Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

Cześć dziewczyny, Maju, bardzo się cieszę, że ze słuchem Małej jest dobrze:) Kasiu, trzymam kciuki za maluchy:):):):) Ja nareszcie nadrobię zaległości, bo będę mieć trochę wolnego i już cieszę się na lekturę... Magio, co do butelek, to różnie bywa. Ja od samego początku je miałam, podobnie jak sterylizator do mikrofali - super sprawa, jeden z najbardziej udanych zakupów:), bo sprawdzał się na okrągło. Z karmieniem piersią róznie bywa. Ja chciałam karmić, teraz z perspektywy czasu mam wątpliwości, czy chcę karmić za drugim razem. Z Piotrusiem uważałm, ze będzie to naturalne i w ogóle innej opcji nie brałam pod uwagę. Butelki miałam, bo inne dziewczyny też kupowały... Tymczasem pomimo mitów, że po cc karmienie jest utrudnione, a po sn pokarm jest natychmiast, dziewczyny u mnie na sali po cc miały nawały pokarmu, a ja nic. Położna po porodzie się dziwiła, nie było nic kompletnie, doradca, też próbowała jakichś masaży itp. i nic. Małego dokarmiono, za moją zgodą. Jakoś nie uważam, zeby w imię karmienia piersią dziecko głodzić. Dokarmiano go, ale przed każdym karmieniem była próba naturalna. Po powrocie do domu próbowałam różnych sposobów i niewiele to dawało, więc mały był dokarmiany. W 6 dobie po porodzie rozchorowałam się poważnie i potrzebna była antybiotykoterapia. Koniec końców karmienie nim się zaczęło to się skończyło. Dochodzę do wniosku, ze nie każdej kobiecie dane jest karmienie i nie ma z tym co walczyć. Jakoś mój synek odpukać nie chorował jako niemowle wcale, więc nie zawsze też tak dostrzegalne są te plusy karmienia piersią. Warto mieć butelki na wszelki wypadek, bo później i tak się po jakimś czasie przydadzą. Ja początkowo miałam 4 butelki najmniejsze. 2 Aventu i 2 TT. Mały zaczynał od małych dawek pokarmu i wystarczyło na jakiś czas. Póxniej dokupywałam mu większe butelki i inne smoczki... Ech rozgodałam się... Buziaki dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iwi nic nie placilismy za Tomaszka lot:)niewiem do jakiego wieku za darmo,ale chyba cos okolo 2 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do butelek to trzeba miec,ja np podawalam malemu herbatke z kopru wloskiego codziennie,od skonczonego miesiaca i moze dzieki temu nie mial kolek,mozna tez dawac wode do picia,zywiec przegotowana wiec butelki jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwi pisałam kiedyś - kilka latek temu kiedy byłam samotna i bogata:) pracowałam zagranicą i na jednym z 3 tygodniowych urlopów w PL upiększyłam sobie biuścik spełniając ówczesne marzenie :) z rozmiarem nie przesadziłam więc nie rzuca się w oczy. W sumie teoretycznie bym mogła karmić bo mam implant pod mięśniem a cięcie pod paszką ale boję sie żeby długotrwałe karmienie nie zaszkodziło obecnemu wyglądowi i nie trzeba było kolejnej . Nie wiem ile teraz ale znajoma robiła 3lata temu tam gdzie ja i było to 12 tys teraz pewnie więcej. Przeżyłam taki ból a był spory... więc porodowy tez dam radę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was kochane kobitki,dziekuje za cieple slowa z waszej strony.pozdrawiam was wszystkie bardzo serdecznie.buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
IWI- mi nikt słońce cytomegalii teraz nie zlecił, ale wiem że część lekarzy zleca. Kobiet się nie leczy bo to choroba wirusowa i przebiega bezobjaowo natomiast dobrze wiedzieć, że ma się cytomegalie bo zaraz po urodzeniu można maluchowi podać leki.Dla dzieci jest trochę niebezpieczna tak jak toksoplazmoza. Najlepiej zrobić badanie zaraz na początku ciąży i na końcu, żeby wiedzieć że całą ciążę było się zdrowym- ale ja niestety nie byłam tego świadoma. I teraz w sumie wiem, że miałam ale dokładnie nie wiem kiedy... No nic i tak się cieszę, że zbadaliśmy. Do porodu mam jeszcze raz dok krwi zrobić i nic więcej, bo wszystkie potrzebne wyniki już mam:) A z samopoczuciem to powiem Ci różnie. Jeżeli chodzi o bóle- to bardzo boli mnie spojenie łonowe i w nocy jak się obracam z lewej strony np. na prawą to nie jest fajnie- ale co zrobić:( Pytałam lekarza i położną to usłyszałam- tak bywa... Podbrzusze też pobolewa, szczególnie jak miewam jakiś cięższy dzień gdzie dużo łaziłam. Plecy mnie nie bolą, za co jestem wdzięczna niesamowicie bo wiem, że to utrudnia końcowy etap. Poza tym mam czasem skurcze- ale takie lekkie i bardzo nieregularne, bezbolesne w zasadzie no i duszno mi- ale to tak jak prawie każdej z nas;) Ja sterylizator i laktator kupiłam na allegro u tej samej osoby- zatem drogo nie było. A powiem Ci, że wydaje mi się, że sterylizator to będzie potrzebny od początku bo skoro rodzimy latem to nawet maleństwu jakąś wodę podać pewnie będzie potrzeba. A i zarówno do sterylizatora jak i do laktatotra była w zestawie butelka- zatem mam jeszcze 2 aventu 125, 2 TT 150 i jakąś LOVI dostałam od teściowej chyba też 150 (zatem same małe ale w jakiej liczbie;)). Mamo urwisa- powiem Ci, że ja też takiej presji karmienia piersią nie mam. Nie powiem, że bym nie chciała trochę pokarmić bo tak- ale jak nie będę miała ku temu predyspozycji, to trudno... katować się nie zamierzam. A jak się czujesz, bo gadu gadu ale nic o swoim samopoczuciu...:) Idea- super, że znowu możecie być z tatą. Za tą szkołę podziwiam, bo ja przyznaję że dziś chyba nie miałabym już ochoty na studiowanie w takim zaawansowanym stanie a co dopiero zmobilizować się po porodzie:) Na szczęście staruszka jestem i studia za sobą, hehe. A fitness jest super, sama cały czas przed ciążą chodziłam i uważam, ze taka godzinka dla siebie w ciągu dnia na ćwiczenia jest świetna. Powodzenia w uzyskaniu wymarzonej figurki:) Andzia- a jak się miewasz, napisz coś o sobie- chętnie poznamy nową koleżankę:) Kasiu- dzięki za odpowiedz - jednak doświadczenie robi swoje. Mi to się czasem wydaję, ze wszystko mi potrzebne;) Z ciekawości pewnie nie używaliście niani elektronicznej? Muszę kupić i sprawdzam co ludzie używają:) Siostrą zakonną to ty się nie martw- co ją to obchodzi? A no niestety mimo że to kościół wiecznie spotyka się kogoś niemiłego... Powodzenia dzisiaj, bo to chyba jest ten szczęśliwy dzień od kiedy maluchy zamieszkają w TWoim brzuszku? maja- wreszcie dobre optymistyczne wieści o małej, że słuch dobry a ćwiczenia pomagają. Kochane kobietki mam nadzieję, że za jakiś czas po operacji wszystko wróci do normy i macierzyństwo będzie samą przyjemnością:) Mi jak widać bezsenność dokucza, taka nocna. Bo jak zasnę po 7 to mogę spać do 10 - ale to wstawanie na siku mnie rozbudza;/ Też tak macie, że budzi was ból pęcherza- bo inaczej tego nazwać nie można jak mega bolący pęcherz... fakt, ze ja sporo piję a co za tym idzie sporo sikam;) no nic miłego dnia kobietki... a u nas od dziś już 37 tydzień, czas szybko leci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Magia-juz niedlugo bedziesz tulic swoje malenstwo jak ten czas szybko zlecial a co do czestego siusiania to ja mialam tak samo poleci kilka kropel a wrazenie jakby litry byly ale to efekt uciskania malutkiej na pechez a masz stresika przed porodem zycze lekkiego i szybkiego porodu Ines-a wiesz kochana ze dobry pomysl z ta fotka nawet niezwrucilam uwagi ze taka wstawilam na nk teraz napewno tez tak zrobie -Kasiu-trzymam kciuki za twoje malenstwa niech sie uciebie rozgoszcza na te 9 miesiecy,przykro mi ze tak potraktowano was wkosciele ale co oni moga wiedziec o problemach dnia codziennego.Zgadzam sie ze maluchy maja tyle pomyslow ze az w glowie sie nie miejsci moja Sabinka tez caly czas kombinuje co by tu spsocic a wymusza wszystko krzykiem i placzem u dziadkow bo u nas wie ze to raczej nie da efektu,a co sluzby zdrowia to musze powiedziec ze jestem mile zaskoczona bo panie na izbie przyjec jak i na oddziale mile i pomocne. Idea-gratuluje zaliczenia 4 roku a tomaszek przeuroczy Kushion-jak sie czujesz slonce Andzia-witamy cie i twoje dwa skarby Akif-oj to dobrze ze wyniki prawidlowe Maju-fajnie ze Majeczka ma dobry sluch i tak napewno pozostanie wspolcvzuje ci przejscia w kosciele Sabiba-gabrysia jest cudna Emmi-dolek juz przeszedl to hormonki rovia rewolucje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu Trzymamy dziś mocno kciuki za Ciebie i te dwie blastusie:))))))))))) No a po transferku to pewnie do Zuzy będziesz miała pomoc M czy mama?? Moj M właśnie jest w Łodzi :) szukałam mu pociągu do domu-bo zostawia tam autko- i musi dostać sie do domku jakoś, i akurat nikt nie jedzie z jego firmy :( no ale pociąg mu nie podpasywał bo jechałby 6 godz..........i na radiu poszuka kogoś Emmi hop hop:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej ale tu dzisiaj cicho..... Kasiu mocno trzymam kciuki, myslami jestem z Wami! Dziewczyny myslałyście już o szczepieniach? Na co będziecie szczepić i czy będziecie brać szczepionki skojarzone. Ja czytałam dzisiaj trochę o tym i powiem szczerze, że mam mętlik w glowie i już nic nie wiem.... Kochane doświadczone Mamuski a na co Wy szczepiłście Wasze pociechy? Pozdrawiam, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwi-ja szczepilam swoja Sabinke tylko tam troche inne sa ale wszystkie podstawowe teraz to juz niepamietam dokladnie ale od tezca,blonnicy ,krztusca,WZW typuB niemam ksiazeczki bo jest w osrodku zdrowia ale nie byly one skojazone dodatkowo od rotawirusow ale to zalezy od rodzicow bo opinnie sa podzielone -Kasiu-trzymam mocno kciuki i mysle o Was daj znac kochana jak juz bedziesz mogla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez szczepilam malego na te co goska z tym ze my zdecydowalismy sie na skojarzona fakt jedna kosztuje 198 zl a trzeba 3 ale w zwiazku z tym ze skojarzona odpadlo szczepienie w 6 m-cu,dopiero teraz jak rok skonczy,na rotawirusy i pneumokoki nie szczepilismy jakos nie jestem przekonana,rozne sa opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwi te bóle to może jakieś ćwiczenia macicy. W sensie delikatne skurcze macicy? Nie znam się na tym w sumie :) MAmo Urwisa a jak się czujesz? Ines hmmm mówisz, że piersi zrobiłaś? Az poleciałam zobaczyć zdjęcia:D:D:D Ale masz racje, bez przesady. Nie wyglądasz jak Pamela. Magia Ty już finiszujesz!!! Ufff super! Gosia związki muszą przechodzić kryzysy, coś musi je umacniać. A po każdej burzy słońce wychodzi jeszcze piękniejsze. A powiedz wybrałaś już imię dla drugiej córeczki? (chyba, że nie doczytałam i juz mówiłaś?) Czuję się generalnie dobrze, bywają gorsze dni. Moje dziecko na przykład nie lubi pieczarek i dowiedziałam się o tym oczywiście w sposób toaletowy. :D:D Do Sabiby i Maji. Dziewczyny bardzo Was proszę, spróbujcie nie wierzyć w każdą szokującą diagnozę jak bardzo Wasze dzieci są chore. Za przykład wezmę siebie:) Gdy miałam 3 latka zaczęłam utykać, najpierw badania, kilka fałszywych diagnoz które mało nie przysporzyły mojej biednej mamie zawału serca. W końcu po wielu miesiącach ustalono diagnozę: Choroba Perthesa. Do tego czasu choroba jednak dość daleko postąpiła i gdy przyjęto mnie na oddział moja lewa noga była krótsza o 5 cm. Moi rodzice dowiedzieli się, że nigdy nie będę chodzić. Tylko wózek inwalidzki ponieważ, nie miałam wcale kości w stawie kości udowej i miednicy. I posadzono mnie na ten wózek. Ale moja mama nie dała za wygraną i znalazła lekarkę która specjalizowała się w tych schorzeniach. Przyjęto mnie na oddział na 2 lata i 4 miesiące. Bez przerwy. Z tego przez rok leżałam w łózku z odważnikiem 1kg przyczepionym do nogi. I uwierzcie mi. Jestem zdrowa. Byłam zdrowa juz jak wyszłam ze szpitala. Nogi mam równe. W szkole byłam sportowcem biegałam na długie dystanse. Moje życie było normalne. Pomijając te kilka lat choroby. Z których mało co pamiętam :) A spędziłabym życie na wózku. Bo wg lekarzy nie było szans na to żebym chodziła :) Maluchy sobie poradzą, są małe ale silne! Mają mamy które zrobią wszystko, żeby były zdrowe i szczęśliwe. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion-ja jestem osoba bardzo wyrozumiala i tolerancyjna ale to wszystko juz mnie przeroslo ale narazie jest juz dobrze i oby tak bylo ,a co do imienia to jeszcze niemamy ciagle sie zastanawiam mam pare typow np.Sonia ,Liliana, ale nikomu nie mowie bo to zaraz cos znajdzie sie co niebedzie pasowac zrobimy tak jak z Sabina powiemy jak juz bedzie zapisana.Kurczaczki ale ty przeszlas jako dziecko super ze jestes zdrowiutka a mamuska byla dzielna i uparta to bardzo dobrze.No to juz ciaza rozwija sie na calego objawy wyczekane sa i to dobrze aczkolwiek niezbyt przyjemne ale mina po 3 miesiacu a kiedy teraz masz wizytke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiu we wtorek z położną. Sonia bardzo mi się podoba a Liliana jaki ma skrót? Lilka, Lila? Oryginalnie. ALe ładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kushion-tak mi sie zdaje ze Lila i lili ,ja w poniedzialek jade zobaczyc moje malenstwo juz niemoge sie doczekac ciagle jest ta obawa aby wszystko bylo wpozadku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zdradź które imię jest Twoim faworytem proszę. Daj znać w poniedziałek jak się ma malutka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Ja już po transferku, wszystko poszło szybko i sprawnie, zabrałam 1 blastusię i 1 zarodek A8 :-) Kilka minut temu dostałam telefon, z informacją, że jeden zarodek obumarł, a pozostałe dwa zarodki przekształciły się w blastusie i zostały zamrożone :-) Teraz długie 11 dni do bety :-) Dziękuję Wam za kciukasy, zmykam troszkę poleniuchować, buziaki :-) Pozdrawiam Was gorąco:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super Kasiu. Trzymam mocno kciuki, żeby maluchy ładnie się zagnieździły! Nie może być inaczej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasieńko kochana trzymam kciuki za Twoje maleństwa, chciałabyś bliźniaki?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej! Kasiu trzymam kciuki! Kushion okropna historia, musisz mieć wspaniałą i waleczną Mamę! Gosiu a mi się bardziej podoba Lilka, z Sonia mam złe skojażenia. A mnie dopadła bezsenność wlaśnie skończyłam prasować. Mój M się przebudził i powiedział, że ja nie mam co robic po nocy, a ja na to, że chciam mu rano powiedzieć, że mi Krasnoludki poprasowały ale się nie udało..... Dziewczyny Was też łóżko parzy? Bo mnie strasznie i tak w dzień to jakoś mi czas leci ale gdy przyjdzie wieczór to zaczynam się wiercić i nie mogę sobie znaleść miejsca. Dobranoc idę liczyc owieczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki,jedna z was prosila aby napisala cos o sobie to pisze,loginow jeszcze waszych nie pamietam bo jest was zduzo i potrzebuje czasu aby wsztko przeczytac a za praca nie mam jak. nasze starania o dziecine zaczelismy w lutym 2009 po smierci mojej kochanej mamy,wczesniej nie chcialam bo wiedzial ze jestem mamie potrzebna.dzialalismy do pazdziernika noi nic nie wychodzilo i doszlam do wnoisku ze musi byc cos nie tak,porobilismy badania i wyszlo szydlo z worka.napoczatku stwierdzili slabe zolnierzyki u meza,a pozniej w lutym 2010 policystyczne jajniki u mnie i skierowano na histeroskopie.po tym badaniu wyszlo ze kontrast nie przelewa sie jak nalezy,noi 4 maja mialam laparoskopie aby udroznic jajowody.niestety nie wyszlo.w ziazku z tym iz mieszkam w beligi to tu 6 prob in vitro jest refundowane,noi po 2 tygodniach od diagnozy dostalismy zgode na in vitro.moglam juz podejsc pod koniec czerwca,ale nie chcialm bo wakacje,bo mielismy sie przeprowadzac,noi podeszlam w sierpniu,a konkretnie zaczelam stymulacje.wszystcy mi ze znajomych mowili ze moze nie wyjsc za pierwszym razem,zebym sie nie nastawiala,ale ja caly czas myslam co oni piepsza musi wyjsc... noi doczekalam po okazazlo sie ze bylam w ciazy,napoczatku hormon ciazy w 11 dpt byl 19 ,to zdecydowanie za malo,ale wtedy nie mialm o tym pojecia,reszte skarby moje macie w stpce. w kazdym razie w maju jak podeszlam do transferu po moje mrozaczki to nienastawiam sie ze wyjdzie,olalam centralnie i odliczalam dni do lipca do kolejnego podejscia ze swierzych,a tu wyszlo.nadal w ta ciaze nie wierze,widze na usg moje dzieciatka,ale chyba przez te porazki nie moge uwierzyc w rzeczywisty stan rzeczy,no to na tyle o mnie, pozdraiwam was serdecznie.Ale sie rozpisalam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu- jak się czujesz? Mam nadzieję, że Twoje maluszki się już zadomowiły. Oczywiście życzę ogromnej bety 5 lipca i trzymam mocno kciuki! Ines78- wózek jeszcze nie zamówiony, we wtorek pojedziemy znów do sklepu i zobaczymy jaką nam cenę zaproponują za wszystko razem z bazą do fotelika itp. Jak będzie niewiele wyższa niż w necie, to zapłacimy zaliczkę od razu w sklepie, bo w razie jakiejś reklamacji nie bedzie trzeba wysyłać. Chcemy wtedy też dokupić wanienkę i inne brakujące drobiazgi. Fajnie, że zdecydowałaś się na tą sesję. Mój m kupił nowy aparat nikon d7000 i chce sam mi zrobić jakieś tego typu zdjecia:) Zobaczymy, jakie wyjdą. Co do sterylizatora mikrofalowego, to też słyszałam, że z aventa jest najlepszy i największy i dziś tez kupię na allegro. Znalazłam nowy za 50 zł, a w smyku był za 150:) Jeśli chodzi o butelki, to rozmawiałam z siostrą która karmiła tylko butelkami, bo po 3 tyg spędzonych w szpitalu ze stresu jakoś zanikł jej pokarm i mówi, ze dobrze jest kupić od razu duże butelki te 240 mln, bo się łatwiej je trzyma, noi na dłużej wystarczają. Poza tym siostra mówi, że radzi jak się karmi tylko butelką mieć conajmniej trzy aby w nocy ich nie trzeba było myć, bo ponoć dzidziuś strasznie wrzeszczy i natychmiast chce jedzonko. Dobrze jest tez mieć jakiś taki mówiła czajniczek co podgrzewa samą wodę do 40C w kilkanaście sekund, ale to musze dopytać gdzie to można kupić. Siostra mówiła, żeby na początku strasznie uważać na podgrzewanie mleka w mikrofali, bo się trochę nierównomiernie grzeje i można oparzyć maluszka. Jeśli chodzi o butelki, to moja siostra przetestowała różne i sądzi, ze akurat u niej najlepiej sprawdzają się Dr Browns - http://allegro.pl/listing.php/search?sg=1&string=dr+browns&order=d&change_view=1 bo mają jakiś super system antykolkowy i mały po nich nie ulewał. Dodatkowo mówi, że lepiej kupowac te wąskie butelki, bo mieszczą się do torby termoizolacyjnej jak np się idzie na spacer. Smoczki natomiast poleca z aventu. Ja na razie kupię chyba tylko dwie butelki, bo póki co planuję karmić piersią. Też jednak nie zamierzam sie o to zabijać. Siostra bardzo chwali sobie akrmienie butelką, wstawali w nocy na zmiany z mężem i teraz mówi, ze drugie dziecko tylko tak bedzie karmiła. Poza tym mały nie ma na nic alergii (stosowała najpier mleko a potem Bebilon) i nie choruje. Co do chrzestnych, to ja właśnie mam problem bo siostra ma ślub tylko cywilny, a przyjaciółki mieszkają bez ślubu z facetami...:) magia - mnie trochę moja gin skrzyczała, ze zrobiłam to badanie na cytomegalię, bo mówi że jak nie ma wskazań, to lepiej tego nie robić, bo jak wyjdzie źle to do porodu mega stres. Na szczęście wyszło mi dobrze, choć nie ma przeciwciał. Na kolejnej wizycie robię badanie na paciorkowce i chlamydię. Też dziś kupię ten laktator i sterylizator na allegro, bo jak zobaczyłam cenę w sklepie, to stwierdziłam że lepiej kupić teraz, bo jak będę w szpitalu, to m musiałby w sklepie przepłacać w razie czego. Zreszta jak sie nie przyda to można sprzedać:) sabiba- nam mówili na szkole, će w ogóle nie należy dawać żadnych herbatek, wody nawet jak są upały przy karmieniu piersią, bo niby pokarm sam się rozrzedza i mały po prostu częściej wtedy che cycka. To samo czytałam w m jak mama. maja - super, ze mała ma dobry słuch i że robi postępy dzięki ćwiczeniom. Zobaczysz, że po operacji będzie zdrowiutka:) gosia-chyba dołek już minłął:) moja siostra szczepiła na wszystkie zakaźne i na pneumokoki też, więc ja też tak zrobię. Myslę że warto korzystać z wynalazków medycyny:) sonia mi też bardzo się podoba:) Iwi- ja sie staram nie spać w dzień, bo ostatnio się zdrzemnęłam i potem też noc miałam z głowy. andzia- fajnie, ze obydwa maluszki sie prawidłowo rozwijają mam nadzieję, ze zostaną z Tobą do końca. Naprawdę dużo przeszłaś, więc teraz to już musi być z górki:) ale_ola, olafasola- meldujcie się co u was? a u mnie w czwartek było wielkie sprzątanie, bo zaprosiliśmy znajomych na grilla. Wczoraj natomiast byłam z mamą na zakupach i kupiła mojej malutkiej kocyki, śpiworek, smoczki, śpioszki, czapeczkę i kilka przytulanek. Dziś chcę kupić kilka dodatkowych rzeczy na allegro typu właśnie butelki, sterylizator, laktator i kosmetyki z musteli. Brakuje mi jeszcze pościeli i rożka, bo w sumie jest mały wybór i nie moge sie zdecydować. Nadal czekam na łóżeczko i przewijak, podobno mają być do końća czerwca..brr Takie drobiazgi typu frida, szczoteczka do włosków, wanienka to kupimy chyba we wtorek i prawie wszystko będzie:) Dziś na 15 idziemy do kolegi Meksykanina na urodzinowego grilla:) więc zapowiada się fajna zabawa i dobrze że przestało padać. No nic kończę, bo starsznie się rozpisałam i kręgosłup już mi wysiada. Postaram się pisac bardziej na bierząco:) Udanego weekendu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kibicująca
Witam ciężaróweczki.Mój bobas mając 2 miesiące w upalny dzień zbuntował się i nie chciał piersi tylko właśnie herbatki a było naprawdę upalnie i do tego nie mógł leżeć na rękach z tego wszystkiego.Na wszelki wypadek lepiej mieć, chociaż położne zalecały mi poić łyżeczką,tylko zdarza się że nie można maluszka uspokoić i wtedy nici z łyżeczki.Dziewczynki nie chcę straszyć ale bądźcie uważne na ruchy dziecka i lepiej sprawdzać w razie czego ktg albo usg.Niestety znajoma straciła dziecko w 8 miesiącu,nie znam szczegółów ale nie wyobrażam co czuła rodząc martwe dziecko.Dbajcie o siebie i aniołki pod serduszkami.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi dzięki za rady butelkowe:) jeśli chodzi o czajnik z opcją 40 stopni to akurat taki mam: http://www.podbij.pl/auction/16786-philips-hd-468690 he he pasował do bordowej kuchni i tylko dlatego taki wybór, jest też taki biały. Gosia- Liliana jest imieniem popularnym też zagranica -kumpela właśnie z holandii teraz tak nazwała córcie- mała słodka mulatka:) znam też dziewczynę o imieniu Liwia :) ładnie Sonii nie znam-jedynie aktorkę Bohosiewicz;) Kasiu maluszki się pewnie wgryzają:)))) musi, musi, musi być dobrze:))))))))) kushion aż krew w żyłach mrozi historia Twojej choroby z dzieciństwa..... najważniejsze że finał szczęśliwy:) Co do pieczarek to mój mały tez ich nie lubił- na pizzy:) no mam nadzieję ze tylko na pizzy bo na jutro zaplanowałam zapiekankę z pieczarkami... w mijającym tygodniu wyobraźcie sobie że 3 razy jeszcze miałam bliższe spotkanie z kibelkiem, byłam w szoku 22 tydz!!!!!!!! Kushion A WY macie jakieś wymarzone imionka dla obu płci:) kiedyś pytałam czy wrócicie do PL??? czy imię będzie uniwersalne dla obu krajów??? U nas pochmurno a są dni miasta -jutro Piasek śpiewa, dziś T love chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O przepraszam, to jakoś ominęłam. Do Polski na razie nie wracamy więc imię musi być raczej ok dla obu krajów. Co do imienia to ja nieśmiało z mężem o tym rozmawiam. Dla chłopca nie mam pomysłu. Dla dziewczynki hmm podoba mnie się Bianka (Bianca w paszporcie) nie za dziwne? Zna ktoś jakąś Biankę? Bianka występuje w wielu krajach europejskich, również w Polsce. Pochodzi z języka włoskiego od słowa, biały, jasny. Nie wiem, podoba mi się. Jeśli okaże się że to chłopiec to będę w kropce. Aaaaa z innej beczki. Dostałam zaproszenie z przychodni na szczepienie. W liście napisano, że jestem w grupie ryzyka (kobieta w ciąży) w związku z tym zalecają tę szczepionkę. Jednak ja mam duże wątpliwości. Wydaje mi się, że skoro jest to tak "młoda" szczepionka to nie była dokładnie przebadana. Co Wy o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłoby pewnie dość mądrze gdybym napisała o jaką szczepionkę chodzi. :) Szczepionka przeciw świńskiej grypie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia>mocno trzymam kciuki za Twoje malenstwa :) czekam z niecierpliwoscia na wynik bety za 10dni :) Kushion>ja mialam uczennice Bianke :) fajna dziewczyna i imie ok,choc wczesniej poznalam Blanke i ciagle mi sie mylilo :D na co ta szczepionka ma byc?bo moze rzeczywiscie nie ma co sie szczepic?! Emmi>widze,ze jestes juz na finiszu z zakupami!super! ja tez wiekszosc rzeczy juz mam,zalamana troche jestem iloscia ciuszkow,bo na pewno nie zdaze wszystkiego zalozyc,a mam tyle pieknych rzeczy...maz sie smieje,ze cale przedszkole bysmy ubrali! co do podgrzewania wody w nocy,to mi ktos polecil termos :) Ewcia>co u Ciebie?zrobilas porzadek z ciuszkami?hehe Ines>jak ruchy Leonka? andzia>wyboista droge przeszlas,teraz nosisz pod sercem dwa maluszki,ktore na pewno wynagrodza Wam lata bolu i lez.. Idea>gratuluje zdanych egzaminow!kurde!ale Ty mloda jestes :) ja juz nie pamietam czasow studiow ;) magia>kurcze,juz niedlugo nadejdzie Twoj dzien :) co do pecherza to u mnie dziwna sprawa,bo w dzien latach do toalety co chwila,a noc przesypiam cala!ja tez juz coraz gorzej sypiam,jak poloze sie na prawym boku,to maly budzi sie od razu,chyba go uciskam,na plecach tez zle :( dziewczyny,czy mozecie wkleic linki z tymi sterylizatorami na allegro? gosia>Sonia super imie!chcielismy tak nazwac nasza ewentualna coreczke,potem sie rozmyslilismy jak sobie przypomnielismy,ze sasiadka ma suczke o tym imieniu!Lila piekne tez :) Iwi>te skojarzone szczepionki sa niestety drogie!ja chyba na rotawirusy szczepic nie bede,ale jeszcze musze poczytac :) my u rodzicow "na wsi" :) obzeramy sie wisniami,czeresniami i wdychamy swieze powietrze! powiedzcie mi kochane jak to jest z sexem w 30tc??? pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×