Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

Ines- no to masz nad czym mysleć:) Ja bym chyba radziła z wyjmowanymi szczebelkami, bo na dłużej starczy. Chyba wybrałabym to ostatnie, ale wybór nalezy do Ciebie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magia- jeśli chodzi o łóżeczka turystyczne to fajne, ale drogie są z graco. Na pewno warto zwrócić uwagę, aby miało kółka, bo wtedy możesz je ciągnąć po całym mieszkaniu. Zwróć też uwagę na tkaniny, co by nie były zbyt sztuczne, noi jeśli chcecie je gdzieś wozić, to ile waży po złożeniu i jakie jest duże po złożeniu. Też planujemy takie kupić, żeby mieć na wyjazdy. Ja myślę, że skoro będzie tylko wyjazdowe, to wybierzemy bez zbędnych dodatków typu wibracje itp. ale za to aby było dość duże, to wtedy będzie mogło służyć jako kojec do zabawy w mieszkaniu. dobra, lecę bo mi kręgosłup odpadnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi jesli chodzi o te leżaczki mnie podobają się z firmy BRIGHT STARTS. Początkowo myślałam o takim do 18 kg- a te są ponad 200 zł http://e-zabawkowo.pl/index.php?products=product&prod_id=1868 żeby na dłużej starczył- ale tak jednak myślę ze 2 latek na bank nie posiedzi w leżaczku w dodatku takim który się nie husta..wiem jak w żłobku było do roczku dzieci tylko grzecznie siedziały w leżaczkach. Wydaje mi sie ze jednak wystarczy leżaczek do 11 kg ale żeby oprócz melodyjki też huśtał http://www.bajkowachatka.pl/product/LEZACZEK-HUSTAWKA-ZOO-firmy-BRIGHT-STARTS/?id=1928

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EMMI- mnie też ta pogoda dobija na maxa. Ciągle pada i pada. Wczoraj tak ja ty miałam doła. Na wadze mam 6 kg dodatkowo w sumie to chyba nie dużo ale widzę po spodniach, że wszytko poszlo mi w nogi i w d**ę czyli tam gdzie najtrudniej sie zrzuca zbędne kilogramy. I wczoraj tak sobie myslałam, że jestem gruba na szczęście zero rozstępów, wyglądam jak pasztet itp. Zamiast się pilnowac w ciąży i jeść zdrowo i nie narzekać to zawsze coś mi się do łapek przyklei i tak sobie waga do góry jedzie. Niech już będzie ciepło bo w deprechę wpadnę. Mały też chyba odczuwa pogodę bo mniej się rusza. Chyba na niego też działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
INES- mnie osobiście podoba się łóżeczko RADEK III ale decyzja oczywiście jest twoja. EMMI- słyszałam właśnie o płynie JELP i właśnie jego polecają koleżanki lub jeszcze BEBI czy jakoś tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akif,Emmi>Wy narzekacie na wage??? powiem Wam tak:ja mimo,ze nie zre,spaceruje dziennie przynajmniej 1,5h,nie jem chipsow,lodow,nie pije napojow gazowanych,a juz przytylam 16kg i czuje sie sexy mimo wszystko!!! ja to moge czuc sie jak slon,ale nie narzekam,ciesze sie ciaza i tym,ze po tylu latach spelnilo sie moje najwieksze marzenie :) wiec glowy do gory!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
superburek- wiesz z tą wagą to też mam trochę wyrzuty, że po prostu często jem byle co np. na obiad tosty a to też dziecku nie służy. Poza tym niestety nie spaceruję tyle co Ty, czasem wyjdę na 20-30 min max., a poza tym zero ruchu. Czekam jak przestanie padać, to w ogrodzie coś chociaż porobię:) Też się cieszę, że spełnia się moje największe marzenie, ale wiesz czasem taki dół dopada. Zresztą raz mój m po 2 piwkach mi powiedział, że widać, że w nogi i w tyłek też mi poszło:) Akif- ja chyba póki co też nie mam nowych rozstępów, ale cały czas boję się że zrobią się naokoło pępka. Mi też niestety nie tylko w brzuch idzie, spodnie są coraz bardziej obcisłe, a nie jak u Ale_oli, że z tyłka jej lecą:) No cóż, potem będę się odchudzać, w końcu bieżnia się przyda- mała do leżaczka a ja do biegania:) Ines- dzięki za te linki, nawet nie wiedziałam, że jest taka firma. Noi teraz znowu dylematy wybiarania:) Faktycznie chyba fajnie jak oprócz leżaczka, ma jeszcze funkcję huśtania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItajcie, Nadziejo, trzymam kciuki za Twoją malutką, żeby biedactwu wreszcie ulżyło... Pozdrawiam Cię serdecznie. Karola - wspaniale bliźnięta chłopczyk i dziewczynka. Swego czasu marzyłam o bliźniakach. Trzymam kciuki za Waszą trójkę. Dobrze też, ze maluszki jak na bliźniaki już są dość spore:):):) Superburku, gratuluję kuzynki Tymusia. Faktycznie maleńka - 47 cm, taka kruszynusia:):):) Ines, fajne kolorystycznie te łóżeczka. Wiesz co, ja bym w sumie chyba skłaniała się do jakiegokolwiek rozwiązania (czasem to jest opuszczany bok), które może umożliwić nieco starszemu dziecku swobodne wyjście z łóżeczka. U mnie przy wyborze to była jedna z kluczowych spraw i faktycznie się przydaje bardzo. A jak już piszecie o łóżeczkach to ja mam też Klupś z szufladą, z dwoma szczebelkami wyjmowanymi i z trzema poziomami montowania materacyka, ale takie zwykłe raczej, bez żadnych ozdób. Wymaga teraz renowacji, bo to jednak delikatne drewno i kilka razy skręcane i rozkręcane wymaga odnowienia ze względu na ślady po śrubach, czy ślady po mocowaniu karuzeli. Magio, podziwiam Twoje nastawienie i samopoczucie. Jesteś w znakomitej formie... Trzymam kciuki za szybkie i pomyślne rozwiązanie. Emmi82, apropos artykułu, to ja też nie jestem za powrotem do jaskiń. Zgadzam się z Tobą, że należy korzystać z dobrodziejstw nowoczesnej medycyny i artykuł też temu nie przeczy, pokazując, ze jako jedyni wśród ssaków dobrze reagujemy na zzo itp., nie wpływa to na naszą relację z dzieckiem. Co do medycyny to raczej myślę po tej lekturze nie tyle o korzystaniu z dobrodziejstw współczesnej medycyny, co o pilnowaniu, by w imię medycyny nas nie krzywdzono. W mniemaniu wielu kobiet nie powinnam powiedzieć nawet jednego złego słowa o moim pierwszym porodzie, bo trwał niecałe 6 godzin, rodziłam od pewnego momentu z zzo i synek dstał 10 pkt Apgar. Ogólnie rzecz biorąc pełen sukces i oby tak zawsze. A z drugiej strony wszystko działo się poza mną. Nim się zorientowałam, pomimo, ze postęp porodu był ok dostałam kroplówkę z oksytocyną. Niczego nie piłam, nie jadłam, a nagle decyzja, że podłączają mi cewnik (rzadkość przy sn, mnie niestety to spotkało, co zaowocowało koszmarnym stanem zapalnym i gorączką po porodzie), choć nawet nikt mnie nie zapytał, czy pójdę do łazienki. Zadecydowano za mnie. Najboleśniej wspominam badania położnej, a tymczasem w kluczowym momencie pełne rozwarcie zauważył anestezjolog (cudowny facet) i poszedł po położną. Opieprzała mnie, że marnuję skurcze, choć synka urodziłam chyba przy 4 skurczu partym, nacięcie czułam, pomimo tego, ze podobno jeśli jest robione z właściwych przyczyn, to się go nie czuje. Na koniec, nie czekając na dakę znieczulenia zszyła mnie na żywca, ale wtedy to ja już ją ochrzaniłam. Ogólnie cały personel był super, do nikogo nie mam żadnego ale, za wyjątkiem osoby dość kluczowej - położnej. Była fachowa, bo pomimo dość sporej główki synka i początkowo złego wstawiania, urodziłam sn, ale uważam równocześnie, ze ta kobieta wyrządziła mi również sporo niepotrzebnego bólu i krzywdy, czemu mam nadzieję uda mi się przeciwdziałać przy drugim porodzie. Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, nie dajmy się:)!! Też przepraszam za weryzm, no ale w końcu każda z nas tego doświadcza. Pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magia ja też myślałam że Ty już na porodówce;) Wysypka ciągle jest, chociaż wydaje mi się że powoli znika, ale dalej swędzi. Zrobiłam sobie wczoraj okład z rumianku i jakby lepiej. Ale chyba powiem co nieco lekarzowi, że jak go potrzebuję, to nie odbiera;) Ja też będę potrzebowała jeszcze jednego łóżeczka, najlepiej turystyczne. Ostatnio rozmawiałam ze starszą siostrą i okazało się, że ona dostała od swojego szwagra i jest jeszcze nie rozpakowane:) Więc ja skorzystam, chociaż jeszcze go nie widziałam, ale na pewno nam się przyda no i jeden wydatek mniej:) Superburek gratulacje dla szwagra! Ale malutka ta Zuzia:) Emmi ja się trzymam terminu 11.09, chociaż mam przeczucie, że to będzie szybciej;). Mój maluszek też ostatnio czasami tak kopnie gdzieś po prawej stronie w moje wnętrzności, że aż zaboli, ale na szczęście jeszcze nie poczułam kopniaka w żebra. Ogólnie bardzo nisko go czuję ostatnio, od wizyty minęło już 4tyg i boję się że mały jest za nisko... Ines bardzo mi się podoba ten leżaczek z bajkowejchatki, może się skuszę na niego, ale to już chyba jak mały się urodzi:) Akif nie martw się wagą, ja w sumie nie mam dużo na plusie, bo na razie tylko 9kg, ale mam zamiar od razu po porodzie wziąć się za siebie i to zrzucić, a dziecko też z nas wyciągnie przy karmieniu, tak że nie ma się czym przejmować. Wiem że niektóre mamy potrafią przytyć nawet 30 kg i wtedy to jest problem! Moja koleżanka tyle właśnie przytyła, nie umiała schudnąć i bardzo ją bolał kręgosłup, a jak poszła do lekarza to kazał jej schydnąć 20kg, bo miała właśnie uciska na kręgosłup. A na tym etapie 6kg to nie tak dużo;) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
łóżeczek to mi się podoba całe mnóstwo tylko że chodzi o te kolory -że nie może być ani białe, ani sosnowe, czi inne musi być wenege lub wenege z białym żeby pasowało do reszty sypialni- i dlatego jest problem, bo nawet jak ja juz z sypialnianym łożem się wyniosę to zostanie maluszkowi szafa na 3.40 m w tych włąsnie kolorach. superburek ależ kosmiczna cena za ten leżaczek, tyle nie dam:) no i nic nie gra nie nie buja, nie wisi, więc to chyba dla mega grzecznych dzieci by posiedzieć:) Moja waga to chyba powoli dobija do 7+ w zależności od pory ważenia, ale ja jestem sporo za Wami z terminem, słodyczy jem minimalnie- nigdy nie przepadałam za nimi, jem teraz kolacje a kiedyś nie jadłam , teraz bym nie dała rady od 18 nie przekąsić nic jak któraś pisała ze sie stara -Akif chyba o ile nie pomyliłam- jak tam to sorki:) i drugie śniadanie ale to jakiś jogurt+ kromeczka czy wasa, no i wiadomo miedzy posiłkami tez owoce, soki od jakiegoś czasu kupuje bez cukru . Mój M non stop mi prawi kompletny jaka to mu się podobam w ciąży, a ja sama zanim się udało mówiłam ze jestem gotowa nawet na 25 + oby tylko być w ciąży:) W piątek chyba pójdę juz na glukoze- w sumie powinnam w poniedziałek za tydzień ale lepiej wcześniej jakbym po niej zwymiotowała to powtórzę- bo mi niestety sie zdarza jeszcze... Dzis w nocy budziłam sie 2 razy - bo M o 2 jechał do Wrocka a o o 3 obudził mnie budzik który źle nastawiłam dla M, i wiecie jaki mój maluszek był aktywny-maskara, szkrab buszuje sobie nocami - na tyle że mnie to nie budzi a ja potem sie martwię co on taki spokojny w dzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makowka999
dziewczyny jakie kosmetyki planujecie kupic dla swoich dzieci??z jakiej firmy??bede wdzieczna za odp:)co myslicie o OILATUM??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
INES- mała pomyłka się wkradła. Bo może jakbym nie jadła kolacji to by było trochę mnie na plusie. Ale nic nie szkodzi. SUPERBUREK- ja też się cieszę, że będę mamą i to jest najważniejsze. Ale czasem jak spojrze w lustro ( pewnie to wina tej wstrętnej pogody) to tak sobie myślę, że kurcze a miałam się zdrowo odżywiać i pilnowac wagi. EMKA155- mi też się wydaję, że mały jakoś niżej mnie teraz kopie a jestem z terminem za tobą daleko. Ale może to są tylko moje odczucia... sama nie wiem..najważniejsze że kopie MAMA URWISA- no niestety nie wszystkie położne są do tej pracy stworzone i czasem wyżywaja się lub poprostu olewaja pacjentki. Moja znajoma tez się najmęczyła przy porodzie, położna też dolewała oliwy do ognia, mówiła, że nie potrafi rodzić, że nie pomaga maluszkowi przyjść na świat, naciskała na brzuch aż w końcu razem z lekarzem po kilkunastu godzin stwierdzili, że jednak poród sn nie wyjdzie i skierowali ją cc. Tak się kobita namęczyła, że tylko ona wie jak bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emmi8
makowka- ja kupiłam firmy mustela, ale oilatum też na pewno są dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akif, wiesz różnie to bywa, choć z tego co piszesz to kobieta przeżyła horror. Ja takiego nie przeżyłam, bo poród był stosunkowo krótki i bez komplikacji, ale z perspektywy czasu myślę, że położna mogła mnie o wiele lepiej traktować. Przede wszystkim podmiotowo, a nie przedmiotowo... Dziewczyny piszecie o swojej wadze to i ja się przyznam.... powtórzyć wyniku z pierwszej ciąży napewno mi się nie uda, bo wtedy przytyłam tylko 9 kg. Teraz moja waga startowa była dużo niższa niż przed pierwszą ciążą..., poza tym poprzez ewentualną perspektywę cukrzycy ciążowej, czasem myślę sobie głupio, że może pozwalam sobie na coś, co przez długi czas będzie zakazane;););) Przytyłam jak na razie ok. 6 kg, zobaczymy jak będzie dalej.... Przyznam, ze jeszcze niedawno byłam trochę przerażona, bo ta waga wzrastała gwałtownie, a teraz od ponad trzech tygodni stoi, więc nie jest najgorzej. Niemniej.... różnie to bywa... Na pociechę przytoczę przykład bratowej męża. Na codzień szczuplutka dziewczyna w ciąży pochłaniała wszystko w ilości za troje i przytyła 32 kg i... co prawda nie lotem błyskawicy, ale w ciągu dwóch lat zgubiła wszystko, tak, że nawet z takiego pułapu się da:) Makówko, Na początek miałam kosmetyki Nivea, ale szybko zmieniłam ze względu na skazę białkową synka i polecenie kąpieli w Oilatum, później stosowaliśmy SVR, a teraz od długiego czasu mydełko nagietkowe Klorane (przyznam, ze je uwielbiam), ale to nie nadaje się dla noworodka. Najlepiej poradzić się położnej lub pediatry, ale myślę, że jeśli dziecko nie ma alergii to Oilatum nie jest konieczny. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam My po ciezkim weekendzie wyladowalismy dzisiaj z Laurka u lekarza niestety stan podgoraczkowy utrzymuje sie do dzisiaj i balam sie dluzej czekac ale tak jak myslalam taki stan to przez zeby 4 naraz ida dziasla wygladaja masakrycznie...profilaktycznie mamy zbadac mocz dodam ze od 3 dni mala prawie nic nie je jedynie troszke owocow a mleko to tylko przez sen o obiedzie nie wspomne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe jak Nasza -Kasia-jutro betka zaciskamy Kasiu kcukaski za Ciebie a moze juz skusilas sie na sikanca? przyznaj sie... magia-spokojnie mysle ze ten materac to dobry zakup :) z Laurka roznie niby jej stan minimalnie lepszy ale apetytu wogole nie ma...dobrze ze ma z czego chudnac :P bo wazy juz prawie 10 kg ale po niej tej wagi nie widac bo ma dlugasne nogi :) superburek-gratulacje dla szwagra a Ty kochana jeszcze czekaj spokojnie 2 miesiace :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Długo mnie nie było bo miałam wyjątkowo ciężki weekend, a tu tyle się dzieje! W piątek złożyliśmy wózek i jest naprawdę boski :) Widać, że bardzo solidny i naprawdę prosty w obsłudze. Ogólnie jesteśmy strasznie zadowoleni!!! A moi rodzice to już w ogóle pieją z zachwytu :) W końcu to oni nam go sponsorowali i teraz zobaczyli go pierwszy raz. Tak więc zakup udany :) Od piątku jestem na zwolnieniu, a jestem całkowicie wykończona! W sobotę mieliśmy gości na grillu i w piątek musiałam zrobić mega zakupy, targać kilogramy mięsa i warzyw, wszystko wyszykować, żeby ładnie mięsko przeszło i w ogóle. W sobotę przyjechali znajomi no to wiadomo nalatałam się jak głupia (przynajmniej jedzonko było przepyszne, aż sama byłam w szoku :) ), potem trzeba było posprzątać i ok godz 3 spać. Grill był u moich rodziców, którzy wyjechali i jeden kumpel spał u nich to z rana trzeba było przyjechać i śniadanie zjeść razem... No a dzień wcześniej tego właśnie naszego kumpla (znamy się od lat i jesteśmy naprawdę blisko) rzuciła dziewczyna i wyrzuciła go z mieszkania w trybie natychmiastowym (po półtora roku...). Więc ogólnie dramat! Chłop nie ma się gdzie podziać to trzeba go było przygarnąć pod dach (a mamy średnie warunki - do łóżeczka dla dzidzi konisko się nie zmieści ;) ), pomóc szukać mieszkania i wesprzeć w dole. No ogólnie masakra!!! Właśnie kumpel poszedł bo znalazł jakiś pokój do wynajęcia. A ceny i wymagania ludzi są przeogromne!!! Ja nie wiem co się porobiło na tym świecie... Dzisiaj sprzątałam pól dnia bo syf w domu i potem na zakupy z mamą. Padam na twarz i nie wiem naprawdę czy będzie mi dane odpocząć. Może w przyszłym tygodniu bo jeszcze muszę do pracy podjechać pozamykać kilka spraw. To tyle o mnie! W następnym wpisie już do Was kochane piszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ines78- chyba kupimy tę huśtawkę http://allegro.pl/bright-starts-hustawka-slonik-gratis-i1698763657.html bo w sumie jest niewiele droższa od leżaczków bez funkcji huśtania. A Ty którą wybierasz? Mama_urwisa - nie pisałam że jesteś za powrotem do jaskini:) Naprawdę smutne, to jak Cię potraktowano podczas porodu. Dziwi mnie to że czasem naprawdę niewiele trzeba wysiłku aby kogoś lepiej potraktować, a jednak niektórzy nie są zdolni do takich ludzkich zachowań. Np. to chyba nie ejst problem zapytać, czy pacjentka życzy sobie czegoś lub czy nie ma nic przeciwko czemuś, albo chociazby zgasić światło sufitowe, żeby została tylko jakaś lampka...ale widać niektórzy widzą w tym problem. Pozostaje wierzyć, że tym razem nas potraktują po ludzku. ale_ola- to nieźle szalejesz, chyba to oznaka, że dobrze się czujesz, a to najważniejsze. Ja już mam coraz mniej siły i chęci na wszystko, ale w czwartek po pracy wpadają do mnie koleżanki na grilla więc tez szykuje mi się sprzątanie i szykowanie. Super, że wózek udany:)! My nadal czekamy na nasz:) ola fasola - co u Ciebie taka cisza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Superburek, Emmi my właśnie wyszliśmy z założenia, że niektóre rzeczy dla małej możemy kupić taniej, albo na początku w ogóle z pewnych zrezygnować (laktator, sterylizator, podgrzewacz) i kupić na ostatnią chwilę, a w pewne rzeczy woleliśmy zainwestować więcej kasy. I to był między innymi wózek (chociaż to moi rodzice sponsorowali) i materacyk bo wiadomo, że dziecko będzie głównie w łóżeczku spędzać czas... Dlatego kupiliśmy tańsze łóżeczko i to jeszcze była promocja i nam troszkę z ceny ucięli no i mieliśmy bon zniżkowy, a za to za materacyk daliśmy więcej kaski. No bo sama struktura łóżeczka pełni jedynie funkcję estetyczną, a materac jest troszkę ważniejszym elementem. I ja wcale nie mówię, że kokosowe czy gryczane są gorsze tylko piszę co czytałam i co wpłynęło na naszą decyzję :) Superburek gratulacje dla szwagra :) Bardzo mi się podoba Twoje podejście do tematu wagi! Jak dla mnie wyglądasz pięknie i w ogóle nie widać tych kilogramów!!! Emmi Twoje łóżeczko jest piękne rzeczywiście! Też mi się takie marzyło, ale drogie bo z przesyłką to już się spora kwota robi. No i my za nasze łóżeczko i materac zapłaciliśmy mniej niż Ty za łóżeczko bez przesyłki więc nie było nam szkoda tej kaski na materac. Jeśli chodzi o zakupy to mi zostały jeszcze wszystkie artykuły higieniczne i kosmetyki (ale to są drobiazgi i myślę, że wszystko za jednym razem kupimy), prześcieradełka (z pościeli na razie rezygnujemy bo mała na początku będzie pod kocykiem, a najwyżej w zimie kupimy coś cieplejszego lub poszewkę na kocyk), też chcę kupić tą poduszkę klin, butelka na herbatkę, szczoteczka do czyszczenia butelek, fotelik samochodowy (!!!) i dla mnie po porodzie (ale to najpierw muszę wiedzieć czy będzie cc czy naturalny). No i chyba już raczej wszystko mamy. Właśnie się troszkę przeraziłam ile mam ciuszków, a jeszcze szwagierka ma mi tego sporo zwieźć... No ale ciężko było się oprzeć! I nie gadaj że jesteś jakaś przytyta bo masz super figurę wariatko i tylko grzeszysz tak mówiąc!!!! Tylko pozazdrościć :) Mi może spodnie z tyłka lecą, ale zawsze był spory i uda też. Tylko ja się tym nie przejmuję. Po porodzie będę laska coś czuję :) A co do terminu porodu to moja lekarka też mi mówi, że trzymamy się tego z OM tylko z pomiarów wychodzi mi zawsze jakoś tydzień wcześniej. Ogólnie terminu nikt mi nie zmieniał :) Nadal jest 24 sierpień :) Iwi cieszę się bardzo, że czujesz się już lepiej i że jesteś spokojna :) Emka dobrze, że i u Ciebie widać poprawę z wysypką bo się męczysz już długo biedactwo! Kasiu jutro wielki dzień! Myślę o Tobie i trzymam kciuki!!! Akif dzięki za info o jodzie. Pogadam z moim doktorkiem. A 6kg to bardzo malutko więc nic się nie dołuj! Na pewno wyglądasz prześlicznie i kwitnąco :) No a fakt, że pogoda o kant d...... i troszkę samopoczucie gorsze. Nadzieja strasznie mi przykro, że malutka tak cierpi!!! Mam nadzieję, że niedługo już będzie lepiej bo strasznie długo się to ciągnie! Mama Urwisa te materace termoelastyczne to chyba fajna sprawa zwłaszcza dla maluszka, ale strasznie drogie są bo nawet po 600zł widziałam, a to już zdecydowanie przesada! Ja się boję, że mimo milionów artykułów i tej szkoły rodzenia wpadnę w panikę przy porodzie (jeśli będzie sn) i i tak nie będę miała nad niczym kontroli. Dlatego tak ważne jest dla mnie, żeby mój mąż znał moje prawa i przywileje i żeby był ze mną i czuwał :) Karola strasznie Ci gratuluję parki! Ale będziesz miała fajnie z takimi urwisami. Bliźniaki chłopczyk i dziewczynka to zawsze było moje marzenie! ffrraannkkaa testy sikane nie mylą się w tę stronę więc raczej jesteś w ciąży... Emmi ma rację, że najlepiej zrobić test z krwi a za dwa tygodnie idź do lekarza potwierdzić ciążę. Magia Ty już kochana na finiszu jesteś! Ciąża donoszona i możesz w każdej chwili rodzić! Trzymam kciuki za lekki poród :) Idea widzę, że macie dobrą organizację z tymi podwójnymi rzeczami. No bo w sumie po co wozić takie graty. A Twój mąż już długo w Moskwie pracuje? Nie myślałaś żeby przenieść się do niego na stałe? I mam do Was kilka pytań! Z tymi leżaczkami to jak to jest? Bo chyba nie ma pewniaka, że dziecko to polubi? I od którego miesiąca można malca pakować w coś takiego? Bo ja się nie orientuję za bardzo jak to wygląda... No i ciekawa jestem czy ćwiczycie mięśnie Kegla? Bo ja tego strasznie nie lubię i zastanawiam się czy powinnam zacząć? A jak to jest z masażem krocza? Robicie to, żeby je uelastycznić czy nie? Bo ja leniem jestem strasznym i mi się nie chce, ale też sobie myślę że na dobre może mi to wyjść (tyle, że nadal nie wiem czy nie będzie cesarki więc mam słabą motywację...). Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Kochane, zły natrój właśnie minął - zrobiłam sikańca i wyszły DWIE TŁUŚCIUTKIE KRECHY :-) Oby jutrzejsza betka wyszła ładna i ładnie przyrastała :-) Dziękuję Wam za kciukasy :-) Wpadnę wieczorkiem jak ochłonę :-) Pozdrawiam Was gorąco :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu ogromne gratulacje!!!!!!!! Strasznie się cieszę :) Dbaj o siebie kochana i o kruszynki pod sercem bo może zostały z Tobą dwie :) Wspaniałe wieści :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale_ola>my tez nie szalelismy z zakupami,wiekszosc rzeczy mamy uzywane po moim siostrzencu albo dzieciach ze strony meza :) dzis np.siostra podrzucila mi elektroniczna nianie i laktator,nawet nie wiedzialam,ze ma,a sama powiedziala,ze trzymala dla mnie :) wozek tez szybko wymienia sie na zwykla parasolke,wiec stwierdzilam,ze nie bedziemy przeplacac,oczywiscie marzylam o nowym,ale to juz inna histria... mi zostaly do kupienia tez juz tylko higieniczne rzeczy (wkladki poporodowe,majtki poporodowe,koszule nocne do karmienia piersia,ceratki i takie tam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×