Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

Emmi-ja zaledwie kilka mialam rozm.56 nowki do szpitala ( bo nie chcialam szpitalynch) wydalo mi sie ze mam takich za malo ale dziecko na poczatku jest zwiniete w taka kuleczke i nagle po kilku dniach wszystko zrobilo sie za male. Uwazam ze lepiej kupic wieksze zawsze mozna podwinac...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi-kaftanik i spioszki mialam tylko do szpitala i wlasnie rozm. 56a tak to nie ubieralam malej w to jak tylko mi z tego wyrola poszlo do pudla i co innego zakladalam np. welurowe pajace tylko ze ja rodzilam jesienia ale Ty w sumie tez termin masz na koniec sierpnia :), a body moze byc z krotkim i dlugim rekawem dokladnie tak jak piszesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadzieja - dzięki za info:) Słyszałam, że ogólnie to sprawdzają się najlepiej body ropinane lub pajacyki też całe rozpinane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi-body caly czas uzywam to z krotkim i dlugim rekawem a pajace teraz ubieram do spania ale te ciensze w dzien w domu to na tym etapie rajstopki i jakas bluzeczka a pod bluzeczka body , pajace w dzien zakladalam tak do 6 miesiecy teraz by byla meka raz ze sa za male 2 dziecko na tym etapie co moja Laura sie meczy w pajacu ma ograniczone ruchy gdzie ona teraz sie tak wygina, kombinuje sama sie przekonasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak czytam o tych kitach i hitach, z linka Magi i ogólnie tylko kilka rzeczy się powtarza za fajne: rozpinane body, pajace, leżaczek, a za kit: baldachim, nierozpinane ubranka. Takie rzeczy jak laktator, podgrzewacz, przewijak, śpiworek, rożek to z tego, co czytam jednym się przydaje, a innym nie. Pewnie wyjdzie dopiero "w praniu", co okaże się najbardziej przydatne. Wózek to wiem, że ważne aby był lekki, ale to też zależy, gdzie się mieszka. Ja np mieszkam na parterze, a mała w zimie będzie w gondoli więc wolę wygodny wózek z dużymi kołami, a waga się raczej nie martwię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi>widzialam mure na zywo :) po to pojechalam w poniedzialek do sklepu!w tym co ja bylam, jest promocja na mure 3 (ze spiworkiem,2 foliami,moskitiera za free) za 1599zl!ale moja mama mowi,ze nie kupuje sie wozka przed narodzinami,a gosc w sklepie powiedzial,ze jak wplace ze 300zl zaliczki to moga mi wozek 2 miesiace przetrzymac :) ogolnie polecal ten wozek,fajnie sie prowadzil,co do wagi to tez jak Ty mieszkam na parterze i na tym mi nie zalezy ;) co do ciuszkow to ja kupie tylko jeden komplet w rozmiarze 56,reszte w 62,bo spodziewam sie malego "pajaka"po mezu :) a i sama niska nie jestem :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
superburek czyli samą gondolkę chesz póki co, bez spacerówki i fotelika? bo 3 w 1 mury to ok 2800zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Emmi dziękuję! Dzisiaj sobie kupiłam M jak mama, dużo tam tego nie ma ale przynajmniej czegoś więcej się dowiedziałam;) Mam nadzieję, że jednak okaże się, że nie mam cukrzycy ciążowej. Z tego co czytałam na różnych forach ten pierwszy wynik często wychodzi podwyższony ale po obciążeniu 75g glukozy jest prawidłowy i oby u mnie tak było! Nika gratuluję synka:) no i poród rzeczywiście ekspresowy:) Dużo zdrówka życzę Tobie i maleństwu!! Superburek cieszę się że wszystko w porządku!! Twój Tymek już taki duży!!! Mój maluszek tydz temu miał 380g:) Nadzieja moja siostra też codziennie od 4 miesiąca zostawiała dziecko w żłobku i mały tak płakał, że jej też się serce kroiło, ale nie było innego wyjścia jak do pracy trzeba było wrócić. To jest w tym wszystkim najgorsze, że na tyle godzin trzeba dziecko zostawić pod opieką innych, a w pracy ciągle jest się myślami w domu... Mam nadzieję, że Laurka się jednak przyzwyczai;) Trochę sobie poczytałam o tych hitach i kitach i powoli robię taką wstępną listę rzeczy do kupienia, ale jak na razie nic jeszcze nie kupiłam dla maluszka, jakoś tak czuję że jeszcze jest za wcześnie... Nie żebym wierzyła w te wszystkie przesądy, ale tak jakoś wydaje mi się to trochę odległe. Chociaż teściowa powiedziała, że ona by kupowała i jak gdzieś pojedzie, to na pewno już coś kupi:) Ja najpierw chcę kupić jakąś komodę, żebym miała gdzie dać te wszystkie rzeczy dla maluszka i to chyba będzie pierwszy zakup i jeden z droższych. Ostatnio dostałam takiego apetytu, że jem prawie na okrągło i już dobijam do +6kg!! Maluszka już czuję codziennie, chociaż te kopniaczki nie zawsze są takie mocne, ale przynajmniej wiem, że się rusza:) I ciągle myślę nad imieniem, nie mam pojęcia jakie imię wybrać, już mówiłam mężowi że jak nic nie wybiorę, to będzie miał imię po tatusiu- Marek junior:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
superburek-mi został jeszcze do zwiedzenia jeden duży sklep z wózkami, to moze tam w końcu będzie mura (moze w weekend tam podjadę). To faktycznie super cena jesli to jest 2 w 1. Na allegro sądziłam że jest tanio a tam mura 4 z gondolą kosztuje 2349 http://allegro.pl/maxi-cosi-mura-4-2011-gondola-folia-wys-0zl-24h-i1587204388.html ale też dają dużo dodatków. do tego fotelik chyba pebble to razem wyjdzie 2938:( a jakby dodać jeszcze bazę Family fix to masakra. Z drugiej strony ta baza to ponoć straszna wygoda, bo tylko wpina się w nią fotelik i już. Ta baza pasuje też do fotelika dla większego dziecka (fotelik Pearl do 20 kg), więc wydatek jest na dłużej. Ja jednak kupię do szpitala raczej ubranka 56, ew jeden komplet 62, bo coraz więcej koleżanek mówi, że nawet te 56 były początkowo za duże. Myslę, że moja mała raczej nie będzie bardzo duża, no ale zobaczymy:) Podobno na końcowym usg lekarz może meijwiecej ocenić wagę urodzeniową i wielkość dzidziusia. emka- ja sie ciesze że miałam od razu 75 g glukozy, bo nie musze już powtarzać tego badania. Trzymam kciuki, żeby tym razem było ok. A wagą się nie przejmuj, ja mam już chyba 7kg na plusie i podobno zwykle tyje się potem ok drugie tyle. Mam tylko nadzieję, że nie przekrocze 15 kg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi co do bazy to wygoda dla małego fotelika,który wyciągasz wciąż ale do większego owszem pasuje-ale większy fotelik już i tak na stałe jest w aucie bo dziecko samo do niego wchodzi więc baza chyba nie potrzebna. No ja sądzę ze cena którą podała superburek to chyba sama gondolka. Ta kumpela miała ciuszki na 56-62 a mały Adaś urodził się 50 cm!!!!!! topił sie w ciuszkach, na hura kupowali na 52 i mały kombinezonik bo w tym 62 nie było szans:) A powiedz ta miękka gondolka w murze to jest ok????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi,Ines>cena jest za 2 w 1 :) stad ta pokusa ;) rozmawialam tez ze sprzedawca odnosnie fotelika, polecal city do tego :) mozna go w pasy zapinac,bez bazy... gondola jest ok,miekka,odpinana na rzepy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) dziewczynki jeżeli chodzi o wózek to ja zdecydowałam się na jedo fyn: http://allegro.pl/jedo-fyn-4ds-2011-spac-gond-fot-parasol-gratis-i1537330936.html nie ukrywam, że wpływ miały: duża gondola bo wiadomo że może zimą też się przyda, pompowane koła, obracana spacerówka którą da się położyć w poziomie, ładnie się składa a ja niestety nie mam kombi i ma to znaczenie, pasują foteliki maxi cosi... i ogólnie mi się podoba:) Widziałam, przymierzałam i jestem na niego zdecydowana. Razem z fotelikiem ( 3 w 1) to koszt około 1700 zł u mnie w sklepie zatem nie tak źle. Ja na razie kupiłam kilka kaftaników, bodziaków i kilka sukienek- raczej bo podobały się mi niż, że dziecko jakoś wielce ich potrzebuje;). Ale zwracam uwagę, by były odpinane gdzie się da, najlepiej na zatrzaski- z tym tak prosto nie jest i w miarę bawełniane. Mam zamiar stworzyć sobie listę potrzebnych rzeczy i kupować powoli bo w sumie za 7,8 tygodni mogę urodzić a niewiele mam:) Też raczej obstawiam rozmiar 62, ale po 2, 3 sztuki tych na 56 mam zamiar posiadać. Najwyżej dam komuś, jak mi się nie przyda. - Jeżeli chodzi o podgrzewacze do butelek to kupiłam kiedyś bratu taki z możliwością podgrzewania w samochodzie, bo dla nas jak spędzamy tak dużo czasu w trasie to ma to znaczenie , może coś takiego: http://www.okazje.info.pl/okazja/inne/mebby-podgrzewacz-do-butelek-do-auta.html#opis - A wanienka zwykła plastikowa, tyle że może pokuszę się o stelaż. Znajomi polecali do kąpania specjalne wiadro - ale nie wiem czy to się opłaca biorąc pod uwagę na ile starcza. Jedno jest pewne mały był bardzo zadowolony jak w nim go myli...: http://www.bobomarket.pl/P-k-k-/P-g-j-/k-p-k-/w-k-/produkt,wiaderko-do-kapieli-niemowlat-tummy-tub,27588372,1.html - Przewijak też zwykły pokryty ceratą, tu nie ma co przesadzać, z możliwością montażu na łóżeczku... - Rożek miękki, bo wiem z doświadczenia bratowej - że im się taki zwykły dobrze sprawdził i wystarczy. Kurcze- sporo tego tak na prawdę, jak się policzy sporo stówek się nazbiera. Jak ktoś coś ma do pokazania ja chętnie zobaczę i poczytam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ines78-słuszna uwaga, że tego większego fotelika sie prawie nie wyjmuje. No chyba, że ma się jeden fotelik na dwa auta, ale też pewnie rzadziej niż ten mały. To moze na początku sobie daruję tą bazę i w razie czego potem się dokupi. Nie wiem jak ta gonodla, bo nie widziałam na żywo. Czytałam, ze jest duża, a to dla mnie ważne bo mała będzie w niej zimą jeździła. superburek-to rezerwuj ten wózek bo to super cena! A jaki kolor wybrałaś? Dlaczego zdecydowałaś się na wózek 3-kołowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadzieja- bardzo Ci współczuje z małą i tym dylematem co zrobić, ale tak już jest w tym naszym kraju- macierzyński trwa stanowczo za krótko. Mała niestety musi się przyzwyczaić do tego, że Cię nie ma chociaż łatwiej powiedzieć niż zrobić niestety... Oby szybko nauczyła się, że mama nie zawsze jest w pobliżu to będzie jej łatwiej, eh. Trzymajcie się kochane kobietki. Emmi - nie ma co się dziwić, że sie na tym nie znamy bo niby skąd? Jak się nie miało małych dzieci w okolicy to i nie bylo potrzeby zapoznawania się z dziecięcymi nazwami. Oj powoli wszystko pojmiemy, nie ma co się martwić:) Superburek- super, ze u małego wszystko dobrze i uspokoiłaś się trochę:) Jakoś tak z nimi jest, że nie mają ochoty współpracować z lekarzami na usg..:) emka- oby z tym cukrem sie wyjaśniło, bo dieta cukrzycowa fajna nie jest... U mnie też było podejrzenie, ale po obciążeniu 75 gram wszystko się wyjaśniło i na szczęście jak się okazało nie była to cukrzyca. Oby u Ciebie też wszystko poszło dobrze, na diety będzie jeszcze czas...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
superburek- hmmm do odkurzacza podłączane- niesamowite... jeżeli chodzi o fridę to przekonana nie jestem, jakoś nie lubiłam tego u bratanicy używać a gruszka to słaba sprawa, wiadomo... Poczytam o tym katarku może niezła sprawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZAKUPY PRZED POJAWIENIEM SIĘ DZIECKA (albo tuż po jego pojawieniu? ) . Patyczki higieniczne grube (uszka) i cienkie (pępek) . Szczotka do włosów (syntetyczna) . Nożyczki do paznokci. Gaziki jałowe (do przemywania oczu, pępka, buzi) . Frida (plastykowa rurka z wężykiem) . Płyn do kąpieli (na początek dobry jest Oilatum, ale trochę drogi-jest w aptekach zamiennik) . Oliwka (jak będziesz kąpać w Oilatum, to niekoniecznie) . Linomag maść (do pupy-ochronnie lub do natłuszczania ciała jeśli po porodzie skórka się łuszczy) . Sudokrem (do pupy-leczniczo (gdy są odparzenia) . Sól fizjologiczna (do przemywania oczu, ew. noska) . Marimer lub zamiennik (jest to woda morska do nawilżania noska - b.dobra rzecz) jest jeszcze Sterimar w aptekach . Termometr do wody . Termometr dla dziecka (przez pierwsze 6 mies. spokojnie można używać zwykłego termometru) . Paracetamol w czopkach (dobrze jest mieć w domu na wszelki wypadek, ale stosować po konsultacji z lekarzem) . Nadmanganian potasu (Ew. jeśli występuje u dziecka wysypka na ciele-można je wykąpać w delikatnie różowej wodzie) . Witamina D3 VITA D . Witamina K (w przypadku karmienia piersią stosuje się przez pierwsze 3-4 mies.) - VITA K . Spirytus 70% (trzeba rozcieńczyć spirytus 98%: 2porcje spirytusu+1 porcja wody) do pępka . Woda koperkowa na wzdęcia (można podawać dopiero po 1 mies.) - nazywa się Gripe Water no i my trochę jej Iwkowi dajemy . Termofor (bardzo dobra rzecz na bolący brzuszek, kiedy nie można podać nic doustnie, a nawet jak można to zawsze pomaga) ważne, żeby nie wlewać tam wody. Są termofory żelowe, które można ogrzewać w mikrofalówce i trzymają ciepło przez 1,5 godz., a później można je szybko dogrzać. Można je też chłodzić w lodówce. Ceratki do łóżeczka i wózka . Pieluchy tetrowe ok. 20szt. . Pieluchy flanelowe ok. 5-10szt. . Pampersy . Chusteczki nawilżające (np. Pampers sensitive) . Myjki frotte. Ręczniki z kapturkami 2szt. (http://www.allegro.pl/item400346020_babyono_sliczne_okrycie_kapielowe_z_kaptu rkiem.html) ja takie mam i są super miękka frottka . Kocyk gruby fajne są Kolorino Drewex :) . Kocyk cienki (warto mieć 2) . Rożek (niekoniecznie, ale niektórym pasuje) . Pościel (poszewki) . Ew. ochraniacze na boki łóżeczka . Prześcieradło - 2szt. Kołderka (+ ew. poduszka na początku nie potrzebna, ale pewnie będzie w komplecie) . Materac do łóżeczka (gryczano-kokosowy). Butelki + smoczki (ja miałam je w komplecie z laktatorem Avent) . Smoczki uspokajające - lepiej używać Avent niż innych mają inny profil, tzn. nie z zadartym dziobkiem) DLA MAMY: Koszula do karmienia 3szt. Wkłady poporodowe Bella -2 paczki min. Majtki siatkowe (nie fizelinowe) Maść Bephanten (na pękające brodawki podczas karmienia) Wkładki laktacyjne (do biustonosza) Laktator ew. po porodzie (Avent- w wersji ręcznej lub Medela w wersji z pompką elektryczną, którą wypożycza się ze szpitali) Mydło Biały Jeleń (dobre jest do mycia po porodzie, ew. do ręcznego prania ubranek dziecka) nie uczula i nie podrażnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, jaki jest jeszcze zasadniczy plus bazy- że maluch siedzi dużo wyżej i dzieki temu może widzieć co dzieje się za oknem, a ponoć dzieci się złoszczą właśnie dlatego że nic nie widzą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wybaczcie,ze az tyle tego!!!! to prywatna lista mojej kolezanki (matki 2 dzieci) sporo tego,ale przydatne :) Emmi>problem w tym,ze promocja dotyczy tylko niebieskiego koloru atlantic slice,co do 3kolowego wozka to jakos tak cos sobie ubzduralam,choc Twoje mura 4 tez wyglada pieknie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
superburek- myślę, ze niebieski suer pasuje dla chłpca. Co do wózków 3-kołowych to czytałam, ze czasem problemem bywa podjechanie pod wyższy podjazd, noi omijanie kałuży lub psich kupek, ale za to jest bardziej zwrotny, więc na pewno się sprawdzi:) A ta lista na pewno się przyda. Widze że są też na niej rzeczy przez innych uznane za kity (kołdra, poduszka, myjki, patyczki), ale jak widac każde dziecko jest inne i każdemu co innego służy. Superburku, a wiesz co ja tez mam łożysko na rpzedniej ścianie i mimo to czuję ruchy. Faktycznie najbardziej czuję jak ma nóżki z boku, ale ogólnie to codziennie czuję, też jak się przekręca. Dziewczyny czemu nie piszecie? co taka cisza? ale_ola jak tam Twoja Hanusia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi>ta lista jest taka "przyszlosciowa" by jak pojawi sie dzieciatko nie latac po sklepach w poszukiwaniu kolderki np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, ja od wczoraj mam fazę typu- muszę coś kupić by uspokoić sumienie:) Zatem plan na śpioszki, bodziaki i inne takie na dziś... Mała rusza się cora bardziej- oj nie powiem potrafi się tak poruszyć, że aż sama się dziwię że jest taka opcja- skąd ta siła, hehe ALe jedno ją zawsze uspokaja- gładzenie brzucha przez tatę- biedak nie ma szans poczuć tego co ja jak się wierci- bo jak chce zobaczyć to ona zawsze spokojna się robi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka laseczki widze juz wypraweczki szykujecie co do ubranek ja mialm rozmiar 54 i 62 bo jak sie okazalo 54 byly zamale a rozka niemialam bo tam malutka ubrana byla tylko w body czapeczke i spioszki i nie krepuja jak w polsce a w domu to spiochy i pajacyk zakladam tylko do spania a w dzien normalnie ubieralm w body bluzecze spodenki badz rajstopki.Aha kochane zwracajcie uwage na zapiecia jezeli maluszek bedzie spal na pleckach to najlepiej kupic ciuszki takie aby byly zapinane z przodu takie jest moje zdanie bo ja dostalam od kogos wlasnie zapinane z tylu bodajze pajacyk to jak zobaczylam jakie tam sa zatrzaski to sama pewnie bym dlugo w nich nie nalezala na plecach . Idea-Fajnie ze M jest z wami ,tak kochana ja zapisalam sie na Zamenhofa i tam bede rodzic a prowadzi mnie dr Lipski a ty gdzie rodzilas. Nadzieja-oj wiem slonce co czujesz ja pomimo ze nie pracuje to jak mam zostawic mala to serce mi sie kraje aczkolwiek wiem ze zadna krzywda jej sie niestanie ja otyle mam dobrze ze Sabinka polubila tesciow no i na godzine moge ja zostawic bo dluzej to juz zaczyna marudzic rozgladac sie i wolac wlasnie ma-ma-ma ,mam nadzieje ze Laurka szybko zapomni o tesciowej i tej okropnej dla niej sobocie a ty bedziesz mogla spokojnie wrocic do pracy trzymam kciuki. -Kasienko-fajnie ze nie oposcilas nas to smotne ze masz w sobie tyleprzeciwcial ale mam nadzieje ze leczenie przyniesie pozadane efekty i juz niedlugo zostaniesz mamuska. Sabinko-jak twoja ksiezniczka moze juz jest z toba w domku taka malutka a juz mosiala tyle wycierpiec biedactwo zycze zdrowka. Maju-a twoja Majeczka jak sie czuje i jak ty dajesz rade napewno jest ci bardzo ciezko i trudno trzymaj sie kochana Emmi-slonko wszystkiego sie nauczysz i bedziesz wizdziec co jest najlepsze dla twego malenstwa. Nika-gratuluje synusia alez z ciebie szczesciara ze taki szybki i latwy porod mialas . Emka-oj komoda napewno ci sie przyda i to niejedna wiem po sobie moja mala ma wiecej ciuchow niz ja i M hihi a ciagle ciagnie mnie zeby jej cos kupic ,fajnie ze maluszka juz czujesz coraz czesciej niech rosnie i daje o sobie znac jak najczesciej . Ines-wszystkiego naj naj spoznione ale szczere Superburek-fajnie ze z Tymus jest zdrowiutki ale lobuziak rosnie wam maly figlarz. alez sie rozpisalam przepraszam ze nie do wszystkich .No to teraz co u nas Sabinka to mala terorystka dziadkowie tak ja rozposcili ze szok jezeli cos nie jest tak jak ona chce to zaraz placz naszczescie wie ze mama i tata na wiele jej nie pozwalaja coinnego dzidkowie jezeli chce sie bawic w umywalce to oczywiscie babunia niesie odkreca wode a Sabinka sie pluska ,juz zaczyna chodzic podtrzymywana oczywiscie pod paszki zabardzo na to niepozwalam aby jej nozki sie nie wykrzywialy wolalabym aby raczkowala ale jej sie niechce.Tydzien temu bylismy na usg genetycznym i z amlenstwem jest ok dr powiedzial ze ladnie sie rozwija i rosnie juz mial 6,5cm nastepna wizyta 30 maja moze juz bedzie wiadomo kto mieszka w brzuszku a mi dzis troszke krwi upuscili a mdlosci troszke ustaly ale jeszcze nie dokonca i zdarzaja sie przytulanki z sedesem czego z Sabina nie mialam.Duzo czasu spedzamy u moich rodzicow an wiosce i nawet juz zlapal pierwsze promienie sloneczka i malutka tez .POzdrawiam kochaniutkie i dbajcie osiebie i swoje kruszyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) Strasznie długo mnie nie było - święta i majówka mnie rozleniwiły. Dzisiaj wchodzę a tu taki ruch, że miałam chyba ze 4 strony do nadrobienia :) Coś czuję, że wyjdzie mi dłuuugi wpis... Przede wszystkim Superbuku i Ines przesyłam Wam spóźnione życzenia urodzinkowe!!! Sto lat w szczęściu i zdrowiu i ogromu pociechy z maluszków :) Superburku cieszę się, że po usg jest wszystko OK i że lekarz uspokoił Cię co do ruchów maleństwa! Ines i Emmi strasznie Wam zazdroszczę tych wypadów świąteczno-majówkowych!!! Też mi się marzy gdzieś pojechać, ale mój mąż ma taką pracę, że nie ma co liczyć na urlop... Może w czerwcu uda nam się wyrwać nad morze - byłoby cudownie!!! Dzidzi też by się przydało troszkę świeżego powietrza... Emka gratuluję synka :) Mój skarb też jest na razie ułożony pośladkowo i rzeczywiście ruchy czuję bardzo nisko - tak raczej w połowie drogi do pępka. Dobrze wiedzieć, że to właśnie z tego względu!!! Ewcia jak tam remont? Kończycie już powoli? Mam nadzieję, że już niedługo będziesz mogła sobie odpocząć i zająć się tylko sobą i maleństwem!!! Kamcikos cieszę się, że dzidzia się dobrze rozwija :) Zobaczysz, że już niedługo będzie duża i wszystko będzie widać na usg. Ten czas tak szybko leci! Nika gratuluję szybkiego porodu :) Strasznie Ci zazdroszczę, że nie było ciężko i że jesteście już razem :) Dużo zdrówka dla Was!!! Gosiu jak tam u Was? Nie dziwię się że dziadkowie rozpieszczają Sabinkę :) Pewnie tęsknili za nią na maxa!!! A jak Ty się czujesz? Już drugi trymestr zaczęliście. Ależ to leci!!! Nadzieja musi Ci być strasznie ciężko. Widzę, że Laurka się męczy bidulka bez mamusi :( Pewnie też wyczuwa, że jesteś zestresowana tą sytuacją. Mam nadzieję, że z dnia na dzień będzie lepiej i szybko się przyzwyczaicie! Sabinko jak Gabrysia? Jesteście już razem w domciu? Musi być Ci strasznie ciężko!!! Na szczęście zaraz zabierzecie małą do domu i szybko zapomnicie o tych złych chwilach!!! Maju a Wy jak się czujecie w oczekiwaniu na operację? Są jakieś postępy? Myślę o Was dużo i trzymam kciuki, żeby ten ciężki czas szybko minął i żebyście mogły już być razem!!! Magia widzę, że miałaś niezłe przeboje z tym szpitalem. Najważniejsze, że z małą wszystko w porządku!!! Jak się teraz czujesz? Malutka dalej Ci tak dokazuje czy jest już trochę lżej?? Kasiu dobrze, że poznaliście przyczynę Waszej tragedii. Dzięki temu w przyszłości unikniecie wielu problemów! To jest masakra ile my musimy płacić za wszystkie badania i walkę o nasz mały cud!!! Nasze wspaniałe prorodzinne państwo daje 1000zł becikowego i głosi żeby wszyscy robili sobie dzieci na potęgę. Tymczasem kobietom z problemami rzuca się kłody pod nogi i nie mamy co liczyć na pomoc państwa. W rodzinach alkoholików i w patologii rodzi się dziecko za dzieckiem, a tutaj powinno się inwestować w antykoncepcję i w edukację seksualną. Strasznie to niepoukładane jest u nas. Moja koleżanka pracuje w szkole, w której prawie połowa uczniów przebywa w pogotowiu opiekuńczym już po kilka lat. Mówi, że te biedne dzieci są już całkowicie zniszczone. Nie ma z nimi praktycznie kontaktu, nie potrafią wykonać podstawowych czynności jak np. zawiązanie buta w wieku 11lat.. Strasznie to wszystko jest smutne i niesprawiedliwe!!! W każdym bądź razie życzę Wam Kasiu i Malinko szybkiego zafasolkowania :) Jesteście strasznie dzielne - wspaniałe z Was babki :) Emmi co do makijażu to ja maluję się jak zwykle (dosyć mocno...), paznokcie też maluję na czerwono, czarno, szaro... Jakoś zmywam szybciutko i staram się nie wąchać zmywacza za ostro :) Staram się nie używać lakierów do włosów i nie farbuję (niech sobie odpoczną). A jak sprzątam to otwieram okna w pokoju i potem długo wietrzę. Czasami zdarza mi się podnieść odkurzacz albo zakupy ponosić i zauważam, że bardzo to źle robi na mój kręgosłup. Zaczynają mnie ładnie plecy boleć... Już niedługo zaczynamy szkołę rodzenia :) W sumie to się doczekać nie mogę!!! Mam nadzieję, że nam przypadnie do gustu. A na pewno dowiemy się wielu przydatnych rzeczy!!! Wszystkie moje znajome, które chodziły do szkół rodzenia są bardzo zadowolone, ale nie znam nikogo z tej naszej. Natomiast słyszałam bardzo dobre opinie o szpitalu. Żony kilku moich znajomych tam rodziły i podobno jest super. Płacili 90zł za pokój osobny, w którym mąż mógł siedzieć do woli, bez innych kobitek karmiących piersią. W ogóle w samych pozytywach się wypowiadali o tym szpitalu. A Wy zawsze zabieracie kotkę ze sobą? Mi serce pęka jak muszę ją zostawić :( Nie nauczyliśmy jej jeździć z nami i pewnie teraz byłoby ciężko. Na szczęście ona się nie obraża tylko po naszym powrocie strasznie się tuli :) Potrafi mi spać na głowie w nocy jak się mocno stęskni. Masakra z tym kotem. Nie wiem jak to będzie jak się malutka pojawi. My cały czas śpimy przytulone... Kochane ja widzę, że Wy się już rozszalałyście na maxa z zakupami!!! Aż się zestresowałam jak poczytałam Wasze wpisy... Ja jestem zupełnie w lesie, a to o czym piszecie to dla mnie czarna magia... Nic nie kumam z wózkami i fotelikami, ciuszków też nie rozróżniam... Jeszcze nie mam nic dla małej! Nawet najmniejszego gadżetu. Tylko pokoik powoli robimy. Najpierw komoda musi być, a potem będę szaleć. Będę musiała w końcu ogarnąć te wszystkie wózki i całą wyprawkę. Powiem szczerze, że sama nie wiem jak się za to zabrać. A u nas wszystko Ok tylko mnie dopadło straszne przeziębienie :( Siedzę na zwolnieniu. Mam nos zawalony od samego mózgu po dziurki w nosie i w ogóle tak mnie boli jakby mi ktoś dosłownie fajkę w środku zgasił :( Nie mogę spać, nie daję rady jeść od bólu gardła. A jakby tego było mało to mi się coś z zębem dzieje (ósemką) i strasznie boli. Nie mogę iść na razie do dentysty bo nos zatkany... Mówię Wam masakra! Nie wiem już jak się leczyć bo mam same leki homeopatyczne. A z tą homeopatią to o kant d... potłuc. Nic nie pomaga. Dobrze chociaż, że temperatury nie mam. No nic trzeba to przetrwać. Jak mam kryzys to patrzę sobie na zdjęcie buźki Hanuli z 4D i po prostu umieram ze szczęścia :) Jezu dziewczyny jak ja strasznie kocham to dziecko!!! Staje się ono dla mnie coraz bardziej realne. Przez kilka dni mało co czułam ruchy, ale dzisiaj dała mi do wiwatu. Myślę, że może ta paskudna pogoda też na nią wpływa i dziewczyna sobie śpi więcej. Boże jak się rozpisałam... Ściskam Was wszystkie!!! Teraz będę już zaglądać regularnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale_ola- dobrze, że w końcu się odezwałaś, bo już się trochę martwiłam:) Szkoda, że dopadło Cię przeziębienie- sama miałam na początku ciąży, to wiem jakie to okropne. Polecem Ci standardowe rozwiązania typu herbata z miodem, cytryną i sokiem malinowym, wapno rozpuszczalne (zmniejsza trochę katar), noi krople homeopatyczne Euforbium, choć nie pomagają zbyt skutecznie. Ja mam ciągle taki mały katar, a w nocy mi się nos zatyka. Nie wiem co to, bo nie jestem alergikiem a też nie czuję, aby było to przeziębienie. Ogólnie coraz trudniej mi spać w nocy, często mi cierpną ręce, brakuje mi spania na brzuchu:( Też nie mogę się już doczekać szkoły rodzenia, na pewno będzie fajnie. Co do sali tej za 90 zł, to ja jednak chyba wolę tą 4-osobową, bo mąż cały czas nie bedzie mógł u mnie siedzieć i przynajmniej pogadam z innymi mamusiami i nie będę sama:) Poza tym moja siostra miała ten pokój i sądziła, że będzie tam ok 4 dni a była 3 tygodnie i nieźle z kasą przez to popłynęła. Noi przed samym porodem jak miała silne bóle, to jej położna powiedziała, żeby poszła pod prysznic i ona tam zemdlała i dopiero po jakimś czasie jej mąż przyszedł z pracy i ją tam znalazł, bo wiesz te położne to tam nie zglądają za często. Oczywiście jak wszystko jest ok i mąż może być z Tobą, to bedzie super sprawa. Wiesz co, ostatnio czytałam, że od lipca na tym nowym oddziale na Borowskiej ma być znieczulenie przy naturalnym porodzie. Trochę się zastanawiam więc też nad tym szpitalem, zwłaszcza że mieszkam niedaleko i mąż miałby blisko. Najpierw jednak chciałabym poznać jakieś opinie, bo jak nowy oddział, to może jeszcze nie jest w pełni przygotowany, ukończony itp. A co do kiciuni, to na pierwsze wakacje na 2 tyg ją zostawiliśmy w domu i moja przyjaciółka codzinnie do niej przychodziła (miała wtedy 7 miesiecy). Niestety, bardzo źle to zniosła, strasznie płakała i nie chciała jeść. Przyjaciółka się bała, że zdechnie, a my bylismy na Korfu i nie mogliśmy wcześniej wrócić. Po tym jej obiecaam, że nigdy więcej jej nie zostawię:) Więc jeździ wszędzie z nami i jest ok. Była nawet w Pradze:) Tylko szukamy zawsze takich noclegów, gdzie akceptują zwierzęta. Też się zastanawiam, jak kicia zareaguje na nowego członka rodziny, czy będzie wchodziła do łóżeczka itp. Nie martw się o zakupy, mamy jeszcze czas. My za to nie zaczęliśmy nic robić z pokoikiem. Mama mi mówi, że jeszcze za wcześnie na zakupy, że dopiero po 7 miesiacu powinnam coś kupować, ale czasem trudno się oprzeć:) gosiu- fajnie że z dzidzią wszystko ok. Zazdroszczę Ci świeżego powietrza na wiosce:) Ja tu się truję w mieście spalinami. Dobrze, że mam choć ogródek. A masz jakieś preferencje co do płci? magia- ja uważam, że te sterylizatory są naprawdę przydatne, bo szybko masz gotową butelkę czy smoczek. Szczególnie jest to dobre, jak się nie karmi piersią i butelki co chilkę są potrzebne - moja siostra bardzo sobie to chwaliła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale_ola-oj biedulko napewno ci ciezko w ciazy mozna stosowac paracetamol a na zatkany nos to moze woda morska w spreju ja ja stosuje przy zatokach.A jak ja sie czuje no coz jeszcze dokonca mdlosci nie odeszly ale sa znacznie zadsze i jestem bardzo senna dobrze ze sa dziadkowie to mam troszke luzu .A tgy wracaj szybko do zdrowka a czy bylas u lekarza. Emmi-powiem ci szczeze ze czuje ze to coreczka ale jak bedzie synus to tez pelne szczescie zobaczymy aby bylo zdrowe Magia-ja mam taki sterylizator Philips-avent bo mam tez butelki tej samej firmy i jestem zadowolona Milka_a-co u was jak Madziulek rosnie Edysia-a co u ciebie i Lenki Moja ksiezniczka ma juz trzy zabki na dole gora nadal oporna ale lada dzien moze wyjda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi jak ja weszłam wczoraj na wagę i zobaczyłam 70kg, to się roześmiałam;) Nigdy w życiu tyle nie ważyłam:) Ale nic a nic się tym nie przejmuję, chociaż ostatnio dostałam takiego apetytu że non stop bym coś jadła!! Dobrze że ja tą glukozę umiałam ostatnio wypić bez obrzydzenia, jedynie co, to było bardzo słodkie, ale da się przeżyć;) Magia czyli wcześniej też miałaś obciążenie 50g? Jaki wynik Ci wyszedł po godzinie? Ja miałam 144, a norma jest do 140 to może tym razem wyjdzie dobrze, bo to znowu nie było tak dużo ponad normę, a gin już mówi że cukier podwyższony. Tak sobie myślę, że może dzień wcześniej coś zjadłam co mi podniosło, ale nie mogę sobie przypomnieć. Superburek dosyć pokaźna ta lista;) A mogę zapytać czy Ty już coś kupujesz dla maleństwa? Wiadomo, że te wszystkie kosmetyki to pewnie na samym końcu, ale ubranka, pościel, ręcznik, kocyk... Gosiu to super że maluszek się dobrze rozwija, już niedługo możesz poczuć pierwsze ruchy, jak ten czas leci! Już 14 tydzień, a dopiero urodziłaś Sabinkę:) Ja też sobie nieraz myślę jak to będzie z następnym, czy uda się od razu, czy znowu będziemy musieli tak długo czekać, nie miałabym nic przeciwko, gdyby było od razu;) Zobaczymy Ale ola a masz też czasami tak, że czujesz maleństwo bardzo nisko, na podbrzuszu? Ja na razie się tym nie martwię, bo szyjka jest w porządku, nie skraca się i gin powiedział, że będziemy ją obserwować, ale nieraz mam wrażenie że dzidzia jest bardzo nisko. Współczuję z tym przeziębieniem, najgorsze jest to, że w nocy nie da się oddychać, mam nadzieję, że szybko Ci przejdzie. Dużo zdrówka życzę!! Dziewczyny ja mam taki apetyt, że niedługo będę szersza niż dłuższa!! Ciągle bym jadła! A jak mi jeszcze gin powiedział, że czegoś nie powinnam, to ja akurat na to mam smaka!! Jak na złość;) A dzisiaj moje maleństwo jest spokojne, parę razy się poruszyło, ale tak delikatnie, mój M mówi, że ma to po ojcu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi no ja bym właśnie bardzo chciała, żeby mąż był ze mną jak najdłużej w szpitalu, ale też zdaję sobie z tego sprawę, że może być ciężko. Może uda mu się wziąć urlop i potem jeszcze wykorzystać ten tacierzyński. Fajnie by było mieć go tak ze dwa pierwsze tygodnie przy sobie. Porobiłby niezbędne zakupy i pomógł mi dużo. Zawsze to tak raźniej razem :) Ale wiem, że jak nie on to moja mama pewnie by była ze mną non stop - będę musiała ją pewnie wyrzucać ze szpitala :) Mój kumpel mówił, że jego żona tylko 3 dni spędziła w szpitalu i że mieli super komfort! I tak myślę, że to wyjdzie dopiero przed samym porodem więc teraz nie ma co się za dużo zastanawiać. A o Borowskiej to nic nie słyszałam... Tam jest chyba całkiem nowy ten szpital więc pewnie miło i sympatycznie, a to przecież też jest ważne! Emka ja mam tak, że najczęściej czuję ruchy tuż nad sklepieniem łonowym. Tak praktycznie jak brzuch zaczyna wyrastać... Nie wiem jak to inaczej określić. Ogólnie myślę, że bardzo nisko, ale się tym jakoś nie przejmuję. Podobno tam wszystko jest OK :) Łożysko dobrze ułożone, dzidzi chyba wygodnie :) Najważniejsze, że się rusza!!! A ja nie mam mikrofalówki i marne szanse na wciśnięcie jej do mojej ciasnej kuchni... A to ustrojstwo jest super przydatne przy maluszku! Muszę pocisnąć męża żeby coś pomyślał tym swoim inżynierskim umysłem. Przydałaby się taka mała mikrofalóweczka... Są jakieś wersje mini??? Fajnie by było... Idę do łóżka się grzać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emka- ja też nigdy wcześniej nie ważyłam tyle co teraz! Od 4 dni trochę odmawiam sobie słodyczy, bo miałam takie 2 tyg że lody i ciastka codziennie jadłam. Ogólnie to mnie strasznie do słodkiego ciągnie:) Nadal mam problemy z obiadami, bo na nic z tego co dotychczas gotowałam nie mam ochoty. Od mięsa mnie odrzuca, nawet sam widok surowego, a wiadomo, że mąż wolałby coś z mięsem. Oj, szkoda że mama mi nie moze codziennie gotować:) Trzymam kciuki, aby teraz Ci wyszedł cukier prawidłowo. Dla mnie te 75 g to był straszny koszmar, wymiotować mi się chciało do wieczora, ale cytryna troszkę pomogła. Też mam nadzieję, że z drugim dzieckiem pójdzie łatwiej:) miłych snów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×