Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

MAGIA- pozwolę sobie wysłać na twojego maila wiadomość z prośbą o przesłanie materiałów ze szkoły bo ja mam w adresie nazwisko więc nie chcę zamieszczać na forum. Z góry dzięki. Hemoroidy kiepska sprawa nigdy ich nie miałam a teraz czasami są. Czekam na fotę tego porschaka:-) KASIA- ja nadal trzymam kciuki tylko za pozytywną betę bo inaczej być nie może:-) IWI- uff kochana juz myślałam, że postanowiłaś rodzic a to za wcześnie. Z cukrem to niestety tak jest. Ja też mam ograniczyć słodycze na które i tak nie mam ochoty ale arbuz jak tu bez niego życ. Mam ograniczyć cukry. Remontu nie zazdroszcze a u mnie dopiero sie bedzie zaczynał pod koniec lipca. Tylko, że ze sprzataniem to fajna sprawa bo wszyscy chą pomóc. EMMI- z bankiem krwi pepowinowej fajna sprawa ale bardzo droga.... EMKA- ja niestety nie miałam takiej wysypki. Raz po truskawkach wyskoczyło mi troche krostek na rekach ale nie jadłam kilka dni i znikla. Nie martw się szkołą rodzenia ja też nie idę i na pewno damy radę i instynkt nam podpowie także przy opiece. SUPERBUREK- będziemy rodzic hcyba w tym samym szpitalu bo wyprawka taka sama jaka ja dostałam od swojej lekarki. Tylko ona powiedziała aby sie tak kurczowo nie trzymać bo nie których rzeczy jest za dużo a jakby co to mąż może dowieźć. Mam kilka koleżanek które tam rodziły i tez powiedziały, że za dużo tego więc każdy ma inna opinię. Ale ty rodzisz wcześniej to zapewne skorzysztam z twojego doswiadczenia. EWCIA- kochana tak to juz jest że czyjeś traktuję sie inaczej niż swoje i zamiast niekiedy pomóc jeszcze coś na złe ktoś robi. IDEA ja w wiekszości mam wszystko od koleżanek, siostry i tylko takie pierdoły mi pozostawały do kupienia ale i tak mi sie jakoś nie chce. MAJA - jak tam mała się miewa. Ja wczoraj byłam u gina i mam zalecenia ograniczyć cukier i mam słabą morfologię. Mam pałaszować wszystko co zawiera mnóstwo żelaza. Na szczeście mały rośnie i serce bije jak dzwon. Wczoraju zaszalalam i kupiłam dwa ciuszki dla małego i śmieszne botki tygryska. Urocze..:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam -Kasiu-zaciskam kciukasy tak jak najmocniej moge aby betka jutro byla mega wysoka a zlosc przejdzie z czasem teraz mysl tylko o sobie i swoich maluszkach odpoczywaj ile tylko mozesz buziole dla Zuzi. Andzia-tak mi przykro z powodu twego maluszka ,dobrze ze drugi jest silny i sie pieknie rozwija i rosnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny! udalo mi sie zapisac na usg na 6.07 czyli juz w najblizsza srode zobacze mojego ptaszka :) Akif>powiem Ci,ze ciesze sie ze zmiany szpitala,bo na zajecia w szkole rodzenia chodzi polozna z Karowej(bedzie rodzic na Zelaznej),ktora od razu mowi jak jest u nich,wiec fajnie posluchac roznic pomiedzy tymi dwoma szpitalami! zastanawiam sie jak to jest w praktyce,bo polozna mowila nam,ze na Zelaznej rodzi sie nawet przy lampce nocnej by maluszek nie przezyl zbyt duzego szoku,potem na 2 godziny klada dzidziulka na brzuchu mamy i tylko od czasu do czasu wchodza do sali sprawdzic,czy wszystko ok(dopiero po tym czasie go mierza i waza),mowi sie szeptem, do tego w tle moze leciec nasza ulubiona muzyka z plytki CD!!! a maz nawet moze przy porodzie grac na gitarze :D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cały czas sie zastanawiam nad tym bankiem komórek macierzystych. Fakt, nie ejst to darmowe, ani nawet tanie. Na początku ok 2 tyś., a potem 430 rocznie. Z tym, ze jak te 430 podzielimy na 12 miesiecy to już nie wychodzi tak dużo, biorąc pod uwagę że operacja ewentualnego przeszczepu od dawcy kosztowałaby np. 400tyś...mało to i dużo zarazem. Nie tylko pieniadze są tu jednak czynnikiem. Jest wiele głosów, ze to jest bez sensu, że to tak jakby ubezpieczyć dom na wypadek zderzenia ze spadajacym samolotem - można ale pytanie na ile jest to prawdopodobne. Poza tym czytałam, ze jak rak jest tzw. genetyczny to i tak nie można wykorzystać tych komórek, bo może się jeszcze barziej pogorszyć choroba. Kolejny minus to taki, ze krwi wystarcza na uratowanie osoby do 40kg, potem i tak trzeba dobierać z dawcy. Noi nikt na razie nie da 100% gwarancji, że komórki przetrwają ponad 20lat zamrożone, póki co mówi się o ok. 15 latach...Z drugiej strony medycyjna sie ciągle rozwija w USA podobno już potrawią rozmnażać te komórki. Naprawdę ciężki temat. Sądzę, ze jak ktoś miał nowotwór w rodzinie, do tego np białaczkę to na pewno warto się na to zdecydować choć przy jednym dziecku. Napisałam do kolegi onkologa, zobaczymy co odpowie. Kasiu- ja ma jakiś spokój i przeczucie, że będzie dobrze:) Jutro wielki dzień:) Jesteśmy wszystkie z Tobą! superburku- wczoraj mąż zapłacił zaliczkę za wózek, ma być do 2 tygodni-będą dzwonić:) Dobrze, ze udało Ci się wbić na to usg- zobaczysz maluszka i od razu poczujesz się lepiej:) Na pewno jest już taki duży, że ledwo go poznasz:) Kurcze ten szpital ze zgaszonym światłem i muzyczką to jakieś marzenie! Iwi- dobrze, ze jeszcze jesteś w dwupaku:) Pilnuj się z tym cukrem, bo słyszałam, ze to naprawdę groźne jest. Może jednak idź na ten oddział... Też już coraz bardzije boję się porodu i dziś sobie myślę, ż ebez mojego m bym na bank nie dała tam rady:) Ja się pakuję miesiąc przed - czyli ok 20 lipca, ale Ty już za tydzień możesz się pakować:) Dziewczyny mają rację, że warto zapytać w szpitalu, w którym będziesz rodziła co trzewa wziąć. Dokumenty to wszędzie te same, ale nie zawsze trzeba mieć na poród swoją koszulę, czy ubranka dla dzidizusia. Na pewno musisz wziąść wszystkie rzeczy dla siebie typu - klapki, ręcznik, kosmetyki, koszule do karmienia. ale_ola- jak tam ostatni dzień w pracy?? Dobrze, ze już wrzucasz na luz i tak Cię strasznie podziwiam. Mi naprawdę już bardzo ciężko, wczoraj do magla jechałam autem to mnie wszystko cisnęło i brzuch mnie strasznie bolał. Konspekt już zeskanowałam wiec nie ma sprawy:) A jak było wczoraj na zajeciach? Pewnie super, bo na pierwszych z tym pediatrą też było bardzo ciekawie. My jednak nie daliśmy rady, chyba przez tą pogodę normalnie leń nas złapał. A powiedz, czy Twój m zdecydował, czy będziecie w razie czego razem na porodzie? Wiem, ze możesz mieć cesarkę, to wtedy i tak nic z tego, ale może mała sie jednak odwróci. Ja się wczoraj nastraszyłąm, bo mała tak kopała i fikała, że brzuc normalnie cały się wyginał i nie wiem, czy czasem nie fiknęła kozioła i nie ejst teraz znów główką do góry. Gin mówił, że gdyby się odwracał, to na bank poczuję silne ruchy, a wczoraj to myslałam, że z brzucha mi wyskoczy:) Mam nadzieję, ze ejdnak siedzi na miejscu. Ewcia- mam nadzieję, ze jakoś dajesz radę z remontem. Uważaj na was kochana. A z gośćmi to tak jest. Do mnie dziś przychodzi pani do pomocy i mąż od rana sprzęty chował, bo się boi, że pospadają i się poniszczą w trakcie sprzątania. O 15.30 szykuje mi się mały rozgardziasz łącznie z praniem dywanu:), a wieczorem mamy gości. A ja torbę musze dopiero kupić, bo żadnej takiej nie mam:) magiu- mam nadzieję, ze materiały dotarły, sorki że takie porozrzucane ale mi się namieszało;) A Ty w zasadzie jesteś już w terminie- bo 2 tyg przed i jeden po to jest termin:)! emka155- ja też niestety wiem, co to hemoroidy. Z tym jest jak z opryszczką (której na szczęście nigdy nie miałam), jak się raz pojawią to już walka do końća życia, chyba ze się zrobi operację. U mnie też tak trwa jakieś 10 lat, raz np na rok są, potem ich nie ma. Też lecze się sama Procto Glyvenol mi najbardziej pomaga. Ja się strasznie boję właśnie przez to porodu. Nawet nie tym, ze wyjdą, bo to na 100%, ale że pękną, bo podobno tak może sie stać...i wtedy masakra, mega bolaca rana i jeszcze np. nacięcie krocza...noi może nawet dojść do krwotoku. ehh. A z tą wysypką, to ja nigdy nie miałam na nic alergii...teraz też jest ok. Gratulacje dla siostry:) Zazdroszczę Ci że już masz łóżeczko. ja nadal czekam. Już jestem starsznie wnerwiona, a wczoraj zawiesili konto tej osobie u której kupiłam na allegro. Mimo wszystko mam nadzieję, że w końcu dojdzie, bo inaczej kasa utopiona. Jeśli chodzi o amterac, to słyszałam, ze najlepszy jest gryczano-kokosowy i taki chcę kupić. idea- Fajnie Ci tam w Moskwie- jakbyś była na egzotycznych wakacjach, inny świat:) Dzięki za pocieszenie z tą wagą, to powinnam dac radę:) Akif- widze że powoli wkręcasz się w zakupy:) A bierzesz jakieś żelazo w tabletkach? Mi to pomogło po jakiś 3 tyg i to bardzo. Teraz cały czas biorę dwie tabletki dziennie i mam hemoglobinę na poziomie 12,2 więc ok, bo miałam już 10,3. Jadę po magiel i do sprzątania:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja tylko na chwilkę. Chyba pojade na oddział bo boli mnie brzuch i w plecach jak na okres i mam takie dziwne uczucie parcia na odbyt. Gadałam z znajomą położną i powiedziała, że lepiej to sprawdzić. Strasznie się boję o moją Lenkę!!! Kasiu ja trzymam kciukasy dalej bardzo mocno i wierze , mam przeczucie, że bedzie wysoka beta!!! Buziaki napiszę obojętnie czy mnie zostawią, czy nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielkie dziękujęęęęęęęęęęęęęęęę :-) Oby przetrwać jeszcze tylko dzisiejszy dzień !!! A może tak sikańca wieczorkiem ?????? Pozdrawiam Was gorąco :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Idea no ja właśnie tak mam że strasznie swędzi!!! Dzisiaj w nocy to myślałam że się popłaczę i rozdrapię ten brzuch do krwi, to jest nie do wytrzymania!! I najgorsze że nie wiem od czego, bo nic ostatnio nie zmieniałam, żadnych kosmetyków ani nie jadłam nic nowego. Dostałam maść od zwykłej lekarki, ale w tej ulotce też tak napisali, że lepiej w ciąży nie stosować a mój gin ma znowu wyłączony tel!! Może do środy jakoś przeżyję... Akif to dobrze że nie tylko ja nie chodzę. Tylko coraz większy strach mnie oblatuje, bo niby taka ciemna nie jestem, dużo czytam, oglądam różne filmiki, ale w praktyce to różnie wychodzi. Pocieszam się tym, że kiedyś tego nie było a kobiety też sobie jakoś radziły;) To jednak musisz ograniczyć cukier? Ja ostatnio sobie trochę za dużo pozwalałam ale mam nadzieję, że nie zaszkodzę małemu. Za to hemoglobina mi się o wiele poprawiła!! Na jedno dieta pomaga, a na drugie szkodzi, stwierdziłam, że ze słodyczy zrezygnuję i z białego pieczywa też, a tak to jem wszystko tylko w małych ilościach i jak widać wyniki mam lepsze. Superburek nieźle z tą gitarą, tylko czy w tych nerwach nie zapomni nut?;) Emmi nasz wózek też miał być za 2-3tyg a dzisiaj mija miesiąc i telefonu nie było żadnego. Na szczęście mamy jeszcze czas;) Na hemoroidy ja też stosuję tą samą maść:) To masz fajnie że raz na rok, ja mam dużo częściej i trochę to trwa zanim całkiem znikną, a wystarczy że mnie przewieje, albo mam problem w wypróżnieniem i znowu to samo... A jednak podczas porodu to parcie jest ogromne, też się boję jak to będzie. A co do materaca to kupujesz osobno? Bo ja miałam w komplecie z łóżeczkiem. Iwi to trzymaj się i daj nam szybko znać! Mam nadzieję że nie zaczyna się poród, niech malutka sobie tam jeszcze posiedzi;) Pozdrowienia dla wszystkich!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co mam robić a wogóle nie wiem co czuję. Czy mnie jeszcze boli, czy czuje ten ucisk... Narazie jestem w domu o 21 będę dzwonic do tej znajomej bo ma nocny dyżur i ma się zapytać lekarza czy to jest normalne? A może za bardzo się wsłuchuje w mój organizm....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwi-ja bym to sprawdzila moze na pogotowie jedz tam zbadaja co i jak mam nadzieje ze to nie zaczela sie akcja porodowa niech malutka se jeszcze posiedzi u ciebie daj znac trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwi zgadzam się z Gosią, zmykaj na pogotowie, nie zaszkodzi sprawdzić co się tam dzieje. Mam nadzieję, że to tylko chwilowy kaprys Twojego organizmu i wszystko jest w porządku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwi leć lepiej do szpitala! Uspokoisz się bo pewnie masz niezłego stresa. Nie ma co się męczyć bo to niedobrze dla dzidzi. Sprawdź czy wszystko jest OK! Kasiu ja też trzymam mocno kciuki i z niecierpliwością czekam na dobre wieści :) Bo na pewno takie będą!!! A kiedy masz wyniki? Już tego samego dnia??? Emka a może spróbuj chłodnych okładów na brzuch? Może to złagodzi choć trochę to swędzenie? Jakiś wilgotny, chłodny ręcznik? Tylko, żeby się nie przeziębić!!! Strasznie Ci współczuję bo musi to być nieziemska męczarnia! Emmi właśnie miałam pytać jak było wczoraj na szkole bo my nie daliśmy rady dojechać :) Ładne jaja! To rzeczywiście było coś w pogodzie bo ja byłam tak zamulona, że myślałam że mnie grypa łapie i cały dzień spałam... Mam nadzieję, że Twoja mała cały czas leży główką w dół! Jak mój pisklak się obróci i będzie poród sn to mąż będzie przy mnie. Nie dam sobie rady bez niego!!! Najwyżej ewakuuje się na czas "wychodzenia" dziecka :) Strasznie długo na wózek czekacie! My wpłaciliśmy kaskę w poniedziałek wieczorem i dzisiaj przyszedł z Gdańska. Jeszcze zapakowany więc wieczorem będziemy się nim "bawić" :) Superburek super, że jednak udało Ci się umówić na to usg!!! Już niedługo zobaczysz swoje maleństwo :) Dziewczyny jeśli chodzi o te materace to ja czytałam dosyć sporo na necie i są skrajnie różne opinie. Ogólnie zauważyłam, że "trendy" się cały czas zmieniają. Ostatnio był szał na te z gryki i kokosa, ale czytałam, że się od tego odchodzi i w ogóle bardzo dużo złych opinii było w necie. Przede wszystkim materace te mogą uczulać, jak dostanie się do nich płyn (woda, siuśki) to mogą gnić lub złapać grzyba (tak pisały kobietki, które tego doświadczyły), podobno są to twarde materace przed czym przestrzegają ortopedzi - taki materac przede wszystkim może tworzyć uciski, jest mniej wygodny oraz może się odkształcać (sama taki miałam i mega się odkształcał!). Podobno, według ortopedów, najbardziej zalecane są lateksowe bądź z pianki termoelastycznej. Całkowicie dostosowują się do ciałka dziecka co jest podobno super dla rozwoju i jest bardzo wygodne dla maluszka, nie odkształcają się, są przewiewne, są całkowicie antyalergiczne, nie ma niebezpieczeństwa powstania grzyba przy zmoczeniu, a lateks jest tworzywem całkowicie naturalnym. Nie chcę się wymądrzać bo nie jestem ekspertem, ale rzućcie najlepiej okiem na necie bo jest bardzo dużo informacji. Wiem, że opinie są zawsze różne i nie trzeba we wszystko wierzyć, ale przy tych lateksowych nie spotkałam się z żadną negatywną, a to już chyba coś znaczy. No i my właśnie taki wybraliśmy z firmy Hevea. Mam nadzieję, że będzie OK i posłuży młodej kilka ładnych lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
SUPERBUREK- cieszę się, że jesteś zadowolona ze zmiany na Żelazną. Tam panuja iście niebiańskie warunki, personel miły, pomagają. Wiesz wyjątki od reguły tez sie zdarzają i w 100% nie da się nikogo zadowolić i zawsze ktoś znajdzie sie aby mówić negatywnie o tym szpitalu. Ale w większości są tylko pozytywne opinie. A ty lekarza masz z Żelaznej? Ostatnio z gwiad to Chylińska tam rodziła. A połozną sobie zamawiacie? Wiem, że to sporo kosztuje więc tak tylko pytam. Wiem, że w szpitalu jak nie ma nawału porodów i są sale wolne to niekiedy pozwalają rodzić w jednoosobowej takiej co jest opłacana jako prywatna. Ja jestem tez z powodu sprzetu dla noworodków zadowolona. Maja tam najnowszy sprzet dla noworodków gdyby odpukac coś było nie tak IWI- tak dla swietego spokoju jedz do szpitala... EMKA155- mimo, że 75 glukoza wyszła mi w normie to tak na zaś mam ograniczyć cukier. W sumie wyjdzie to na dobre pod każdym wzgledem. A do szkoły rodzenia nie wszyscy chodzą i jakoś sobie radzą więc dlaczego my mamy byc gorsze. Nie będziemy same a i personel tez podpowie. EMMI- biorę prenatal i tam już jest żelazo ale widocznie za mało. Ja nie wszystkie leki moge brać ze względu na tarczyce i jod bo i tak biore jod w tabletkach więc byłoby go za dużo. Więc pozostaje mi tylko w warzywach żelazo i jakoś musze się przestawić na te królicze jedzenie.:-) ANDZIA- przykro mi z powodu maluszka. Teraz musisz myśleć o tym co rośnie w brzuszku. U mnie też bylo prawdopodobnie dwa ale jeden nie przetrwał ale było to na samym początku ciąży więc trudno określić czy był to zarodek czy pęcherzyk nie zapłodniony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akif>lekarza mam w przychodni przyszpitalnej gdzie chodze i za nic nie place,poloznej nie oplacamy,bo sama polozna w szkole rodzenia mowila,ze czasem moga odeslac Cie do innego szpitala i ani oplacona polozna,ani lekarz nie jest przepustka do tego miejsca!!! co do sprzetu to sie o to osobiscie pytalam we wtorek na zajeciach,sa przygotowani na najgorsze,choc i tak Karowa pod tym wzgledem jest ponoc najlepsza ja chce rodzic w wodzie,zobaczymy co z tego wyjdzie?!niby za to sie nie placi,ale musze sie jeszcze dokladniej dopytac :) Iwi>i co z Toba???odezwij sie!!! Kasia>robilas sikanca?czy czekasz grzecznie do jutrzejszej bety???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny spokojnie na razie przestało mnie boleć ale jak się powtórzy to zaraz wsiadamy w samochód i jedziemy walizka spakowana czeka. Jeżeli się to nie powtórzy to na pewno pojadę na oddział 8.07 z powodu cukrów, to mnie po obserwują. Dziękuję za wsparcie i dobre rady. Po prostu muszę zwolnić tempo i dopiero za 2 tyg wziąść się ostro za sprzątanie... Przepraszam , że nie piszę do każdej osobno, jutro w ramach relaksu to zrobię! Kasiu napisz szybciutko jak będziesz mieć wynik betki!!! Buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu powodzenia! Magia urodziłaś już? :D:D Pozdrawiam ciężarówki i mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Ja tylko na chwilę. Iwi, trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze i nie szarżuj tak... Kasiu jak tam, zrobiłaś test?? Emka, serdecznie gratuluję siostrzeńca:):):):) Dziewczynki kochane, co do materacy to ja miałam materacyk, który kupiłam razem z łóżeczkiem. Materacyk był gratis - gryczano - kokosowy. Teraz myślę kupić nowy, bo tamten już się wysłużył sporo, ale pomimo, ze mój synek bardzo szybko rósł i jest mocnej budowy, więc stosunkowo dużo ważył, to materacyk jest w bardzo dobrym stanie. Nic się nie odkształciło, wszystko ok, a mój syn spał w łóżeczku blisko 3 lata. Co do twardości, miękkości, to chyba ciągle zmienia się zdanie. Przyznam, że w łóżeczku nie stosowałam nawet poduszki. Mały spał na prześcieradełku i pieluszce flanelowej pod główką i było super. Ponoć to jest tak, że dziecko potrzebuje poduszki, dopiero jak samo po nią sięga. Sama już nie wiem. Zaciekawiło mnie to, co pisała Ale-Ola. Ja w sumie myślałam nad kupnem takiego samego, a teraz to już sama nie wiem... A tak z innej beczki, to przeczytałam genialny artykuł Warto to przeczytać i przemyśleć. http://www.rodzicpoludzku.pl/Wokol-porodu/Narodziny-ludzkiego-ssaka.html Przyznam szczerze, że pomimo, że mam jeden poród za sobą, nie zdawałam sobie w sumie sprawy, ze w tej sytuacji tak naprawdę coś od kobiety zależy i że decyduje o przebiegu porodu coś więcej niż fachowość personelu i "zrządzenie losu"... Bardzo mi ten artykuł otworzył oczy, jak wiele zachowań jest instynktownych. U mnie np. było coś takiego, że wciśnięto mi w ręce ankietę na poczatku porodu. Ankieta i dokumenty,że zgadzam się na niezbędne zabiegi itp. A w ankiecie, czy jestem szczepiona na to i tamto, czy w rodzinie chorują na coś tam itp. Automatycznie dałam tę ankietę mężowi i jak tylko czegoś nie wiedział, to odpowiadałm na pytania. Dopiero dziś zorientowałam się po lekturze artykułu, że starałam się za wszelką cenę, żeby nic mnie nie rozpraszało. Tak w ogóle na wizycie w środę zahaczyłam mojego gina, co sądzi na temat cc bez wskazań medycznych. On podszedł do sprawy w ciekawy sposób. Mówił, ze ogólnie cc jest bardzo potrzebne i rózne bywają przyczyny, ale po pierwsze nie można szkodzić. On twierdzi, ze optimum to poród sn z dobrą położną i zzo. Ogólnie rozmowa była interesująca o tyle, że mogłam z kimś bardzo w temacie podyskutować. On był ciekaw dlaczego rozważam cc. Przyznam szczerze, że po tej rozmowie zamiast się załamać, to jakoś podchodzę optymistyczniej i nawet porozmawiałam wstępnie z położną, którą mi polecono. Chyba z powrotem zmieniam zdanie co do porodu;) Dziewczyny zauważyłam, ze piszecie o szacowanej wadze maluchów. Sięgnęłam do dokumentów mojego syna (m. in. usg:) i co prawda nie znalazłam kiedy ważył 2 kg, ale znalazłam jego ostatnie usg przed urodzeniem wg OM 36 tygodni i 5 dni, ale jak sprawdziłam to wymiarami główki "wyprzedzał" o 2 tygodnie (i faktycznie urodził się ze sporą główką i w sumie zgadzałoby się, bo urodził się 13 dni później. Wg usg ważył 3213 g. Urodził się z wagą 3540 g. Podobno pod koniec ciąży maluchy przybierają na wadze 200 gram tygodniowo (co od tego ostatniego pomiaru do porodu u mnie zgadzałoby się), więc mój syn 2 kg chyba ważył w 31 tygodniu. Myślę sobie, że nie ma się co bać wagi 2 kg w 32 tygodniu. Przy porodzie to chyba będzie całkiem "ludzka" waga:) Tak w ogóle to przepraszam, ze tak ogólnie piszę, ale wpadłam w sumie tylko na chwilę. Serdeczne pozdrowienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:))) ja jestem juz w domku, u rodziców super, podjadłam , pewnie przytyłam:) Kasiu myślę o Tobie stale i jak każda z Nas trzymam kciuki!!!!!!!!!!! emka gratulacje dla siostry ale super dwa maluszki będą w rodzinie, ale długi chłopczyk:) kushion jak tam wymioty??? superburek śliczna fotka, planujesz jakoś psiaka przygotować na maluszka? Emmi dziękuje bardzo za szczegółowy opis wózków-super, nie pasuje mi tylko że napisałaś ze różnica ceny mury 4 i x landera to 600 zł , na bobo wózki to 800 zł różnicy-jeśli oba są z fotelikiem cabrio .2000 i 2800. Jeśli chodzi o hemoroidy o tez sie spodziewam bo miałam raz przyjemność poznać jegomościa...na własne życzenia, mieszkając w Hol. chciałam zrobić M niespodziankę i sama przyniosłam na 2 piętro mega ciężka żywą choinkę-no i się dorobiła, także mam pewne przy wysiłku. Iwi jejku życzę zdrówka i spokoju dla Lenki:) czemu tak późno zaczęliście ten remont? ale ola pewnie cieszysz sie z wózia :)teraz na wolnym zaczniesz gromadzić całą resztę! gosia nie zapomnij o fotce :) he he, nie tęsknisz za obczyzna??? maja , sabiba jak tam mamusie?? Wasze księżniczki lubią spacerki??? jakich kosmetyków używacie? idea odgłos czajnika taki że słyszę z pokoju jak w kuchni sie zagotuje ale na pewno nie na tyle żeby np zbudzić Tomaszka:)magia lada dzień już.......super:))))) zdrówka i wytrwałości życzę. Ewcia ojjj żeby remoncik szybko się skończył, a co do strat to mi teściowa nieco porysowała meble w kuchni jak je myła po zamontowaniu.....ale byłam wściekła...ale cóż, ja to widzę -inni pewnie nie:)a masz już wózek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo urwisa:) dzięki za link zaraz poczytam:) ściskam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Niestety spękałam i nie pojechałam na betę. Sikańca też nie robiłam. Czekam do wtorku :-) Pozdrawiam Was gorąco :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu- i bardzo dobrze, że nie zrobiłaś sikańca. Ja osobiście Ci odradzam, bo one są bardzo mało czułe i tylko napędzają stres. Mi test wyszedł dopiero pod koniec 3 tygodnia ciąży i gdyby nie wcześniejsza beta to bym się załamała. Myśl pozytywnie, dopóki nie masz okresu to jest wielka nadzieja. Czekaj cierpliwie i beta prawdę Ci powie:) Ja Ci kibicuję nadal - byle do wtorku! emka- nawet nie strasz mnie z tym wózkiem:) Na szczęście mam 2 miesiące do porodu, to może się wyrobią. Juz na łóżeczko czekam 10 tydzień:) A ja właśnie nie mam hemoroidów przez problem z wypróżnianiem, bo ich w ogóle nie mam. U mnie to raczej się pojawia jak za dużo siedze na twardym krześle albo z przedźwigania, też jak zmarznę. Ehh oby jaoś z tym dać rade na porodzie. Iwi- jak dziś Twoje samopoczucie? ale_ola, mama_urwisa- ja z koleji czytałam, że dla niemowlaka lepsze sa materace twarde póki im się kręgosłupy wzmacniają...a co do grzybów, to ja mam specjalną podkładkę na materac, która wchłania wilgoć i nie przepuszcza dalej i pierze się ją w pralce. Noi ja mam problem bo potrzebuję materac 130x70 a z tego rozmiaru jest mniejszy wybór. Ale_ola napisz prosze, gdzie swój kupiliście. Akif- ja też brałam prenatal, a teraz femibion ale jak mi hemoglobina spadła do 10 to kazała mi brać 2 razy dziennie żelazo, bo powiedziała, ze buraków to bym musiała po 5 kg dziennie jeśc żeby tak szybko wzrosło:) Ale jak masz problem z tarczycą, to faktycznie musisz wszystko z lekarzem ustalać. magia- co u Cibie??? Ines78- my kupiliśmy jednak z fotelikiem pebble ale póki co bez bazy i daliśmy 2940, a X lander kosztował 2340 zł ale to w Askocie we Wrocławiu. Cena Mura 4 z fotelikiem cabrio to 2790 bo była promocja na ten wózek. Wiesz każdy sklep ma inne ceny. miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha Ines-i zależy jaki Xlander bo mają kilka modeli:) My chcieliśmy taki z dużymi 4 pompowanymi kołami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak:) moj M też chce ten peble- już wiem że ma funkcje huśtania więcej się nie zagłębiałam- to cena fajna jak na sklep:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam -Kasiu-moze to i dobrze ze zrezygnowalas tak pewnie bys sie zastanawiala czy to aby nie leki wplynely na wynik Iwi-za obczyzna nie tesknie na razie a fotke juz wstawilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu to trzymam nadal kciuki, żeby było OK :) Do wtorku szybko zleci choć wiem jak w takich sytuacjach czas się wlecze ;) Każda z nas to przechodziła! Ja przed betą zrobiłam sikańca i wyszła słaba kreska więc na betę do kliniki jechałam już z rogalem na ustach (ale lekarzowi się nie przyznałam...). Mama Urwisa ja właśnie tylko czytałam na necie bo sama nie mam krzty doświadczenia. I właśnie tak zauważyłam, że te trendy się strasznie zmieniają. Mnie to w ogóle moja lekarka ostrzegła przed takimi rzeczami bo mówiła, że często jest tak, że jakiś lekarz opublikuje jakiś artykuł i później wszyscy to traktują jako prawdę objawioną i że czasem należy na wszystko patrzeć z przymrużeniem oka. Ja dlatego staram się czytać opinie ludzi i wyciągać z tego jakąś średnią. A wiadomo każdemu pasuje co innego. Dla tych materacy z wypełnieniem kokosowo gryczanym też było masę dobrych opinii, ale mimo wszystko troszkę się przestraszyłam :) I dlatego zdecydowaliśmy się na lateks. Są też mieszane np. lateksowo-kokosowe. Też ma to jakiś sens. Ogólnie człowiek dostaje zawrotu głowy jak jest zbyt duży wybór... A ja nawet nie zdawałam sobie sprawy, że jest tyle opcji z materacami. Sami się z siebie śmialiśmy z mężem, że jak każdą rzecz będziemy tak sprawdzać to nigdy wyprawki nie skompletujemy! Emmi my kupiliśmy na stronie internetowej sklepu Hevea. Mają tam różne materace i bardzo różne rozmiary. W sklepach był zawsze strasznie mały wybór to wybraliśmy opcję internet. Ines ja już kupiłam ten czajniczek i czekam na kuriera :) Dzisiaj oglądaliśmy go na żywo w sklepie i wygląda super!!! A mamy toster z tej linii więc w ogóle fajnie :) Akif, Emmi ja cały czas biorę żelazo i nic mi prawie nie pomaga... Już mi lekarka chyba z 5 preparatów zapisywała. Ogólnie nie ma tragedii, ale mogłoby być lepiej... Też mi mówiła, że ciężko dietą to wyregulować. Ale najważniejsze, że jest pierwszeństwo płodu i dzidzia sobie wyssie wszystko co jej potrzebne, ja dam sobie radę :) Akif a jaki jod bierzesz??? Ja też mam problemy z tarczycą, ale jodu nie brałam nigdy i nie wiem co to daje, czy każdy tak sobie może? Bo mój endokrynolog nic mi nie mówił. Ja biorę tylko euthyrox 75 i magnez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dużo się tu dzieje Kasiu uda się na pewno . Chciałam sie zapytać czy jak prywatny lekarz będzie mi prowadził ciąże czyli z koniki w której sie leczyliśmy to "państwowo" też muszę chodzić nie wiem jak to jest no bo na kij mi 2 lekarzy i 2 razy te same badania robić jak to jest bo jestem zielona proszę o odp scooby84 ja sie czujesz robiłaś już badani ja wizytę mam 6 lipca może już coś będzie widać .Ile bet zrobiłaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu:) Sama wiesz co dla ciebie najlepsze. Powiedz jak się czujesz? Emmi82 Rozumiem dlaczego interesujesz się komórkami macierzystymi natomiast zastanawia mnie jedno, te 400tyś. Czy to nie jest w przypadku kiedy nie jesteś ubezpieczona? Iwi może to były skurcze Braxtona-Hicksa? Twoje ciało powoli przygotowuje się do tego ważnego momentu:) Gosia widziałam fotkę Sabinka przesłodka( i kitkę!!!!) i brzusio super. Ale Ola, dzięki za info o materacach, ja oczywiście nie wiedziałam, że to taki ciężki wybór. Bardzo mało wiem ale na szczęście mam doświadczone koleżanki w "starszej" ciąży to się nauczę :D Superburek bardzo ładna fotka:) Mamo Urwisa, dziękuje Ci za podanie linka do artykułu, bardzo ciekawe spojrzenie na poród. Oczywiście, nie wiem naukowo co kiedy i jak się dzieje ale zawsze czułam, że kobieta jest stworzona do tego aby rodzić naturalnie :) Ten artykuł pokazał mi te strony o których nie miałam pojęcia. Nasza kultura i postęp każe nam się bać porodu, uznawać ból za zbędny produkt uboczny. A szkoda. Pewnie jak będę rodzić to nie będę widzieć błogosławieństwa w swoim cierpieniu ale teraz na zimno wszystko rozumiem :D:D:D Ines78, nie narzekam większość dni jest ok, zdarzają się takie kiedy jakiś zapach sprawia że każde jedzenie wygląda paskudnie. Odpoczywaj u rodziców:) Choć pogoda w Polsce podobno paskudna ale dla Was ciężarówek to lepiej w tę stronę niż upały. Pozdrawiam resztę dziewczyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale_ola już próbowałam takich okładów, ale nic to nie dało. Byłam dzisiaj w aptece i tam pan mgr polecił mi taki puder w kremie żeby zasuszyć tą wysypkę i żeby tak nie swędziało no i już raz posmarowałam i wydaje się być lepiej. Mam nadzieję że szybko mi to przejdzie. Co do tych materacy, to nawet nie sądziłam że jakiś grzyb może tam powstać. W sumie to mam dwa rodzaje, jak jeden się nie sprawdzi, to wypróbuję ten drugi;) Mama Urwisa, Ines dziękuję za gratulacje. Ja też się cieszę że maluchy będą w tym samym wieku, będą mogły się razem bawić i może znajdą wspólny język;) Iwi jak się dzisiaj czujesz? Emmi może u Ciebie to szybciej pójdzie z tym wózkiem. Ja jakoś ciągle myślę że Ty masz termin wcześniej;) Na pewno zdążą go przysłać. W sumie to ja powiedziałam w tym sklepie że nie muszą się spieszyć, bo termin dopiero na wrzesień, no ale miał być za 2-3tyg. Ale jeszcze jest sporo czasu;) A mój mały dzisiaj coś tak dziwnie się wypycha, aż muszę przystanąć jak idę. Obawiam się trochę o moją szyjkę i jestem ciekawa co tam lekarz w środę zobaczy. Mam jakieś dziwne przeczucie że urodzę jeszcze w sierpniu. W sumie gdyby patrzeć na termin ostatniej @, to tp wychodzi na 29 sierpień, to wszystko możliwe, a na dwóch ostatnich wizytach wychodziło z USG na 3 wrzesień. Pozdrawiam i miłego weekendu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za komplementy dziewczyny! emka>ten swedzący brzuch to nie efekt rozciagania sie skory na nim?ponoc jak swedzi trzeba nawilzac by nie powstaly rozstepy,sama mam czasem taki malpi odruch i sie drapie,ale nie mam wysypki i bardziej mnie to laskocze ;) gocha>mozesz miec jednego lekarza,od Ciebie zalezy,czy bedziesz chodzic panstowo czy prywatnie :) Kushion>zaokragla Ci sie juz brzuś?wrzuc no jakas fotke :) to prawda,ze pogoda dzis paskudna,w Wawie cale 13stopni!!!ale ja tam nie narzekam :) gosia>super wygladasz!nie moglam uwierzyc,ze Sabinka ma juz 10 miesiecy,pamietam ze starego forum jak rodzilas...tak jakby to bylo wczoraj ;) co do materacykow,to ja mam wlasnie taki gryczano-kokosowy :o no ale nie mozna miec w zyciu wszystkiego i nie na wszystko nas stac... Mama Urwisa>dzieki za ciekawy artykul :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×