Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ladacznica nie z tej ziemi

Mam dziwkarską naturę, i co z tego?

Polecane posty

Gość pluuuum
jak przestac go kochac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko heheh
autorko właśnie nie. Nie otwieram zdjęć z nim itp od wiel miesięcy. Zdjęcia są na pendrajwie, którego nawet nie chce dotykać. Pare razy się zbierałam żeby podłączyć nośnik i wykasować, ale wtedy musiałabym przez chwilę patrzeć na niego i na "nasze miejsca". Zawsze palę za sobą mosy. Wykasowałam wszystko z telefonu, ze skrzynki pocztowej. Przestałam pojawiać się w miejscu gdzie on jest - PRACA. Tak, przestałam pojawiać się w pracy. Dobrze przeczytaliście. :o Szukam nowej. Zrobię wszystko żeby go już nigdy nie spotkać. Skontaktuj się - po moim trupie. Ja to zerwałam i będę konsekwentna. Poza tym zawsze miałam taką wybujałą zawziętość i dumę, że wolę wyć do księżyca w mękach niż zaprzepaścić swoim czynom i postanowieniom. Plum zaszczyt miłości od 1 wejrzenia. Zaszczyt? Chyba klątwa! Drogi Plum masz dużo racji w swoich spostrzeżeniach. Na tą silną i twardą osobę nabrali się wszyscy, ale chyba najbardziej ja sama. Ale to widzę dopiero dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluuuum
świetny podszyw , ale ja jestem facetem , nie zczaiłas co ? ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko heheh
aha, wcześniej nigdy nie byłam zakochana. Parę razy wydawao mi się, że owszem, ale oceniając trzeźwo - to były zauroczenia. Nie podszywać się pod pluma :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluuuum
Jestem facetem, co nei znaczy ze nie moge sie zakochac w drugim facecie, sczaiłaś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluuuum
heheh wyczytałem gdzies taka mądrą rzecz, jakaś pani psycholog powiedziała, że jak ktoś w młodości nie przeżył takiej intensywnej miłości , takiego jak ty masz teraz , to jak go trafi w starszym wieku to przebieg takiej "choroby" ;) , jest znacznie bardziej intensywny i mocny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko heheh
plum to może być racja. Zauważyłam, że z wiekiem jestem coraz wrażliwsza. Jeszcze kilka lat temu miałam naprawdę na wszystko i wszystkich "wyjebane", w sensie, że nikt nie był w stanie mnie wyprowadzić z mojej równowagi, z mojego świata, z mojej "twierdzy". Niczym i nikim się nie przejmowałam. Gdybym się wtedy zakochała, to moje cierpienia przeszły by mi pewnie po kilku upiciach się itp. Teraz mam 28 lat i przeżywam, boże masakra, może trudno w to uwierzyć, ale ja naprawdę czuję duży fizyczny ból!!! Nie wiem już jak się znieczulić. Mślałam, że mam taki charakter, że nic mnie nie ruszy i że z wiekiem będę jeszcze bardziej coraz twardsza, a to na odwrót. I przed 30 mnie dopada coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluuuum
A obciagnela bys kutasa np mi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluuuum
jeśli chcesz wiedzieć to mnie też trafiło , jak byłem starszy już :o czujesz fizyczny ból kiedy nie możesz z tym kimś być .. a wsumie sam nie wiem co ja w niej widziałem , była ładna to fakt , ale jak tak pomyślałem , to tak na zdrowy rozsądek niewiele nas łączyło , ale to wspólne porozumienie takie bez słów .. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głos z oddali
autorko heh...No bo to jest jak choroba tym bardziej gdy nie miałaś tak nigdy. Cora miłośc ma to do siebie, ze jest jak uzaleznienie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluuuum
Teraz wole chlopcow i staty i niestety. Podniecaja mnie cieknace kutasy, a o ciepkach powoli zapominam. No chyba, ze ja zobacze, to lezka mi sie kreci w oku, ale zgodnie z przyzeczeniem, do kobiet nie podchodze, postanowilem zostac homo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko heheh
plum i też to aż tak źle zniosłeś. Ja ostatnie pół roku jestem na granicy dosłownie obłędu. Mam obsesję do tego stopnia, że nie myślę o niczym innym, a jak wyjdę z domu to wydaje mi się że wszędzie widze np. jego samochód. Albo wszystko mi się z nim kojarzy. Czuję się jak psychol, naprawdę :) głos no właśnie widzę jaka to choroba! Myślałam, że miłość dotyczy tylko psychiki. Nie myślałam, że można też z tego powodu cierpieć fizyczne bóle różnych narządów, w tym nie tylko serca, ale żołądka itp... Że można się od tego fizycznie rozchorować! Ile można się leczyć i jak? Ja próbowałam, walczyłam ze sobą. Ale nie dało nic. Poddałam się trochę i skupiłam się na tym. Może potrzebuje się "wycierpieć"? Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluuuum
Wiem, ze jest to ciezkie. Moze sprobuj z dziewczynami. Nawet nei wyobrazasz sobie ile Ci przyjemnosci przyniesie seks homoseksualny. Jestem teraz z moim chlopakiem i jest nam naprawde cudownie. Jakby nei prawo, to planowalilbysmy nawet slub:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluuuum
żeby nie zwariowac , bo ile tak można to , zaczyna się tą osobę nienawidzieć , potem poznajesz kogoś innego i przechodzi , ale tak do końca to zawsze coś tam zostaje :) muszę lecieć , autorka pewnie sie denerwuje , że jej zaśmiecamy topik :p kiedyś będziesz to mile wspominać , zobaczysz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluuuum
Poszukaj kobiety, taka moja rada pa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głos z oddali
autorko...Tylko psychoterapia powinna pomóc...To obsesyjne i niebezpieczne być w takim stanie...Wal do psychiatry i niech ci da skierowanie do psychologa albo na terapie, albo idz prywatnie i to już

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko heheh
plum dziękuje za rozmowe. Ja już nienawidze, ale nadal obsesyjnie pragnę. głos chyba masz rację. Ja pół roku się męczę. Dziś mam lepszy dzień bo wczoraj płakałam bite 8 godzin i to chyba oczyściło mnie troche, bo ja nigdy nie płakałam. Tz. ostatnio pięć lat temu chyba. Obsesja, obsesja - zdaje sobie sprawę powoli z tego. Mam takie myśli, nawet sama przed sobą ich głośno nie wypowiem, bo strach. A myśli te to różne czyny, bardzo złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko heheh
aha, autorko topiku nie gniewaj się, nie chcący zmieniłam bieg twojego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko heheh
Kutaski wrrrrrrrrrrrr ale mam ochotę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko heheh
podszyw przerzucił się z pluma na mnie. Zupełnie jak grypa hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonaty30latek
ladacznico, przeczytalem Twoje posty i wydajesz sie interesujaca kobieta, intrygujesz mnie, zwlaszcza Twoja seksualnosc, szukam takiej jak Ty, odezwij sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reaktywacja :) Witam ponownie, powracam tutaj w pełni sił po dosyć długiej nieobecności aby ponownie poruszyc temat i podzielić się swoimi spostrzeżeniami i doświadczeniami które nabyłam ostatnimi czasy. Wnioski w skrócie : 1. Nie warto się wiązać 2. Nie warto ufać mężczyznom 3. Nie warto zmieniać swojej natury 4. Warto zaspokajać swoje dzikie żądze :) 5. Warto się bzykać dla samej satysfakcji wynikającej z osiągniętych orgazmów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeździec z nikąd
No jasne...Zwłaszcza gdy sie milczy po kilkka dni i sciemnia z rehabilitacją, czyha na okazję odstrzału a podobno chciało się inaczej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeździec z nikąd
alez prosze...Podobno Pani się zmieniała i do tamtych bajek i kafe wracać nie chciała a tu jednak dziwkarskka natura zwycięża,wiec nie ma co grać swiętą,jeśli się nią nie było,nie jest i być nie chce a wkręcanie i odwalanie numerów na kafe t

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeździec z nikąd
c.d. to ostre akcje były...Błache sprawy nie były traktowane jako błache tylko jak zdrada,więc o czym gadka?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×