MAMY 2009

Moja Emi lubi wrzucać zabawki do kojca czy pudła, ale najbardziej lubi wszystko wyciagać z szafek, szuflad, kosza. Dosłownie wszystko.

jakoś nie przepadałam za tatuuuuu. a to jeszcze działa? może ich dwoje? :P:P hehehe

u nas często idą garnki w ruch.... miski, drewniane łyżki......... jeju zaczynają jej się zamykać oczy :D hurrrra :D jeszcze jedna mi zostanie.....

Zwolnienie mam do czwartku, ale zobaczymy jak to będzie :) Lezę w łóżku z kompem, obok m nabiera sił na nockę :) To Wasze córeczki z końca roku, mimilkaa - nie przejmuj się - mała ma jeszcze sporo czasu, nasza to się tak od ok 2 miesięcy rozgadała :)

chyba nie działa, a ja lubiłam. ich dwoje... moze być ;-) to co farbujemy na czerwono? Wiecie, ja dziś obróciłam małej wózek tak aby była przodem do kierunku jazdy i tak sie gapiła że zasnęła. Nie wiem czy to przez te monotonne widoki, ale byłam w szoku, że tak sama z siebie,..

Olaa była u mnie niedawno znajoma z córką z lutego 2009 i mówi tylko mama, tata, a resztę to pokazuje wiec się nie przejmuję...

jedną córkę mam z końca roku, jedną z początku, ale nie z jednego! żeby nie było :) hehhe u mnei nie ma co farbować Mimilka. włosy marniutkie :(

u nas byłoby co.. kudłate to moje...

kudłate i włochate? :P żartuję ;) ja bym chciała jakieś kucyki robić, ale czuję że jeszcze długo poczekam sobie......:(

My wózek mamy schowany - za nic w świecie w nim nie jeździ :) My jesteśmy długowłosi :) To znaczy Martynka i ja, bo m nie :) Kucyki to fajnie dziewczynkom robić, grunt by chciała je nosić :)

mroczna dzielnica- kudłate i włochate ;-) i u nas bez kucyka gumeczki czy spineczki to ani rusz ;-) Ale nie obcinam nic, a słyszałam o przypadkach golenia dzieci na łyso aby włoski lepiej rosły ...:-) :-)

moja lubi wózek :) Olaa ja mam też raczej słabe włosy i pewnie moje córy to odziedziczyły po mnie :( Mimilka też właśnie gdzieś to czytałam o tym goleniu włosów..... ja bym się nie odważyła.

Olaa bez wózka??? Ja bym sie zapłakała, uwielbiam wózek a najchętniej to bym jeszcze jeździła gondolą. Moja tak raz lubi raz nie zależnie od nastroju.... Ale jak MArtynka nie lubi no to po co- pchać pusty>

ostatnio w tv był jakis program jak kobiety w wózkach lalki woziły. nie oglądałam całego ale zamawiały takie lalki-noworodki i zajmowały sie nimi jak własnymi.

Niestety nie lubi, jest krzyk i wrzask więc nie ma sensu go zabierać :) Tak samo z sankami...Ja też uwielbiałam spacery z wózkiem :) Na szczęście chodzi grzecznie za rączkę :) Mroczna dzielnica - ja mam chociaż włosy ładne to mój atut :P:P ale niestety pozostałe części ciała nie należą do ideałów :P:P walczę teraz z kg po ciąży :)

oj ja też walczę z kg, ale ciężko to idzie :(

ja się ulatniam...... trzeba starszą spać położyć.... jakby coś do do jutra :)

Ja z kilogramami akurat nie, ale z innym badziewiem zaczynam, ale to nie po ciazy tylko ze starości ;-)

Do jutra Mroczna Dzielnico ;-)

Ola też już zniknęłaś? No to ja pójdę do kapieli, a potem jeszcze tu wrócę ;-) Może jeszcze inne mamusie się pojawią... ?

Laseczki ja pozmywam stertę garów i potem jeszcze skorbnę z łóżka jak m pojedzie do pracy :)

Witajcie dziewczyny! Z chęcią do was dołączę. Mam 2 córeczki i młodsza jest z 2009 :)

titit witaj ;-) Fajnie ze nas coraz więcej, oby tylko żadne nie pouciekały ;-)

Titit - witaj:):) coraz nas więcej :):) Super :) Napisz coś więcej o sobie :) Ja nie ucieknę - z pracy też mogę pisać :P :)

Ola wyprawiłaś męża do pracy? No to pewnie szalejecie jak dzidzi nie ma :-) Ja na posterunku, jak niemal codzień, czekam na mojego aż z pracy wróci, jeszcze godzina... a wykąpałam się i piwa napiłam o oczy mi opadają już....

Wyprawiłam :) To znaczy sam się wyprawił i nawet kolację zrobił :) Z szaleństwem to może m by chciał, ale ja serio... sił nie mam :) Tylko mgła straszna u nas, a kawał do pracy ma więc czekam aż napisze eska,że dotarł. A Twój aż tak późno wraca? :(

No niestety tak późno, ale za to do południa mam go w domu.... Tylko wieczorem jakoś mam zwyczaj czekać z kolacją, a taaak mi się już spać chce.

Witajcie! No to coś o sobie... Moje córki mają nieco ponad 3 lata i ponad rok. Zadziwia mnie to, że niby siostry a tak różne i w wyglądzie i zachowaniu. Starsza spokojna i zrównoważona a młodsza... eh wchodzi wszędzie, gdzie się da. Im wyżej tym lepiej :). Mój M właśnie szykuje się do pracy - takie uroki, gdy rodzice pracują a nie ma komu dzieci popilnować.

Mój m pracuje na 3 zmiany i też niekiedy wraca o takiej porze, ale ja cierpliwie czekam :) Piwka sama bym się napiła, ale antybiotyki i inne sprawy :)

titit Twój M też na nocke? Widze że mamy same nocami świetnie sobie radza;-) Ja tylko czasem byłam z małą sama a wtedy sobie z nią spałam w jej pokoiku ;-)