Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

Melduje sie nadal w dwupaku,moj lekarz panikarz stwierdzil, ze to jeszcze jednak nie dzis!A juz tydzien temu miałam lada chwila urodzic!Jestem wykonczona czekaniem w szpitalu,nerwami i jego podejsciem.Nastepny termin niedziela 4 wrzesnia na 9 mam byc na dyzurze.Tymczasem ide spac bo ledwo sie trzymam na nogach.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej, Kamcikos, trzymam za Ciebie kciuki. Myślę, że wiele jeszcze przed Tobą wahań psychicznych i zmian, wlotów i dołków. Bardzo chciałabym Cię jakoś wesprzeć. Po porodzie krwawiłam tak regularnie przez 3 tygodnie, a później też to trwało do 6, ale to już tak "w kratkę" Niunia, ja też szczerze mówiąc oki zrywałam, jak Cię czytałam:):):)Duzo zdrowia dla całej Twojej rodzinki!!! Dzięki dziewczyny za wsparcie. Obecnie jest trochę lepiej u nas. Mój mąż jeszcze obolały, ale chodzi, wczoraj nad nim pracował masarzysta..... Mojej mamie lekarz wmawiał pogryzienia, a wczoraj zaczęły wychodzic kolejne cętki i na własną rękę lecze mamę Zyrteciem, który miałam w domu i pomaga. Chyba trzeba odiwedzić lekarza raz jeszcze, bo już wiadomo, że to napewno uczulenie. Ja jestem już w pracy na pełnych obrotach i oby tak dalej dać radę:) Ines, nie pocieszyłaś mnie, ale w sumie zdaję sobie sprawę z tego, że pilnować trzeba będzie bardzo. Nie przez złą wolę dziecka, ale przez nieświadomość róznic i tego, co dla niemowlaka może być groźne. Między moim mężem, a jego bratem jest nieco ponad 3 lata różnicy i też mój mąż z dobrego serca chciał się podzielić z nowonarodzonym bratem swoim smakołykiem...... parówką.... Magio, co do ciuszków to co mama to inne upodobania. Ja uwielbiałam bodziaki i tu nasz punkt wspólny, ale dla maluszka nie lubiłam żadnych spodni itd, bo średnio mi się to ubierało, za to pajace z napami uwielbiałam:):):):) Co mama to upodobania:) Znikam teraz dziewczynki lecę do pracy. pozdrówki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy uwas maluchy przed porodem też się wierciły. Ja mam 34 tydz na mecie a mały tak szaleje w brzuchu, wygina się a wszędzie piszą, że im bliżej porodu to maluchy powinny mniej się ruszać bo mają mniej miejsca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akif nie przejmuj sie Maja też szalała do końca w brzuszku a i teraz jest szalona:) magia ja tak uwazam jak mama urwisa ze co mama to preferencje różne, ja również jak Ona uwielbiam body i pajace, Maja to taki szaleniec że nawet na spaniu co kilka minut w innym miejscu łóżeczka więc nie wyobrażam sobie jakby spała w kaftanikach, ja miałam 3 małe na 56 i teraz nie mam już więcej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam miłe forumowiczki, po tygodniowej przerwie spowodowanej brakiem internetu. Superburek, Olafasola Jak widzę jeszcze ciężaróweczki. Czyżby ten stan tak bardzo się Wam podobał, a raczej Waszym pociechom jest tak dobrze u mamusi w brzuszku. Powodzenia Wam życzę i łatwych porodów. Akif Ty jesteś na tym samym etapie co ja, wczoraj skończyłam 33 tydz. Mój młody jest też hiperaktywny, wierci się, kręci i kopie, mój brzuch faluje na wszystkie strony i przybiera dziwaczne kształty. Mamo Urwisa To ty wspominałaś, że Twój lekarz przy poprzedniej ciąży używał centymetra do mierzenia wysokości dna macicy. Czyli jednak jest to praktykowana metoda, więc nie jest tak źle z tą irlandzką służbą zdrowia. Ines Wiem że depczę Ci po piętach, ale tak się fajnie składa,że w większości mam te same obawy i pytania do dziewczyn co Ty, więc dobrze że poruszasz pewne sprawy. Kushion Ja zaczęłam gromadzić rzeczy dla małego w 19 tyg ciązy. Chciałam zacząć wcześniej, ale ktoś mi poradził żebym zaczekała jak poczuję pierwsze ruchy dziecka. Od tego czasu regularnie coś kupuję i już mam prawie wszystko (piszę prawie bo ja nie umiem przestać kupować ubranek i za każdym razem jak coś mi wpadnie w oko, to mówię sobie że się może przydać). Ciekawa jestem jak tam u Was w Anglii wygląda służba zdrowia? Tak jak u mnie 3 usg na całą ciążę? Mam pytanie do naszych mam, powiedzcie mi dziewczyny jak często trzeba czyścić nosek maluszkowi? Czy codziennie nawet jak nie ma kataru? I czy psikanie do noska sprayem czy lepiej wpuszczać kropelki? Jejku zdałam sobie sprawę, że nie wiem nić na ten temat. Pozdrawiam resztę dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny moja mała robi od wczorajszego wieczoru wodniste kupki. Ale takie serio, że woda żółta z niej leci. Nie ma gorączki, sika na potęgę, je jak szalona tylko te kupki takie dziwne (i jakoś nie robi więcej niż zwykle). W nocy z takim rozbryzgiem pojechała, że mi się oberwało z tego wszystkiego. I tak myślę, czy to normalne czy może powinnam się zacząć niepokoić. Jak to u Was było? Ja karmię tylko piersią. Naczytałam się o biegunkach i blady strach mnie obleciał! Muszę zadzwonić do pediatry się umówić na wizytę, ale w między czasie byłabym wdzięczna za rady! I też się przyłączam do pytania Green o czyszczeniu noska bo też jestem zielona w tym temacie... Magia ja właśnie tak widzę, że jak mała płacze to ten pępek tak strasznie skacze i też się zastanawiałam czy to nie jest źle. Muszę to poobserwować. Olafasola trzymam kciuki!!! Jeśli chodzi o ubranka to ja uwielbiam bodziaki (nawet te przez głowę zakładane) i pajace. Dla mnie są bardzo wygodne i funkcjonalne bo mała ma plecki zakryte i żadna gumka jej nie gniecie. A;e widzę, że to wszystko kwestia gustu i pewnie przyzwyczajenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kibicująca
Ale ola czy te kupki są wodniste czy może mleko ścięte i woda odzielnie?Obserwuj maleńką ,ciemiączko i jeśli coś cię zaniepokoi to lepiej jedź do lekarza bo dzieci szybko się odwadniają.Może pierwszy raz coś zjadłaś?Jak mała jest spokojna i nie marudzi to i Ty bądź spokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kibicująca są raczej wodniste bez ściętego mleka, jednolite żółte. Ogólnie mała zachowuje się normalnie. Trochę marudzi, ale je dużo i śpi spokojnie. Nic dziwnego w jej zachowaniu nie widzę. Ale tak na wszelki wypadek zadzwonię jutro do przychodni i się umówię do doktorka. Dziękuję za odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Green, w normalnej ciąży są dwa usg, chyba, że mają podejrzenia że dzidzia nie tak leży to wtedy 3. Ja natomiast ze względu na to że ciąża po isci i z niedoczynnością tarczycy będę mieć jeszcze 4 czyli razem 6 usg. W 20 tyg, 28, 32,36 tygodniu. Ciągle mam jakieś wizyty mimo ze wszystkie badania mam ok. U nas też mierzą brzuch centymetrem od któregoś tygodnia, nie wiem od którego. I sprawdzają wg wykresu czy dobrze przyrasta. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, Widzę, że dyskutujecie o czyszczeniu noska. U mnie było tak, że soli fizjologicznej w ogóle nie stosowalismy. Oczka przemywalismy przegotowaną wodą, później mineralną, a jeszcze później zwykłą, a do noska od początku stosuję mega wydajny spray Disne Mar. Nosek czyści się jak jest taka potrzeba, ale generalnie jest częsta. Mój synek nie miewał katarów przez długi czas, ale że tak powiem mój synek miał tendencję do dużej ilości 'kóz":) Początkowo często zdarza się, że dzieciom tworzą się takie zanieczyszczenia z pokarmu. Dziecko niby nie ulewa noskiem, ale pokarm mimo wszystko jakoś tam krąży i trzeba nosek czyścić często. Akif, z tego co wiem, to dzieci zdecydowanie uspokajają się niemal tuż przed porodem, kwestia dni, u niektórych kobiet nawet tylko 1-2 dni, tak, że Twój maluszek może jeszcze poszaleć. Maju, ja uwielbiałam body długo, bo jak dziecko raczkuje i później jak jest starsze również, to też ciągle te plecy "wychodzą", a w bodziakach nie:) Green, to ja mówiłam o metrze. Uzywał róznych metod i usg i ktg i metra. Myslę, że dokładnie sprawdzał wysokość dna macicy bo na oko miałam malutki brzuch, ale być może miał to w zwyczaju na stałe:) ale_ola, mam nadzieję, że to nic powaznego z tymi kupkami u Twojego Maleństwa. Przykro mi, ale nie pomogę, bo na zielonych, żrących itp. kupkach to jeszcze ciut się znam, ale na wodnystych nie. Nigdy u nas nie było takich. Generalnie nie było nigdy biegunek, natomiast jak coś delikatnie niepokoiło to zawsze pomagały probiotyki takie jak Lacidofil, czy Diclofor, ale nie wiem, czy u takiego maluszka mozna stosować. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kochane mamusie,nie wiem czy mnie kojarzycie z topicu o inseminacji ale dostałam takie info,więc przekazuję dalej bo uważam ,że to ważna informacja: "Nestle apeluje do wszystkich konsumentów, aby zwrócić kaszke bananową ,okres przydatności do spożycia do 2012 roku, kod kreskowy: 761303308973, ponieważ istnieje możliwość, że zawierają kawałki szkła! Kopiuj na status, chociaż nie jesteś rodzicem Możesz uratować życie jakiegoś dziecka." gratuluję,wszystkim kobietkom które maja swoje dzidzie przy sobie oraz trzymam kciuki za najbliższe lekkie porody :) pozdrawiam serdecznie!!! ps. mam nadzieję ,że za niedługo będę mogła dołączyć do Waszego grona,trzymajcie kciuki w poniedz.pierwsza wizyta odnośnie INF

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eewa :) szkoda, że się miniemy u naszego dr, ja mam na 17.45 w poniedziałek wizytę - nie stresuj się, bedzie dobrze i wierzę że dr N pomoże bys czym prędzej do nas dołączyła;) czekamy!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EMMI- tak zamilkłaś nagle. Odezwij sie jak tylko będziesz mogła i napisz jak tam po wizycie pani z poradni laktacyjnej. Martwimy się o ciebie....... IWI- mam nadzięje, że mała na własnej imprezie była grzeczna co by gości nie przestraszyć:-). SUPERBUREK- masz może jakiś pomysł w co ubierzesz małego do wyjścia ze szpitala. Bo ja mam kombinezon taki pluszakowy ale to chyba za ciepło troszke będzie. Dziewczyny czy wam tez wokół pępka zrobiła się ciemniejsza skóra? U mnie to tak jak przebarwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Akif ja mam kreseczkę najpierw od pępka w dół a później i w góre, widać na fotce teraz, ale przebarwień nie. Emmi choc parę słówek napisz;) Ja zaraz jade po wyniki morfo .no i czekam na M później :) ale ola - Hania jest śliczniutka!!! i taka duża się wydaje- fajną macie teraz pogodę na spacerki :) a jak wózio się sprawdza? nadzieja stęskniłyśmy się może jakaś fotkę dodasz- swoją z córcią:) może i Kasia niedługo nam pokaże Zuzę:))))jako że po rozprawie- choć na 1 dzień - my Ją poznamy wirtualnie i potem możesz skasowac fotkę jak nie chcesz żeby była.Buziaki dla Was Kochane nadzieja pytałam juz kiedyś-kiedy przeprowadzka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akif>tez mi sie wydaje,ze kombinezonik bedzie za cieply i chyba ubiore malego w bluze lub sweterek,a nozki przykryje kocykiem :) ja nie mam zadnych przebarwien wokol pepka,wyskoczylo Ci to tak z dnia na dzien? aa i jeszcze co do ruchow,to moj Tymek do dzis wygina smialo cialo,ze caly brzuch sie rusza :) Eewa>dziekujemy za info i czekamy na Ciebie :) Ines>sliczny brzusio :) u nas cisza...nadal czekamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki! Dawno mnie nie było, ale wyjechaliśmy na wakacje, a w tym tygodniu nadrabiałam zaległości. Kamcikos - nie wiem, co napisać. Naprawdę. Trudno w takich momentach napisać coś mądrego... Ściskam Cię z całych moich sił i jestem z Tobą myślami.... :* ****************************************************************************************** Dziewczynkom oczekującym porodu życzę, by w końcu się zaczęło i wszystko poszło pomyślnie i w ekspresowym tempie :) Trzymam za Was kciuki! GRATULUJĘ wszystkim "rozpakowanym" :D Cieszę się, że macie już to za sobą i tulicie swoje Maleństwa do piersi :) Oby teraz pięknie i zdrowo Wam rosły :) Akif - ja też mam ciemniejszą skórę wokół pępka i mój dr mówi, że tak u niektórych kobiet jest i że to normalne, więc się nie stresuj kochana. Poza tym mnie nawet czasami boli pępek, a to dlatego, że upodobała go sobie jedna stópka mojej Majeczki i namiętnie mi go kopie i wypycha :) A u nas w porządku. Córeczki nam rosną i przybierają na wadze, no i brykają, że ho ho :) Jak nie jedna, to druga. Jak się położę, to Majeczka sięga mi już żeberek, a kopanie ich nie należy do zbyt przyjemnych wrażeń, ale wszystko jej wybaczam w mig. Tak jak Wam pisałam - wózek już mamy, a mebelki w końcu zamówiliśmy. Oj troszkę to trwało, bo okazało się, że z mężem mamy jednak nieco odmienny gust. Ale doszliśmy do porozumienia i teraz czekamy. Zamówiliśmy szafę dwudrzwiową, 2 komody, regał, pojemnik na zabawki i dwa łóżeczka 140x70. Mam nadzieję, że wszystko się nam zmieści ;) Jak już przyjdą meble, to wtedy szykuję się do wyprawki. Mam nadzieję, że dam radę :) I że nie kupię za dużo i za mało. Ściskam Was mocno i do usłyszenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SUPERBUREK- nie nie z dnia na dzień tylko od jakiegos czasu to mam. To tak wokół pępka i linia przez cały brzuch taka ciemniejsza. Może niektóre kobitki tak mają! A rożek kupowałaś normalny bo ja mam taki bardziej polarowy i tez nie wiem czy nie za ciepły. To mój też tańczy disco w brzuchu teraz to nawet brzuch mi tak wygina, że mogę wyczuc rączke lub nóżkę. Może piłkarz lub bokser będzie :-). Martwię się czy nie waży za mało skoro taki luz ma jeszcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akif>jak masz taki cieply rozek to najwyzej bedziesz malego cieniej ubierac,a na droge do domu i tak bedziecie musieli wsadzic Filipka do fotelika,wiec rozek sie nie przyda,co najwyzej kocyk nie martw sie o wage synka,na pewno jest wszystko w porzadku! ostatnio widzialam sie ze znajoma,co pierwsze dziecko rodzila na Inflanckiej,a drugie na Zelaznej i byla mega zadowolona :) obysmy i my byly!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam u pediatry. Hanka już jest w szpitalu, a ja się pakuję i jadę do niej. Podejrzenie infekcji, biegunka, bezdech i ch*j wie co jeszcze. Może to jest coś a może zwykła alergia. Tak czy inaczej min 4 dni poleżymy na badaniach. Jakoś nie mogę się powstrzymać od płaczu :( Jak tu strasznie w domu bez niej! Jak wyjdę to się odezwę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kibicująca
Ale ola nie denerwuj się tak będzie dobrze .Wiem że się martwisz i rozumiem ale postaraj się zachować spokój bo karmisz i maleńka też będzie niespokojna.Trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane Cóż miałam się nie udzielać o swoich smutkach bo to szczęśliwe forum ciążowe ale uzależniłam się od Was. Każdej z osobna kibicuje czy tej która jeszcze w dwupaku czy tej już rozpakowanej i patrzącej na swoje cudeńko. ale_ola kochana wierze, że to tylko jakaś zwykła infekcja i nic poważnego!!! Nie pamiętam która z Was ostatnio opisywała swój pobyt w szpitalu powiem Wam z esztą pewnie też wiecie o tym że oc szpital to personel, sama sie przekonałam na własnej skórze i choć ja poszła w dwupaku wyszłam z pustką w sercu i brzuchu to na personel nie mogę narzekać, leżałam przez całe 2 tyg w łóżku bez możliwości się z niego podniesienia siostry przy mnie wszystko robiły czasem aż mi głupio było bo kurcze młoda kobita a sama nie mogłam iść sie umyć czy skorzystać z wc tylko wszystko miałam podawane myta byłam (trochę to upokarzające) ale wiedziałam że byłam pod dooobrą opieką naprawde. Siostry miłe zawsze pomogły były można powiedzieć na każde zawołanie. Także jeśli chodzi o mnie jak wspominałam mimo tego że dzieciątko mnie opuściło nie mogę narzekać na personel medyczny z oddziału ginekologii. A co u mnie hmmm raz gorzej raz lepiej, wczoraj minął równy tydzień jak pochowaliśmy naszego aniołka Wojtusia więc serce z bólu rozrywało wyłam prawie cały dzień na wiecZór nie wiem czy z tej rozpaczy wypiłam 3 piwa i wyobraźcie sob ie byłam pijana jak bela (a by sie wydawało że co to 3 piwka - dla mnie jak pół roku ponad nie piłam wogóle to hmm nie powiem czym to sie skończyło) ale bólu i żalu nie udało mi się stłamsić niestety. Wiem że potrzeba czasu bo jeden dzień sie uśmiecham na drugi rycze jak bóbr ale chodzę do synka na grób i rozmawiam sobie do niego. I powiem Wam, że w życiu bym nie sądziła że w wieku 26lat bede chodziła na cmentarz do własnego dziecka no ale widocznie Bóg chciał inaczej i być może (mam nadzieje) ma wobec mnie jakies plany względem rodzicielstwa OBY. Bo uwielbiam dzieci i nie wyobrażam sobie żebym nie mogła być kolejny raz mamą bo mimo iż mój synek nie żyje jakby nie było mamą już jestem choć w pełni tak jak Wy "rozpakowane" macierzyństwa nie doświadczyłam tak jak sobie to wymarzyłam bedąc w ciąży. Także na 15września mam umówioną wizyte u ginekologa póki co zmieniam na innego, pójde na wizyte niech sprawdzi czy wsztstko oki i działamy dalej choć szczerze mówiąc na teraźniejszą chwile jakoś nadzieje że bede mamą i że szybko sie uda marnieją mi w oczach. Ale chcemy mieć dzieciątko i móc sie nim cieszyc tak jak Wy. Bo to napewno prawdziwy realny mały cud!!! I może to głupie bo nie wierze w przesądy ale powiedziałam sobie że NIC A NIC W OGÓLE jeśli będe w następnej ciąży (a mam nadzieje że w końcu hormony mi sie uregulują bo mówią że po 1-szej ciąży się zazwyczaj reguluje) nie bede kupować wcześniej niż dopiero przed samym rozwiązaniem NIC a Nic!!!!! Cieszę się Waszym szczęściem że u wielu z Was niedługo rozwiązanie i lubie czytać Wasze wpisy o urządzaniu pokoików o tym co już macie aczego nie i choć teraz mi ciężko ale staram się wierzyc mocno że będzie znów taki czas że i ja bede znów mogła Wam napisać że noszę pod serduszkiem maleńki skarb uffff muszę w to uwierzyć że sie uda. Mam nadzieje, że porody miną Wam szybciutko jak mi ale z tą różnicą że SZCZĘŚLIWIE I Z HAPPY ENDEM i szybciutkim powrotem do domku z nowym lokatorem :) Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i cieplutko i myślami jestem z Wami wszystkimi choć realnie się nie znamy :) No i przepraszam, że znów w większości o sobie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach no i mam cichutką nadzieję że pozwolicie mi się nadal u Was wypowiadać Przesyłam gorące buziolki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ALE ONA- kochana nie denerwuj się chociaż wiem, że nie jest łatwo ale mała na pewno to odczuję i tez bedzie spieta. Mam nadzieje, że to tylko zwykła infekcja i szybko wrócicie do domu. KAMCIKOS- nikt cie stad nie wyrzuca i pisz ile chcesz, udzielaj się kiedy tylko masz ochote. Może akurat to forum ułatwi ci sie pogodzenie z ta tragedią.Bedziemy ci kibicować w twoich staraniach i dalszych planach. Twój stan ducha to normalne po takiej starcie więc nie dziwia mnie twoje zmienne nastroje. Jestes silna kobietą i na pewno tam ktos na górze ma dla ciebie plany macierzyńskie. Dziewczyny mam pytanie w czym rodziłyście. Ja kupiłam sobie koszulę taka do karmienia i mam zamiar w niej rodzic. Ale niektórzy radza wziąść większy t-shirt np męża jak ja mam XXL i w nim rodzić. Chociaż nie wiem czy to tak normalnie w trakcie porodu chodzic po porodówce w takim t-shircie bo nawet nie wiem ile godzin tam spedze i swiecic tyłkiem przed całym personelem. Niby to oczywiste że sytuacja normalna a jednak to mnie trapi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamcikos Tak bardzo Ci współczuję, nie potrafię sobie nawet wyobrazić Twojej straty i bólu. Szczerze mówiąc nie potrafię dobrać odpowiednich słów aby jakoś Cię pocieszyć,ale musisz być dzielna. Stała Ci się wielka krzywda, a teraz jest wielki smutek i żal, ale to też musisz przeżyć, nie da się tego ominąć czy przeskoczyć. Musisz to jakoś przejść a czas będzie Twoim lekarstwem.Zobaczysz wszystko będzie dobrze, tylko uwierz w to. A co do tego forum to oczywiście zostań tu, bo tu jest dla Ciebie miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale_ola, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, że lekarz skierował Malutką do szpitala tylko dlatego, że jest noworodkiem i lepiej dmuchać na zimne. Rozumiem Twoje nerwy, oby szybciutko mała wyzdrowiała i żebyście wróciły domu szybciutko. Kamcikos, myslę podobnie jak Green i również wierzę, że Bóg ma dla wobec Ciebie plany macierzyńskie. Co do tego, że napisałaś, że nigdy nie pomyslałabyś, że w wieku 26 lat będziesz chodzić na grób swojego dziecka... przyznam, że te słowa dają bardzo do myslenia. Żadnej kobietcie to chyba nie przechodzi nawet przez myśl..... Każda ma nadzieję, że jej dzieci ją przeżyją.... Los doświadczył Cię niesamowicie, mam nadzieję, że będzie się starał wynagrodzić Ci tę krzywdę..... A co do upicia się trzema piwami.... Wiesz, ja całe życie jestem prawie abstynentką. Od kilku lat w ogóle nie piję przy żadnej okazji. Na studiach zdarzało mi się wypić małe piwo, czy lampkę szampana i faktycznie u osoby, która nie pije, alkohol działa bardzo szybko. Swego czasu podczas Sylwestra wypiliśmy z mężem po dwie lampki szampana i ja natychmiast zasnęłam, jakbym wypiła chyba całą butelkę.... Akif, ja rodziłam w kosuli nocnej, takiej kończącej się powyżej kolan, swobodnej dużej, jak wieeeelka koszulka bawełniana z misiem:), ale jednak koszula. Tak jak kiedyś pisałam. Nie wem jakim cudem była po porodzie zupełnie czysta, za to skarpety masakra. Teraz zamierzam rodzić w czymś podobnym. Nie wiem, może warto mieć ze sobą duzy T-shirt jeśli np udałoby się przeć w jakiejś pozycji wertykalnej, no ale to w ostateczności można się na ten moment przebrać. Chodząc w T-shircie męża (też mam dużego chłopa) czułabym się niekomfortowo zupełnie. Pozdrawiam Was dziewczynki ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny.Powiedzcie czy silne parcie na pęcherz powodujące ból i dyskomfort przy chodzeniu może być zapowiedzią nadchodzącego porodu?? Bo u mnie tak właśnie jest od wczoraj...chodzenie jest bolesne jak nie wiem co:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za wsparcie w każdej sytuacji :) wiem, że na Waszą radę zawsze mogę liczyć a to fajne uczucie. CZARNULLA powiem Ci szczerze, że nie wiem jak to u innych kobitek było ale u mnie zaczynało się właśnie parciem na pęcherz potem to już siostrom mówiłam że już sama nie wiem czy chce mi sie siusiu czy nie ale parcie ogólnie miałam na dolne części ciała czasem promieniowało aż do stóp, ja powiem Wam że w czasie skurczów i przed samym już porodem nie wiem czy to stres czy co ale zimne poty mnie oblały w ustach pustynia i normalnie cała dosłownie cała dygotałam jak galatera nie mogłam sie uspokoić dosłownie. Także reansumując ja miałam parcie jak na oddanie siuśków a jak powiedziałam że nie chce mi się siku to jak podłączyli mi cewnik to pół litra wyleciało i wtedy pęcherz płodowy całkiem się obniżył i niestety reszta postapiła już sama. Tak czytałam na necie kiedy po łżeczkowaniu można zacząć sie starać o dzidziulka no i powiem Wam że poczekam na wizyte i po "obejrzeniu mnie" spytam lekarza bo różnie wyczytałam. Pozdrawiam i 3mam kciukaski że wrześniowe mamusie które już długo w dwupaku nie zostaną :) POWODZENIA !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy :) Mała ma żółtaczkę i jest teraz naświetlana (10 godzin) więc ja na chwilę zdezerterowałam ze szpitala się ogarnąć trochę. Dobrze, że mam blisko szpital to mogę nawiać. Straszne tak zostawić dziecko na 10 godz. I strasznie jest przychodzić do domu bez niej! Na szczęście ma bardzo dobrą opiekę. Pani pediatra jest w pierwszej trójce pediatrów we Wrocku. Robią Hanuli wszystkie badania, posiew krwi, moczu, rentgen, usg itp. Mam nadzieję, że nic złego nie wyjdzie i biegunka to tylko jakiś błąd żywieniowy, a na to nałożyła się żółtaczka. Jak będzie OK to we wtorek może nas wypuszczą. Przynajmniej w domu będę spokojna, że wszystko zostało sprawdzone. Bezdechu chyba nie ma, ale mam sobie kupić monitor. No i od teraz ścisła dieta. Dla mojej córci wszystko! Coraz mocniej ją kocham i serce mi się kraja jak muszę ją zostawić. Przepraszam, że piszę tylko o sobie ale mam tylko chwilkę. Następnym razem może uda mi się nadrobić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamcikos - dziekuje za odpowiedz... To jest nie do opisania.Klujacy bol,parcie na pecherz...do tego pojawiaja sie bole kregoslupa jakies...nie wiem o co chodzi;/ przeszlo troszke po cieplej kapieli ale znow wraca...i badz tu madra babo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
doczytałam że na początku września zatem może to być poród! A jeśli tak to powodzenia. Superburek Olafassola jak tam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×