Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

-Kasia-

CIĄŻA długo.......wyczekiwana :-)

Polecane posty

witam dziewczyny witaj Ona 81 widzę że następna mamusia z bliźniakami:) ja też spodziewam sie ich:) ja wymioty niestety mam do tej pory ale to nic już niedługo zobaczę moje skarby i mi to wynagrodzą:) ja podchodziłam do IUI 5 razy i się w końcu udało a już si.ę bałam że nigdy nie będzie mi pisane cieszyć się bycia mamą... Magia80 no ty już na finiszu pewnie nie możesz się już doczekać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ONA>witaj u nas :) oczywiscie,ze Cie pamietamy!ciesze sie,ze u Twoich coreczek wszystko w porzadku,to musi byc niesamowite uczucie nosic w sobie dwa bobaski :) Emmi>u nas polozna mowila,ze oni tez jakos kontroluja to pekniecie i wczesniej obliczaja jakie sa na to szanse by nie dopuscic do pekniecia krocza,bo tego wlasnie chca uniknac!? a naciecie robi sie ponoc na parciu i dlatego nic nie boli... ta moja przyszla szwagierka,co pare dni temu urodzila Zuzie pekla sama i zalozyli jej dwa rozpuszczajace sie szwy,ale to w Anglii bylo,a u nas nie wiem,czy zakladaja zwykle szwy i po tygodniu trzeba sie zglosic na ich zdjecie?nie wiem,musze zapytac :) nie przeciazaj sie zbytnio z tymi zakupami i grillem jutro! nadzieja> pamietam,ze Ty mialas komplikacje po porodzie z rana?mialas naciecie??? Kasia>jak tam na zwolnieniu?odpoczywaj ile wlezie,bo potem przy trojce dzieciaczkow nie bedziesz miala czasu na lezenie :) (choc watpie,czy teraz przy jednej Zuzi masz na to czas ;)) Ines>piekny brzuchol na nk :) Iwi>jak sie czujesz?lepiej troszke??? emka>pisz jak po usg :) pozdrawiam wszystkie dziewczyny 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola>Ty tez juz prawie na finiszu :) masz imiona juz dla dzieciaczkow??? jak ja Wam zazdoszcze dziewczyny,ze Wy juz tak blisko rozwiazania jestescie!!! czekam z taka niecierpliwoscia na mojego ptaszka! zniose wszystko,zeby tylko byl zdrowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Duzo piszecie a ja nie dam rady napisac do kazdej z osobna i za to przepraszam. myslami jestem z wami U mnie nieciekawie. od 3 dni meczy mnie rwa kulszowa!!!! masakra. nie moge chodzic ani lezec. normalnie mnie zablokowało. bol straszny i niewiem jak sobie radzic z tym skoro nie mozna nic brac. nie wyobrazam sobie zeby tak miesiac cierpiec i jeszcze rodzic w takim stanie. moze ktoras zna sposob zeby ulzyc jakos w tym bolu? w poniedziałek byłam na wizycie i nasz skarbus rosnie zdrowo i ma juz 2.5kg:) nic sie nie dzieje wiec lekarz mowił ze spokojnie doczekamy terminu no ale to sie okaze. najwazniejsze ze wszystko ok i oby tak było. Ale przez ten bol to ja nie moge wogole funkcjonowac:(:(:( we wtorek jeszcze zdazyłam kupic zyrandole do mieszkania a teraz juz nie jestem w stanie wejsc do gory po schodach:( komoda i szafa przyjezdza w sobote a ja nie potrafie nic zrobic. M nie moze patrzec jak cierpie ale biedny nie moze mi pomoc Kasiu - jeszcze raz ogromne gratulacje!!! bardzo sie ciesze ze zaswieciło dla was słonko. uwazaj na siebie i odpoczywaj. jesli chodzi o płec to nadal jej nie znamy i jak do tej pory udało sie nie dowiedziec. mam nadzieje ze do porodu tak zostanie i bedzie niespodzianka. pozdrawiam was kochane trzymajcie sie ciepło i dbajcie o siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola Ale super :) Bliźnięta i to parka. Szczerze powiedziawszy tak pocichutku marzyłam, by moje także były obu płci, ale teraz mój mąż się śmieje, że jak będzie miał kto mi pomagać przy synku. Wspomnę, że mamy jeszcze zamrożone 6 kruszynek - blastusiów. Więc może któryś z nich kryje siusiaczka :P Zobaczymy. Najważniejsze, żeby Maleństwa były zdrowe, prawda? Niesamowite jest to, że już masz prawie końcówkę. Mój gin mówi, że przy bliźniętach jednak częściej rodzą się przed czasem i wyznaczył mi magiczny termin 32 tygodnia. Mam do niego dotrwać :) A potem już będzie dobrze. Więc się tego trzymam. Oczywiście też chciałabym jak Ty jak najdłużej utrzymać je w brzuszku - dla nich tak najlepiej :) Superburek Boziu, jakie to niesamowite, że ten czas tak szybciutko leci i za dwa miesiące powitasz swojego Tymusia na świecie. A jeszcze nie tak dawno pamiętam, jak jechałaś do kliniki by umówić się na in vitro... I wielka niespodzianka. Pamiętam, jak to przeżywałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi82 Dziękuję za wysłane materiały. Też już dostałam od Magii, ale i tak bardzo dziękuję, że chciałyście się podzielić. Co do nacięcia, to jeszcze o tym nawet nie myślę... Tyle czasu jeszcze przede mną :) Ale chętnie poczytam, co napiszecie. A tak w ogóle to zaintrygowały mnie te masaże i ćwiczenia pochwy. Chyba sobie coś więcej poczytam na ten temat. Podzielę się wówczas z Wami refleksjami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewcia>niezle musialas przeciazyc kregoslup,ze dopadla Cie teraz rwa kulszowa!szczerze wspolczuje,bo w 3 czy 4 mc mialam to samo! mi pomogly masaze,bo ten bol trzeba jakby rozbic,ale nie wiem jak to wyglada w zaawansowanej ciazy,czy mozna??zapytaj sie kogos,przedzwon do salonu masazu,tylko pamietaj by byla to osoba doswiadczona by nie zrobila Tobie,czy maluszkowi krzywdy! ja po 5 zabiegach czulam sie juz ekstra i jak na razie bol nie wrocil! szczerze wspolczuje,bo wiem jaki to boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny! Ona witaj u nas:) Ale fajnie że dwie dziewczynki będą u Was, może potem będzie dwóch chłopaków;) Superburku z małym wszystko dobrze, chociaż myślałam że już będzie większy, a ma 1595g, ale gin powiedział że w normie, nawet prześciga tp o kilka dni:) Chciałam mieć zdjęcie buzi, ale mały już jest nieuchwytny i nie dało się zrobić. Muszę zwiększyć dawkę magnezu i mam mieć założony krążek:( Niby szyjka się nie skraca, ale jest taka rozpulchniona i na usg wyszła jakaś szczelina, więc lepiej będzie jak gin go założy. Tylko to jest koszt 167zł!! Ale jak trzeba... I mam więcej odpoczywać. A następna wizyta za 3tyg. Jeszcze chciałam napisać że zazdrościsz dziewczynom, a mnie ten czas tak szybko leci i tak sobie myślę, że to już tak blisko!!! Ewcia przykro mi że dopadło Cię takie paskudztwo, mam nadzieję że szybko Ci to przejdzie. Chyba za dużo na siebie wzięłaś ostatnio i teraz to już jesteś zmuszona leżeć. Dużo zdrówka życzę!!! Tak piszecie o nacinaniu i pękaniu krocza. Jak leżałam w szpitalu po laparoskopii to jedna dziewczyna też rodziła i lekarz przybiegł po położną, bo ta dziewczyna pękła aż do cewki moczowej i nie umieli sobie z nią poradzić!! Nie wyobrażam sobie tego bólu podczas siusiania po czymś takim!!! Z kolei moją siostrę zszyli na zakładkę i po jakimś czasie lekarz musiał ja rozcinać i drugi raz zszywać, bo tak jej to przeszkadzało. Ja mam nadzieję, że tego wszystkiego uniknę. Już się tego boję!! Aha! Mówiłam gin o tej wysypce i że nie mogłam się do niego dodzwonić, to powiedział, że był na konsylium na Malcie!!! No tak, to ja mogłam sobie dzwonić... Ale na szczęście już prawie śladu nie ma:) Pozdrawiam Was wszystkie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona witamy:))) u nas:)dwie dziewuszki, super:) To najważniejsze by jak najdłużej donosić ciążę, Jesteś w domku? jak brzuszek-normalny czy bliźniakowanie czyli większy???Przygotowania juz rozpoczęte??? zakupowo-wózkowe, bo jednak będziecie musieli mieć wszystko wcześniej gotowe:) Ewcia współczuje...ajajaj a to pierwszy raz tak sie stało czy miałaś już rwe?a tu remont...dla ...chciałam napisać nie wiem czemu córeczki:)))) he he może, może, no więc dla maluszka masz już wszystko???? Dziękuje za materiały Emmi i magia:) już wysłałam do koleżanki do pracy to mi druknie bo ja sie nie dorobiłam drukarki. Też jesteście takie blade...czy co nieco wystawiacie się na słonko????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona witamy:))) u nas:)dwie dziewuszki, super:) To najważniejsze by jak najdłużej donosić ciążę, Jesteś w domku? jak brzuszek-normalny czy bliźniakowanie czyli większy???Przygotowania juz rozpoczęte??? zakupowo-wózkowe, bo jednak będziecie musieli mieć wszystko wcześniej gotowe:) Ewcia współczuje...ajajaj a to pierwszy raz tak sie stało czy miałaś już rwe?a tu remont...dla ...chciałam napisać nie wiem czemu córeczki:)))) he he może, może, no więc dla maluszka masz już wszystko???? Dziękuje za materiały Emmi i magia:) już wysłałam do koleżanki do pracy to mi druknie bo ja sie nie dorobiłam drukarki. Też jesteście takie blade...czy co nieco wystawiacie się na słonko????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki:) Byłam u doktora właśnie i co- i powiedział cicho sza... nic nie zapowiada rodzenia , eh. Zatem mója córcia postanowiła jeszcze poczekać- tylko na co???:) Ma już podobno 3,3 kg i jak tak dalej będzie dobije mi do 4 heheh- czy ona wie, że mama planuje rodzić naturalnie? I że ona sama musi się kawał przeciskać, pewnie jak by wiedziała już dawno byłaby na świecie. Ale pokazał mi coś- jak mała ruszała się na usg i to widać było jak rusza dupką albo łapką a ja nie czułam kompletnie nic.... zatem to tylko mi się wydaje, że ona się mało rusza bo tego nie czuć:) A na moje bóle spojenia łonowego i pulsujące do nogi powiedział standard- no cóż ciąża, jak mnie to wkurza bo nawet tego dokładnie nie obejrzał... jak tylko coś się człowiek skarży słyszy tak musi być... no to skoro musi ;p. No ale poza tym wszystko dobrze według doktora a to najważniejsze. dziewczynki to musicie to teraz 2 razy przeczytać... przepytamy;) Karola- ty na pewno urodzisz przede mną, ja to pewnie po IWI i Ewce... hehe jak tak dalej będzie. :) A ty będziesz miała cesarkę, czy może plan na poród naturalny? Jak pisałaś to przepraszam, ze nie pamiętam ale sporo nas tutaj... Ewka- no wiesz poza apapem i paracetamolem to ci chyba nic nie dadzą przeciwbólowego, ja tylko coś mocniejszego dostałam jak leżałam na oddziale- ale to dożylnie. Może idż na pomoc- zawsze ktoś ci pomoże- bo jechac do Poznania taki kawał to za daleko według mnie... bardzo Ci współczuję, ze tak musisz się męczyć kochana bo nie dość, ze masz remont to jeszcze takie problemy. Superburek - u nas na krocze zakłada się szwy rozpuszczalne, zatem nikt ich Tobie zdejmować nie musi... ale wiem, że w wielu szpitalach zakłada się normalne. oki, sorki że nie do wszystkich ale idę coś zjeśc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emka>u nas tez juz nie dalo sie zrobic fotki,choc lekarka probowala zrobic w 3d i w 4d i juz jest ponoc za pozno!? fajnie,ze Twoj maluszek rozwija sie prawidlowo,a jega waga nie masz sie co martwic,to indywidualna sprawa :) dobrze,ze wysypka znika! magia>uuu to czekamy razem z Wami :) ponoc sex jest najlepszy na przyspieszenie porodu,tylko kto ma na niego teraz ochote???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny. Ja już spakowana, jutro jadę na OPC. Dzwoniłam dzisiaj jeszcze do mojego gina ale powidział, że on mówi iść, a co ja zrobie to już moja sprawa.Więc idę. Przynajmniej dowiem się jakie mam skurcze i ile waży Lena. Kasiu i jaka beta? Magia no nie żartuj, napewno prędzej urodzisz niż ja i Ewa, nam jeszcze trochę czasu zostało... Chociaż powiem szczerze, że nie pogniewałabym się gdyby się już coś zaczło. Wypadł Ci już czop? A może spróbuj zaszaleć z M :-) Mnie też strasznie boli spojenie łonowe i to tak, że nie moge chodzic i stać, dodatkowo przepraszam za szczerość ale Mała tak mi lezy na pęcherzu, że muszę wymieniać wkladki co chwilę- wrrr.... ONA witam w naszym gronie i gratuluję dwóch dziewczynek Emka współczuję krążka, ale lepiej założyć. Ja też strasznie boję się nacięcia- wiem niby to nie boli ale jednak świadomość mnie przeraża. Uważam jednak, że lepiej naciąć niż pęknąć. Ewcia jedź na pogotowie napewno Ci coś dadzą bo przecież nie będziesz się tak męczyć. Ines ja zawsze jestem blada więc nie widzę różnicy, nie przepadam za słońcem i lubię siedzieć w cieniu na miękkim kamieniu... :-) Superburek co do szwów to zależy od szpitala jedne dają normalne, a drugie rozpuszczalne. a gdzie się podziała reszta ekipy, co to wszystkie lenia złapały wychodzić z tych krzaków!!!! Pozdrawiam, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwi to mocno trzymam kciuki za Was. Będzie dobrze. Na pewno. I może faktycznie przegonisz Magię? :) Najważniejsze by wszystko poszło pomyślnie :) Magia to kiedy ponowna wizyta u doktorka? Widocznie Małej u Ciebie dobrze - cieplutko i milutko i jeszcze ją ktoś głaszcze...i jeść samemu nie trzeba... :) Ale może wkrótce jednak się przekona, że w ramionach Mamusi jeszcze lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ines Co do zakupków, to cały czas mam wrażenie, że to jeszcze za szybko. Ale może niedługo jakoś się wybiorę :) Na razie jesteśmy na etapie wyboru wózka, bo powiem szczerze, że to nie jest takie proste przy bliźniętach... :) A zmieniając temat - ostatnio natrafiłam u siebie w mieście na centrum fitness gdzie są zajęcia 3 razy w tygodniu tylko dla kobiet w ciąży. Czy któraś z Was może na coś podobnego chodziła? A jeśli tak, to czy podzieli się jakąś opinią. Chcę się wybrać, ale nie wiem, czy to pomaga :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka -kasiu-jakos daje rade pomaga mi to tesciowa to mama ,a ty jak se dajesz rade pomaga ci ktos i jak sie czujesz magia-mosze ci powiedziec ze niewiem czy szybciej rosnie bo ja jeszcze mialam brzuszka po Sabince ale chyba nie za to teraz tylko przytylam 1kg od poczatku az jestem w szoku .No to uparciuszek z twojej Lenki widac dobrze jej u ciebie zycze aby malutka nie przeciagala za dlugo i niech wyjdzie szybko i jak najmniej bolesnie Ona-gratuluje dwojeczki super czytam ze poruszylyscie temat nacinania ja mialam bo moja polozna powiedziala ze lepiej bedzie naciac niz by mialo samo sie rozerwac bolu nie czuc przy nacinaniu tylko delikatny przy zszywaniu ale mi bardzo ladnie sie wszysko zagoilo i niemam zadnych zrostow mialam szwy samorozposzczalne . Ines-brzusio juz fajniutki a co do opalania to nie opalaam sie ale troszke zlapalam slonecza spacerujac wiec jakas bladziutka to niejestem jak rok temu ale staram sie uwazac . Ewcia-wspolczuje ci mosi to byc bardzo bolesne ja czasem tez miewam podobny bol ale jakos samo przechodzi wiec nigdy niesprawdzalam co to moze byc ale zdrowiej kochana zdrowiej. Iwi-to trzymam kciuki aby wszystko bylo wporzadku . Zycze milej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :-) Oczywiście nie wytrzymałam do jutra i zrobiłam betę dzisiaj, 13 dpt 1083 :-) Kolejna w sobotę, a w poniedziałek wizyta i usg :-) ONA Witaj, cieszę się, że w końcu do nas dołączyłaś :-) Gratuluję dziewczynek :-) Gosia mnie też pomaga dużo mama :-) dużo odpoczywam, a czuję się zupełnie dobrze, piersi nie bolą, mdłości brak, tylko od czasu do czasu brzuch delikatnie zaboli, tylko apatyt większy i ten posmak w buzi. Obstawiam chłopaka :-) Iwi czekam jutro na sms, oczywiście z dobrymi wiadomościami. Mam nadzieję, że nie zostawią Cię na dłużej :-) Magia Lence tak dobrze u mamusi w brzuszku, że nie chce jeszcze wychodzić na świat :-) Ines ja ostatnio troszkę posiedziałam na kocyku na słoneczku :-) Ewcia szczerze podziwiam za wytrwałość :-) współczuję z powodu rwy, oby szybko minęła :-( Superburek odpoczywam ile się da, z każdym miesiącem będzie mniej czasu na odpoczynek. Cieszę się, że mam dużo mniej pracy, bo więcej czasu mogę poświęcić Zuzie :-) Emmi no to szykuje Ci się fajna imprezka ;-) Pozdrawiam Was gorąco :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny widzę, że piszecie o nacinaniu podczas porodu - mi położna w trakcie porodu powiedziała, że może być nacięcie ale jak będzie możliwość to postarają się bez. W tej chwili mogę otwarcie powiedzieć, że cieszę się, że mnie nacięły (pęknięcie byłoby na 100 %), nawet tego nie poczułam bo odbywa się to podczas skurczu partego a później już tylko zszycie przy delikatnym miejscowym znieczuleniu. W moim przypadku nacinanie i szycie to był mały pikuś, najgorsze było urodzenie łożyska (ale z tego co wiem to w większości przypadków to tylko formalność) i łyżeczkowanie. Po 7 dniach poprosiłam położną o zdjęcie zewnętrznych szwów (bo mnie ciągnęły) a wewnętrzne rozpuściły się same. W moim przypadku nacięcie było wybawieniem ale każda z nas jest inna i ma inne potrzeby :) Życzę powodzenia i lekkiego porodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia - bardzo, bardzo, bardzo gratuluję Kochana!!! Życzę Ci teraz najprzyjemniejszego przybierania na wadze i jak najlepszego samopoczucia przy tym :) Uważaj na siebie i maluszki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu:))) betka cudnie urosła:))))))))))))) wspaniale, a czy jest to wynik na dwójeczkę??? nie znam się bo u mnie było samo hcg a nie beta . gosia 1kg, to nieźle...., jedz kochana nie oszczędzaj się!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ines-ja nie odchudzam sie bron Boze jem normalnie malo ale czesto teraz mam wiecej ruchu przy Sabince a malutka rozwija sie dobrze i waga jest prawidlowa wiec sie niemartwie tym moze pozniej przybedzie moj gin tez nie widzi zagrozenia dla malutkiej wiec jest ok a s wrode mam usg prenatalne ty mialas takie moze juz . -kasiu-to fajnie ze masz mame do pomocy bo napewno jest potrzebna a ty odpoczywaj a objawy ciazowe przyjda mnie to meczy jedynie zgaga jak ja jej niecierpie wrrr ale jakos wytrzymam poprzednim razem dalam rade to teraz tez. A ja jutro mam wesele w rodzinie to sie wybawie hihi i przyjechaly moje siostry a wiec jest ciekawie dom rodzicow znow jest pelen smiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia- to udanego weselicha... tylko tam za bardzo nie szalej;) A z tymi objawami to wszystko się wytrzyma, a co tam... byle kiedyś się skończyły a dzieciątko było zdrowe. kasiu- no to już betka godna pochwalenia, pięknie przyrasta. Super, że masz kogoś do pomocy bo pewnie Zuzka będzie coraz bardziej zajmująca a ty coraz większa;) Chociaż według mnie im dalej w ciąże tym lżej... zatem kwestia organizmu pewnie. Zdróweczka dla Was i czekamy na serducha bądz serducho...:) Pewnie planujesz jeszcze wrócić do pracy jak wszystko się wyjaśni z maluszkami, czy też będziesz leniuchować całą ciąże? Ona_81- ja bardzo chciałam się zapisać na takie zajęcia póki jeszcze mieszkałam we Wrocku - bo tutaj po przeprowadzce niczego takiego nie znalazłam. Ale niestety tak źle się czułam przez pierwsze miesiące- wymioty, mdłości - że nie wchodziło w grę żadne ćwiczenie. Wiem, że takie zajęcia jeszcze z elementami Jogi są super i bardzo żałuję, że nie udało mi się spróbować. Podobno też fajne dla dzieciątka. Z zakupami za długo nie czekaj bo niby tylko trochę tego jest- ale wierz mi zajmuje dużo czasu wybieranie wszystkiego. A przynajmniej warto powybierać i pozapisywać sobie co i jak. Chyba, że masz już trochę rzeczy- ja musiałam wszystko kupować od początku poza łóżeczkiem- zatem było sporo tego wszystkiego. Niestety nigdy nie wiadomo jak długo będzie można sobie po sklepach chodzić (jak widać ja śmigam nadal na szczęście, czego Ci życzę) a zwalać wszystko na męża w moim przypadku odpada- jakiś taki nielubiący zakupów mi się trafił, hehe:) A do doktora za tydzień- i co mi powiedział, na pewno się spotkamy... mógł przynajmniej udawać paskuda:) Jak myślisz będziesz przy bliźniakach rodzić naturalnie, czy zdecydujecie się na cesarkę? Wiem, ze wszystko zależy też od położenia- ale czasem mamy bliźniaków w ogóle nie rozważają porodów naturalnych.. ot tak pytam, bo kiedyś gadałyśmy z babkami ten temat. Iwi- skarbie a ty znowu szpital, ale tam powinnaś czuć się pewniej i chyba dobrze zrobi to twojej psychice bo bardzo się już słoneczko martwiłaś. Wszystko będzie dobrze zobaczysz:) Ani mi czop nie odszedł ani brzuch nie zaczął sie opuszczać, nie mam też żadnego rozwarcia... nic się nie dzieje...;/ Daj znać co powiedzieli na oddziale,jak mała i co z tymi skurczami. No i jaka Lenka jest duża, bo pewnie powiedzą Ci szacunkową wagę. superburek- dokładnie doktor też polecał seksik... mówił, jak nie pomoże to przynajmniej będzie przyjemnie... hmmm, nie jestem jednak pewna czy mi:) Bo tak mnie boli spojenie, że na samą myśl o seksie nie mam na niego ochoty- ale jak się nic nie zmieni w przyszłym tygodniu przytulanki:) Zazdroszczę laseczkom, które nie mogą się doczekać jak będzie im wolno... Ines- jak jest ciepło ja sobie często siadam na słoneczku na chwilę, tyle że brzuszek zawsze przykryty. A to coś poczytam, a to coś posłucham a kolorek trochę przybrany... tyle, że bez przesady i nie w najgorsze upały. Chociaż dzisiaj to chyba słońca tutaj nie uraczę taka pogoda:) emka- to własnie jest wkurzające, że te krążki trzeba płacić... każą zakładać to powinni refundować według mnie. Niby nie tak dużo, ale jednak prawie 200 zł a można by to było o wiele lepiej wydać. Chyba tylko szew robią za darmo w alternatywie, ale słyszałam że krążki lepiej się sprawdzają. Kobietki ćwiczyć te krocza, ćwiczyć- słyszałam, że jak się jest pilnym to na prawdę może dać dobry efekt. Dla mnie już raczej za późno- no ale nie wiedziałam o tym wcześniej:) A Kegla miałam ćwiczyć- niestety byłam słabo systematyczna;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej:) Ja tak na krótko. Jadę dziś na weekend do teściowej, mały się bardzo cieszy na wizytę u babci i fajnie:), no ale czeka nas dłuuuga droga i odezwę się dopiero na początku następnego tygodnia. Ona 81, gratuluję dwóch córeczek!!!! A co do imienia Lena, to faktycznie ostatnio staje się zawrotnie popularne i dobrze, bo ładne:) Magio, ja tam trzymam za Ciebie kciuki, żeby ta Twoja mała nie ociągała się zbytnio... A co do bólu spojenia, to mój gin, w przeciwieństwie do Twojego zainteresował się tym, ale ogólna konkluzja była podobna. Pytał, czy po porodzie się to nie nasiliło, jako, ze nie, to ok. Ja mam też takie śmieszne odczucia, że lewa noga "pzresuwa się" na zewnątrz i gin mówił, ze rzadko się zdarza, żeby kobieta umiała to precyzyjnie określić i żeby to tak klarownie odczuwała, ale, że wszystko się zgadza, bo więzadła się rozluźniają, miednica "destabilizuje" i faktycznie po lewej stronie te ruchy są znaczniejsze. Ni mniej, ni więcej, rzadko się zdarza, żeby działo się to świadomie, ale jest to normą:):):):):) Milka, jak widać każda kobieta ma inne "przygody" porodowe... Faktycznie, tak jak piszesz, u większości kobiet łożysko to pikuś, ale faktycznie jest bardzo ważne, zeby zostało wydalone w całości.... Emka, nie stresuj się tak. Często tu mówimy o nacinaniu (np. ja) i że nie jest to fajne, ale rzecz jasna są sytuacje, w których jest ono konieczne. Często bywa robione rutynowo, tak jak pisała Kushion i tak nie powinno być, podobnie jak nie powinny się zdarzać takie sytuacje, jakie opisałaś. Bądź dobrej myśli.... Pozdrawiam serdecznie:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo urwisa- to miłego wyjazdu, oby Wam pogoda dopisała...:) Bo u nas właśnie deszczyk pada (niestety). No a z tymi bólami tak jest - ale ogólnie wkurza mnie to, że czasem nikt się nie wysili aby to sprawdzić tylko na wszystko mają jedno hasło- ciąża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gosia , tak miałam w 21 tyg ale u mnie jakoś szczególnie się nie różniło od innych wizyt, zawsze dr mierzy i sprawdza tak samo. Kolejna wizytka w środe- w poniedziałek ide na glukoze-miałam w planie dziś ale dzwoniłam i pani odradziła dziś bo będzie jedna i dużo ludzi. magia ten pierwszy kojec tani, ale czy solidny, drugi wizualnia najbardziej mie się podoba. A jaką pościel do drewnianego masz? ja poszukam fajnego ochraniacza żeby pasował do różnych kolorów czy śpiworka czy kocyka. Tyle tych firm-jedni zachwalają inni krytykują te same..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magia ja mam podobne do tego 3 lozeczka,tylko bez kolek a z przewijakiem polecam przewijak,ja na poczatku nie chcialam przewijaka i nie kupilismy mysle a po co mi na lozku bede przewijac a kiedy uzylam bo bylo w zetawie z lozeczkiem to jaka ja bylam hmm niemadra ze nie chcialam.super sprawa. a co do nacinania ja tez bylam nacieta,a wczesniej balam sie tego okropnie i obejrzalam filmik na youtubie z naciecia i przestalam sie bac jak zobaczylam ze to doslownie sekundka ,tam skora jest cienka jak papier,do tego napieta i nacinane na skurczu wiec nie poczulam,szycie gorzej wpominam ale to dlatego ze slabo mnie znieczulili ale da sie zniesc,mi swietnie zszyl doktorek ,dzis nie ma sladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo prosze o odpowiedzi
cześć dziewczyny, mam takie pytanie do Was: obecnie jestem w 20 tyg ciąży i czuje czasem ostre bóle brzucha lub klocie w dzien w dole podbrzusza lub w nocy jak sie przekrecam podczas snu, 3 dnie temu bylam na polowkowym usg i z malenstwem wszystko okej z lozyskiem rowniez i sie troche martwie czy te bole sa zwiazane z rozciaganiem sie macicy czy moze sie cos zlego dzieje bo dzis rano tez bolal mnie kregoslup i brzuch , dziewczyny bardzo was prosze o odpowiedzi na ten temat bo wy juz tu bardziej doswiadczone odemnie , z gory dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej mamuśki !!! Wskoczyłam do was nielegalnie ale na naszym tamtym forum coś się psuje. Wieje pustką! Chciałam podpisać liste, naklikałam a tu mi się nie wysyła. I stąd moje pytanie - napiszcie coś tam - byle co - z ciekawości czy wam wyśle, czy mi się cos psuje. Ale chyba jest coś nie tak skoro nikogo dziś nie ma. Tylko VICHY napisała. Hmm ... mam @ to może ja i popsuta ale te forum powinno działać. Niby podczas @ ciasta nie wolno piec bo wychodzi zakalec, ale o pisaniu że podczas @ nie wolno ... pierwsze baczu. No bo chyba mnie nikt nie skreślił hehe Trzymajta się kochane. Mam nadzieję że kiedyś tu wrócę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×