Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimilkaa

MAMY 2009

Polecane posty

Titit - to też mamusia dziewczynek :) Coś dziewczynki przeważają na forum :) I też sama zostajesz na noc - tak jak ja, przed 7 będzie pobudka jak wrócą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój też pracuje na 3 zmiany - dzięki temu jest z kim młodszą zostawić, gdy babcia idzie do pracy (2 dni w tyg). Starsza całe szczęście już chodzi do przedszkola. Dzięki temu ja wyrwałam się z domu i poszłam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj ma dwie zmiany, ale teraz akurat zmienia pracę i moze się nieco pozmieniać.... a czy na lepsze to się okaze. Ale i tak noce jest w domu, no chyba ze jakieś zebranie albo balanga ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimilkaa - nie nie :) w ciązy nie jestem :) chodziło mi o choróbsko, bo przez nią mi się nic nie chce :) Zastanawiam się czy nie wsiąść jutro w auto i pojechać do małej bo tęskni mi się i teskni :( Titit - to macie podobnie jak u nas :) Najgorzej jednak jak zmiany się pokrywają wtedy dziadkowie muszę niekiedy na 8 h przyjeżdzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie pracuję w systemie zmianowym, więc raz na 3 tyg mała musi jechać do babci na niecałe 8 godzin. A tak to po 3-4 godziny i to nie zawsze - zależnie od zmiany. Teraz tylko czekam, aż zaczną chorować. Zwykle jak M ma nockę to one wtedy zaczynają w nocy pobudki, więc ja chodze niewyspana. A w dzień mąż nie może się nawet przespać razem z nimi bo marudzą i jeszcze musi do lekarza jechać. To jakaś dziwna reguła u nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olaa jeśli czujesz się juz dobrze i nie zarażasz, to chyba mozesz pojechać do małej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimilka - Licze na to, że nie :), ale sprawdzalność mojej tezy jest wysoka. Starsza jakiś czas była zdrowa, mineło już pare dni w przedszkolu i akurat tam frekfencja była dziś 100%, więc pora na nową falę zachorowań. Uroki pierwszego roku w przedszkolu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimilkaa - zobaczymy :) Ale pojadę chyba, bo raczej nie wytrzymam. M dotarł do pracy szczęśliwie , więc mogę spać spokojnie :) Titit - może dziewczynki nie będą chorować :) U nas to samo po nockach - m nie może się wyspać, bo mała wchodzi do pokoju i wciąż go budzi więc tak zawsze ją zawożę, bo na codzień dziadki przyjeżdzają do nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie racja, w przedszkolu to zawsze falą idzie... A ja muuusze się pochwalić, bo moja jeszcze nigdy kataru nie miala, nic żadnej najmniejszej infekcji. Podaję jej codziennie tran, nie wiem czy to przez to czy po prostu taka jest zdrowa rybka ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mimilkaa - to tak jak Martynka :) Tylko trzydniówkę przechodziliśmy :) Dzieci mają większą odporność niż my :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my trzydniówki tez nie, ani żadnej kolki, zadnej biegunki. A najlepsze jest ze jak postanowiłam w ogóle nie karmić piersią to "życzliwi" mi mówili, ze mała bedzie słaba, chorowita bla bla....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Ty też nie karmiłaś? :) Tak, jak ja... Urodziłam przez cc i poddałam się. Mała sporo ważyła, a ja nie miałam serca jak ciągle widziałam jak płacze i nie chce cyca, a pokarmu brak. Więc już w szpitalu (pomimo sprzeciwów położnych) dałam butlę i dziecię spało jak aniołek. A najważniejsze , żeby było zadowolone :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już w ciazy nie chciałam karmić,jako ydawało mi sie to niemiłe. Potem też miałam cc w szpitalu odmówiłam karmienia publicznego, a mała ssała butle jak mały smok. W domu spróbowałam, mała ssała ale mnie strasznie bolało pokarmu miałam mało i nie chciałam, zrezygnowałam. a i tak potem miałam powikłania po cc i miałam antybiotyki i silne leki przeciwbólowe i i tak bym nie karmiła i nie załuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najważniejsze, by dzieci były szczęśliwe, najedzone i zadowolone :) A przede wszystkim zdrowe :) Nam się marzy jeszcze dzidziuś, ale póki co nie mamy warunków :( małe mieszkanie, wynajmowane - może za 2-3 lata kto wie :) Idę pod prysznic bo po dwóch dniach leżenia nie wygladam za ciekawie :) Dobrej nocki - niech nas bedzie więcej bo topik się rozwija w szybkim tempie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja starsza też mało chorowała, jak skończyła roczek to zimą może z 3 razy (miała kontakty z dziećmi przedszkolno-szkolnymi). Jak pojawił się koło naszego domu plac zabaw na wiosnę i kontakty z obcymi starszymi dziećmi to się zaczęło. Młodsza od razu też chora i jakoś gorzej znosi wszelkie infekcje. Liczę, ze razem przechorują ten rok a w przyszłym będzie już lepiej. Choć muszę przyznać, że nie jest najgorzej. Jak czytam niektóre mamy, że ich dzieci ledwo przestaną chorować i już znowu coś się przyplącze. Z karmieniem piersią nie miałam kłopotów i moje nie poznały butelki,choć czasem przy drugiej zastanawialam się czy nie przestawić jej. Tyle, że czas mi tak szybko zleciał, że już nie trzeba było i od razy był niekapek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karmienie piersią rzeczywiście do najmilszych rzeczy nie należy, ale mnie tak było łatwiej. Jak tylko pomyślałam sobie o tych butelkach, wyparzaniu to mi się źle robiło. U nas był kryzys jak starsza dostawała kubek (oczywiście niekapek) w nocy tak między 4-6 godziną to był ryk póki nie dostała (miała około 8 mc). Jak pomyślę sobie, że tak miałabym co 2 godz w nocy jak była młodsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dziewczynki
Witam. Tak poczytalam Was troszkę ale jeszcze nie doszłam do konca bo dopiero znalazłam Wasz topik. Ja mam córkę 2latka. Mała jest spokojnym, ulozonym dzieckiem. Pomaga mi w porzadkach gotowaniu, potrafi też sama się czymś zająć. Uwielbia malowanie farbami, robi różne wyklejanki, rysuje kredkami itp. Siada juz od kilku miesięcy na nocniku i przesypia całe noce. Przestała jednak spać w dzien. Pisalyscie na początku o karach i biciu dzieci. Tzn o klapsach. U mnie w domu nie ma ?lapsow a gdy moja mala zrobi coś czego nie wolno to sadzam ja na fotel ioze zejść z niego gdy jest gotowa posprzątać zabawki (bo ostatnio zaczęła je rozrzucac). Do dzieci trzeba duzo mówić i ylumaczyc nawet jeśli nam sie wydaje, ze to nie przynosi efektow. efekty są ale po jakimś czasie a dziecko na poczatku nas testuje. Ja jestem pracująca mama ale do pracy chodze z moja mala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słonca blask
cześć dziewczyny!!!! witam nowe osóbki, które śię dołączyły :)) Mamo dziewczynki - fajną masz pracę że możesz małą zabierać. a to taka na cały etat, po 8 godzin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justa_ka o nas na odparzenia świetnie sie sprawdził balsam oilanka, jest może nie najtańszy,ale świetnie natłuszcza i łagodzi wszelkie zaczerwienienia i po nim mały mi nie płacze, wiec od razu chyba mu pomaga. I jest bardzo wydajny, mamy go i mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć porannie;-) cześć słońca blask myślałam ze uciekłaś jednak ;-) MAma dziewczynki to chyba jakiś cafe- zarcik, ale jeśli nie, to przepraszam ;-) Titit a ja właśnie uwielbiam butelki, do tej pory nie daję niekapka tylko wszystko z butelek i myśle że długo jeszcze tak bedzie ;-) I jak pomyślałam że miałabym zrezygnować z butelki na rzecz cyców.... ooo nie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nowego dnia :) trochę pochmurno i lekko zdołowana ale jakoś się trzymam. miałam iść dziś na szczepienie, ale mała pokaszluje i nic z tego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie całkiem pochmurno, szaro i mży. Chyba znów małej nie wezme na spacer, chociaż nie dlatego, ze jej pogoda zaszkodzi, tylko że mamusia ma lenia :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dziewczynki
Mimilka to nie żart :) moja córka jest spokojna czym bardzo mnie zaskoczyła. Nie jest idealna bo ostatnio lubi rozrzucac zabawki ale generalnie jest usluchana i nie mam z nią większych zabawek. Od poczatku staralam się ja uczyc samodzielnej zabawy. Slonca blask ja pracuje cały etat. Pilnuję takiego chłopca w wieku mojej malej. Wcześniej pracowałam w przedszkolu więc opieka nad dwojka dzieci nie jest mi straszna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dziewczynki
Mimilka a w jakim wieku masz dzieciątko? Ja bardzo dlugo karmilam piersia. To jest wygodne w nocy ale gdy juz mala byla starsza to stalo sie to uciążliwe bo obojetbie gdzie byłyśmy w kościele czy w sklepie ona ciagnela mnie za bluzkę wolajac cycy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mama dziewczynki moja córeczka ma 13 miesięcy. Wiem, ze mogą być grzeczne dzieci ale malowanie farbami??? tego to sobie zupłnie nie umiem wyobrazić.... A jak ma na imię twoja malutka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Ja wczoraj już nawet nie odpalałam kompa, mały znowu zrobił kupę i się odparzył (a uważałam, żeby jak najszybciej ją przebrać!) tzn. podrażnił odparzenie jeszcze bardziej i sięgnęłam po clotrimazolum - poprawa jest, widoczna. Ma jeszcze czerwone, ale nie aż tak. No i nie używam chusteczek nawilżających, teraz wrzucam go do zlewu ;) Muszę go podleczyć, bo jutro jedziemy na cały dzień w rajd po lekarzach, to się równa cały dzień w foteliku :o Jeszcze odwiedziła nas kumpela z synkiem, fajnie się bawili. Powiem Wam, że widać różnicę między jedynakiem a bliźniakami, oni wszystko robią razem i włażenie na siebie, przytulanie, szturchanie to dla nich normalka a ich kolega był lekko mówiąc w szoku i cały czas spierdzielał do mamy. Ja w ogóle zauważyłam różnicę w ich zachowaniu, parę razy mieliśmy styczność z maluchami w ich wieku i widzę, że moje dzieciaki są bardziej otwarte, mniej się wstydzą. Może to nie jest reguła, ale chyba jednak coś w tym jest, że się wychowują razem. słońca blask Chodzi Ci o balsam natłuszczający Oillan? Smarujesz mu tym tyłek? Ja kąpię chłopców od powrotu do domu w emolientach, codziennie w emulsji natłuszczającej i na to smaruję balsamem, chociaż ostatnio ograniczam się tylko do buzi i rączek (na to kremem specjalnym Emolium). Jestem zaprawiona w bojach, bo jeden z moich synków miał ostre objawy AZS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dziewczynki
Mimilka moja mala nie robi jakiś artystycznych rzeczy ale uwielbua odbijać swoje raczki na papierze i też uzywamy różny'h specjalnych gabek do malowania. Dzieci w tym wieku mogą robić różne rzeczy i uwielbiają to. Wiadomo,ze później też jest troche sprzątania ale mam rozne naty aby nie zabrudzic podłogi lub stołu. Ja znam wiele tajnych rzeczy di robienia z dziećmi bo pracowalam w przedszkolu i tam zobaczyłam co moxna robić z takimi maluchami. Moja mala ma na imię Julia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×