche mnie pomeczą. ale co tam przetrwam wszystko dla naszego maleństwa. piersi zrobiły sie wieksze ale nie dokuczają wiec jest ok. tylko apetyt za bardzo dopisuje;) a dzidzia dosc duza i lekarz tez powiedział ze jest o kilka dni wieksza z usg i ze to dobrze ze tak ładnie rosnie:) teraz mam juz ladne fotki mojej kruszynki (dzis lekarz dał mi 4 fotki:))wiec patrze sobie na nie i trudno uwierzyc ze pod sercem rośnie nowe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia dziewczyny wyjechały na swięta do dziadków, prawie miesiąc już ich nie ma, ale w weekend wreszcie wracają :-) mama Zuzy chciała spędzić, jak to ona mówi "ostatnie" święta i sylwestra z rodzicami, no i jeszcze kwestia rodziców chrzesnych została do wyjasnienia; Zuza ma się dobrze, ma już cztery ząbki i wszystko na to wskazuje, że wkrótce będą kolejne - górne dwójeczki; a jaj mama, no cóż postęp choroby niestety z każdym dniem bardziej widoczny; na koniec stycznia leci do dortmundu na zabieg, miałyśmy lecieć razem, ale w tym czasie mam mieć badania prenatalne, więc jeszcze dokładnie nie wiadomo jak to będzie, może poleci z siostrą, a może przełożymy w czasie :-) pozdrawiam i życzę, aby mdłości szybko ustąpiły, kiedy masz kolejna wizytę, nasz jakieś badania z krwi do zrobienia? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu - kurcze miesiac to naprawde długo. pewnie bardzo tesknisz za Zuzą. i jaka to juz duza dziewczyna:) a jej mama to dzielna kobieta i napewno jest spokojna o swoje dziecko. Ja mam nadzieje ze jeszcze zdarzy sie cud i ona wyzdrowieje. bardzo zcesto o was mysle i podziwiam Ciebie za wszystko co robisz i za siłe jaką masz. jesli chodzi o wizyte to nastepna mam za 3 tyg bo potem lekarza nie bedzie wiec chce zebym przyszła troszke wczesniej. wtedy bede miała badanie przeziernosci karkowej. a badania krwi robiłam teraz na tą wizyte. było tego troche i 240 zł poszło no ale teraz juz nie bedzie takich szczegółowych. na szczescie wszystkie wyniki mam ok wiec za tydzien odstawiam bromergon i pozostaje tylko folik. ciesze sie bo przez te hormony przytyłam 10 kg i mam nadzieje ze teraz juz tak szybko nie pójdzie waga w góre. mdłosci próbuje zwalczac ale kiepsko mi idzie. troche migdały pomagajHej dziewczyny. Ja juz po wizycie:) wszystko jest super! moja kruszynka ma ponad 2 cm i skonczone 8 tygodni. słyszałam wspaniale bijące serduszko i trudno opisac to co czuje wtedy kobieta:) teraz jestem naprawde szczesliwa i duzo spokojniesza wiedząc ze kruszynka rosnie i rozwija sie prawidłowo. Termin porodu mam na 11 sierpnia. pozdrawiam wszystkie bardzo gorąco tylko na chwile. a Ty kochana jakie badania masz do zrobienia?i kiedy wizyta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale sie cos pomieszało. wkleiło 2 różne posty które dzis pisałam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia kurcze strasznie tęsknię, a najbardziej kiedy jestem w pracy bo łóżeczko stoi na wprost biurka i za każdym razem kiedy podnoszę głowę je widzę takie puste; no to wizytkę masz tydzień wcześniej, opowiesz co i jak z tą przeziernościa, bo mnie też czeka; rozumiem, ze nie dostałaś progesteronu, ja mam luteinkę 1 tab. dziennie, ale tylko do końca 8 tyodnia, potem tylko witaminki - femintal i magnez; wizytę mam w 11 tyodniu, ale jeszcze nie ustalilam dokładnej daty, a co do badań to mam morfoloię, mocz, cukier, magnez ( pozostałe miałam prze ivf i są jeszcze ważne ) i jeszcze coś, jak się ma zwierzaki w domu, a i jeszcze coś z krwi przed biopsją kosmówki, ale dokładnie będę wiedziała po wizycie; a powiedz zmienił Ci się kolor sutków, bo moje całkiem wcześnie pociemniały, na początku nawet bałam się, że to może jakieś zapalenie, ale dziewczyny mnie uspokoiły, że to normalne :-) Dziewczyny, czy może miałyście biopsje kosmówki; trochę boję się bólu, to podobno robi się bez znieczulenia ...... wrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu - brałam duphaston ale do konca 6 tyg a teraz juz nie. lekarz stwierdził ze wszystko jest ok wiec nie ma potrzeby. a witaminy dopiero od 12 tyg a narazie tylko folik. Jesli chodzi o sutki to fakt są ciemniejsze ale az tak mocno sie nie zmieniły. Miałam robiona toxoplazmoze, hiv, hbv, tsh i inne oraz oczywiscie morfologie itp. No musi byc ciezko ptrzec na puste łózeczko ale z drugiej strony wiesz ze Zuza niedługo przyjedzie wiec pewnie powoli szykujesz sie na spotkanie:) sciskam gorąco

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszsytkie ciężaróweczki :) Wszsytkiego najlepszego w nowym roku, szczęśliwego rozwiązania, zdrowych i grzecznych dzieciaczków :) Kasiu jak tam Twoje objawy ??minęły troche?? hihi wiesz które mam na myśli. mnie cos pokręciło :(mój ginekolog na urlopie, a moja internistka mowi,że za bardzo nic ni emozemy zrobić. Mam okropny ból w łopatce, chyba od kręgosłupa:(mam smarować i jeśli nie przejdzie to przyjść. Jest roszke lepiej, ale zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Hej :-) Co tu ostatnio tak cicho, dziewczyny czy Wy tak pobalowałyście :-) odezwijcie się, co u WAS, nowe objawy, zachcianki :-) Mamusie jak po pierwszych wspólnych świętach z Laurą, Sabinką, Madzią i Tomaszkiem :-) Cześc Sabinka :-) troszkę dzisiaj zaspałam, dopiero teraz dotarłam do pracy; hmmmm dobrze mi idzie w 7 tygodniu, ciekawe o której będę wstawać w 7 miesiącu ha ha ha; jak tam zakupy, kupiłaś już łożeczko? masz jakiegoś nowego pyszczaka? Dziewczyny mam nowy objaw, tylko proszę nie śmiejcie się ze mnie - mam ogromną ochotę na seksik .... a Wy? pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu - ochota na seksik to bardzo fajny objaw. mnie tez to dopadło a ze nie zapytałam na pierwszej wizycie czy nie ma przeciwskazan to musiałam sie meczyc bo moj M bał sie ze cos złego sie stanie. teraz juz wiem ze wszystko jest ok i lekarz powiedział ze nie trzeba sie ograniczac ale bez wiekszych wygibasów:) takze mamy teraz wspaniały czas:) Dziewczyny w wy gdzie pouciekałyscie? wracajcie tu do nas i opowiadajcie co u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EWCIA super ze wszystko w porzadku, bardzo wazny jest spokój, niestety u mnie go od poczatku brak no ale cóz takie zycie Kasiu no niestety z wyprawki to nic nie mam, miałam nadzieje ze po ostatniej wizycie okaze sie ze jest lepiej i wybiore sie w jeden dzien na zakupy a tu d,,,a. narazie spisałam liste mezowi co ma kupic w razie czego, był w szoku ze az tyle rzeczy:) ale mam taka cicha nadzieje ze moze uda mi sie jeszcze poszalec na takich zakupach. Ja oczywiscie odpoczywam cały czas, plecy powoli odmawiaja posłuszenstwa od tego lezenia, ale dam rade byłe chociaz do konca lutego udało sie dochodzić. Kasiu bardzo fajna dolegliwosc ciazowa:) u nas z racji ciagłych problemów posucha od lipca, mąż juz odlicza ile jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej babeczki:) Ja wczoraj byłam na tym usg badającym przezierność karkową- ale niestety maleństwo okazało się wielkim uparciuchem i badane się nie udało. Mimo próśb lekarza- nie chciało się obrócić... zatem w środę spróbujemy po raz drugi, może tym razem będzie grzeczniejsze i pozwoli się zmierzyć:) W sumie to fajnie tak dwa razy je oglądać w ciągu tygodnia, więc nie będę marudzić. Teraz jak powiada pan doktor wygląda jak taki mały alien w 12 tygodniu- i w sumie jak podświetlą mu się oczka to trochę prawdy w tym jest. To niesamowite jak taki dzieciaczek przez te 6 tygodni się zmienił - to było nasze 3 usg i po zdjęciach widać jak rośnie. W końcu ma już prawie 5 cm:) Kasiu- oj cały miesiąc to w sumie bardzo długo bez Zuzy, na szczęście już wracają i będziesz się mogła nacieszyć małą:) Fajnie, że masz ochotę na seksik- ja powiem szczerze przez te wieczne mdłości i ciągłe wymioty nie mam ochoty na nic:( Na szczęście mąż kochany i wyrozumiały... zatem nie marudzi:) maja- dzielna z ciebie babeczka to na pewno dasz radę wyleżeć do końca. :) A zakupy- mąż kupi co najważniejsze a poszalejesz po porodzie- w końcu będzie jeszcze okazja na kupowanie małych ciuszków i tych innych przesłodkich rzeczy:) Ewcia- ja tez już zrobiłam te wszystkie badania i przyznaję koszta są spore... Niestety u mnie jakieś bakterie wyszły w moczu i kiepska hemoglobina, co biorąc pod uwagę że prawie nic nie jem wcale mnie nie dziwi. Widzę, że tobie lekarz też kazał badać przezierność karkową- a w sumie młoda jesteś, hmmm u nas powyżej 30 robią badanie. A przy okazji badałaś cytomegalię i różyczkę? Bo niektóre moje koleżanki badają a mi nikt nie kazał. Pewnie niedługo i Superburek do nas dołączy... :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magia>dzieki za wywolanie :) mialam ochote napisac do Was wczoraj,ale jeszcze tak niesmialo,jedna noga tu jeszcze zagladam,bo jutro musze powotrzyc bete by sie troche uspokoic;) Kasia miala racje,piszac,ze pewnie trudno uwierzyc miw to wszystko :) dzis po raz pierwszy zmulilo mnie delikatnie przy sniadaniu,a potem w miejskim autobusie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magia - cytomegalia i różyczka hmm niewiem czy to miałam ale sprawdze i jak poznam po skrótach to napisze ale cos czuje ze tego nie robiłam. a przeziernosc mój lekarz robi wszystkim pacjentkom i ja w sumie sie ciesze bo człowiek bedzie wiedział co i jak prawda. no mnie tez męcza mdłosci ale nie wymiotuje za to apetyt mam niesamowity i zła jestem ze nie potafie nad tym zapanowac. No ale coz moze niedługo to przejdzie maja - odpoczywaj a na zakupy przyjdzie jeszcze czas. Teraz najwazniejsze jest maleństwo i zobaczysz ze wszystko bedzie dobrze. sciskam petitki, Emmi - jak tam u was kobietki?jak samopoczucie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×